Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ŚWIEŻA

KTO PRACUJE W ANGLII W POMOCY SPOŁECZNEJ

Polecane posty

Mam pytanie do wszystkich osób, które pracują w Anglii lub Irlandii w szeroko pojętej pomocy społecznej - przede wszystkim PRACOWNIKÓW SOCJALNYCH ale też opiekunów, asystentów osób niepełnosprawnych, starszych. Czy opłaca się tam wyjechać i na czym dokładnie polega ta praca? Jakie są warunki, jakie wymagania itp. Proszę o szczere wypowiedzi, ponieważ sama rozważam taki wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje z dziecmi uposledzonymi, dla council\'u w richmond, a oprocz tego w szkole specjalnej (ale jak rozumiem, bardziej interesuje Cie to pierwsze...). warunki super, generalnie zawody socjelne sa dobrze oplacane (no, moze poza opiekunami osob starszych, z tym bywa roznie). warunki pracy duzo lepsze niz w polsce, trzeba przyznac. jest bardzo duzo miejsc pracy w szeroko rozumianej sferze socjalnej, dobrze jest miec doswiadczenie jakies (moze byc wolontariat), oczywiscie dobrze znac jezyk. generalnie na prace (jak juz zaproponuja ci miejsce) czeka sie jakies dwa miesiace, co oczywiscie jest duza wada. zeby zaczac prace trzeba miec angielski wyciag z rejestru skazanych, a tym tutaj zajmuje sie jedna firma, ktora wygrala rzadowy przetarg. bez tego papierka nie mozna zaczac pracy, a nie mozna sie o niego starac zanim sie znacznie szukac, bo czesc kwestionariusza muci wypelnic pracodawca... trzeba miec tez do tego potwierdzenie angielskiego adresu i inne dokumenty - ID, dobrze jest miec odpis z aktu urodzenia (nie musi byc przetlumaczony), jak Cie to interesuje, to napisz, znajde broszurke z info i napisze cos wiecej. na ten papierek czeka sie standardowo 4-6 tygodni, ale jak idzie przez zagranice, too czasem dluzej (ja na pierwszy czekalam ponad dwa miesiace). kosztuje to 34 (albo 35) funtow, panstwowi raczej placa za Ciebie, prywatni roznie. we wszystkich socjalnych zawodach trzeba tez miec dwie osoby do referencji, pracodawcow najlepiej, albo kogos od wolontariatu i ze szkoly (jak sie jeszcze nie pracowalo). dla nich generalnie nie ma problemu jak to sa polacy, byleby byli w stanie dogadac sie po angielsku (najczesciej pracodawca wysyla di nich list albo meila z prosba o referencje). dobrze jest miec tez Insurance Number, ale jego mozna wyrobic jak sie ma prace, albo aktywnie jej szuka (trzeba miec dwa potwierdzenia - np. zaproszenia na rozmowe kwalifikacyjna, list, ze Cie nie chca itp) jak rozniez mase innych swistkow. jak sie chce pracowac jako pracownik socjalny to sie trzeba najpierw zarejestrowac w General Social Care Council, mozna na ich stronie internetowej zamowic formularz, tez jest czesc dla pracodawcy (albo kogos ze szkoly), dwa lata temu kosztowalo to 155 funtow, teraz to nie wiem, ale pewnie wiecej. jak masz jakies konkretne pytania to napisz, bo nic mi wiecej nie przychodzi do glowy. jutro jestem do wieczora w pracy, ale potem spokojnie moge siasc i pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki bardzo za odzew!!! Dobrze jest się dowiedzieć takie informacje przed wyjazdem. Ja jestem po studiach pedagogicznych i mam już staż 4-letni w zawodzie pracownika socjalnego. Znam też angielski w stopniu komunikatywnym. Aktualnie nie mam pracy i dlatego rozważam wyjazd. W prasie są ogłoszenia o pracy w Anglii w pomocy społecznej. Na stanowisko opiekuna nie za bardzo się paliłam, ponieważ wiem, że wiąże się to również z pielęgnowaniem higieny osobistej a to nie jest moja mocna strona. Humory osób starszych mogę znieść