Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bleub

6-letnia córka mnie nie słucha

Polecane posty

Gość bleub

juz mam jej dość boli mnie gardło od ciągłego gadania, upominania, ostrzegania, proszenia, przypominania itd.itp czasem mam wrażenie, że jest głucha... na szczęście nie jest musze krzyknąć, by zareagowała :( potrafi manipulowac mną i mężem ! gdy sie nie daję i jestem konsekwenta, wtedy całą sytuację tak obróci na swoją korzyść, że to my czujemy sie winni, że np. jesteśmy złymi rodzicami; lub zaczyna płakać - a wtedy to już jest histeria. czasem mówi mi, że się wyprowadzi...pakuje swoje rzeczy i idzie do drzwi... boże :( kiedy to sie skończy nie mam już sił, przez nią mam całe dni "zepsute", płacze i jestem drazliwa - co mój maż odbiera zbyt osobiście można powiedzieć, że psuje nasze małżeństwo jest oczkiem w głowie tatusia... wszystko co jest w naszym zasiegu do kupienia, już ma kupione chodzi do szkoły - ma zajęty dzień przez 7 godzin najgorsze jest to że ona wiele rzeczy rozumie zdaje sobie sprawę ze swojego postepowania - potrafi specjalnie grać mi na nerwach, bo wie co mnie denerwuje... gdy jedna metoda nie skutkuje (bo nie daje sie sprowokować), robi coś innego :( w tej chwili też sie pokłóciłyśmy mam teraz anemie, czuje się fatalnie a ona "włazi mi na głowę" poprostu przegina nie biję jej krzyczę, jak juz mi nerwy puszą potrafi nie reagować na 5 próśb skierowanych do niej z bliska i po imieniu... myśli o niebieskich migdałach lub umyślnie olewa (zamiennie); dopiero jak wrzasne to sie "budzi" moje nerwy są juz tak bardzo nadszarpnięte, że znów zaczynam popadać w depresję z której wyszłam niecały rok temu musiałam sie wygadać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden front z mężem
trzeba trzymac - ustalacie sprawe zakupow a nie dzieciak rządzi chama wychowuje mama..ona sama sie taka nie zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
mąż mnie wspiera zakupy sa pod kontrolą ustaliłam przed chwilą z nia conieco, będę się tego trzymała... czałe szczęście że jest jedna, bo z kilkorgiem "takich" chyba bym osiwiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie dokladnie
Wtam:) dzieci wlasnie takie jak twoja corka ktore manipuluja doroslymi to sa dobrzy aktorzy dam Ci proste rady: jak zacznie prosic o cos czego jej nie wolno --nie daj jak zacznie wrzeszczec i cyrki odstawiac- kaz jej isc do swojego pokoju albo do konta puki sie nie uspokoi jak zacznie ciebie albo meza bic- nie bij jej tylko do kąta puki sie nie uspokoi stosuj stanocze metody ale nie okazuj wogole emocji nie krzycz WOGOLE i badz wobec niej nieco obojetna zeby zobaczyla ze to co robi nie robi na was wrazenia najwazniejsza moim zdaniem jest postawa Twoje i męza , musicie byc nieugięci za zle uczynki karzcie ją : do kata i niech tam siedzi iryczy puki sie nie uspokoi i nie przeprosi robcie tak za kazdym razem ale to ZA KAZDYM i ZAWSZE musi na koniec przeprosic jak bedzie grzeczna zrobi cos o co ja prosisz to nagrodz ja daj jej naklejki kup lizaka itp. gdy zobaczysz ze placze to poobserwuj ja troszke czy ona na prawde placze lzami czy tylko krzyczy bo dzieci generalnie mysla ze krzykiem wszystko osiagnam naucz sie miec nad nia przewage zeby ona was nie zdominowala o ile juz tego nie zrobila.... pamietaj za zle uczynki karz ja i nie zwracaj na nia uwagi puki sie nie uspokoi i jak placze to nie pocieszaj za dobre uczynki nagradzaj i badz dla niej kochana ona dojdzie do wniosku ze robienie dobrych rzeczy sie oplaca i bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!Proszę Cię nie obwiniaj własnego dziecka o to,że rozbija Wam małżeństwo,że przez nią masz depresję.Mam nadzieję,że nie mówisz jej takich rzeczy bo takie słowa zapadają w pamięc i dziecko straci do Ciebie jak i szcunek tak i zachowanie.Rozumię,że masz z nią problemy ale jest tez cos takiego jak bunt sześciolatka.Warto przemyślec co jest nie tak.Staraj się też znaleźc dobre cechy Twojego dziecka.Nie wiem czy Ty ją faktycznie obwiniasz tak bardzo czy tylko to tak przedstawiłaśale to jeszcze małe dziecko i nie wolno go obwiniac o takie straszne rzeczy jak depresja czy rozpad małżeństwa.Kochasz ją przecież.Pozdrwiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie dokladnie
