Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wozkowicz

mezczyzna fizycznie ulomny....

Polecane posty

Gość mnie interesuje jedno
dzięki za odpowiedź. Powiem Ci coś z mojej strony. Mój były - hmm był niepełnosprawny seksualnie - nie będę sie wgłebiać co i jak. Wszystko byłoby dobrze gdyby mial poczucie wlasnej wartosci, gdyby byl męski- tzn . nie zachowywal się tak jakby sie mnie uczepil do końca zycia, gdyby znal swoja wartosc, mial jakiś plan na życie, zainteresowania... takie rzeczy są wazne. Każdy ma szanse na miłość, ale tez trzeba tej szansie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
wózkowicz powiem Ci jeszcze tak. Mając te swoje latka przekonałam się,że naprawdę liczy się przede wszystkim wnetrze człowieka a nie wygląd czy pewna niepełnosprawność. Jak dla mnie mężczyzna pozostaje mężczyzną, nie zależnie od tego czy jest na wóżku czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozkowicz
mimiiiiiiiii : od urodzenia nei chodze na wozek siadlem jak mialem 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
czersto widuje sie pary gdzie mezczyzna jest niepelnosprawny i jest z interesujaca, atrakcyjna partnerka.. dla mnie taka niepelnosprawnosc nie stanowilaby problemu, mam powody byc tego absolutnie pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białogłowa
a nie "bo wszystkie ryśki to fajne chłopaki..? czy "chłopy" rzeczywiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
nie trzeba byc niepełnosprawnym,aby czuc sie samotnym,aby byc samotnym.ja bardzo szybko wyszłam za mąz ,wiec samotnosc nie jest dla mnie problemem,ale czasem az trudno jest mi uwierzyc,ze tylu ludzi nie znalazło jeszce swojej drugiej połowy. czy niepełnosprawny ma szanse w miłosci?mysle,ze ma pod warunkiem,ze nie odcina sie od swiata,nie patrzy na ludzi jakby sie nad nim litowali,jak ktos oferuje mu pomoc to naturalnie ja przyjmuje,a najlepiej aby miał jakies zainteresowanie,np sport.takie silne,umiesnione ręce i plecy sa całkiem ,całkiem,hmmm...ja sama ćwicze,biegam,moi synowie uprawiaja czynnie sport,dlatego byc moze akurat mi taki człowiek bardzo by imponował. a ty "wózkowicz'jestes jeszcze młody szczeniak,ups sorki,zartuje/sama mam 32 lata,pewno dlatego tak pisze/,wiec wszystko przed toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
a tak przy okazji,skoro juz tyle lat jezdzisz na wózku to rece masz pewno umiesnione...hehe a tak na powaznie juz,masz kolegów,kolezanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozkowicz
no mam mam umiesnione :classic_cool: a kolezanki sa ale to tylko kolezanki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
a myslisz,czujesz,ze jakbys był sprawnym chłopakiem to miałbys u którejs z nich szanse na cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
no bo kurcze przeciez widzi sie ,słyszy w telewizji,ze jednak ludzie na wózkach układaja sobie zycie,mają rodziny,maja dzieci,,zyja jak najbardziej normalnie. czy własnie wózek stanowi jedeyny problem w zakochniu sie ze wzajemnoscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
hmmm,no to powiadasz,ze łapeczki masz umięsnione,hm...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
ja piórkuje,jutro wypad nad jezioro,a ja od parunastu minut kicham jak szalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marginesowa
Przeszkadzaloby w momencie,gdybys musial sie dostac do mnie na II pietro bez windy...kurcze,co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
marginesowa,fakt,masz racje,ale przeciez wiadomo,jak jest miłosc,zauroczenie,motylki w brzuchu to mozna i góry przenosic.jestesmy wtedy slepi,głusi,nie ma dla nas rzeczy niemozliwych.mysle,ze problem sam by sie jakos rozwiazał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
brzydki kurduplu,niestety tu sie z toba zgadzam,przykro mi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola1976
Pomóżcie, bo nie wiem co mam robić! Mam 30 lat, a od 4 lat jestem mężatką. Mój mąż nie chce i nie może mieć dzieci, aja bardzo pragnę mieć dzidziusia, Myślałam nawet o zdradzie, ale to odpada, bo nie poleci na mnie żaden potencjalny tatuś(ważę 107kg!). Z tego wszystkiego zachorowałam na depresjęi jestem w psychicznym dołku, nie wiem, co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola ale czy wy
