Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MARKIZA35

ponawiam topik....dla myślących o dziecku....ZAPRASZAM

Polecane posty

Hello! Natalka nie przejmuj sie gówniarzami, nie bierz tego do siebie. Tak jest na poczatku studiów, zawsze rozwalały mnie pseudointegracyjne spotkania. Zobaczysz, że znajdziesz fajną grupkę z którą będziesz się trzymac i będzie oki:) Vall nie przejmuj się niczym, tym bardziej na urlopie. Nie myśl o problemach, delektuj sie wolnym, zasłużyłaś na to po takiej charówce w pracy. Niki i Kasiu rozumiem Was doskonale z tą kaską, ale trzeba wierzyć, ze będzie lepiej np po 2 miesiącach. ja jak zaczynałam swoja pracę miałam podobnie, zaczynałam od stawki takiej jak niki, a teraz jedna podwyżka druga i jest git! Więc głowki do góry bedzie dobrze!!!!!! Niki dobrze, ze w nieczech Twój mąż nie musi płacić za spanie. To naprawde bardzo dużo:) A jak Twoje układy z teściową? Bo to chyba fajnie, że widzicie się raz na jakis czas. Bo moja mieszka blok obok, jest kochana i dobra ale za blisko mieszka hihihi:P Anetka trzymaj sie kochana 👄 Życzę Wam miłego i słonecznego weekendu:) ja jadę jutro z mężem na zakupki, już nie mogę się doczekac:) Ściskam Was ciepło, trzymajcie się :):):)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
hej! nareszcie czuje sie dobrze! caly dzien, przespałam moze troche za duzo godzin po tekaze pół dnia, ale coz kiedy i maz spał po nocce. domyslam sie dlaczego was dzis nie ma na forum - swieteujecie dzien chopaka - mężczyzny?! u Was, w innych czesciach kraju tez obchodzicie te odzwierciedlenie jakze szumnie obchodzonego dnia kobiet? maz poszedł do pracy, zostałam sama. ładna ta Miss World - nasza Słowianska uroda, Czechy totak jak nasza, wiecie: Lech, Czech i Rus... :D Sweetketie, pierwszy raz slysze o czym takim n abol glowy! musze zapytac w aptece. ja oprocz tego ze jestem niesamowicie uzaleniona od pogody - jej zmianow - to do tego jestem migrenowcem. jesli mialoby byc cos jeszcze oprocz kompresow na glowe, co mogłabym brac w okresie ciazy zeby nie zaszkodic dziecku - to ja jestem na tak! :-) dzieki! w poniedzialek pojde do apteki, lekarz nie dała mi nieczego, powiedziała, ze jak juz czuje ze glowa bedzie mnie bolec i ze to atak migreny to mogw wziąć apap... ale zaden lek nie jest wskazany w 1 trymestrze ciazy, u w ogóle. Sweetkatie, Niki - doskonale rozumiem Wasze problemy finansowe. pracowłam w szkole rok, na pełnym etacie. wtedy miałam tylko licencjat z germanistyki i za pełny etat dostawałam ok. 940 brutto, co na reke okło 670 zł, dojeżdzałam 30km PKSem, wydawałam 160 na bilet miesięczny, drugie 150 zł na jedzenie, niestety miałam duuuzo okienek, a i kawe trzeba byo wypic, kanapke lub bułke zjeść. zoistawało mi około 400 zł na moje wydatykie, co było bardziej wkurzające, ze dojeżzałam 2 razy w miesiący do Łodzi na studia uzupełniające i gdyby nie korepetycje nie miałabym nawet na pociąg i nocleg za tym drugim zjazdem. horror!!! na szczescie teraz jest lepiej. u obecnego szefa na poczatku dostawałam 1.000 zł, ale juz po 8 miesiącach dostałam podwyżke, a w czerwcu kolejna - sami dali, nie musiałam sie upominac ani nic. super. zauwazli ile roboty odwalam i ... nie ma co sie chwalic :-) ale jest dobrze. Niki, moze i u Ciebie na poczatku tylko tyle. w koncu sama mówiłas ze nie miała za duzo pracy, moze traktował to jako miesiąc na "przyuczenie"...? A Tobie Kasiu - nic na pocieszenie - w szkole sie nie dorobisz! a roboty jaka wykonujesz w domu nikt Ci nie policzy! Ty chyba nie robosz stazu? nie myusisz zatem miec konspektów z każdej lekcji, łazic na hospitacje i szkolenia nauczycieli do awansy zawodowego? ja zrezygnowałam po 1 semestrze - nie wyrabiałam czasowo itp. pozostaja Ci korepetycje jak mozliwość "dorobienia" do tej marnej pensji. Vall - nic nie piszesz? mam nadzije ze juz wszystko dobrze! Buziaki! Natalka, Kiniu -Was tez ściskam! Dobra. zmykam! pozdrawiam Was wszystkie - ale super ze jest nas tu więcej!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