sorki wielkie za wszystkie mega bledy ort:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam myśle że troche tu Waszej winy i Twojej i męza dziecko nie powinno miec zawsze czego chce czy odnosniezakupów czy zachowań ciezko Ci bedzie ale musicie okreslic z mezem kto w domu rządzi a mąż powinien Cię wspierać wie jak Wami manipulować i tyle jest juz duża dziewczynką ale miała na za duzo rzeczy pozwalane chcieliscie dobrze byc moze mieliscie rygorystycznych rodziców ale dziecko musi znac swoje miejsce w szeregu co nie oznacza rezimu i niewoli ale racjonalne podejcie tzrymaj sie pozdrawiam dziecko też musi wiedziec zwłaszca tak duże że jesli jesteś zmeczona masz prawo odpocząc te prawa musicie na nowo wypracowac razem z meżem takie jest moje zdanie na ten temat, nie bede Ci oceniac ale próbuje zrozumiec bo wiem że chciałaś dla niej jak najlepiej a teraz wszystko sie odwróciło przeciwko Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie dokladnie
Agniecha1 --- czasami bywa tak ze male dzieci nadpobudliwe bywaja powodem depresji i rozpadow malzenstwa i tu wlasnie sie z Toba nie zgodze:) bylam swiadkiem tego co sie dzialo w pewnej rodzinie malzenstwo mialo coreczke bardzo rozkapryszona i nadpobudliwą nie chciala nocami spac bila mame i wogole masakra... przez to malzonkowie zaczynali sie klocic matka byla ciagle nie wyspana bo siedziala po nocach z mala i generalnie rodzice nie mieli dla siebie czasu bo caly wolny czas zabierala im mala zlosnica. Zycie sexualne tych ludzi praktycznie wygaslo byli wykonczeni cyrkami dziewczynki (5 lat). I ta kobieta miala wlasnie depresje a maz nie potrafil jej pomoc i ich malzenstwo to bylo doslownie wspolne jedzenie posilkow o ile mozna bylo to tak nazwac bo mala byla niejadkiem. Ja juz myslalam ze moi znajomi sie rozejda przez te dziewczynke ale na szczescie dziecko odwiedzala moja kolezanka ktora zajmowala sie przypadkami nadpobudliwych dzieci i miedzy innymi stosujac te baaardzo proste rady ktore podalam wyzej zycie ulozylo im sie na nowo a moi znajomi nareszcie mogli zreperowac swoj zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie dokladnie
halo halo jest tu kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie dokladnie
asiulek dzieki:) tylko mam nadzieje ze zalozycielka to przeczytala:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
przeczytała - dzięki :) chyba kafe ma wielu przeglądających, bo nie chciało mnie wpuścić... zgadzam sie z Wami w domu "rządzę" ja - tak zgodnie twierdzi mąż i córka - ale czasem ja mam tego rządzenia dość, bo tracę przy tym sporo nerwów.. gdy córka ma karę np. ma iść do pokoju, to wpada w histerie (prawdziwą), nie potrafi sie uspokoić, będzie ryczła tak długo az dostanie gorączki i weźmie ją na wymioty... podczas tego płaczu WYMUSZA na mnie żebym ją uspokoiła (mówi: uspokój mnie, bo ja sama nie mogę), potrafi przeprosić - nie ma problemu ale ryczy dalej. Jest wygadana więc czasem jak sobie cos "ubzdura" to będzie to powtarzała po 100razy i będzie kazała sobie tłumaczyć -dlaczego to czy tamto (odnośnie kłótni). czy to możliwe, że ona jest zazdrosna o swojego tatę, że on mi też poświęca czas, że ona spi osobno ?? teoretycznie chyba jest możliwe... mam też inny problem, z którym nie wiem jak postąpić - masturbacja córki (nie żartuję) z jednej strony wiem, że tak dzieci robią i nie chcę ją drastycznie strofować, by nie miała w przyszłości problemów na tle seksualnym ale z drugiej strony... jest poobcierana, piecze ja gdy myje ją w intymnych okoliach :( tłumaczę, proszę, krzyczę - bez rezultatu córka dostaje kieszonkowe - jak już uzbiera jakąś kwotę może sobie coś kupić - tymczasem tak to wygląda... jeszcze raz dzieki jutro porozmawiam z mężem będę jeszcze trohe przy kompie - mam nadzieję, że kafe mnie nie wyrzuci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
