Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miska_a

Co robie zle, ze nie moge dostac pracy?

Polecane posty

Szukam jej juz od pol roku. studiuje zaocznie, do tej pory pracowalam przez trzy lata jako recepcjonistka-sekretarka, pol roku jako pracownik handlowy (biuro obslugi klienta), komunikatywnie znam angielski, mam 24 lata, podobno jestem ladna, prawo jazdy. Na rozmowach zawsze staram sie usmiechac, sprawiac wrazenie osoby zadowolonej z zycia, a nie blagajacej o przyjecie mnie. Podkreslam to co umiem, rzeczowo odpowiadam na pytania. Nie zadaje glupich pytan, jedynie te odnoszace sie do przyszlego stanowiska i obowiazkow. A mimo to ciagle slysze odmowne odpowiedzi. Moze podaje za duza kwote ile chce zarabiac? aplikuje na stanowiska sekretarek, recepcjonistek, asystentek, ew. obluga klienta i oczekuje wynagrodzenia 1200-1500 zl, w zaleznosci od obowiazkow. Tyle sie na tych stanowiskach zarabia. O co wiec chodzi? jakie sa Wasze doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kicia kicia
ZA MALO podajesz w kwestii wynagrodzenia, nie can sie za nisko. Od 1500-2000. Powodzenia w szukaniu pracy. Ja szukalam rok, ale w koncu znalazlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie z tym wynagrodzeniem to juz zeszlam, bo wczesniej podawalam 1500-1700, wczesniej tzn. pierwsze dwa miesiace moich poszukiwan. Wlasnie boje sie, ze za duzo podaje i dlatego nie biora mnie pod uwage...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze anlizowac
Moze jednak przeanalzuj swoje zachowanie, moze mowisz jakies gafy, wchodzisz w slowo a moze za bardzo rozesmiana jestes... A moze tez po prostu chodzisz na romzowy do firm, w ktorych ta rozmowa to wielki pic na wode, bo stanowisko juz danwo jest zaklepane po znajomosciach... glowa do gory, szukaj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
Całkiem poważnie - źle robisz, że ... szukasz pracy. Szukaj pieniędzy, wolnego czasu i dobrych pomysłów na ich wykorzystanie. W 1994 roku to zrozumiałem i bardzo nie żałuję, że tak powiem. Zastanów się - co dobrego się stanie kiedy tę pracę znajdziesz? Czy naprawdę będziesz szczęścliwa??? Czy praca za nawet 5000zł to naprawdę to o czym warto w życiu marzyć??? Czy niema czegoś lepszego, co godne jest twoich sił, energii i umiejętności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OpenVoIP: rozumiem, ze polecasz mi zalozenie wlasnej firmy (?). Jednak zeby to zrobic trzeba miec pomysl i finanse ew. zabezpieczenie pod kredyt, a ja ani jednym ani drugim nei dysponuje :) I czy praca by mnie uszczesliwila? TAK, wielkie tak. Po pierwsze czlowiek siedzac w domu, popada w depresje, traci wiare w siebie i swoje mozliwosci. Po drugie bardzo bym chciala znowu byc niezalezna i nie musiec zebrac o wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
