Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Gość euforycznadobolu
jutro wysylam zbiorowo kilka zaleglych kopert, wiec mozna sie spodziewac wkrotce... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Sylwia, ja Cię błagam, nic nie pisz o masażu 😭. Ostatnio spotkałam się z kumplem nie wiedząc, że jest profesjonalnym masażystą, walory kojące były z całą pewnością, podobnie jak coraz większa pewność, że pan dobiegacz ma ukryte wady, wady na tyle spore, że mimo obietnic darmowych masaży wolałam ich brak . Jeszcze teraz hasło "masażysta" wywołuje we mnie jakiś nastoletni chichot i zupełnie dorosłą chęć mordu :) To ja wolę bezpiecznie się masować i ujędrniać ćwiczeniami :) To nie są tylko obietnice, patrz na zdjęcia i filmy, to nie tak jak przy kremach że przy słoiczku za 5 stów nadobna będziesz jak osiemnastka :P Moje "Kocham siebie" to póki co dostateczna ilość snu i wypoczynku :) Z uprawnieniami cienko, zupełnie jak dla amzon w Stanach nie istniejemy :O Ja ostatnio nie ćwiczę, mam coroczny seans bólu w stawach, uczę się dać im odpocząć ;) Euforcia, co mi wyślesz??? 😘 🌼 😘 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Maczku Fiołku, droga moja przykro mi, że spotkałaś "takiego" masażystę :( Wspomniałam o masażu, bo sama masuję (masaże hawajskie-Lomi Lomi Nui, Kahi Loa; australijski - Peloha; masaż relaksacyjny twarzy i in.) a jak wiadomo często "szewc bez butów chodzi"... rozmarzyłam się nad tym jak dobrze byłoby położyć się na stół i żeby ktoś mnie zrobił masaż ... Niestety u nas zawód "masażysta" niesie ze sobą dziwne podteksty. Przełamywanie stereotypów jest trudne i długotrwałe. Wiem, bo wciąż zdarzają się telefony od Panów, którzy chcą masaż z "dodatkiem" (szczególnie kiedy pytają o Lomi Lomi Nui - mimo iż ten masaż jest już dość znany w Polsce). Zastanawia mnie czasem dlaczego w czasie wizyty u rehabilitanta pacjent/ka rozbiera się bez żadnych uprzedzeń. Przecież do masażysty też idziesz po pomoc dla swego ciała fizycznego. Ale to moje przemyślenia "na temat".... Wracając do "wątku głównego". Ćwiczyłyście kiedyś call. o godz. 6.20 rano ? Ja dziś zaliczyłam taka sesję z moją prywatną 4,5 roczną trenerką :D Jeden z tekstów mojej córki: " Mamusiu pogłaszczę Cię teraz po nodze, żebyś miała siłę wytrzymać te 100 sekund" - prawda że mocno wspierające :) Zdecydowanie wolę ćwiczyć nieco później, bo jakoś ciało już się trochę rozrusza i jest nieco bardziej elastyczne. A na tych dzisiejszych ćwiczeniach czułam się jak emerytka :P Troszkę się rozpisałam, ale nic to... Miłego dnia Wam życzę Callanki kochane :) pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ @ Euforcia: znam ludzi, ktorzy bardzo chwalili tę dietę, samopoczucie po niej i przytyli znowu :) @ Sylwiaczek : ja pretensji do tego chłopaka nie mam o masaż, spotkaliśmy się jako niegdysiejsza niemal para i w naiwności swej przeoczyłam, że być może on przez te kilka lat się zmienił. Facet ma piękny zawód, piękne oczy itd, ale sama pracując nad sobą mylnie założyłam, że jemu też się udało wygrać ze słabościami :(. Po prostu sprawdzać trzeba i tyle. Ten pan masaż stosuje jako jeden z elementów usprawniania ludzi, że tak określę :D , to nie jest jego podstwawowy zawód. Z masażami dobrze Cię rozumiem, bardzo dobrze :) Ja takich fachowych cudów jak Ty nie robię, ale ponoć mam kojącą osobowość i takowe łapki , ludzie lubią koło tego przebywać :) Tylko kto mnie pomasuje i pokoi? :( "Dodatki" i pytania o nie są obrzydliwe!!! 