spokojnie bo pracowałam już z takimi ospbami i z psychicznie chorymi. Najlepiej jednak dla mnie załapać się na pracownika socjalnego tylko nie wiem dokładnie z czym to się wiąże w Anglii bo przypuszczam, że różni się od Polski. Nie wiem też czy lepiej jest na pierwszy raz pojechać przez pośrednika czy od razu samemu skontaktować się z pracodawca - oczywiście przed wyjazdem bo nie wyobrażam sobie wyjazdu w ciemno. Nie wiem czy poradziłabym sobie bez takiej pomocy. Zapewne pośrednik bierze jakąś część mojego wynagrodzenia ale nie wiem jak długo. Czy potem mogę dostawać taką stawkę jak inni pracownicy. Na tym etapie mam takie pytanka. Jeśli możesz mi coś doradzić to byłabym Ci wdzięczna. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam na nos (bo mi pylki lataja, niestety w nadmiarze) i jutro musze wstac jakims bladym switem, wiec odpowiedz bedzie jutro wieczorem, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok. Dzięki! Ja też mam alergię na pyłki trawy ale znalazłam już dobre lekarstwo i jakoś sobie radzę. Odpisz kiedy będziesz mogła. Ja będę jutro i w niedzielę na pewno na forum. Miłych snów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiley face - twoja stopka z ta B i t ch jest zarabista... hehe sama prawda ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja tez lykam i psikam do nosa i do czu mam krople, ale jakos ostatnio to nie dziala... nie wiem, co Ci poradzic, bo ja nie pracuje jako pracownik socjalny. ale na poczatku, jak szukalam pracy, to dzwonilam tez do paru agencji zatrudniajacych pracownikow socj. ich pierwsze pytanie brzmialo - czy jestes zarejestrowany w General Social Care Council\'u? na to sie troche czeka, wiec moja rada jest taka - formularz rejestracji zamawia sie przez internet - wejdz na ich strone i sprobuj, moze posla Ci do Polski? tam i tak ktos (pracodawca, osoba ze szkoly) musi potwierdzic czesc tego co napisalas, wiec moze bedzie latwiej to zrobic z kraju... wazne jest - im glownie chodzi o praktyke, czyli pisz - mialam to i to, a potem tak i tak wykorzystalam to w praktyce. tam sa zreszta przyklady w instrukcji i im dokladnie o to chodzi - co, gdzie, kiedy i jak. oni Cie moga zarejestrowac, kazac cos uzupelnic (ale to juz trzeba zrobic w Anglii - np. jakas praktyke Ci moga kazac odbyc, albo kurs), albo odmowic rejestracji. jak juz to bedziesz miala (kosztowalo to dwa lata temu 155 funtow, teraz nir wiem, pewno drozej, niestety), to wtedy mozesz probowac szukac pracy. agencje placa mniej , ale za to zawsze jest praca (tak twierdza znajomi, ktorzy tak pracuja/pracowali). jak juz ktos Cie bedzie chcial zatrudnic, to jeszcze musisz czekac na wyciag z rejestru skazanych (CRB), jakies 4-6 tygodni, czasem wiecej. bez tego zaczac nie mozesz, niestety. potwierdzenie referencji, medical check itp. zeby miec CRB, trzeba miec potwierdzenie adresu, tak samo do konta w banku i Insurance Number, niektorzy pracodawcy tez wymagaja konta w banku i NIN zanim zaczniesz prace, to takie troche bledne kolo. na pewno wszystkie te formalnosci zalatwia sie najlatwiej bedac tu, ale wtedy trzeba miec za co zyc. troche latwiej chyba zaczac od byle jakiej pracy, pozalatwiec co trzeba i potem szukac pracy w zawodzie, tak mi sie wydaje. ale moze jakas agencja w Polsce zartudnia pracownikow socjalnych dla Anglikow i moze to zrobic za Ciebie? tego nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze dwie rzeczy przyszly mi do glowy: 1. jak bardzo komunikatywny jest twoj jezyk? bo moj bardzo, a ja nie wiem, czy dalabym sobie rade jako pracownik socjalny... moze to troche niewiara w siebie, ale tutaj naprawde jezyk trzeba znac super... 