callanetics

Guga- nie przestaję cię podziwiać. W życiu nie stanęłabym do takiej rywalizacji , to olbrzymi stres w dodatku przy takiej konkurencji. Kiedyś , jak byłam smarkatabyłam na rozmowie wstępnej w radiu. Teraz wstydzę sie swoich odpowiedzi, wtedy wydawało mi sie że wszystkie rozumy pozjadałam. Szkoda, że mając 20 lat nie ma się rozumu trzydziestolatki, a w wieku trzydziestu lat pięćdziesięciolatki :). Na szczęście mamy przyjacioł i bliskich, ktorzy dzielą się z nami swoją mądrością. guga- olśniło mnie znow dzięki tobie, to przez jogurty naturalne miałam wilczy apetyt na słodycze, już dwa dni ich nie jem i nie chce mi sie słodyczy, a w lodowce jest czekolada :D

bipi- bądź dzielna, już chyba pisałam, że zaprowadzając mojego szkraba drugi do żłobka drugi raz, usłyszałam jak chłopczyk obok pyta mamę czy nie zostawi go tu na zawsze, czy wroci po niego, o mało się nie rozpłakałam. Nawet nie podejrzewałam, że tego właśnie te biedne maluszki się boją. Ale gdy widzę jak radosny wraca moj maluszek , to cieszę się, że wytrwałam.

witaj Piksa, dawno nie zagladalas, ale ty tez jestes niezla z ta swoja firma. musisz miec odwage i wiedze nietega. wiec tobie tez naleza sie honory, a nam wszystkim ze dbamy o sibie, bezsprzecznie . z tym jogurtem to prawda, z tym ze po nim ja mialam ochote nie na slodycze ale w ogole glodna sie czulam. chociaz ostatnio po dluzszej przerwie zjadlam, ale wieczorem i nic. wiec moze warto go jesc jako ostatni lekki posilek

bipi, jak moj plakal, a bylo to codziennie i to bardzo dlugo, wychowawczyni mowila, ze dzieci chca wymusic na rodzicach w ten sposob zeby zostac w domu, czuja nasze rozterki i manipuluja nami (ja w to osobiscie nie wierze, bo jakze moj szkrab taki przebiegly :)). i wazne by rodzic byl niezmienny w swoim postanowieniu i bron boze o rozterkach nie mowil przy dziecku (ale to wiadomo). dzis jestem przekonana ze dzieci wcale nie musza zaczynac od 3 roku edukacji, wszystkie bo potem sa dysproporcje, ze sa rozne dzieci, jedne lubia inne nie przedszkole, ze to wcale nie jest miejsce ktore zapewni madrosc i umiejetnosc bycia w grupie. moze odebrac tez cenne poczucie bezpieczenstwa, beztroske i radosc. dlaczego dzieci ktore zaczynaja przedszkole w wieku 5 czy 6 lat - zerowke, lubia tama chodzic? bo to dla nich byl odpowiedni wiek. chociaz u syna w grupie 3 latkow byly dzieci ktore szybko sie aklimatyzowaly i bardzo lubily przedszkole juz od paxdziernika. bo z poczatku wszystkie chyba becza. sie tak rozpisalam, a chcialam tylko powiedziec ze xle zrobilam ze moj syn chodzil wczesnie do przedszkola, ze powinnam byc z nim w domu, poslac go gdyby mial moze 5 lat? napewno poxniej niz jako 3 latka. teraz to jz on zerowkowicz, ale ja pamietam ze jako dziecko przezywal ciezki okres. i zastanawiam sie w imie czego? by w przyszlosci w wyscigu szczurow nadazac? (byly takie badania w ktorych stwierdzono ze dzieciaki co edukuja sie najwczesniej - chodzi o 3 latkow, lepiej sobie radza w doroslym zyciu - chodzi jednak o prace, jej poszukiwania, umiejetnosć komunikowania z ludzmi i radzenia sobie w grupie - ale dla mnie to mydlenie oczu, i troche kontrowersyjne)

