Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Gość kropka_niebieska
Sobotni PM własnie za mną :) Narabiam za czwartek:) Przy wolnej sobocie dziś poćwiczyłam po raz drugi - rano AM a teraz PM. Jestem z siebie dumna. Zwłaszcza że teraz prawie w ogóle nie odczuwałam takiego wysiłku jak rano. pozdrawiam Od 09 VIII 2012 - co drugi dzień - trening NR 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Buuu, jak ja bym chciała poćwiczyć 😭 Mam teraz w życiu tak nieciekawie, że za własnym, osobistym, kędzierzawym ogonem nie potrafię się obejrzeć :( Po prostu tęsknię za filmem z Callan, poleżeniem na karimacie i zrobieniem kilku setek brzuszków :( Cóz, jest czas wielkiej tęsknoty i czas ćwiczeń. Jest czas walki , której nie mozna odłożyć na "jutro", odpoczynku i sycenia się spoczynkiem :) Kropusiu niebieska, zazdroszczę Ci (znowu jakaś fajna osoba ze ślicznym nick'iem) :) :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skamador
jestem tu nowa, choć callanetics nie jest mi obcy. w czasach gdy go ćwiczyłam nie było wersji AM, PM i Evolution. Czy mogę liczyć na wyjaśnienie i czym się różnią od tradycyjnego callana? Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam wszystkie ćwiczące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka_niebieska
AM niedzielny po godz.9 rano za mną :) Plusy: - dziś starałam się rozluźniać ciało wg wskazań Callan i naprawdę ćwiczenia są wówczas bardzo przyjemne - nawet brzuszki:) - samo z siebie mi się chce rano w dni wolne ćwiczyć... Minusy: - brak:) Od 09 VIII 2012 - mój trening NR 5 - co drugi dzień w środku tygodnia - weekendowo - rano AM i wieczorem PM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka_niebieska
Do Maczek i Fiołek Właśnie dlatego rozpoczęłam ćwiczenia Callanetics ponieważ mam bardzo nieciekawie w życiu... Chcę bardzo zawalczyć o siebie od nowa. Po raz kolejny. I w temacie życia osobistego i zawodowego a przede wszystkim zdrowotnego. Dla mnie czas ćwiczeń to czas walki o siebie. Ale równocześnie to jednak czas baaardzo relaksujący:) Dodatkowo wysiłek fizyczny wytwarza endorfiny - hormon szczęścia, nazwany również wewnętrzną morfiną. Tak... Nic nie czuć i życie byłoby piękne. Więc można się chwilowo znieczulić Callaneticsem. Czemu nie:) Do skamador - wersja AM to 26min porannych ćwiczeń - wersja PM to 21min wieczornych ćwiczeń AM i PM są to skrócone wersje tradycyjnego callaneticsu z mniejszą ilością powtórzeń prowadzonych przez Callan Pinckley. Dobre są dla zapracowanych albo ze słabszą kondycją na poczatek żeby się nie przeforsować. - wersja "Callanetics 10 years younger in 10 hours" to 55min ćwiczeń, zawiera ćwiczenia z AM i PM. Wersja dla osób z dobrą kondycją ponieważ ćwiczenia mają po 100 powtórzeń. Prowadzi je również osobiście Callan - to tradycyjny callanetics - wersja Evolution - dla zaawansowanych, którzy bez wysiłku przechodzą przez tradycyjną wersję godzinną i jest najbardziej wyczerpujący dla zwykłego śmiertelnika:) Evolution nie ćwiczyłam jeszcze więc nie wiem kto prowadzi i ile trwają. Może koleżanki tutejsze stałe bywalcznie forum mogą coś więcej dopisać o wersji Evolution?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skamador
dziękuję kropko za odpowiedź, życzę wszystkim callankom słonecznego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A mnie się udało wczoraj poćwiczyć! :classic_cool: Super było! Nawet syna zachęciłam do brzuszków i fajnie mu szło, chociaż jęknął, że "tylko" 90 skośnych :D Miałam wreszcie trochę spokoju wewnętrznego i czas dla swojego dobrostanu spędzony z Callan bardzo mi pomógł. Po raz kolejny udowodnił, jak Callan mądrze i z doświadczeniem (kwestie kręgosłupa, stawów) ułożyła te ćwiczenia. Już na początku ćwiczeń nóg poluzowały mi zbyt napięte po bieganiu (tydzień temu) ścięgna. Jak to z powięzią bywa, za tym poluzowało bolące udo i kręgosłup też nabrał przestrzeni :) :) Do Kropeczki: jestem pod wrażeniem lapidarności i trafności Twego opisu odmian c. 