2. angielski system pracy socjalnej jest calkowicie rozny od polskiego, to raczej dosc oczywiste. tutaj pracownik socjalny nie zajmuje sie dawaniem pieniedzy (robi to odpowiendni kawalek urzedu pracy), a praca z ludzmi. jak masz okazje cos poczytac na ten temat to polecam, bedziesz chociaz znala roznice. bardzo duzo ofert pracy jest dla pracownikow z jakims doswiadczeniem (rok-trzy lata - chodzi oczywisice o doswiadczenia angielskie), ale sa tez dla nowo kwalifikowanych. z mojego doswiadczenia wynika, ze latiwej jest dostac prace jako suport worker, albo cos w tym rodzaju, tyle, ze faktycznie na ogol wiaze sie to z pomoca w higienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Sorki, że dopiero teraz ale miałam problem z kompem. Twoje uwagi to samo sedno. Troszkę już o tym poczytałam na ang. stronach pośrednictwa pracy i faktycznie liczy się doświadczenie w pracy w Anglii. Ja mam w Polsce ale nie przy wypłacie zasiłków ale właśnie bezpośrednio z ludżmi- w domu pomocy społecznej. Domyślam się, że w Anglii wymagają język perfect na tym stanowisku i na pewno musiałabym zacząć od support workera. Ogłoszenie, które widziałam w prasie polskiej też dotyczyło pracy jako social care support worker. Muszę się z nimi skontaktować i dowiedzieć coś więcej. Martwi mnie tylko fakt, iż załatwianie tych formalności trwa tak długo i właściewie trzeba to robić w Anglii. A w między czasie co? Praca jako wolontariusz albo w innej branży. A jak jest z referencjami? Mają być od dwóch osób ale czy na piśmie? I czy koniecznie od ostatniego pracodawcy? Nie wiem też czy w Anglii uznają dyplom magistra z Polski? Czy wystarczy samo tłumaczenie? Jak to się ma do ich kształcenia? Spotkałam się też na necie z jakimiś poziomami NVQ i innymi skrótami - CRB, LAC i CP experience. Może Ci się to z czymś kojarzy? Fajnie masz, że już to przeszłaś i masz za sobą. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze - pisałaś mi już o CRB to ten wyciąg o niekaralności. Jeszcze parę skrótów rozszyfruje i może się w tym wszystkim połapię. Dzięki za pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jestes zarejestrowana w GSCC to dyplomu Ci starcza, mnie tam za czesto o to nie pytali. zreszta, ja mam odpis po angielsku, wystawiony przez uczelnie... NVQ to jest National Vocational Qualification, tutaj malo osob studiuje, po szkole ida do collegu i robia kursy, wlasnie NVQ - 1 jest najnizszy, a najwyzszy to nie pamietam - 5 albo 6... tutaj jest organizacja, ktora uznaje obce wyksztalcenie, czyli moze Ci potwierdzic jak wysoko w systemie NVQ jest Twoj dyplom, ale niestety nie pamietam nazwy... ja tego nie robilam. referencje na pismie mozesz miec, ale oni i tak jak Cie bede chcieli do pracy, to beda pisali do tych osob z prosba o referencje. ja mam takie dla wszystkich i nikt ich nie chce. najczescie wysylaja list albo meila. powinny byc od pracodawcow (w tym ostatniego), albo kogos ze szkoly, albo wolotariatu (jak sie nie pracowalo). jak nie beda od ostaniego pracodawcy to pierwsze pytanie jakiego mozesz oczekiwac bedzie brzmialo - dlaczego nie od tego? LAC i CP to nie wiem, wpisz w googla, powinno cos wyjsc... a social care support worker na bank (no, 75%) bedzie mial cos wspolnego rowniez z higiena osobista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Natala! Przeczytałam w jednej ofercie, że taki support worker w pracy z osobą starszą w domu to spędza cały dzień albo nawet dobę i musi