madrze jest radzic po czasie, jeszcze jakis czas temu slyszalam od matek jedynakow same plusy odnosnie posiadania drugiego dziecka, to takie rady dla mnie byly, dzis dzwieczy mi w uszach przestroga znanej artystki (tesciowa anny jopek swoja droga; z tv uslyszalam) dla mlodych mam, zeby na jednym nie poprzestawac, ze xle ze jej marek jest sam i zaluje tego. a mnie to wcale nie mobilizowalo. i jakbym miala wtedy 2 dziecko to wbrew sobie. bipi napewno wiesz sama co dla twojego najlepsze, pisalam ze intuicja matki najlepszym doradca. jak musicie pracowac to nie ma rady, zrob wszystko by ulatwic mu ten trudny dla niego start. teraz to dopiero poczatek i moze byc tak ze juz od pax. nie bedzie plakal. dzis pocwicze po poludniu. teraz rozruszam mozgownice. :). ja tez Oagap nie lubie konkurencji i stresu, mnie to na samym starcie zniecheca. paradoksalnie tu wlasnie tego nie ma, uwierzycie? kazdy ma swoje miejsce w grupie, bardzo tu odpoczywam od rywalizacji bez wspomagania. pa babeczki do jutra. Piecdziesieciolatko, co z toba? gdzie jestes? :( Bombasti dawaj i mnie fotke,

Jeden dzień mnie nie byłó i tyle peoblemów!Guga dziś do nowej pracy:-)Pewnie nie będzie łatwo-praca z klientami .Musi się przyłożyć i sporo nauczyć:-)Ale da radę To od nas wszystkich zeby praca ći pasowała.Oagap miłe zdjęcie całej rodziny.Dobrze ,że trochę walczysz o siebie,nie można dać się zarobić,to nie służy nikomu.Odrobina egoizmu jest bardzo zdrowa.Napiszę póżniej,teraz do Callan bo nie zdążę

Dzieki piecdziesieciolatko i za wspis i za sms:D ja wczoraj nie cwiczylam bo nie mialm czasu a dzis tez chyba nie bo do 14 mam tyle spraw a potem bede w pracy -nie wiem ale jakos nie zapamietalam tego wszystkiego nie da sie tego wykuc,trzeba czasu-zobaczymy corka ma zapalenie gardla maly ma straszny kaszel ja mysle ze z przedzkolem to nie jest takie proste bo np moja corka juz do zlobka lubila chodzic-od 2 lat i nigdy nie plaklaal i lubila przedszkole-nie lubila tylko lezakowania

czesc wszystkim guga chcialam byc mila nie wiem skad ten chlod od ciebie bije w stosunku do mnie pisze tu na forum i tylko tymka zauwazyla czy cos sie stalo duchem jetem 500latko bipi bombasti duchem jetsem ze mnie nie zauwazacie

50 latko przepraszam za duzo zer wpisalam

Piksa, no co Ty. Ja z doskoku zaglądam jak jestem w pracy. Czasami tylko Was poczytam. Dziękuję za wsparcie. Nie zabieram małego z przedszkola, taką podjęłam decyzję i zobaczymy jak będzie. Nie jestes żadnym duchem :):):) Uśmiechnij się troszkę :)

do nas oczywście się uśmiechaj :) Mnie Wasze uśmiechy są potrzebne, bo kiepska moja forma psychiczna ....

bipi dzieki za dobre slowo u mnie tez chyba jakies doly usmiecham :)sie dobrze ze malego nie zabierasz zobaczysz przyzwyczai sie wiem ze ci serce peka dasz rade zawsze mu mow ze po niego wrocisz trzymaj sie

podam Wam przepis na moje \"prawie spagetti\" mięsko z indyka podsmażyc na łyżce oleju i dodać pokrojoną cienko cebulkę. Poddusić. Dodać startą na tarce cukinie i 1/2 puszki pomidorów z puszki, albo prawdziwych-zmiksowanych. Doprawic pieprzem, solą i przyprawami wg uznania. Na koniec dodajemy makaron sojowy i przykrywamy pokrywką, żeby zmiękł. Jak nie mamy sojowego to może być ryżowy. Dla wybranych - można posypać calość serem żółtym.