😡 Ty piszesz o rehabilitacji itp., mi przypomniało się to, jak wstydziłam się rozebrać do echa serca :D Piekielnie przystojny pan doktor zobaczył moje zmieszanie i mówi : - "Proszę pani, kardiolog nie mężczyzna" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracając do masażu przez ćwiczenia :D : Wściekle rano wstajesz ze swą Młodzutką Jutrzenką :D Chyba tak zmotywowanych skowronków na tym forum nie było :D Młodziutka sprytnie zaczyna i fachowo od 10h :) Ja miałam czas, że ćwiczyłam ok. 22, 23, czasem ciut po północy. Sylwia, czy 100 sekund - masz na myśli ćwiczenie wnętrza ud przy krześle? Ja dziś czułam się jak niereperowany Trabant i , o dziwo, jestem już po ćwiczeniach :) aż lepiej oddycham. Doszłam do wniosku, że są to ćwiczenia demoralizujące: bardzo przyjemnie, niepotliwe, z ładną muzyką. Nie chce się po nich żadnego umpa umpa i pocenia :( Dobrego, cudownego dnia :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Maczek Fiołek moja córka wspierała mnie tak już na samym początku, przy rozciąganiu boczków (3 rozgrzewkowe) a potem już było tylko lepiej :D Co do kolegi... to fakt lepiej się upewnić niż potem prostować znajomość która zeszła na manowce ;) Co do porannej godziny ćwiczeń; My obie takie raczej "skowronkowe" jesteśmy. W okresie od połowy wiosny do połowy jesieni córka budzi się w przedziale 5.30 - 6.00. Jak wstaje około 7.00 to już był baaardzo długi sen (ale miała tak od samego początku, więc to dla mnie norma). A poza tym jak mamy zdążyć godzinny program przed przedszkolem zaliczyć to jest to najbardziej optymalna pora :P A poza tym nikt Cie tak nie zmotywuję jak najbliżsi, szczególnie Ci na własnej piersi wychowani :D Najtrudniej ją spacyfikować jak gdzieś na wyjeździe jesteśmy z innymi. Wszyscy chcą jeszcze spać a my już pełną parą funkcjonujemy. Jutro znów zdam relację z porannej sesji :) pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Pozdrawiam cała w zakwasach po wczorajszym c. 10 h :D :D @Sylwiaczek, co do masażysty trafiła mi się freudowska pomyłka , chodziło o "przeoczyłam, że być może on przez te kilka lat się NIE zmienił. ", potem nie miałam czasu poprawiać. Tacy masażyści na pewno się przydają, niech niesie swe boskie umiejętności w świat :D Hi hi, gdybym obok Was w wakacje miała mieszkać, to poznałabyś mnie jako mściwą zrzędę, bo ja raczej sową jestem :( Fajnie, że Młoda z Tobą ćwiczy, mój Młody zdecydowanie odcina się od rekreacji ze mną ;) Pocieszam się, że to kwestia wieku i płci, ale martwi mnie to, że jest mniej ruchawy niż ja :( Po wczorajszych ćwiczeniach mam koncertowe zakwasy na plecach (to na żebrach też są mięśnie???), nawet przy zakładaniu kurtki mnie bolą :D. Zakwasy w boczkach wdzięcznie przypominają o sobie, gdy po coś sięgam z krzesła :D. Nawet na łopatkach mam zakwasy :O Pierwszy raz w życiu :O :D :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ "Jutro znów zdam relację z porannej sesji " - o taaak :) Czekam i czekam , i znów wpisuję się pod sobą :D Dziś po aerobiku porobily mi się zakwasy chyba we wszystkich pozostałych częściach ciała 😭. Czy to już starzenie się? Wszak tylko trzy dni bez ćwiczeń były! 😠 Jak to ma tak wygladac, to chyba znowu do c. wrócę, bo czuję się jak źle złożony Frankenstein 😭 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euforycznadobolu