robić wszystko. W sumie pomoc przy umyciu, ubraniu, jedzenie nie jest taka straszna (już to robiłam) ale niestety mam problemy ze zmianą pampersów i dźwiganiem leżących. To trochę nietypowe zajęcie dla pracownika socjalnego. Powinny to robić opiekunki środowiskowe ale w Anglii taka opiekunka środowiskowa to chyba jest ten support worker. A wiesz może na czym polega praca w Youth Offending Team i w ogóle w tych grupach wsparcia socjalnego? Znalazłam też nastepne skrótY: PQ, C&F, QSW-kojaży Ci się coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skroty do bani, nic nie pojmuje... support worker to jest opiekunka srodowiskowa, ale nie tylko, zalezy z kim sie pracuje... ja na poczatku dostalam prace z osobami uposledzonymi umyslowo (doroslymi), ale ze sie musialam przeprowadzic, to niestety zrezygnowalam z oferty jeszcze przed podjeciem pracy. nie kazda osoba uposledzona wymaga pomocy w zakresie higieny osobistej, ale sporo tak. co do dzwigania - to osoby obloznie chore, albo wozkowicze czesto maja w domu zaistalowane specjalne podnosniki, ja nie cierpie ich uzywac (mamy dzieci na wozkach, ktore nie sa wstanie samodzielnie wstac), ale to znacznie ulatwia prace. Youth offending team - nie mam pojecia, ale w kazdej ofercie pracy powinny byc dwie rzeczy - person specification (czyli czego wymagaja od Ciebie) i ta druga - co nie pamietam nazwy, ale generalnie jest to zakres Twoich obowiazkow - a job description. wejdz sobie na jakas dobra strone z ogloszeniami (polecam www.jobsgopublic.com) wpisz w wyszukiwarke support worker i poczytaj, jakie sa wymagania, co bedziesz robic itp. bedziesz miec wtedy jakis obraz tego, \"czym to sie je\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja te wszystkie dziwne skróty znalazłam na stronach Angielskich pośrednictw pracy własnie w wymaganiach; http://www.jobcentreplus.gov.uk/JCP/index.html http://www.jobs.nhs.uk/ ale spoko jakoś do tego dojde. Możesz mi napisać troszkę o twojej pracy z dziećmi - na czym ona polega? Czy to praca z grupa czy indywidualnie z dzieckiem itp. Próbuje rozeznać się w tym systemie pomocy społecznej w Anglii a nie dawno się dopiero za to wzięłam więc wybacz mi głupie pytania. Chciałabym mieć o tym pojęcie przed wyjazdem. Dzięki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje dla councilu, glownie dla social service, ale ostatnio czesc nas przejela edukacja (podobno oznacza to lepsze pieniadze, zobaczymy... tzn. lepsze do wykorzystania, nie pensje, niestety). pracuje jako tzw. sessional worker, co oznacza, ze placone mam godzinowo + w kazdej godzinie dodatek urlopowy (czyli jak nie pracuje, to nie zarabiam). nie mam tez platnego chorobowego. to jest klub poszkolny, dzieciaki przyjezdzaja do nas na popoludnia + soboty (niektore) + wakacje full time. raz w tygodniu mamy tez klub w jednej szkole specjalnej. praucje sie z jednym dzieckiem, czasem dwoma, a co sie robi, to zalezy juz od dziecka. w soboty i wakacje na ogol gdzies sie chodzi - basen, kregle, kino, zoo itp. oprocz tego pracuje czasem z dzieckiem indywidualnie, ale to juz zalezy od potrzeb, czasem pomagam tez tzw. befriederom (jak dziecko wymaga opieki 2:1). od czasu do czasu pracuje tez jako eskorta - odwoze dziecko po szkole gdzies - do jakiegos klubu, albo miejsca, gdzie spi (jesli akurat rodzice potrzebuje miec \"wolne\"). przynajmniej raz w miesiacu biore tez cala dobe pracy - mamy takie specjalne miejsce przy jednej szkole specjalnej - bungalow - gdzie moze spac do czworki dzieci. na ogol jest to noc z piatku na sobote a