hej. i weekend minal :-( a było tak miło! 🌼🌼🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Sweetkatie - pamietaj tylko ze konspekty to tylko niewielka czesc tego calego stażu (a jak Ci sie przytrafi zołza a nie opiekunka? - jak u mnie) i bedzie łazić na wymagana liczbę hospitacji i bedziesz musiała wizytowac i jej lekce 9ja miałam polonistkę - ja uczyłam niemieciego, cóz mi po jej lekcjach a jej po moich tym bardziej-nic nie rozumiała, ale łaziła jędza jedna ... i ja mus.iałam zostawac po godzinach niejednokrotnie czekałam jeszcze 2 lekce, bo ona zaczynała pózniej itp. a ja dojeżdzłam 30 km, wiec i tak zawsze pózniejw domu była, i wychodziło czesto na to ze po 10 godzin w szkole byłam!), do tego konferencje i szkolenia - doskonalenie nauczycieli, przynajmniej kilka świstków z doskonalenia zawodowego nauczycieli musisz miec, jako stazysta także pojawiać sie na wywadówkach, nawet jesli nie masz wychowawstwa, godziny otwarte 1 w miesiącu, wszelkie rady pedagogiczne itp. Mam nadzieje, ze Twoja opiekunka to równa babka, i ułatwi Ci te drogę! do konca stycznia musisz oddac sprawozdanie z 1 semestru, wszystkie konspekty, materiały z realizacji planu zawodowego (napisłas już?). ja nie wyrabiałam i czaowo i nerwowo, baba siadła na mnie, traktowała mnie jak uczniaka, długo by mówic, depresji niemale, a moze i tez, se nabawiłam przez nią, moja prośba o zmiane opiekuna została przyjęta odmownie, zatem musiałam zrezygnować - i to była moja najlepsza decyzja!pożeganałam przez to ten cudowny, jakże szanowany zawód! wytrzymałam jakos cały rok szkolny, z wieeeeeloma zwolnieniami lekarskimi, bo moje nerwy nie pozwalały mi normalnie egzystować! ale było minęło. teraz jest dobrze. mam doświadczenie. p o prostu to był ciezki rok, i dłuuuugo by pisac! przepraszam! Jakbys miała załamke tym wszystkim, pamietaj, ze jest ktoś kto Ciebie rozumie! Teraz mam prace nie mniej wymagająca odpowiedzialności i zaanfgazowania niz jako nauczyciel, ale ona przynosi satysfakcje, a efekty moich działań widac od razu! Stresu jest co niemiara, ale nikt nie siedzi nad głowa gotów by w kazdej chwili Ci przypiąc kolejną szpilę lubw yprowadzic z równowagi! dobra, obiecuje, koncze ten temat! Kasiu! Zycze Tobie, aby wykonywanie tego szlachetnego zawodu, przyniosło Ci duzo satysfakcji! dobranoc! nie wiem jak znowu znajde czas w tygodniu, ale postaram sie zajrzec do Was kochane! nie zdązyłam na taniec z gwiazdami, bylismy u rodziny.... kto odpadł? miłego tygodnia pracy wszystkim pracującym, a tym które nie musza wstawać codziennie rano ro roboty, błogiego odpoczywania! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! weekend szybko minął:( tyle czekałam na męża, a tu moment i zów pojechał, teraz na dwa tygodnie.To tylko pół roku, muszę to przeżyć, jakoś... Kasiu ja też byłam za tą z Rumunii, ale Czeszka to Czeszka, dobrze, że sąsiadka;) Kasiu też mam nadzieję, że Twój opiekun stażu będzie wporządku, tego Ci z całego serca życzę:) Niki myśl pozytywnie o pracy, poprawi się zobaczysz:) Kuźwa ja mam dość moich wahań zdrowotnych. Znów @ spóźnia się, już 4 dni. Muszę brać luteinę na wywołanie. Teraz to nic nie mogę zaplanować, mam