I owszem. Mówię o działaniu na własny rachunek. A dobra wiadomość jest taka, że w obecnej dobie są mechanizmy które pozwalają stworzyc biznes od podstaw BEZ inwestycji, specjalistycznej wiedzy czy też potrzeby znajdowania oryginalnego pomysłu. Są to tak zwane biznesy systemowe. Nazywają się tak, bo polegają na systemie, który ktoś stworzył, a każdy z nas może do tego systemu dołączyć i zbudować w jego ramach własny biznes. Nie najlepszy w odniesieniu do ciebie przykład, ale łatwy do wytłumaczenia sedna rzeczy - McDonalds. Pewien gość półmieku temu wymyślił bar szybkiej obsługi prowadzony przez młodzież, a dzisiaj dziesiątki tysięcy ludzi w całyn świecie stawiają takie bary według szczegółowego opisu i odnoszą spore sukcesy finansowe. W bezpośredni sposób nie skorzystasz z tej opcji, bo taka licencja McDonalda kosztuje około 1 000 000$. Chyba nie masz takiej kasy? Następna dobra wiadomość jest atka, że są opcje bezinwestycyjne. Jak chcesz to przedstawię tu jakąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
Nie chciałbym by ktoś zrobił sobie krzywdę i dlatego muszę na początek przedstawić nieco teorii. A więc, wyobraź sobie że jesteś jednoosobową firmą. Branża bez znaczenia. Prowadzisz działalność, która jest łatwo powtarzalna przez inne osoby. Np. mój ulubiony dzisiaj temat to promowanie telefonów internetowych, znanych również jako VoIP. Bardzo łatwo je oferować ponieważ dają ogromne, do 90%, oszczędności na telefonowaniu plus możliwość zarobkową dla każdego klienta. Proponujesz komuś ze swojego otoczenia podjęcie współpracy w tym samym co ty zakresie i wzamian za pomoc w rozkręceniu ich biznesu umawiasz się na 1% od ich dochodu miesięcznie dopóki ich biznes będzie działał. Po jakimś czasie oni stają się samodzielnymi w swoich działaniach i możesz zaproponować ten sam układ innej osobie. Potem jeszcze innej i jeszcze innej. Powtarzalność działań pozwala kontynuować ten proces w nieskończoność. Dla uproszczenia przyjmując, że zarówno ty jak i oni robią to samo, po pozyskaniu do tego układu 100 osób, masz 100% własnego dochodu bez konieczności wykonywania pracy. Mówiąc inaczej - jeśli przestaniesz pracować to i tak będziesz miał dochód jak dotychczas. Ale proces można ciągnąć dalej i do dowolnego poziomu zwiększać swoje dochody. Coraz więcej firm stosuje tę właśnie formę promocji swoich towarów i usług. Przy tym to one dbają o całą obsługę tego biznesu: szkolą cię, prowadzą twoją księgowość, zapewniają ochronę prawną itd itd. Chcąc pozyskać jak najwięcej współpracowników, oferują bezinwestycyjne przystąpienie do biznesu. Zaopatrują cię w niezbędne narzędzia pracy - za zwyczaj za darmo bądź za malutką płatę. Innymi słowy - tworzą system i go obsługują, a twoim zadaniem jest trzymać się ich wskazówek i wykonywać swoje, zwykle bardzo proste czynności. Tak jak wspomniałem, zajmuję się telefonami VoIP. Zobacz na stronie: www.telefonvoip.dog.pl krótki opis mojej działalności. Jak będą pytania - piszcie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO MISKA
WIESZ PRACOWALEM WCZESNIEJ JAKO NAUCZYCIEL PRZEZ 15 LAT. OKAZALO SIE ZE PRACA OWSZEM FAJNA ALE ZAROBIC SIE NIE DA.ZREZYGNOWALEM.POMYSLALEM SOBIE ZNAJDE COS LEPSZEGO LEPIEJ PLATNEGO.NO I ................. DLUGO FIGA Z MAKIEM.kIEDYS PRZEZ PRZYPADEK TRAFILEM NA SPOTKANIE W SPRAWIE PRACY DO ZEPTERA.POMYSLALEM -A CO MI TAM SPROBUJE.NA POCZATKU SZLO JAK PO GRUDZIE, ALE SIE ZAWZIALEM I PRACUJE JUZ 4 LATA. JEST ROZNIE .RAZ LEPIEJ NRAZ GORZEJ. ALE DZIS JUZ BYM SIE NA ZADNA ETATOWA ROBOTE NIE ZAMIENIL.MOJE ZAROBKI STALE ROSNA .I OGOLNIE JESTEM ZADOWOLONY.MOZE SPROBUJESZ W TYM KIERUNKU?POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do OpenVoIP