🌻 Dotarło do mnie, że piszesz o pojęciu "życie osobiste" 😭 Chyba nie czuję się na siłach sprostać refleksjom 😭 Co do c. evolution: prowadzi je w bardzo przyjemny sposób niejaka Sandra Hannah (jest też na fb). Po każdej grupie ćwiczeń na nogi, biodra, brzucholek jest porcja rozciągania. Z Callan rozciąganie jest osobnym blokiem (oprócz ćwiczeń nóg). Evolution jest trochę mniej baletowe, mi na kręgosłup robi gorzej i mniej rozciąga. W e. jest więcej ćwiczeń na pośladki i nogi. E. jest prawie tak samo relaksujące. Zdumiewające dla mnie jest to, że c. e. były jedynymi ćwiczeniami, po których od razu miałam zakwasy! Tak skuteczne mają pomysły na górę nóg! Bezcenne dla kobiet też są ćwiczenia napinające miednicę. Są też dodane ćw. na mięśnie grzbietu i ramion. Trwają bodajże 61 czy 66 minut. W moim odczuciu bez załapania techniki podstawowej - tej z Callan 10 h + umiejętności mądrego izolowania pracujących mięśni raczej nie ma mowy o właściwym ćwiczeniu c. e. Jeżeli coś niejasno napisałam, przykro mi, ale nadal skołowana jestem :) Pomyslności! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po wakacyjnym rowerowaniu oraz zupełnym wylogowaniu sie zewsząd, dopadłam: deski do robienia brzuszków jakos tak zatesknilam jedynie za evolution, oraz dokladam do tego deskę- czuje jakby 10kg mniej po tygodniu, fajne:) a deske otrzymalam od swojego..ucznia, kt wyjezdzal do Anglii, likwidował swoja silownie, i...dostały mi sie tez 'odwazniki'1k oraz 3kg...(czyzby uznał, ze powinnam wiecej trenowac...?),wstydzisie. wiec sobie tak półbrzuszki wykonuje, potem po evolution, pomacham wg wskazówek odwaznikami i super jest... moze zdobędę sie na 10h niedługo, jak jesien zawita- wtedy mam wiecj zapału do wczuwania sie w cialo, a oki co to rowerek- celem delektowanie sie natura i wiatrem we wlosach :) pozdraiwam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nianiusia
Cześć.Witam wszystkie fanki callaneticsu.Pobuszowałam po forum...Postanowiłam tu zagościć,no i oczywiście zacząć ćwiczyć.Ćwiczenia nie są mi obce,bo kiedyś już je robiłam.Najpierw sama,w domu.Potem zapisałam się na zajęcia z instruktorem,dwa razy w tygodniu.Trwało to około roku.Efekty wspaniałe.Jednak się skończyło.Instruktorka zaszła w ciążę,poszła na macierzyński urlop i nie wróciła...Było to dawno,bardzo dawno,ćwierć wieku temu...Mam 55 lat,niezłą figurę i dobrą kondycję.Chodzę na aqua aerobic dwa razy w tygodniu,biegam.Do callaneticsu mam jednak największy sentyment i postanowiłam do niego wrócić. Mam nagrania ćwiczeń z Callan i z Bojarską oraz starą,"niebieską" książkę.No,i trochę jeszcze pamiętam. Mam nadzieję,że dam radę.Liczę na wsparcie i dobre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Nianiusia, duchem i ćwiczącym ciałem jestem z Tobą :) Gdzie znalazłaś instruktorkę do c. i czy była bardzo fachowa? No no, wysportowana i zadbana siła z Ciebie 🌻 - jakim cudem miałabyś nie dać rady, dziewczyno??? Ja powoli dochodzę do siebie po tym, jak dałam sobie wykałaczką w dziąsło i wdało się zakażenie 😭 😠, ale dobroczynne skutki c. czuję nawet po kilku dniach :) Jutro cieplutki dzień :) P. S. Spotkałam dziś ŚWIETNĄ starszą panią, mistrzynię pływacką, "oczywiście" chorą na stawy, i ta wspaniała osoba rzuca taki tekst : "Przez sport do kalectwa" . :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wam też zjada entery w postach? Ja staram się nadawać czytelną formę graficzną w tym, co piszę, a potem i tak wychodzi ciąg zdań 😠 :( To nie przeze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Maczek i Fiolek. Bardzo dziękuję za serdeczne