totalnie rozregulowany cykl przez te torbiele. Nawet się nie łudzę, że to może być dzidzia; wiem, ze to teraz niemożliwe. Ach masakra!!Jestem cała napompowana i mam wrażenie, ze zaraz wybochnę!!Wiem, ze nie co narzekać, ale ja nigdy nie miałam takich problemów, cholera skąd to się bierze. To już ten wiek, czy co. Kochane życzę Wam miego dnia. Znów deszczowo... smutno. Ale mam paskudny nastrój i do tego tyyyle pracy!!!! Vall jak na urlopiku? Całuski ślę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć wszystkim :) Chciałam się pochwalić że przeżyłam ten weeknd :) muszę nawet przyznać że mi się podobało :) i tylko przez chwilkę ciągneło mnie do domu do mojego skarba :) ale nie mogłam iść bo miałam ćwiczenia :P i tym sposobem wytrzymałam do samego wieczora, magicznej godz. 20.00 i wreszcie do domku :) jak już wróciłam to byłam tak zmęczona że moj biedny prawie-mąż musiał się nieźle namęczyć abym zjadła obiadek :P niektóre wykł. tak nudne że oczy same lecą :P więc jak zrobili przerwę to poszłam i przepadłam ;) odnalazłam się dopiero na ćwiczeniach :P fajnie jest być studentką :) dzisiaj dostałam legitymację :) aha ludzie nawet w porządku, dużo młodych ale jest też kilku po 20 r.ż. no i kilku przed 30 i kilku po 40 więc się w sumie nie czuję źle :) Musiałam się pochwalić po tym jak tak namarudziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeos kobietki..nie było mnie prze zweekend bo odwiedizalismy rodziców:) i załatwailismy sprawy slubnje - nieciepriące zwłoki:) Sala ejst, kosicól tez zarezerwowany :)..ale przeraza mnei cała reszta..papierków..no ale moz ejakos pojdzie..od jutro ostre pisnaie dr... buziaki, miłej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
cześc , ktos nam ukradł 5 stron, i mi sie zdawało że było już 50 stron!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annetta
no i zapiomniałam, u mnie spoko! zyczę Wam wszystkim udanego tygodnia! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!!! Życzę Wam dużo uśmiechu na cały dzionek!!! U mnie pogoda bardzo średnia, taka tylko do spania :P Całuję 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! Niki co za diete bedziesz stsowac, bo ja moz e ztoba :0 w duecie bym wykonała mała diete :) Teraz siedze cłaymi dnaimi prze dkompem i tworze wiec zadek sie rozrasta... :) ehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja mam podobnie, słaba wola:P Chyba bym nie dała rady. Ale myślałam o takim jednym dniu oczyszczającym organizm, pic tylko wodę. Ale w pracy bym chyba nie dała rady:P Niki nic sie nie martw, ja też mam tłuszczyk na brzuchu. Dużo nie ważę bo 56 kg ale mam tendencje do wałkowatego brzucha:P:P:P to po mamie;););) Doatałam dzisiaj w końcu @. Jejku ciesze się, że mój organizm warca do stabilizacji, choć z poślizgiem ale jednak ;) pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vall na jaki temat piszesz doktorat? ja również myślę intensywanie o doktoracie, ale przerażają mnie te cztery latka. Jak kończyłam studia promotor mi to zaproponował, ale musiałam iść do pracy. Obiecałam sobie, że wrócę do tego tematu. Więc powoli wracam i myślę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu- pisze z doktryn politycznych/amerykanistyki :) Plauje obrone w lecie :) Niki ja ta deite znam, ale mnie ona wykańcza starszliwie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:) Vall świetny materiał. Napisz mi coś więcej o doktoracie, czy da się radę przez te cztery lata, czy jest straszliwie ciężko;) Oczywiście mam nadzieję, że napiszesz że nie jest tak źle i da się radę hihihihi. Akurat tak się składa, że