Piksa, zaglądaj częściej i pisz co u Ciebie. Uściski serdeczne:):)

postaram sie zagladac czesciej dzisiaj cwiczylam tylko 15 minut program pielegnacyjny z Bojarska nie nie moge jej strawic teatralne miny ruchy ostatni raz pa pa

zapomnialam :) :) :)

Piksa gratuluje ci odwagi ze napisalas to co ja czuje czasami. a moze i czesto. Picdziesieciolatka niegdys taka mila ignor wlaczyla do mnie, ja czulam chlod od Oagap, ale za trzecim razem odpowiedzila wiec jest ok. moze istnieje ten kto tu zaglada bardzo czesto. Marietta, jedna z pierwszych na forum, jak zajrzy tu to bez echa przejdzie. Piksa w kazdym razie ja wygladam tu ciebie . i jak twoja dieta? ja juz skonczylam 2 faze, wiesz schudlam niewiele dzis sie wazylam i 3 kg mniej.

Piksa pisz monologii, ja je chetnie poczytam, zawsze sie do nich odniose, obiecuje ci ze nie przejda bez echa :) prosze zagladaj tu i nie zrazaj sie czekam z niecierpliwoscia na twoj koments :)

Piksa-no co ty??? Jaki chlod?? Zle mnie zrozumialas oczywiscie ze dzieki za mile slowa tylko napisalam ze nie jest to znowu nic specjlanego ,tak mi sie przynajmniej wydaje bo mam jakies ambiwalentne uczucia,z jednej strony jestem zadowolona bo jak sie nie mialo jakis czas peacy top sie czlowiek cieszy a z drugiej sie boje a z jeszcze innej sama nie wiem:D Piksa-nie obrazaj sie na mnie Piecdziesieciolatka tez zapracowana ja za godz zaczynam te prace napisze dziewczyny napewno wieczorkiem buzka

tymka odebralas meila odpisz prosze :) guga w porzadku nic sie nie martw dasz rade w tej pracy a jesli chodzi o odczucia jestes kobieta masz intucje moze sie okazac ze ta praca to jet to ale ty jeszce o tym nie wiesz powodzenia :)

dzieki Piksa-ide pod prysznic ubieram sie i wychodze pa

ucieka,bo o czym maja gadac ze starymi i doswiadczonymi kobietami? Temat sie wyczerpal.... Cwicza,dietkuja i sie nie wpisuja juz. Guga i piecdziesieciolatka zdominowaly topik,niech juz tak pozostanie

oagap, piękna rodzina. Myślę, że jest tak jak wyglądacie :) Fajne masz te dzieciaczki. Ładna z Was para. Samych słonecznych dni Ci życzę na spacery z rodziną :)

tymka i piksa- o czym wy dziewczyny mowicie, jaki chłod. Tu dziewuchy mają problemy więc się nawzajem ratujemy, nierzadko i ja czułam się niezauważna, jak każdy , gdy ktoś inny ma problem o ktorym odważył się napisać. Piksa rozumiem , że idzie ci świetnie bo nie rzucasz tu mięsem, ani łez nie lejesz. Pochwal się więc.Rzadko zaglądasz, ale nie myśl, że o tobie nie myślimy. Tunisia też przepadła.Ale zawsze czekam, że napisze jak ma się jej maleństwo. guga powodzenia

Wczoraj wróciłam do domu póżnym wieczorem,nie było czasu na nic.Mogła m tylko z komórki namierzyć Gugę:D.Ale najmilszą niespodziankę zrobiła mi Tymka,jak piszę o tym to jest mi ciepło na sercuListonosz przyniosł śliczną starannie zapakowaną paczuszkę a w niej prześliczny kapelusz w kolorze gołąbkowym.Tak serdeczna niespodzianka,że słońce zaświeciło pomimo chmur.I wiecie co: zrobiłam sobie wczoraj zdjęcie paszportowe i to ze specjalnymi warunkami:en face,włosy za uszy i brwi odsłonięte,jak na zdjęciach więziennych ROZPACZ!Wyglądam okropnie ale pomyślałam,że ja po prostu tak właśnie wyglądam i trzeba to zaakceptować i już:PPo przesyłce Tymki pomyślałam,że to nie ma znaczenia i uśmiechnęłam się.Ladniejsza nie będę,ale mogę być lepsza dla innych i...dla siebie też TymkaPiksa o Tobie nie zapomniałam tylko myślę że wiedzie Ci się nieżle,a tu dziewczyny mają tyle kłopotów że hej!i dla Oagap,że się trochę postawiła i ładnie wygląda na zdjęciu.Twój mąż Oagap wygląda na dobrze odżywionego i nie musisz mu codziennie serwować obiadków:-)))