To co przedstawiasz w swoim ostatnim poście, to jest zwykła "piramida". To jest nielegalne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz na mysli
1200-1500 netto????/ czy brutto???? bo to roznica drobna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
Nielegalna jest piramida finansowa. Polega ona na tym, że osobę zaprasza się do jakiegoś systemu, gdzie na wejściu trzeba włożyć pewną, za zwyczaj solidną sumę. (Na przykład kilka lat temu w Polsce szalała firma Skyline, gdzie na starcie trzeba było wpłacić ponad 2000 DM). Po wejściu do sytemu należało znaleźć następnych chętnych "zainwestować" 2000 marek. Gdyby takich się znalazło wypłacali pewną sumę, na przykład 500 DM. A więc, pozyskanie 4 osób zwracało własny wkład. Każdy następny z założenia miał dawać czysty zysk. W takim układzie nieuchronnie następował moment kidy ktoś wpłacał swoją dolę ale nie mógł nakłonić do tego innych. To oznaczało, że już nigdy żadnych pieniędzy nie dostawał. A więc, miało to sens wyłącznie dla załozycieli tej "zabawy" plus ewentualnie ścisłej czołówki. Cała reszta traciła. To zresztą jest bardzo proste. Skoro żadnych wartości (czytaj też pieniędzy) w systemie nie generuje się, to - żeby ktoś dostał inny musi stracić. Bardzo dużo ludzi myli system o którym ja mówię z piramidą finansową. Wynika to z dużego podobieństawa struktury. Podstawowym elementem sprawdzenia - czy mamy doczynienie z nielegalną piramidą czy legalnym systemem marketingowym jest odpowiedź na pytanie - czy w strukturze ma miejsce ruch towarów czy usłu, czy tylko pieniędzy? To oczym ja piszę jest sytemem dystrybucji usługi telefonii internetowej. Gdyby był nielegalny, nie mogłyby istnieć w obecnej postaci firmy: Oriflame, Zepter, Amway, Herbalife, FM Group, Carion, Dr Nona i cała masa mniejszych i mniej znanych. Ale te firmy istnieją i mają się całkiem dobrze!!! Poza tym wiele informacji o tym wszystkim można znaleźć w internecie. Wystarczy w wyszukiwarce dać hasło MLM. Z tym że przestrzegam przed ofertami w rodzaju - kup 3 buletyny za 60 zł i odsprzedaj innym. Wszystko co zarobisz twoje. To jest dość sprytnie zakamuflowana piramidka. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
A-ha, jeszcze jedno, z pozwolenia szanownego towarzystwa. Z całą powagą radzę przyjżeć się temu sytemowi, by wkrótce nie obudzić się z ręka w nocniku - jak się często mówi. W świecie zachodnim, przede wszystkim w Ameryce, Japonii, Azji ten sytem robi prawdziwe furory. Polska w tym temacie już od chyba 15 lat ciągle jest w powijakach. Tam obraca się w ten sposób do 70-80 % globalnego handlu, u nas zaledwie 3% !!! Ale trendy ekonomiczne podążaja w kierunku modelu zachodniego. A więc, lada chwila fala zahaczy Polskę. Kto przegapi moment będzie żałował do końca swoich dni. Chyba że nie zależy mu na dobrym dostatnim życiu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OpenVoIP: dzieki za wyklad, moze ktos z tego skorzysta. Ja nie nadaje sie to wciskania ludziom \"kitu\" bez wzgledu na to jaki on jest, po prostu nie mam tzw. gadanego, a i nie lubie sciemniac. Moze to w dzisiejszych czasach brzmi utopijnie, ale szukam pracy, ktorej celem nie jest wlasnie takie postepowanie, tylko takiej, gdzie kazdy robi swoje. a co do wynagordzenie mowie o kwotach netto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
