Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przydarzyło mi

przydarzyło mi się coś czego się nie spodziewałam

Polecane posty

Gość przydarzyło mi

Siostra urodziła synka. I wszystko git. Tylko ja myślałam ze ja pokocham to dziecko, że w koncu to dziecko mojej siostry i baaa moja krew czysto teoretycznie. A tu nic. Zero uczuć, fakt fajny bobas ,ale kompletnie mnie do niego nie ciągnie. Czy ze mną jest coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nic nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przydarzyło mi
mysle ze powinny być od razu. Moja mama niestety też kompletnie nic nie czuje. I to nas martwi bardzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za bardzo sie przejmujecie.. jak człowiek chce coś na siłę i ciągle o tym myśli to może nie zauważyć, że takie uczucia już są. Tylko trzeba je odkryć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche to dziwne bo zazwyczaj taki niemowlak kruszy najtwardsze serca ale nic na siłe, może relacje z twoja siostra maja wpływ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przydarzyło mi
W zasadzieć dzieciak fajny i uśmiecham sie jak na niego patrze, ale go nie kocham. Kochac bede tylko swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam że go nie lubisz nawet nie jest tak żle przecież nie wszystkie dzieci się kocha ja naprzykład nie trawię dzieci mojego kuzyna ich się nawet lubić nie da moja siostra ma dwie córki i ze stanowczością mogę stwierdzić że kocham tylko tą starszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przydarzyło mi
O to mi ulżyło że nie mam obowiązku kochać, już myslałam że coś ze mną nie tak jest, ale widze wszystko gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tak zareagowalam kiedy sie kiedys moja siostra urodzila...zwykle pojscie na spacer z nia bylo dla mnie koszmarem..nienawidzilam malych dzieci!!! na szczescie przeszlo mi-ale dopiero jakies 2 lata temu, a sama mam juz 26 lat:) kiedy moja siostra 1,5 misiaca temu urodzila, to sie poryczalam ze sczzescia jakby to bylo moje wlasne dziecko:) mysle ze uczucia przyjdą z czasem, a jezeli nie, to przeciiez nie mozesz siebie obwiniac, kto powiedzial ze trzeba wszystkich kochac, nie mozna sie do niczego zmuszac przeciez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa campbell
"troche to dziwne bo zazwyczaj taki niemowlak kruszy najtwardsze serca ale nic na siłe, może relacje z twoja siostra maja wpływ" bzdura. Moja mama mówiła , że jak ja się urodziłam (1. dziecko) , to ię mną zajmowała , ale nie miała jakichś uczuć. Musiała mnie poznać , oswoić się ze mna . Głupia babcia jej truła tyłek , że jest potworem , że powinna mieć instytnkt - no ale co ona miała zrobic , jak go po prostu nie miała. Jasne , mogła kłamać , że mnie kocha nade wszystko , tylko po co. No i sięoswoiła i nie ma na świecie lepszej i bardziej kochającej mamy. Ja tam dzieci generalnie nie lubię , dopiero koło roku , kiedy zaczyna się pokazywac charakter , jestem w stanie je polubic. Bo wtedy już mam za co. Samo leżecie w becie mnie nie przekonuje. Nie zmuszaj się do niczego , nie rób sobie wyrzutów. Powinnaś to dziecko szanować jako człowieka , pewnie je z czasem polubisz , może i pokochasz , ale nie masz obowiązku go kochac od urodzenia , i to tak bo tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
to ze ty nie masz uczuc do niemowlaka siostry to mnie jescze tak nie martwi ale to, ze babcia nie poczula nic to juz jest wyrodne, nikt mi nie wmowi, ze jest inaczej, moja mama oszlala wrecz na punkcie mojego synka, opiekowala sie nim lepiej niz ja i niz kiedys mna, wrecz nie potrafila zostawic go na godzine samego, przez 3 miesiace ze mna mieszkala i jakby mogla to by zostala na stale..chciala poswiecic prace zeby tylko byc ze swoim wnusiem..a nawet jej takiej nie znalam..tak wiec cos na pewno jest z wami nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