hm, mi nawet nie o chudniecie chodzi, dolegliwosci raczej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) już nieco lepiej mała co prawda zareagowała źle na nowy lek, ale po odstawieniu wszystko w miarę szybko wróciło do normy :) w związku z niedomaganiem mego osobistego trenera :) miałam 2-dniową przerwę w ćwiczeniach... ale dziś rano zaliczyłyśmy "program" pod koniec cal.c. "trenerka" mówi do mnie radośnie: -mamusiu jak skończymy callanetics po polsku to włączymy ten po angielsku :O :D nawet nie miałam siły zareagować ... tak mnie rozbroiła poza tym jak tu się złościć na trenera tak oddanego swej misji :P Maczek jak piszesz cal. 10h to masz na myśli ten cal. kompletny, z polskim lektorem, o którym ja piszę że clasic ? jak dotąd znalazłam w sieci 4 wersje, do wyboru do koloru, co tam komu pasuje i na co ma dziś chęć :) pozdrawiam już bardziej optymistycznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ @ Sylwia i jej tancerze :Fajosko, że Twa personalna trenerka już w świetnej formie, nie ma to jak młodzieńcza zdolność do regeneracji. Ja miałam przerwę w ćwiczeniach, ale mnie skosił ból kolan, może nawet nie stawów, lecz więzadeł, więc przemyślałam sobie, że nie ma co się wysilać, napinać, tylko miłować siebie za pomocą ćwiczeń c. Poza tym byłam niedawno na koncercie i potańczyłam taniec brzucha - toż to gwarancja męskiej uwagi , ach :), a nie wymachy kończynami i przysiady. Jeżeli mam się komuś podobać, to z fałdą itp. :) Sylwia, ja nie wiem o którym filmie piszesz :O. Na forum fajne jazdy były, gdy dziewczyny usiłowały dopytać się czy dogadać, co właściwie się jak nazywa. Ty chyba nie ćwiczysz z Mariolką Bojarską? Gdy piszę o c. 10 h, to tenże nazywa się 10 hours challenge i zaczyna go krągła, boska pupa Callan opięta w różowy kostium do ćwiczeń. Callan jest tam umalowana podobnie do Nefretete, ma potem koralowy kostium, śliczne bladosine baletki z brudnymi podeszwami i bosko dobrane kolorem do kostiumu paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moim 10 h nie ma polskiego lektora, cudownie i dowcipnie nadaje Callan :) Ooo, to Ty dwie godziny dziś ćwiczyłaś??? Ja wczoraj miłowałam siebie za pomocą c. evolution - Euforyczna, niech sprzyjają Ci wszelkie błogosławieństwa - po nim ustąpił dokuczliwy ból szyi (spałam na ścianie, potem przeniosłam się na poduszkę, ból został :P), kręgosłup czuł się jak w jacuzzi z cieplutką wodą :), a czułam gorąco w mięśniach, zarówno pośladków, jak i góry ud, czyli terenów upośledzonych w urodzie przez siedzący tryb życia. Dziś albo taniec brzucha, albo callanetics, niech żyje płynne, pełne wdzięku poruszanie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się, Sylwia, że w niedawnym poście pisałaś o trzymaniu pozycji przez 100 sekund. To jest bardzo częsty błąd u dziewczyn, które albo nie doczytały, albo nie dopatrzyły się, że to jest drobny pulsacyjny ruch!!! Jedynie wewn. powierzchnie ud ściskasz przez 100 powtorzeń, ale nawet to warto robić ściskając krzesło coraz mocniej. Były przypadki, że dziewczyny miały dolegliwości układu kostnego, bo zastygały w stuporze przez sekund 100 i potem dziwiły się, że nie wyrabiają :(. Cały wic polega na tym, że są to bardzo precyzyjne ruchy, kontrolowane przez Ciebie, czynione na dużym oporze czyli napiętych mięśniach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj 🖐️ Maczek - kolejno: 1. "wytrzymać" w pozycji, tak jak pisałam wcześniej, było to ćwiczenie rozgrzewkowe na rozciągnięcie boczków, nogi w lekkim rozkroku (właśnie nieruchomo wytrzymać w pozycji :) ) górną częścią ciała delikatnie balansując. 