potem cala sobote cos sie z nimi robi (a rodzice moga odpoczac). oprocz tego mam szkole, ale to cie pewnie mniej interesuje, wiec nie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajną masz pracę. Sama ja znalazłaś już w Anglii? W sumie szkoła też mnie interesuje bo jestem po pedagogice społecznej. A jaki poziom jezyka wymagajad o pracy z dziećmi? Widzę, że w Anglii jest dużo różnych form pomocy socjalnej i stanowisk pracy. To mnie nastraja optymistycznie, że może gdzieś się załapię. Mam kumpelę w okolicach Yorku, która pracuje jako opiekun i właśnie mi napisała, że za ponad 200 zł dziennie to ona może nawet te pampersy zmieniać. I w sumie ma racje bo w Polsce musiała pożyczać na chleb a ma 2 dzieci. Napisałam dziś cv po ang. i nie jestem pewna jak przetłumaczyć Urzad a własciwie Zespół Orzekający Niepełnosprawność. Masz jakiś pomysł? Dzięki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Swieza pewnie, ze sama... od wrzesnia zaczynam tez druga - w innej szkole. bede pracowala w normalnej podstawowce, ale z chlopcem majacym orzeczenie o tzw. specjalnych potrzebach edukacyjnych. 20 godzin tygodniowo, co mi pozwala zachowac te prace co juz mam. pracujac z dziecmi upolsedzonymi raczej uzywa sie dosc prostego jezyka, co nie oznacza oczywiscie, ze nie nalezy go dobrze umiec. mnie sie jest trudno samej sklasyfikowac, ale generalnie jestem za swoj angielski chwalona. ciezko wyczuc, ale na pewno trzeba mowic dobrze. pamietaj przeliczajac na zlotowki, ze tutaj jest raczej troche inny poziom wydatkow.... i niestety to jest raczej tak, ze jesli dla kogos to jest raczej trudne, to nawet za te 200 zlotych dlugo nie wytrzyma... pomyslu na tlumaczenie urzedu nie mam, sprobuj to napisac jakos opisowo chyba, cos pomysle potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Długo już jesteś w Anglii? A na czym polega Twoja praca w szkole? Jesteś wychowawcą, nauczycielem? Czy też masz 1 dziecko do opieki czy grupę? Wydaje mi się, że zapanować nad grupa dzieci upośledzonych to chyba nie lada wyczyn. Co do mojej kumpeli, to ona traktuje pracę opiekuna przejściowo bo jest mgr pielęgniarstwa i mogłaby znaleźć coś lepszego ale puki co barierę stanowi język. W kadym razie ma dodatki na dzieci i nie narzeka. Ja jeszcze chcę sprawdzic oferty w Irlandii bo z tego co zauważyłam to tam są lepsze wynagrodzenia i mniejsze wydatki na mieszkanie. Ale nie wiem czy to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Swieza, wlasnie mi dzic przyszlo do glowy, ze przeciez Ty bys mogla szukac czegos w szkole - specjalnej albo normalnej, ale do pracy z dzeckiem majacym orzeczenie o tzw. pecjalnych potrzebach edukacyjnych. sporo ofert pracy (www,jobsgopublic.com + strony council\'ow - www.nazwa.co.uk - np. www.richmond.co.uk). musialabys miec tylko crb, czyli krocej to trwa, oferty sa, a potem zawsze mozna sie przekwalifikowac... ja pracuje w szkole specjalnej - dwa razy w tygodniu, bo to jest wolontariat, a od wrzesnia zaczynam prace na etat (ale w innej szkole). jestem asystentem w klasie - kazda klasa ma nauczyciela i kilku asystentow (ilu zalezy od potrzeb). raczej pracuje z jednym dzieckiem, indywidualnie podczas lekcji, ale to tez zalezy od tego, co sie robi. dzisiaj np. pomagalam podczas jazdy konnej, w poniedzialki chodzimy na basen. w nowej pracy bede pracowac z jednym dzieckiem (szukali kogos specjalnie dla niego). to jest normalna podstawowka, ale dziecko ma orzeczenie o tychze specjalnych potrzebach i przysluguje mu ekstra pomoc. glownie praca indywidualna, ale tez pomoc