preparaty na PRZEBARWIENIA POTRĄDZIKOWE

uzywal ktos z Was preparatow z tej strony http://www.bio-med.pl/przebarwienia.html ?? wiem... sa drogie i ciekawi mnie czy komos ktorys z nich pomogl?? a moze stosowaliscie jakies inne sposoby zeby pozbyc sie tych szpecacych przebarwionych plackow skory??????????????

ja miałam przebarwienia również i sostowałam acne-derm do kupienia w aptece bez recepty za około 20 zł.Po miesiącu stosowania widziałam duże postepy po 3 miesiącach nie mam przebarwień:)Nie wiem czy Ci ta maść pomoże ,nie wiem też czy masz dużo tych przebarwień.

acha no i ja miałam przebarwienia potrądzikowe:)

Krem Unitone tylko w aptece ok.40zł. W 100% skuteczny!

no niestety agula ale stosowalam i wlasciwie dalej stosuje ten acne derm nawet jako baze pod makijaz ale efektow nie widze. jestem chyba jakas gruboskorna i potrzebuje czegos mocniejszego:( jagusia..... jak dlugo czekalas na efekty?? mialas duzo tych blizn? bo u mnie to tragedia....

a no i musze dodac ze ten cudowny specyfik ktorego szukam musi miec zastosowanie przy skorze z wciaz powstajacymi pryszczami.... ehh...

Fitoregulator z arniki. Tylko cierpliwości.Ziółko ma samo zadziałać.Cała kuracja nie powinna kosztować więcej jak80złJak jesteś cierpliwa to po 3-4 miesiącach bużka jak u Jóżka. Fitoregulatory znajdziesz www.atw.warszawa.pl

cicaplast z la roche poasy ok 40 zł, stosuje pnad tydzien, mam mnostwow przebarwien i widze ze maja inny kolorek:D bardziej brazowo czerowny a nie czerowny takze chyba jest skuteczny:) najlepiej isc do dobrego dermatologa, ktory polecilby ci peeling np. migdałowy a wczesniej jakas masc;) czy cos na przebarwienia:)

cicaplast z la roche poasy ok 40 zł, stosuje pnad tydzien, mam mnostwow przebarwien i widze ze maja inny kolorek:D bardziej brazowo czerowny a nie czerowny takze chyba jest skuteczny:) najlepiej isc do dobrego dermatologa, ktory polecilby ci peeling np. migdałowy a wczesniej jakas masc;) czy cos na przebarwienia:)

cicaplast z la roche poasy ok 40 zł, stosuje pnad tydzien, mam mnostwow przebarwien i widze ze maja inny kolorek:D bardziej brazowo czerowny a nie czerowny takze chyba jest skuteczny:) najlepiej isc do dobrego dermatologa, ktory polecilby ci peeling np. migdałowy a wczesniej jakas masc;) czy cos na przebarwienia:)

cicaplast z la roche poasy ok 40 zł, stosuje pnad tydzien, mam mnostwow przebarwien i widze ze maja inny kolorek:D bardziej brazowo czerowny a nie czerowny takze chyba jest skuteczny:) najlepiej isc do dobrego dermatologa, ktory polecilby ci peeling np. migdałowy a wczesniej jakas masc;) czy cos na przebarwienia:)

cicaplast z la roche poasy ok 40 zł, stosuje pnad tydzien, mam mnostwow przebarwien i widze ze maja inny kolorek:D bardziej brazowo czerowny a nie czerowny takze chyba jest skuteczny:) najlepiej isc do dobrego dermatologa, ktory polecilby ci peeling np. migdałowy a wczesniej jakas masc;) czy cos na przebarwienia:)

cicaplast z la roche poasy ok 40 zł, stosuje pnad tydzien, mam mnostwow przebarwien i widze ze maja inny kolorek:D bardziej brazowo czerowny a nie czerowny takze chyba jest skuteczny:) najlepiej isc do dobrego dermatologa, ktory polecilby ci peeling np. migdałowy a wczesniej jakas masc;) czy cos na przebarwienia:)

no moze zdecyduje sie na ten cicaplast:( no i podnosze topik bo moze teraz ktos znajdzie sie kto moze mi pomoc i tez doradzic:( i na dodatek pryszcze jak wychodzily tak wychodza....

dzis kupilam sobie acne-derm w aptece, mam nadzieje, ze cos pomoze - mam duzo zaskornikow, ktorych boje sie sama ruszac,zeby nie rozprzestrzenic ich , jeszcze wciaz mi wychodza pojedyncze pryszcze, a oprocz tego mam przebarwienia po wczesniejszych. Teraz mam cere najgorsza w ciagu osatnich dwoch lat, wiadomo - stres : praca, codzienny pospiech i jeszcze mnostwo emocji , bo mam slub za 3 tygodnie i musze musze pięknie wyglądać :)

a ja potrzebuje czegos na prawde mocnego:( siedze w domu juz caly dzien z nalozonym skinorenem... ale co z tego... przeciez i tak nic nie pomoze...

a używacie filtrów UV? żadna kuracja na przebarwienia nie ma sensu, jeśli nie stosuje się codziennie wysokich filtrów. preparaty złuszczające i wybielające tylko NA NOC, a NA DZIEŃ filtry.

a wiele osob mowilo ze promienie sloneczne likwidowaly, albo sprawialy ze przebarwienia byly bledsze... juz nie wiadomo kogo sluchac.... a znasz jakis preparat albo maseczke zluszczajaca w jakiejs w miare normalnej cenie??

