GŁUPIE GADKI O NAJWYŻSZYM CZASIE

a co do wnukow.....kolejna paranoja.....co to babcie maja wnuki utrzymywac i sie nimi zajmowac:o czy ja zglupialam????to babcia powinna potrzebowac pomocy np. w ogrodzie:o

ja napewno bym chciala aby moja mama pomagala mi w wychowywaniu wnukow za co ja odwdzicze sie jej na starosc. nikt nie moze powiedziec nie majac dzieci ze teraz jest szczesliwszy niz gdyby je mial. Bo sama nie wiem jak to jest byc mama jeszcze ale nie jest to napewno taki katastrofalny obraz jaki przedstawiacie.

czyżby te gadki Twoich ciotek cię jakoś dotykały? Czyli jest coś w ich tekstach :D Tak serio to olej to. Nie chcesz mieć dzieci - twój cyrk twoje małpy ...

stara dupa jesteś już ... :D

a ja nie chcę , żeby moja mama pomagała mi przy wnukach , sama sobie poradze , a jak nie , to wezmę sobie na pare godzin dziennie opiekunkę do pomocy. Moja mama nie po to uwolniła się od obowiazków zwiazanych z dziećmi swoimi i wreszcie może wydawac pieniądze i trwonić czas na siebie , żeby ją zaraz zaprzęgac do wnuków. To jest przegięcie. A wspomagać będą ją i tak , bo jestem jej wdzięczna za wszystko , co dla mnie zrobiła. Nie mam zamiaru eksploatowac jej do końca , nie zasłużyła na to , żeby ją traktować jak darmową wysługę

do autora topiku - mi też się do dziecka nie spieszyło, a teraz muszę się leczyć i niewiem jak to wszystko się skończy, oczywiście nie należy słuchać się osób postronnych - masz rację, aczkolwiek pomyśl - nie każdy ma szczęście traić w dziesiątkę gdy mu się zachce, ja żałuję ....

Moda na robienie kariery. boze ile ja znam takich lasek...

Jakby ci si spieszyło , to możliwe , że tak czy tak miałabys problemy z zajściem w ciążę. Nie wszystkiemu winny jest wiek. A jesli byśmy chcieli tak iść zgodnie z biologią - to najlepszy czas na dzieko jest w wieku 22 lat. To przerywajcie studia , rzucajcie wszystko w diabły , bo biologiczny zegar itd.

znam jedną taką , ma 23 lata i nie podoba jej się myśl o perspektywie pójscia do pracy - ona by już najchętniej była na emeryturze jak jej mama - wtedy jest tak spokoooooooooojnie. I jej siostra ma tak fraaaaaaaaaaaaajnie - po studiach od razu ciąża , więc nie poszła do pracy , tylko od razu w pieluchy. I dla niej to takie fajnie i przyjemne. Ok , jej wybór , jej życie. Ale dla mnie to marnowanie młodości. Tyle jest rzeczy do zobaczenia , do przeżycia , można te pieluchy trochę odsunąć. Nie mówię do nie wiadomo kiedy , ale nic nie ma złego w urodzeniu pierwszego dziecka , kiedy już się to i owo zobaczyło , przeżyło , osiągnęło , powiedzmy koło trzydziestki. Nie przesadzajmy , te pięć lat nikogo nie zbawi

to jest sposob myslenia naszych babek. kiedys trzeba bylo szybko wyjsc za maz i urodzic dziecko, bo ludzie zyli krocej, nie znnao lekarstw na wiele chorob, a w minionym stuleciu populacja Europy i swiata zostakla zdziesiatkowana przez wojny. Wyjdziesz za maz, jak poczujesz, ze to juz TO. Urodzisz dziecko, jesli bedziesz chciala, kiedy poczujesz, ze to wlasciwy moment. Albo kiedy ci sie przydarzy i nie wywola to w tobie paniki. Nic na sile. Nie masz zadnej misji dziejowej. Twoje cialo, twoja i partnera decyzja. koniec kropka. szkoda, ze ciocie dewotki rownie gorliwie nie namawiaja do tego, zeby stracic dziewictwo, bo najwyzsza pora. wrrrr.

macie racje, nic nie od zaraz, trzeba się wyszaleć, ja wam jednak radzę ... bo wiem kobiety co to za ból, jeśli wogóle kiedyś planujecie mieć dzieci, zróbcie choćby dla samych siebie badanie USG, bo potem może być za późno, ono kosztuje ok 50 zł - ale dzięki wykorzystaniu mojej rady, ma się świadomość że na wszystko jest jeszcze czas, jeśli go niema to już teraz zacząć się leczyć, ja jestem w kwiecie wieku .... nie puczam broń boże, ja wam wszystkim dobrze życzę

myslalam, ze to dyskusja o tym zacnym pisemku :P

No tak , o zdrowie cipne trzeba dbać i wcześniej myśleć o tym , żeby wszystko grało , tu masz rację. Czy ewentualnie się leczyc.

rokitkaa i tego dotyczyło moje \"przesłanie\" ;) cmok / dobranoc

do autorki---> to i tak masz lepiej:) ja mam 29 lat, jestem sama, nigdy mi sie nie spieszyło do wychodzenia za mąż (choc dziecko to inna sprawa) mi dzieci których nie mam wypomina babka, przeszkadza jej ze nie mam faceta i posuwa się nawet do mało cenzuralnych słow jak się z nia kłóce. wiec ciesz się ze cie omija temat z wychodzeniam za maz a nie te 2 drazliwe jednoczesnie:) powodzenia:) nie daj sie zastraszyc:)twoje zycie twoja sprawa

No to naprawdę współczuję czasem to odnoszę wrażenie , ż powinno się wrócic do nauki kindersztuby we wczesnym wieku - niektórym wyraxnie tego brakuje; czyli np. jakich tekstów nie wolno komuś powiedzieć , czym można kogoś urazić itp. bo chyba nie każdemu staje rozumu , żeby to samemu rozróżnic

popieram Ciebie - wszystkie krytykantki pewnie nic innego w życiu nie robiły oprócz rodzenia, w trakcie szkoły alboe zamiast.... masz jeszcze czas, zazdroszczą Ci tego żo będziesz miec planowane dziecko, że nie bedziesz się martwić o prace i o to że nie bedziesz muasiała matki prosić o pomoc.... nie przejmuj się - ja wytrwałam 5 lat w konkubinacie;) mimo suszenia głowy

mam 25 lat właśnie pisze pracę mgr-ską we wrzesniu obrona, akurat na roczek mojej córeczki. Nie planowałam dziecka - przeskadza mi bardzo w pisaniu pracy. Mam jednak wspaniałego męża ( cywilnego) który zajmuje sie maleństwem i często wyjeżdżają. Ciąża była okropna. Gdyby nie przypadek byłabym właśnie tą stroną świata, po której jest autorka topiku. Zgadzam sie z nią i gratuluje pomysłu z babciami i pogrzebem hihihi Dzis jednak ciesze sie ze zamiast robienia kasy mam tylko cos jeszcze: a przede wszystkim MAMY. Trudno to opisac. Choc pieluchy nie są rajem to życie smakuje inaczej gdy jest sie mamą i ukochaną . Co do bycia żoną mam mieszane uczucia hihihi :) :D

fajna z ciebie babka , ......mamo; nie taka nawiedzono-puknięta jak niektóre

oki- dla mnie jak nie chcesz to nie- tylko, że moje pierwsze urodziłam jak miałam 24 lata- w ciąży czułam się wspaniale, drugie -32. I całą drugą ciążę czułam się fatalnie. Starość nie radość ;)

mam ochotę na kanapkę z tuńczykiem