ja również kończyłam politologię.Natalka i powiem tak: jak dla mnie świetny kierunek, ciekawy i wymagający. Wiadomo, że ze studiami jest różnie i tak jest wszędzie, ale ja jestem zadowolona, że właśnie ukończyłam ten. Ach co to były za czasy - czasy studenckie. Powiem Wam, że ja potrzebowałam prawie roku żeby jakoś normalnie funkcjonować po studiach, jak poszłam do pracy. Nie mogłam się przyzwyczaić co wstawania codziennie o tej samej porze itd. Studia mnie troche rozbestwiły no ale przywróciłam sie już dawno do porządku ;) pozdrawiam Was kochane, trzymajcie się:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu - da sie , da :) tylko trzeba sie zaprzeć :) Najwazniejsze to zgormadzić materiały... dobrze je \"uszeregowac\" i potem znaelśc czas na przelanei wsyztskeigo na papier. Wiaodmo zdarzaja sie \"zastoej twórcze\' ktore trwaja czasme tygodniami, ale potem znowu przychodzi wena...najgorzej jest zacząc jaką kolejna nowa zamknęta częśc... Dziś tak mam np, musze zcac kolejny rozdizła, od rana siedze w ksiązkahc - niby wiem co..ale nie moge wystartowac... ale jak juz sie ruszy..to jakos idzie :)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vall cieszę się, że się da;) Trzymam kciuki za Ciebie, żeby jak najmniej było twórczych zastojów i żebyś szybko prackę skończyła:):):) Mam nadzieję, że mi się kiedyś też uda;) Całuski 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu - ach pokręciło mi się moje pytanie do ciebie :( chciałam cię spytać, jeśli mogę, :) jaką specjalizację sobie wybrałaś na studiach a w jakiej pracujesz, czy w zawodzie :) kurcze nie umiem ubrac w slowo tego co chce cie spytac :P ale się zimno robi, wraca jesień :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!!! Czemu tu tak pusto i głucho? Dziewczynki piszcie 👄 Natalka wybrałam specjalizację ustrojoznawstwo (coś w stylu administracji publicznej). A pracuję w administracji samorządowej, więc w zawodzie :) A jak u Ciebie na studiach?Jak ludki? Byłam wczoraj u gina. Ciężka sprawa, barrrdzo ciężka, jeśli chodzi o zajście w ciążę. Mam cykle bezowulacyjne.Muszę się faszerować lekami, po których występują skutki uboczne. Wkurza mnie to, bo jednym z tych skutków jest zmiana nastrojów, depresja itd. Przeżywałam to z tabletkami antykonc. więc nie chcę do tego wracać, a musze jeśli chcę mieć dziecko:( Mam nadzieję, że szybko dojdzie do tej owulacji i kuracja sie skończy. Chociaż lekarz nie widzi tego tak kolorowo. Mówił, ze troszkę się tego świństwa nafaszeruję :(:(:( Kuźwa!!!!Mam ochotę zapalić! Ach może nie będzie tak źle i mój organizm nie będzie taki podatny. Zobaczymy! Kochane co u Was? Jak weekendzik? Jak się czujecie? Pozdrawiam Was i całuję 👄🌼👄🌼 👄🌼 👄🌼 👄🌼 👄🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Kinia - ludzie całkiem fajni, sekcja taka troszkę od czapy :D przemieszanie z poplątaniem :D ale wyłuskało sie kilka fajnych osób i się trzymamy razem :) haha juz sie porobily grupki ;) ja jezeli dojde do 2 roku to wybiore media i komunikowanie społeczne, ale na razie czarno to widze, logika bedzie mi chyba spedzała sen z powiek :P jestem totalnym głupkiem matematycznym a tu taka niespodzianka :O ale moze jakos dam rade w grupie :P Mój skarb pojechał do kolegi na całe popłudnie a ja się umówiłam z kuzynkami i jadę na ploteczki :D wiec wesoły dzionek przed nami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu, a jakie leki dostałas??? I czy wiaodmo jaka jest przyczyna tych bezowulacyjnych cykli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem tak - tez walczyłam z takimi cyklami, u mnei z powodu wysokiej