Miska Masz prawo nie korzystać z mojej oferty, ale dlaczego mnie obrażasz? Też mógłbym powiedzieć, że według mnie "szukacze pracy" są kretynami do kwadratu, ale nie sięgam do takich metod. Teraz myślę, ze jedną z przyczyn niepowodzenia w twoim przedsiewzjęciu jest TOTALNY BRAK KULTURY W STOSUNKACH Z LUDŹMI I KOSZARNE WYCHOWANIE. Życzę powodzenia w znalezieniu "dobrej pracy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toskania22
OpenVoIP > przeciez Ciebie nikt nie obrazil :/ a od siebie calkiem dodam tylko, ze ten Twoj cudny biznes to mi sekciarstwem zajezdza (nie mam oczywisice na mysli sekt religijnych), zwlaszcza po przywolaniu w Twojej wypowiedzi 'szlachetnej' firmy Amway

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OpenVoIP: nie wiem skad Ci przyszlo do glowy, ze Cie obrazam??? Nie mialam takiego zamiaru. To, ze pisze, ze ja nie chcialabym i nie umiem wciskac kitu nie jest niczym obrazliwym w stosunku do Ciebie. Napisalam przeciez, ze ja nie mam takiego \"gadanego\". Do pracy, ktora Ty sie zajmujesz trzeba miec odpowiednie predyspozycje, a ja ich nie posiadam. Takie bylo przeslanie mojej wypowiedzi. Ale jak sie obrazasz, to juz Twoja sprawa. A wychowana jestem i kontakty nawiazuje bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
Możemy nie lubić Amway'a, wieszać na niego wszystkie psy, ale z faktami nie da się dyskutować. Amway nalezy do pierwszej dziesiątki w świecie jeśli chodzi o wielkość i generowane obroty. Ciągle słyszę o sekciarstwie i szczerze nie rozumiem - o co wam z tym sekciarstwem chodzi? OK! Mogę przyznać, że nieco przeginają przenosząc amerykańskie metody motywacji na polski grunt, ale końcowy efekt jest dobry - Polacy (zresztą nie tylko) zaczynają myśleć o sukcesie finansowym, zaczynają marzyć i do czegoś dążyć. Uważam, że jest to o wiele lepsze niż narzekać i oskarżać cały świat o złośliwość wobec siebie. Poza tym, Amway ma świetne produkty. Korzystam i jestem zadowolony. Oszczędzam kupę forsy na nich! Ale mniejsza o Amway. Poza tym moja firma nie stosuje takich metod motywacji. Mamy to szczęście, że z reguły nie trzeba kogoś specjalnie motywować by płacił 10 razy mniej za telefon i z blizkimi rozmawiał za darmo. I w tym miejscu nie wiem jakie gadane jest potrzbne by zapytać - ile płacisz za telefon i czy chcesz płacić mniej? Wg mnie tego typu gadanie to tylko wymówki i usprawiedliwienie własnego lenistwa i wygodnictwa. Przecież w codziennym zyciu robicie to czasem po kilka razy dziennie!!! Nikt wam za to płaci, a mogą. Wystarczy przyjrzeć się co się dziej w świecie. Naprawdę. Czemu nie pozwalacie sobie pomóc nieco poprawic sytuację finansowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....... ......... ...........
do miśka...obstawiam, że padasz na którymś z pytań podchwytliwych...typu "dlaczego pani chciałaby akurat u nas pracować", co do kwoty to napisz jakie miasto, bo np na stolicę to moim zdaniem twoja stawka za niska jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z wawy. za niska? to ile mam mowic? Jak podawalam 1700 i wyzej to tez bylo bez odzewu, wiec zeszlam a tu nadal nic. moze i odpadal na tym pytaniu, ale staram sie dobirac powody odpowiednio do firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....... ......... ...........
