Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gloria...

skąd przyczyna takiego podejścia do wolności

Polecane posty

Gość 00--
ja sobie myslę, że powinienem najpierw poczuć że ją tracę, nigdy nie musiałem o nią walczyć. może dlatego chciałbym, aby dała mi mocne powody do zazdrosci, aby poczuł co tracę lub co mam fajnego tak blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dama
zazdroszczę wam...kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
to co musiałaby zrobić, żebyś to poczuł? Ale żeby nie musiałaby zdradzić? Na mojego męża nie działają nawet moje wyjścia na dyskotekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
ja też przez mój honor nigdy nie odważyłem sie odmówic, powiedzieć , że nie pasujemy do siebie. a po dwóch miesiącach też powiedzieć kocham, bo to niehonorowo być z kimś i nie powiedzieć mu tego. Potem miałem wiele wyjazdów z pracy, dużo myślałem, nie miałem za bardzo mozliwości poznawania nowych kobiet, nie interesowały mnie jednorazowe znajomości, tęskniłem (prawdopodbnie by być z kimkolwiek), myslałem, że to juz miłość, pomyślałem, że to fajnie byłby wracac do domu i by tam ktos na ciebie czekał, zapytałem sie czy wyjdzie za mnie, i td.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dama
00-- dobra, dobra...musze się napić najpierw się rozwiedz a potem się żal...wrrrr 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
my pobraliśmy się, bo zaszłam w ciążę. Pozostaje mi ufać, że te wszystkie lata to nie było udawanie z jego strony... Nie, to niemożliwe... A czy ty okazujesz żonie czułość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
własnie, w tym związku to ja czuję się kobietą, więc i mam ochotę pogadac i wyżalić się. oczywiscie, że za mało okazuję czułosci, tak zostałem wychowany. za to czułości mojej zony uważam za strasznie sztuczne, wynikające jakby z obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dama
wiesz co? wez ty się posekś z nią teraz a nie lipę tu będziesz wciskał..wez no ją tam pomolestuj... od razu jej pociag do czulosci wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
pierwszy raz "widzę" faceta, który przyznaje się do swoich kobiecych cech. Oczywiście każdy facet je ma, ale każdy je wypiera ze swojej świadomości. A może żona już cię zdradza? I oboje tkwicie w tej sztuczności? A ty masz romans, czy raczej przygodne znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
a swoją drogą, to ja bym sobie nie pozwoliła na siedzenie przy komputerze, podczas gdy mąż o tej porze byłby w domu. jest to jeden z elementów dbania o związek. a może rzeczywiście zapal świece i kadzidło i szoruj pod prysznic! A potem między nóżki żonki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
własnie przed chwila dałem ewidentny dowód braku czułosci. żona zobaczła, że na blacie kuchennym przeciekała siatka i zrobiła się mała kałuża zmierzajaca ku brzegowi a ja podbiegłem szybko i krzyknałem "czyść", (bo ona miała scierkę w reku). Według niej użułem za mało czułych słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
a tak swoją drogą to może jeszcze trochę statystyki odnośnie mojego pytania w pierwszym poście?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
chrzanić przeciek z siatki. Jak to się mówi seks na blacie obok przypalających się kotletów jest najbardziej emocjonujący. ;) Powiedziałeś jej bardzo nieładnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
powiedziałem to po prostu szybko, żeby nie zdążyło sie rozlac na podłogę szlachetnie pobralismy sie z "rozsądku" nie majac dzieci, ale oboje mamy problemy i mieć nie będziemy. miałem jeden poważny romans, trwał trzy mce, trzy lata temu, i nie mogę zapomnieć. w mojej żonie jest zero inicjatywy jeśli chodzi o sex, ona mie informuje najczęściej, że własnie jej się okres skończył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dama
powiedz jej: bierz mnie, bedzie wspaniale, obsyp mnie zl;otym deszczem ..i do dziela :););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dama
następny żonaty się żali...a spadam stąd.. dobranoc 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
na nic tu porady jak uwieść żonę. Jak się chce, to się da. Skoro miałeś romans, to widac potrafisz rozpalić namiętność w kobiecie. Jeżeli ona nie potrafi jej rozpalić w tobie, to pomóż jej. Kobiety czasem mają większe opory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
moja żona też jest honorowa, i wykazała raz inicjatywę, kiedy zaproponowała, że będziemy się kochać pierwszy raz. spodobało mi się to (dobrze wróżyło na przyszłośc). myslałem, że jest podniecona, ale niestety ona była zupełnie sucha, a ja niedoswiadczony pchałem się w nią. mam do niej o to wielki żal. i do siebie, że dawałem, że mi sie podoba, byle tylko jej o tym nie powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
mam żal do żony, że zabiła we mnie wszystko, co pozwoliło właśnie być sobą i rozpalało inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
czyli w tobie jest problem a nie w żonie. mój mąż jak ze mną zaczynał też był niedoświadczony, a jednak potrafił zrobić ze mnie pełnowartościową kobietę. czy seks z kochanką nie nauczył cię żadnych technik? chyba że to ona cię zostawiła bo nie spełniałeś jej kobiecych oczekiwań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
spadam, bo rzeczywiście żalę się i szukam pocieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
to nie chodzi o sex i technikę, nie czuję się facetem w związku, nie spełniam żadnych oczekiwań żony, nigdy nie jest zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
a jeśli chodzi o sex z żona, to ona odpowiada mi, że cokolwiek robie, to zawssze jest zadowolona. nie wierzę w to, przecież chyba zawsze ma się jakieś pragnienie i rózne doznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
ja myślę, że jeżeli nie potraficie na ten temat ze sobą rozmawiać, to powinniście iść na terapię małżenską. Proponuję wrócić do tematu zawartego w moim pierwszym poście. 1 czy 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×