przeczytała - dzięki :) chyba kafe ma wielu przeglądających, bo nie chciało mnie wpuścić... zgadzam sie z Wami w domu "rządzę" ja - tak zgodnie twierdzi mąż i córka - ale czasem ja mam tego rządzenia dość, bo tracę przy tym sporo nerwów.. gdy córka ma karę np. ma iść do pokoju, to wpada w histerie (prawdziwą), nie potrafi sie uspokoić, będzie ryczła tak długo az dostanie gorączki i weźmie ją na wymioty... podczas tego płaczu WYMUSZA na mnie żebym ją uspokoiła (mówi: uspokój mnie, bo ja sama nie mogę), potrafi przeprosić - nie ma problemu ale ryczy dalej. Jest wygadana więc czasem jak sobie cos "ubzdura" to będzie to powtarzała po 100razy i będzie kazała sobie tłumaczyć -dlaczego to czy tamto (odnośnie kłótni). czy to możliwe, że ona jest zazdrosna o swojego tatę, że on mi też poświęca czas, że ona spi osobno ?? teoretycznie chyba jest możliwe... mam też inny problem, z którym nie wiem jak postąpić - masturbacja córki (nie żartuję) z jednej strony wiem, że tak dzieci robią i nie chcę ją drastycznie strofować, by nie miała w przyszłości problemów na tle seksualnym ale z drugiej strony... jest poobcierana, piecze ja gdy myje ją w intymnych okoliach :( tłumaczę, proszę, krzyczę - bez rezultatu córka dostaje kieszonkowe - jak już uzbiera jakąś kwotę może sobie coś kupić - tymczasem tak to wygląda... jeszcze raz dzieki jutro porozmawiam z mężem będę jeszcze trohe przy kompie - mam nadzieję, że kafe mnie nie wyrzuci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
nie wiem komu mam odpowiadać na pytania :) nie mówię żadnych przykrych słów do dziecka, nie obwiniam jej za nic to co opisałam to moje odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przydałaby się wizyta u psychologa? Te napady, łącznie z wymiotami, wyglądają mi na jakiś objaw nerwicowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLECAM CI Z CALEGO SERCA
MOJE ZYCIE ODMIENILA CALKOWICIE: WYZWOLENI RODZICE, WYZWOLONE DZIECI ORAZ JAK MOWIC ZEBY DZIECKO SLUCHALO, JAK SLUCHAC ABY DZIECKO MOWILO SUPER!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLECAM CI Z CALEGO SERCA
MOJE ZYCIE ODMIENILA CALKOWICIE: WYZWOLENI RODZICE, WYZWOLONE DZIECI ORAZ JAK MOWIC ZEBY DZIECKO SLUCHALO, JAK SLUCHAC ABY DZIECKO MOWILO SUPER!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
kilka minut temu powiedziałam jej (obustronna rozmowa), że jak będzie niegrzeczna, nie będzie sie słuchała itd. to będzie szła do kąta - przed sekubdą przyszła i mi oświadczyła, że nawet sie cieszy że będzie stała w kącie. Powiedziałam jej, że tam się stoi za karę - ona na to - wiem o tym. Wyszła z pokoju, weszła i znów kontynuuje temat: będę sobie stała w kącie, żebym ci w niczym nie przeszkadzała i żebyś wogóle sie na mnie nie denerwowała :O teraz ma juz zajęcie, więc szybko skończył sie ten jej "wywód" to jest jedna z jej strategii: zagadać lub zadawać pytania... i nie mówcie mi, że robi to nieumyślnie bo ma tylko 6 lat... dobrze wie co mówi i co robi i dlatego też moje nerwy, bo jej zachowanie często jest przemyslane a gdzy nie jest to od razu można to zauważć po jej poczynaniach . . . . . nasypała sobie (podczas gdy ja to piszę) płatków kukurydzianych i mówi, że idzie do kąta i dodała, że ona będzie sie starała !! żeby stac w kącie (czyli będzie rozrabiała) bo cytuję "wtedy nie będę ci w niczym przeszkadzała i ...." nie pamiętam co jeszcze. szantaż emocjonalny ?? czy musi sie przespać z tym co jej oświadczyłam? i przemysleć swoje zachowanie wobez mnie ? :O tak to moja wina, że ona sie tak zachowuje... jestem za dobra, ma za dobrze w domu (wie że inne dzieci mają gorzej - ale pamięć ma wybiórczą...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