2. dziecięciem będąc miałam Ci ja "wprawkę" w ćwiczeniu callanetics ( i to z wersją tą co teraz ćwiczę) tak więc balans ciała w tych ćwiczeniach wskazany jest Ci niezmiernie :P 3. Z Twojego opisu wynika, że nazywasz 10 godzin ten co ja mam jako "kompletny" lub zamiennie nazywam clasic :) 4. Bojarska nie dla mnie :O jakoś mi "nie pasi" Jutro mój osobisty trener wraca do przedszkola więc będę mogła zaszaleć z super albo evolution :) ... zobaczymy na co mnie natchnie. Do jutra Kochane :) pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj 🖐️ coś milcząco ostatnimi dniami się tu zrobiło :( Parasma, jak sobie radzisz ? Euforyczna, co u Ciebie słychać, dawno nie było wpisu od Ciebie :) Ja wytrwale ćwiczę, cieszę się słonkiem za oknem... Pozdrawiam radośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jakaś straszna posucha nastała wszystkich "wyniosło" na jakąś pustynię medialną czy co :O mój trener osobisty wstaje coraz wcześniej :( ostatnio około 5 rano :O jak ja mam potem funkcjonować w ciągu dnia ??? A z okazji dzisiejszego święta składam najlepsze życzenia naszym potomkom i potomkiniom a także naszym "wewnętrznym dzieciom" :D pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj :) i znów piszę sama do siebie :D ćwiczę cierpliwość ... i wytrwałość ... a jak o ćwiczeniach mowa to bezie na temat, postanowiłam sobie urozmaicić repertuar tychże właśnie i dziś ćwiczyłam z Mel B: http://www.youtube.com/watch?v=ErfMyAMBM8w&feature=relmfu może na stałe włączę trening brzuszka abs, bo po samym callanetics coś mało efekty u siebie widzę :( zapewne przez moje łakomstwo :P Drogie szanowne ćwiczące ... proszę o choćby nieśmiałe oznaki bytności w wymiarze rzeczywistym :) pozdrawiam w te chłodniejsze deszczowe dni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euforycznadobolu
oj, bytność, bytnmość... ja sie lepiej nie bede odzywac, skoro aktualnienie cwicze... rowerek wzial góre ale i to upadło, gdyz pogoda nie sprzyja okularnikom na rowerach... ale niedlugo wakacje a wtedy jakos bardziej mam chec [pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euforycznadobolu
restart wszczety, oj zakwasy sa....ale nieodpuszcze :) w lipcu szykuje sie spotkanie po l;atach, wiec trzeba miec forme :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugerujecie, ze powinnam zalozc bloga? a moze to euro tak was wciagneło? nie wazne....ja mam w uszach Sandre Hannah, spine...realieases..pelvic flor :) sama radosc w zakwasach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euforycznadobolu
Perasma? a jak u ciebie? Bjutisia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euforycznadobolu
coś ujadło mojego poredniego posta ;P MIlka, Bjutisia- do RAPORTU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł Szanowne Ćwiczące ;) Euforyczna widzę że ostatnio sama do siebie pisałaś :) Po kilkudniowej nieobecności melduje się w Naszym wspaniałym gronie :P Od czwartku rano do soboty wieczór uczestniczyłam we wspaniałym warsztacie Hula.Prawie cały czas ćwiczyłyśmy na powietrzu więc jako efekt uboczny pojawiła się piękna równomierna opalenizna :) To była dobra "wprawka" przed wakacyjnym 8-dniowym obozem... Dziś "ogarniam" domowy poligon ale jutro już wracam do callanetics :D A jak Wam minął kolejny wydłużony weekend ? Pozdrawiam i pyszną kawunię \_/? posyłam dla wszystkich chętnych 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euforycznadobolu
Hulająca...ty mnie tu kawą nie traktuj bo dzisiaj bylaby topjuz 3, a potem ani spac, ani pacowac nie mozna :D weekend byl swietny, szcegolnie zeprspektywa wakacji zaglada w oczka :D :D :D co wiecej, ubyło 1 kg i obwody jakos jakby mniej sterca, a o zakwasach ...lerpij nie mowic. Opalenizna??? ja chybaw jakim zimnym kraju zyje, w dodatku jego deszczowej pore....wiec nie kłuc w oczy osłóneczkim... ;P samopoczucie evolutionowe max, rozciag pawer, i szczytne zamiary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×