oagap-wyjelas mi slowa z ust.. zwlaszcza pierwsza czesc..:) tak samo dokladnie uwazam.. witam.. nie zagladalam wczoraj,bo z tym przedszkolakiem moim to .. czas wolny jest wykorzystywany przeze mnie ale juz nie siedze przed kompem tyle co kiedys.. dzis na grzybach bylam.. takze 3godziny ruchu mialam.. moze to nie callan ale swieze powietrze.. relaks.. supeer.. moze uda mi sie dzis wieczorem te fotki podeslac.. ale nie ma tam nic ciekawego.. :P:P:P

Marieta i reszta dziewczyn,przepraszam,żę mnie tu tyle,i tak nie stanę się śliczną zieloną żabką:D tylko będę ropuchą jak na zdjęciu paszportowym cha cha cha!Ale ropuchy są w ogrodzie potrzebne i pożyteczne:D PS:dziś oczywiście ćwiczyłam ale mój BMI jest24 czyli trochę za wiele:-( To przez to piwko...I bez diety

guga, bipi,piksa i tymka-szybciutko sprawdzac poczty.. swiezutka dostawa jednak wyszla.i powinna juz byc... :P coz,kobieta zmienna jest wiec korzystajac z okazji i wolnej chwili zrobilam to teraz... bipi-co do twojego maluszka.. to ma dokladnie tyle co moj.. 2lata i 8 miesiecy.. w ktorym szpitalu rodzilas ??:P:P wiesz,ja wczoraj mialam lekkie rozstanie z malym, pomachal mi i wyslal do domu.. pisalam wam chyba.. ale dzis znow nie chcial mnie puscic.. jednak wiem,ze jak juz wyjde-to nie to dziecko.. przestaje plakac i bawi sie wspaniale.. a jak po niego przyjezdzam to mnie zawsze wygania.. dzis np tak samo , nawet do tego stopnia ze musialam z nim jeszcze bita godzine siedziec.. bo akurat wychodzili na plac zabaw.. potem byl placz.bo nie chcial do domu jechac.. i badz tu madry.. ale ciesze sie.. bo widze postepy to ja musze byc twardsza.. musze go rano od razu zostawic i jechac.. jutro wlasnie tak planuje zrobic.. co do tej komosi-bo przekonana jestem ze to ona tak tu nadaje na pomaranczowo. wiec,powiem ci droga tchorzliwa kobieto,ze to ze sobie tak pogadamy,nie oznacza ze nie cwiczymy.. poza tym-szkoda na ciebie klawiszy w klawiaturze.. ale jak cie to bawi.to sobie pisz...pisz...pisz... pisz...pisz... :P:P:P:P:P:P:P my to mamy daleko za hemoroidami.... MARIETKA-a podeslij mi swoja fotke bo chyba nie mam... co??? odznaczylam cie kwiatkami zebys dojrzala... :P buzioolkii

OAGAP- co do foty rodzinnej.. to powiem ci kobieto- ciagle czuje takie cieplo i wrazliwosc jak patrze na twoje zdjecie.. emanuje z ciebie pozytywna energia.i mysle ze jestes wrazliwa.. bardzo wrazlilwa i uczuciowa.. coz-zdjecia moga klamac..:P:P:P. ale tak uwazam a maz-hmm... callanetiks by mu sie przydal.no a moze to tylko cien mu padl na brzuszek..:P:P ale cholernie przystojny.. ale do fotki chociaz mogl objac zonke co?? ale nie przejmuj sie,moj tez zadko na zdjeciu mnie obejmuje-to zazwyczaj moje ramiona obejmuja jego.. :P:P wiadomo jednak-najladniejsze sa dzieciaczki!! nie moge pominac ogrodu.. zieleni.. kiedy ta fotka byla robiona??? to wasz ogrod?? dom??

Bombasti ja też chcę fotki:-(