ha ! ale czemu ona mówi, że nie będzie mi przeszkadzała ??, gdy będzie w tym kącie? nigdy jej nie mówię, że w czymś przeszkadza chyba sobie zanotuję o czym jutro będę rozmwaiała z mężem i nastepnie z nią poszła pod kołdrę :) posłuchała sie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
tak sobie czytam tez inne tematy i myślę, że mój problem nie jest "wielki" jednak trzeba go rozwiązać, by w przyszłości nie mieć większych kłopotów wychowawczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
dzięki dziś już "zmykam" 🖐️ spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
witaj,lepiej jest jak w takich poradach podacie swój adres elektroniczny, mam córké w wieku prawie 6 lat,chodzi na skrzypce i lapie j.angielski,ale nie mam zamiaru tu nawet wam sugerowac,ze wasza mala jest glupia ona was przejzala. Jest Swiéta zasada ,, co tata powie to jest swiéte i co mama powie to jest swiéte,, dziecko lapie bardzo szybko gozej z doroslymi. My zastosowalismy té metodé,choc trudno mi czasami zaakceptowac,ze zona okresla pewne zagadnienie dziecku zbyt plytko,albo já karci nieslusznie ( wedlug mnie )ale mówié mojej ukochanej,ze mama jest duza i wie co robi i tata by tez tak zrobil. Dla dziewczynek my ojcowie jestesmy autorytetem i w zdrowej rodzinie nie bedzie z tym problemów. A odnosnie tej powagi to wiadome jest chyba nie wszystkim,ze wywodzimy sié z natury czyli na wiékszy halas reagujemy sprzeciwem. T.z.n jezeli tata krzyknie( ryknie ) to jest cisza a mama moze sobie gderac ta zawsze da cyca,bo glos mamy to bezpieczenstwo,ostoja a po przyjsciu na ten swiat to Cyc wiéc nie ma zagrozenia. Wiéc mamy gderanie to dalej pieszczoty,pieszczoty i czulosc a spróbuj sié zasmiac w chwili stanowczosci to bédziesz przegrana,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhlkjh
polecam książkę pt Mały tyran -nie pamiętam autora ale na pewno kobitka wystarczy wyszukać w google lub na gwp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej bleub
ona sie ciebie po prostu boi ! sama chce isc do kata, mowi ci o tym zebys sie na nia nie denerwowala, dla mnie to ewidentny strach przed twoja osoba idz z nia koniecznie do psychologa, bo onama nerwice! i nie pisz, ze nie ma powodu do tego zeby sie bac, dla ciebie moze nie byc problemu a dla dziecka byle krzyk moze byc tragedia. do psychologa ale juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verkiada
co do tej masturbacji córki .. widziałaś ją jak sie masturbowała czy tylko obtarcia narządów ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunikkkk
Oto skutki wychowania bezstresowego.A teraz mi udowadniajcie,ze tak nie jest:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
coś zacytuje: ej bleub ona sie ciebie po prostu boi ! sama chce isc do kata, mowi ci o tym zebys sie na nia nie denerwowala, dla mnie to ewidentny strach przed twoja osoba......... tunikkkk Oto skutki wychowania bezstresowego.A teraz mi udowadniajcie,ze tak nie jest: ---------------------------------- uważam że bezstresowo to ja jej nie wychowuję... u psychologa byłam - wizyty przez 0,5 roku, aby stwierdzić, że mam najnormalniejsze dziecko, tylko trochę zbyt ruchliwe.... dzięki za opinie mąż śpi, bo pracował na nockę, ale już mu przedstawiłam zarys dzisiejszej rozmowy dot. córki mam problem z zakupem książek, które mi polecacie, gdyż jestem poza polską - dzięki verkiada --> tak widziałam jak córka się masturbuje, to nie jest problem "z tego roku" to już trwa długo. Ona obiecuje, że przestanie, ale robi to nawet przez sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
papierowe_nożyczki --> zgadzam się z Tobą, czytałas moją wczesniejszą wypowiedz odnośnie owego problemu?? więc co mi radzisz? będę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×