podczas pracy grupowej, wyjsc itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Natala! Dzięki za informacje. Wydaje mi się, że te prace z ang. stron to mogę szukać dopiero jak tam będę bo nawet nie mam żadnych dokumentów ani nie mam jak się umówić na spotkanie. Będąc na miejscu i mając już pozałatwiane dokumenty łatwiej jest się rozglądać za inną pracą. Tylko jak znaleźć tą 1 pracę? Wysłałam parę cv do biur w Polsce, które pośredniczą w pracy w Anglii na stanowisko pr. socjalnego. Na razie odp. mi 1 i zaproponowali pracę opiekunki do dziecka w Irlandii. A ja nie chcę byc nianią i gosposią. Muszę chyba do nich podzwonić bo widzę, że tak czekać na ich ruch to bez sensu. Rany już nie mogę wyrobić w tej Polsce! Dzisiaj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej już po 2 etapach kwalifikacji. Jest 1 miejsce od pół roku jakie znalazłam dla mnie w zawodzie i zgłosiło się kilkaset kandydatów. Koszmar... Przeszłam przez sito i znalazłam się w grupie kilkudziesięciu. Więc jakie mam szanse. Zwłaszcza, że pewnie tak jak wszędzie mają już kogoś z protekcji i tylko robią taki cyrk z tą całą rekrutacją. A w Anglii nawet na 1 stronie pośrednictwa pracy znajdę kilkaset ofert dla pracowników socjalnych. Bez porównania. Muszę tylko wyjechać i zdobyć tam doświadczenie w zawodzie. Ale przecież nie pojadę w ciemno... Martwi mnie ta sytuacja zwłaszcza, że mój mąż nie wierzy, że mi się uda. Zero wsparcia...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej to prawda, najlepiej sie szuka pracy na miejscu. ja na poczatku pilnowalam dzieci, za male pieniadze, ale tez moja druga polowa mnie utrzymywala, wiec moglam spokojnie szukac czegos porzadnego. po drodze zrobilam jeszcze jeden kurs dla bezrobotnych, zeby sie nauczyc \"czym sie to je\" - jak napisac dobre cv, wypelnic to p.... person specification itp. pomoglo, juz w trakcie kursu znalazlam pierwsza prace, a potem to juz poooszlo.... jak bys chciala konkretne rady, jak napisac dobre (wg angoli) cv to napisz, w miare mozliwosci opowiem (ale dopiero w niedziele, bo pracuje jutro, a w piatek mam cala dobe - do soboty po poludniu). tutaj to jest proste - szukasz oferty, prosisz o aplikacje, wypelniasz (najtrudniejsza czesc, od tego jak to zrobisz zalezy czy Cie zaprosza na rozmowe kwalifikacyjna), idziesz na rozmowe no i dalej to juz zalezy od nich. ale ofert jest duzo, trzeba tylko wiedziec jak sie do tego zabrac. jak to zalatwiac z polski to nie wiem, nigdy tego nie robilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc! Trochę już powysyłałam swoich ofert ale narazie nie ma dla mnie nic ciekawego-opiekunka do dziecka lub opiekun osób starszych w domu opieki. A tych ogłoszeń na opiekunów jest mnóstwo więc jest w czym wybierać. A ja choćbym nawet bardzo chciała to nie widzę siebie w roli zmieniającej pampersa. Miałam z tym doczynienia wielokrotnie i zawsze mam odruch wymiotny niestety a to przecież byłoby przykre dla tej osoby. Zawsze podziwiałam dziewczyny, które to robiły bez mrugnięcia okiem. Ponoć to kwestia wprawy. A tu niestety prawie każda oferta wiąże się z obsługą higieniczną podopiecznego. Nie wiesz może czy do pracy z dziećmi wystarczy doświadczenie na praktykach studnckich i kilka lat wolontariatu? Czy musi być to już doświadczenie zawodowe? Może to zabrzmi głupio ale mogłabyś mi przybliżyć na czym polegają council\'e bo nie do końca to rozumiem. Nie zetknęłam się z tym wcześniej. Jeśli chodzi o to cv to czy angielski aż tak różni się od polskiego wzoru? Ja zrobiłam tak samo, jak w polskim tylko