zresztą nie przejmuj się tak kasą, bo jak się spodobasz to bedą nagocjować...skoro pytania podchwytliwe też przechodzisz, to może masz poprostu pecha i trafiasz na miejsca gdzie jest bardzo duża konkurencja i poprostu inni są lepsi...zależy jaką drogą trafiasz na te rozmowy...z ogłoszeń, czy poprostu ślesz aplikacje do firm które Ci pasują...a no i nie wiem czy stosujesz liściki z podziękowaniami, bo to ostatnio w wawie chyba się stnadart zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....... ......... ........... : hmm masz na mysli lisciki z podziekowaniem za zaproszenie na rozmowe? nie stosuje. skoro moi potencjalni pracodawcy nie sa na tyle mili, zeby oddzownic badz mailem poinformowac, ze nie przeszlam dalej tylko milcza, to i nie ma sensu, zebym ja sie odzywala. Z reszta na zakonczneie kazdej rozmowy osobiscie dziekuje za zaproszenie. A Ty pracujesz? Jakie masz doswiadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....... ......... ...........
pracuje...znalzałam pracę błyskawicznie (w 2 tygodnie)...dzięki kursowi dla osób planujących karierę i szukających pracy...kurs się nazywał spadochron i był na podstawie książki Bollesa o tym samym tytule. od czasu tego kursu zaglądam czasem na topiki i staram się coś podpowiedzieć...z tymi liścikami to radzę spróbować...wysyłasz tego samego dnia co była rozmowa, adresowany do tej osoby z którą rozmawiałaś, nie czekając na ruch ze strony pracodawcy...jest szansa, że przypomnisz im o sobie...no i jak nie zatrudnienie to może choć się poczują do tego, żeby zadzwonić/napisać, że nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....... ......... ........... : wiesz, to jest calkiem dobra mysl :) hmm sama bym poszla na taki kurs, ale nigdy nie slyszalam o nim. a jak sie o nim dowiedzialas? gdzie mozna sie zaczepic? urzedy pracy to raczej tego nie organizuja... moze podpowiesz jeszcze cos? jakies rady? moze ja robie cos o czym nie wiem albo nie robie czegos co powinnam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden co zmądrzał
I chce się wam tak poniżać? Liściki pisać... Błagać o kawałeczek chlebka... Lizać dupy pracodawcom. Sprzedajecie się jak kurwy. Tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki jeden co zmądrzał: nie uwazam tego za lizanie tylka. Faktycznie jak o tym pomysle, to zwraca uwage na czlowieka. Przypomniala mi sie opcja, jak kiedys w firmie, w ktorej pracowalam czlowiek z HR pytal mnei cyz podawalam do niego maila jednej z kandydatek do pracy, bo ta wyslala mu podziekowanie za rozmowe, czego oczywiscie nie zrobilam. A on stwierdzil, ze dziewczyna jest obrotna i bystra i dostala te prace :) Moze to jednak cos w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden co zmądrzał
Dla mnie poniżające jest samo szukanie pracy. To tak jakbyś chciała sprzedać własny tyłek. Laski w burdelach tak sie zachowują - zobacz jaka jestem ładna... mogę robić ci to i tamto... a tutaj cycuszki ... a tutaj cipcia. Dokładnie to samo na tych rozmowach - oto moje wykształcenie ... umiem pisać na komputerze i gadać po angielsku... jestem sprytna i ambitna... No czym nie kurestwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki jeden co zmądrzał: hahaha :) jaki masz sposob na zycie w takim razie? zblizony do kolegi OpenVoIP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden co zmądrzał
Nie wiem jaki on ma, ale ja zamiast "ręcami" pracuję główką. Mam kilka wynajętych mieszkań we Wrocławiu i tak czy owak 4000 zł miesiąc w miesiąc na konto spływa. I nie musze nikogo prosić o pensję czy inną jałmużnę. A tutaj widzę same pracusie. Biegaja za pracodawcami, błagają o robotę za marne grosze. Nie rozumiem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×