Ja używam od 3-4 miesięcy kremu na blizny z serii Soraya Care&Control, blizny giną, zmniejszają się i jaśnieją.

do przebariona---> słonce na pewno nie spowoduje, że blizny staną sie jaśniejsze.... wrecz przeciwnie....spowoduje to ich opalenie... co oznacza przyciemnienie. Nie ryzykowałabym na Twoim miejscu- w dzień przede wszytkim filtry na twarz... i to mocne..ok 40 bo później bedzie Ci sie jeszcze trudniej pozbyć blizn.

no z jednej strony masz racje, ale w sumie jak sie opalisz to zwykle skora zchodzi.. jest bardziej wysuszona i latwiej pozbyc sie starego naskorka... a wiadomo.. nowy naskorek = bledsze (conajmniej) przebarwienia. taka jest moja filozofia. nie wiem czy ktokolwiek sie ze mna zgodzi...

up up up

i to wysokich!!! powyzej 50. jesli nie bedziesz codziennnie nakladac kremu z filtrem, to po lecie na twojej twarzy pojawia sie nowe przebarwienia!!!

ale ja mam przebarwienia po trądziku... nie robia mi sie od slonca.

ja tez mialam po tradziku. zlikwidowalam je kwasami i teraz uzywam kremu z filtrem, bo inaczej przebarwienia by wrocily, a nie po to wydalam tyle pieniedzy, zeby teraz to zmarnowac. gwarantuje ci, ze jesli bedziesz w chodzic z niezabezpiezona twarza, albo jeszcze gorzej specjalnie sie opalac, to przebarwienia znikna tylko na chwile pod opalenizna, a potem znow sie pojawia- nowe, bardziej widoczne. polecam krem z filtrami SVR, bo w przeciwienstwie do La Roche Posay nie powoduje, ze twarz sie swieci. wiem, ze Vichy tez ma takie kremy, ale nie probowalam, wiec nie wiem, jakie sa.

a kiedy po tkaim peeleingu znow mozna sie normalnie opalac???

trzeba uzywac filtrow>>>>>sory ze Ty sie tu tak produkujesz a ja tak sceptycznie podchodze do tego ale rok temu jak szlam sie opalac to smarowalam twarz tym co reszte ciala czyli jakas 15 i pieknie mi wszystko poschodzilo i po wakacjach buzka byla sliczna. i wiesz.. mi slonce wogole swietnie pomaga na te wszystkie syfy, zawsze na wakacjach mam cere o niebo lepsza niz w zimie, czy jesieni. no ale widze ze masz jakas wiedze na ten temat i chyba zasponsoruje sobie ten krem SVR. slyszalam ze on barwi skore i jest troche jak podklad i chyab z Bielendy maja tez barwiace i bardzo dobre:> wiesz cos o tym??

wiem, ze SVR sa barwiace i zwykle. ja mialam zwykly, wiec nie wiem, jaki jest ten drugi. wiem, ze po lecie twarz wyglada lepiej, ale to tylko chwilowe, bo potem jest gorzej niz bylo. ja mam teraz twarz calkowicie wyleczona, juz wiem, jak o nia dbac, zeby taka zostala.

kiedy mozna sie opalac? ja mialam pilingi kwasami salicylowymi i po takim czyms opalac sie za szybko nie mozna. ostatni miala chyba pod koniec kwietnia, lub na pozcatku maja i musilam wtedy zlozyc oswiadczenie, ze bede unikac slonca, uzywac filtrow i robie to na wlasna odpowiedzialnosc. z tego, co wiem, to jzu w maju moja kosmetyczka nie chciala robic tych zabiegow, bo za duze slonce. ale powiedziala mi, ze po 3 tygodniach juz moge sie opalac. z tego, co wiem, to sa tez pilingi migdalowe i po nich nie ma az tak restrykcyjnych zasad unikania slonca. sa robione tez latem, wiec chyab one nie sa az takie nibezpieczne.

cos nie moge znalesc tych kremow z filtrami:( no ale poszukam jeszcze. tak wiec opalam sie....ALE twarz zakrywam chusteczka. w sumie to funduje sobie darmowa saune bo po opalanku twarz strasznie sie poci;) grunt ze promienie nie docieraja do twarzy temat preparatow antyprzebarwieniowych dalej otwarty;) wpisujcie swoje propozycje