i dodam jeszcze, ze bardzo wspulczuje twojej siostrze, ja bym sie zalamala jak by moja wlasna matka nie pokochala mojego malenstwa! to musi byc koszmar! to wrecz przyznam sie szczerze ja bylam przez pierwszy miesiac zmeczona i sflustrowana i mialam wyrzuty, ze jestem zla matka, ale moja mama nie spala cale noce i pilnowala malenstwa (a do wylewnych nigdy nie nalezala)!!, teraz kiedy moj 4 mczny synek juz sie smieje w glos, patrzy mi w oczy swoimi blyszczacymi oczkami z taka ufnoscia, sciska mi mocno raczke, przytula sie z calej sily, chichra ja go caluje lub robie pierdzioszki teraz umieram z milosci do niego, ... zreszta przekonasz sie kiedys sama jak urodzisz dziecko co to milosc do swojego dziecka i jak bedziesz sie czula jak najblizsze ci osoby nie pokochaja twojego dziecka..(czego ci nie zycze!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
a do pani Zupy: ja tez kiedys nie lubilam dzieci! mowilam na nie: bahory:) dziecko urodzilam w wieku 30 lat i teraz kocham wszystkie dzieciaki i dopiero teraz zrozumialam MATKI:) a takze zabilabym kazdego kto dziecku robi krzywde!!! a jeszcze rok temu nic mnie to nie ruszalo..ale na kazdego przyjdzie pora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
zle sie wyrazilam, nie zeby mnie krzywda dzieci nie ruszala, tylko widok malych dzieci mnie nie wzruszal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka nietypowa
Ja dzieci nigdy nie lubiłam, zwłaszcza małych chłopców. Siostra urodziła synka, ja zostałam matką chrzestną, a szczerze to nawet w kościele na rękach nie chciałam go trzymać. 3 m-ce temu urodziłam córkę, kocham malutką ponad zycie, ale innych dzieci nawet mojej siostry nadal nie lubię. Po prostu z dziećmi jest jak z kotami, jedni je uwielbiają drudzy nie cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila1000
taka nietypowa jestes nienormalna...po co zostawalas chrzesna tego biednego dziecka jak go nie kochasz?! twojego dziecka tez jego matka chcrzesna nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka nietypowa
Kamila własne dziecko to jest zupełnie co innego, a dziecko mojej siostry jest naprawdę nieznośne. Poza tym jakoś nie zauważyłam, żeby mój chrześniak był szczególnie nieszczęśliwy z tak błahej przyczyny, że jego matka chrzestna go nie kocha. Od kochania są własne dzieci, cudze albo się lubi, albo nie. A następnym razem daruj sobie przykre komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
mam 30 i sflaczałe cyce, wiec jestem sflamastrowana, nie?? wiec powtarzam tylko w kółko: wszystkie baHory nasze som i odgrywam kohajoncom mamóśke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila1000
matka chcrzesna w razie czego wychowuje dziecko, po to jest ten sakarament, sorry za "nienormalna" ale tez mam dzieci i przykro mi by bylo jak by moich dzieci ich matki chrzesne nie kochaly, .. a porownanie niemowlakow do kotow jest raczej niestosowne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka nietypowa
Pewnie, że zwierzeta i ludzi kocha się inaczej, ale w końcu małymi kotami też opieujemy się prawie tak jak dziećmi. A sytuacja, że moja siostra umrze, a ja będę musiała zaopiekować się jej dzieckiem jest raczej mało prawdopodobna. Poza tym większość dzieci po śmierci rodziców ląduje niestety w domach dziecka, i żaden chrzestny nie interesuję się tym co się stanie z takim dzieckiem. Nie twierdzę, ze ja taka jestem, ale piszę według tego co widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego głupie topiki zakładaja zawsze pomaranczowe nicki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hcwd
boshe jakie popieprzone mamuśki nie nawidzę popieprzonych mamusiek nienawidzę bachorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×