prolaktynki...i po 3 latach doszłam do etapu, keidy organizm znowu działa, tzn jest owu... co nie znaczy, ż eleczenie zakończoen, cąły cza smusz ejesć leki na prl, bo w innym wypadku skacze kilkakrotnie ponad dopuszczalna normę! Nie znaczy to też, że o fasolke łatwo..teraz nadal mam za niski progesteron (wyniki problemów z prolaktyną)..tak wiec, jak zdeydujemy sie na powazne starania, to trzeba bedzie sie wspomagać innymi środkami - typu duphaston itd... No ale..ja wiem, rpzynajmniej gdzie tkwi powód, a ty Kiniu??? Pozdókwi dla wsyztskich forumłek :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczynki!! Czemu tak pusto?? Vall powodem mojego bezowulacyjnego cyklu jest to torbielkowate zwyrodnienie jajników. A moim takim cichym zdaniem jest to też przez to, że brałam dwa lata tabletki hormonalne a później tak juz jest że cykl się zatrzymuje. Ja nie robiłam badań na prolaktynę, ale czuję, że powinnam. Zobaczymy jak to będzie. Te leki to jakoś na c, sprawdzę w domu bo teraz jestem w pracy. Vall dziękuję, że o mnie myślisz, musimy się wspierać🌼 Wiece co mam takie przemyślenia, ostatnio nie dają mi spokoju i jest mi z tego powodu smutno troszkę. Bo tak sobie myślę, że gdzieś tam czeka na mnie świat a ja siedzę tutaj. Wiem wiem, ze tam nie jest łatwo itd. Ale same te podróże, jejku tak bym chciała mieć furę kasy i zwiedzać nic tylko zwiedzać zdobywac doświadczenie uczyć się czegoś nowego. Też tak macie? Mnie to trochę smuci, ale może bedę miała mozliwość kiedyś jeździć. Co prawda jeździłam do pracy do Francji na studiach co roku no ale rajcują mnie egzotyczne kraje. Ach.... rozmarzyłam się. Całuję Was słonka i zyczę miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu - też mam takie przemyślenia ;) ale mnie własnie to pociesza, że gdzieś tam czeka na mnie świat :) i jak mi jest beznadziejnie i w ogóle łapię doła, to sobie myślę, że nie ma co się łamać, bo tam czeka świat, i to wszystko jest realne, nawet jeśli bym tylko miała jechać i patrzeć z daleka na to co mnie fascynuje to mi to wystarczy ale chcę pojechać :D i zerkać ;) a że będę musiała na zbierać kasę przez najbliższe parę lat to już inna sprawa :D Także się nie przejmuj na pewno pojedziesz i też zwiedzisz to co chcesz zwiedzić i zobaczysz to co ci się marzy :) skromnie ale w ostrogach, nie :D teraz mam takie marzenie żeby pojechać nad morze, już tak tęsknię, z 10 lat juz nie byłam nad morzem, a mój chłopak mi już 2 rok z rzędu obiecuje że pojedziemy, i na obietnicach się kończy. Więc już sobie postanowiłam że w przyszłym roku biorę to na siebie i na pewno pojadę choćby tylko na tydzień i sama (tylko co ja tam będę sama robić, chyba podrywać facetów haha ;) ). Tylko muszę opracować plan zdobycia kasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kobietki - chyba każda z nas ma raz na jakis czas takie przemyslenia :) To chyba NORMALNE :) Ja poki co dłubie sobie to moje dzieło..raz idzie lepiej, raz gorzej..no ale jakos idzie.. Właśnie otrzyamła smutne wiesci z domu, od \'teśców\" - mimo iz operacja poszła dobrze, to neistety wyniki kiepkie, dalsze leczenie. RAK!! :( Smutno mi... nie mgoe sie skupic, nosi mnie !! :( Buziaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Natalka cieszę się, że myślisz podobnie:)Na ten weekend wybieram się do szklarskiej poręby na drugą rocznicę ślubu. Chociaż tyle;) Vall bardzo mi przykro. Musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Zawsze trzeba mieć nadzieję i cieszyć się z każdej wspólnej chwili. Trzymaj się kochana. Całuję mocno 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×