bardziej rozbudowałam zakres obowiązków. Dzięki za pomoc! pozdrawiam z Polski Ciebie i wszystkich Polaków za granicą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwolali mi nocke, stety - niestety - troche odsprzatam, odpiore i odprasuje, ale z drugiej strony jakos za duzo nie zarobie w tym miesiacu chyba... z dziecmi to zalezy, czytaj ogloszenia, person specification zwlaszcza - tam jest co musisz miec i umiec. generalnie wolontariat powinien byc ok, le to tez nie zawsze, trudno jest generalizowac. no i dzieci, uposledzone na pewno, tez bedzie trzeba przewijac... nie kazde oczywiscie, ale jak sie pracuje w takim miejscu, gdzie jest ich duzo, to na bank trafi sie kilka w pampersach. council - to jest urzad dzielnicy. tylko, ze w londynie przynajmniej, te dzielnice sa olbrzymie i maja uprawnienia zblizone do naszych urzedow miasta czy gminy (naszych czyli polskich). czyli praca panstwowa. cv sie troche rozni, ale jak masz dobrze rozbudowany zakres obowiazkow + cos o swoich studiach to powinno byc ok. no i oni lubia takie pierdolki - np. hobby, wiec tez warto wstawiac. najlepiej na pierwszej stronie - studia, szkoly, kursy itp. a na drugiej - doswiadczenie zawodowe z wolontariatem wlacznie! wbrew temu co sie uwaza czasami, dwie strony cv to tutaj standard. a jak masz duzo doswiadczenia zawodowego to tylko kilka ostatnich lat, 5 np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej natala! Dzięki za rady! U mnie na razie zastój bo weekend. Trochę szkoda, że ci odwołali te nocki - zawsze trochę kaski więcej... W Polsce upały ok.30 st.C a ostatnio w słoncu było nawet 40st.C. A jaka pogoda w ANGLII? Na połnocy to pewnie jeszcze zimniej? Czy faktycznie klimat jest taki wilgotny? Pozdrawionka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej jakie wilgotno, u nas susza jest... zakaz podlewania, mycia samochodow i takie tam. ale cos popaduje, bardzo slabo, ale mi chociaz kwiatki w ogrodku podleje... a w ogole cieplo, ale bez szalenstw... a nocka to tylko ta jedna, ten weekend, wiec nie jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć natala! :-) :-) :-) Co u Ciebie słychać? Ja się na razie nie odzywałam bo nic w sprawie wyjazdu się nie dzieje. Miałam rozmowę kwalifikacyjną w Polsce, o której już pisałam i stało się tak, jak się spodziewałam - czyli nie wybrali mnie mimo, że spełniałam wszystkie wymagania formalne a prawdopodobnie wybrali kogoś z protekcji. Jeszcze dzwonił do mnie gość z tej komisji i mówił jak mu przykro, że nie ja przeszłam bo jestem specjalistką w tej dziedzinie...ale cóż takie są realia znalezienia pracy w kraju. Mam jeszcze w następnym tygodniu rozmowę z rektorem pewnej szkoły wyższej i może tam mi się uda coś znaleźć. A jeśli nie to znów się wezmę za poszukiwania pracy w Anglii... Pozdrawiam Cie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upal, upal, upal... praca przy takiej temperaturze powinna byc zakazana.... troche mnie dzisiaj wymeczylo, mimo, ze moj dzieciak nie przyszedl, wiec bylam taki \"wolny atom\", gdzie trzeba tam pomoc. plan na jutro - wreszcie sie wyspac... napisz jak cos bedziesz potrzebowac jeszcze, moze sie uda cos pomoc... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smileyface 🖐️ Dzięki! Ja na razie nie piszę bo znalazłam pracę w kraju i w zawodzie ale zarabiam tak kiepsko, że właściwie cały czas myślę o wyjeździe... Może zdecyduję się w przyszłym roku jak mój mąż będzie musiał szukać pracy. Póki co oboje ją mamy i klepiemy polska bidę :-) Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×