sypiacie ze sobą? bo jeżeli tak to chyba da sie to zrobić bez jego zgody:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
jola,sory,ale wkutwiaja mnie takie teksty,waze ponad 100kg ,zaden facet na mnie nie poleci,jestemw dołku. a przepraszam, a te 100 kg to skad sie u ciebie wzieło???bo ja mam 32 lata,dwóch synów i figre lepsza,od niejednej nastolatki,tylko,ze jak po zimie przybywa mi 4-5 kilo do przodu,to od marca zaczynam zawsze ostro brac sie za siebie i do maja znowu wchodze w 36 rozmiar.juz drugi rok sie przekonałam,ze najłatwiejszym i najszybszym sposobem na schudniecie jest jogging,ale to trzeba chciec,a nie siedziec w domu i sie uzalac nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
przepraszama,ale na prawde wkutwiłam sie na takie gledzenie.chcesz poczuc sie atrakcyjna,zadbana kobieta to zrób cos w tym kierunki.nikt ci nie kaze np od razu biec cała godzine.ja zaczynałam od 10- 15 min i przerwa.z czasem kondycja sie poprawia,na wzystko potrzeba czasu checi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola1976
Ale ja jestem w dołku nie z powodu wagi, tylko tego że nie mam dziecka, amój mąz jest bezpłodny, zazdroszczę Ci, że jesteś mamą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlalalabymcykcyk
Ej, a moze zaloz swoj wlasny topik? Tu ludzie rozmawiaja z facetem na wozku...naprawde chyba troche tu macisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
a co do dzieci to juz chyba sama z męzem powinas ten temat ostro przedyskutowac,w koncu to naturalne,ze jak jest kochajaca sie rodzina to sa i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola1976
Ale on nie może mieć dzieci, powiedział mi dopiero po ślubie, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
a wiedziałas o tym przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola1976
napisałam przecież, że nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
wiesz co,ja sobie nie wyobrazam nie miec dzieci,jestem pewna,ze gdybym była bezpłodna na pewno bym starała sie o adopcje,jezeli to maz byłby bezpłodny to musiałby podjac ze mna konkretna decyzje w tej sprawie,w koncu stanowimy rodzine, zebyc za 10 lat nie załowałaz,e sie poddałas....to cie wykonczy,jako kobiete,jako niezaspokojona matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
jak zadawałam to pytanie to jeszcze nic nie było napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia3
ok,zmywam sie nie pozostaje mi nic innego ja zyczyc powodzenia tobie i wózkowiczowi oczywiscie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola1976
ale to jest niesprawiedliwe, jestem zdrowa kobietą, jeszcze młoda, mam adoptować dziecko, przecież potrafię urodzić, brak tylko ojca dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozkowicz
Temat trochę zszedł na inny tor :D Moniu - jak byłbym zdrowy i pełnosprawny to bym mógł mięć każda z nich a teraz mogę być ich przyjacielem tylko tak mi powiedziały. Wydaje mi się ze jest to spowodowane strachem, one się po prostu mnie boja. Każda znajomość niesie jakąś tam odpowiedzialność za drugiego człowieka w tym przypadku chodzi o kogoś na wózku niesprawnego i to przeraża zdrowe dziewczyny ze będą mu musiały pomagać i cos mu tam podawać wyręczać go w czymś. Każdy chce mięć lekko w życiu i dlatego takie związki są bardzo rzadkie i tu brzydal ma racje, bo jak się widzi faceta na wózku z dziewczyna to albo jego koleżanka albo siostra ( już się parę razy tak naciąłem). Co do wyręczania to tez się nie zgodzę ze jak ktoś jest na wózku to jest kompletna kłoda leży w łóżku i się opieprza przy TV, bo to jest nieprawda Będąc sparaliżowanym tak jak ja można być naprawdę samodzielnym, samemu się ubrać umyć, zadbać o swój wygląd itp..itd...wiec nie wierzcie w to, co wam wciskają media oraz otoczenie ze jak ktoś jest na wózku to kaleka = 24h na dobę pomoc, bo to niekoniecznie jest prawda a w ten sposób można nas bardzo szybko skrzywdzić i łatwo przekreślić...Jak ktoś jest na wózku to nie trzeba go od razu skreślać ten człowiek tez może być wartościowy cos dać od siebie czegoś nauczyć a nie tylko brać i wymagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×