powitanie. Mam nadzieję,że twoje zapalno-dziąsłowe problemy to już wspomnienia i teraz szlifujesz formę z Callan. Instruktorkę callaneticsu miałam wspaniałą,fachowa i kompetentna.To rehabilitantka z miejscowego szpitala.Na jakimś szkoleniu zapoznała się z c.Zawodowym okiem zlustrowała ćwiczenia,przeanalizowała i stwierdziła,że..."to jest właśnie to"...W przychodni sala do ćwiczeń wieczorami była pusta.Wynajęła ją,rozkleiła kilka ogłoszeń.Zgłosiło się 16 pań.Podzieliła nas na 2 grupy,spotykałyśmy się 2 razy w tygodniu.Ale to było tak dawno,że prawie "nieprawda". Teraz kobieto-zapomnij.Na własne siły i samozaparcie człowiek musi liczyć. Dobrze,że chociaż to forum jest,gdzie bratnią duszę spotkać można.. Ja baletnicę(byłą oczywiście) znam.Z balkonikiem spaceruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Tu Maczek ze spuchniętym dziobem :D Tzw. hybryda :D Stan zapalny mija powoli, a osłabienie po antybiotyku mi pozostaje i dzisiaj padłam, bo chciałam za dużo zrobić. Kiedy ja nauczę się traktować własną osobę tak jak każe Callan : "No forcing"? Nawet nie wiedziałam, że tak szybko słabnę :( Postaram się dzisiaj poćwiczyć, bo nawet mój kochany syn mnie o ćwiczenia molestuje (!) Nianiusia, cieszę się, że czujesz się miło powitana ❤️. Bardzo lubię brzmienie i ciepło Twojego nicku (nick'a?) :) Zaimponowałaś mi rzuceniem w cyberprzestrzeń swego wieku :) . Dziś formą społecznego czy też kulturowego terroru jest, że mamy zaprzeczać biologii, wdzięczyć się jak nastolatki i udawać, że albo nimi jesteśmy, albo jak one wyglądamy. Zupełnie chore. Każdy wiek ma swoje zalety. Ja mam 41 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tutaj enterów nie uznają, to chyba oddzielne posty przyjdzie pisać :( Wspaniałe Kobiety: TARTALETKA KIMI-SAN PAJĄCZEK WULLA (znowu kozacki nick! :D) PAANAMA HOOLAJĄCA SYLWIA KROPENCJA SKAMADOR jak Wam idzie dbanie o siebie? Ćwiczenia? Zachwyt efektami? Skrobnijcie troszkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Nianiusi - pewnie już wiesz, że zazdroszczę Ci biegania :) Pobiegaj sobie czasem i za mnie, dobrze? ❤️ Ja już biegać nie będę. Co do instruktorów - ja nie słyszałam o certyfikowanych na terenie Polski, ale od wielu lekarzy i ludzi mających doświadczenia z różnymi formami ruchu słyszałam tylko dobre opinie o c. Własne siły i samozaparcie to już dużo. :) A ja znam byłą tancerkę , która chodzi normalnie i ma płaską d., więc jej tak bardzo nie zazdroszczę figury , tyle że nie ma na nią butów - powykręcane stopy. Nogi ma do dziś genialne [zamiast cieszyć się tym, co ma] Idę zbierać siły do ćwiczeń :) Powolutku, powolutku :) U Was też taki wspaniały ciepły wieczór? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Maczek i Fiołek. Kochana,z tego co piszesz wynika,ze ty jeszcze bardzo "sponiewierana" tym zapaleniem jesteś.Odpuść sobie ćwiczenia na tydzień chociaż.Zregeneruj siły,wypocznij.Bądź wyrozumiała dla siebie.Zdrowiej szybciutko,czego ci serdecznie życzę. Jeżeli chodzi o certyfikat "na callanetics",to moja była instruktorka c.nie miała takowego.Jak była na jakimś szkoleniu z pracy,to razem z koleżankami po fachu analizowały ćwiczenie po ćwiczeniu.Interesowały się,bo callanetics był wtedy bardzo modny.Próbowały,analizowały,uczyły się.Najpierw ćwiczyły we własnym gronie.Potem ta moja wyszła "do ludu".. Podoba ci się mój nick,Cieszę się bardzo.Faktycznie cieplutko brzmi.Tak nazywa mnie moja 2-letnia podopieczna,bo ja pracuję jako niania. Zazdrościsz mi biegania,bo sama nie pobiegasz.Czy nietaktem będzie jak zapytam dlaczego? Jeżeli tak, to nie odpowiadaj. Wiem,że żyjemy w okresie kultu młodości.Staram się dbać o zdrowie,formę ,ciuchy,figurę.Wieku nie ukrywam,to nie powód do wstydu.Upływającego czasu nie zatrzymam...Kocham życie i ludzi...Zresztą,serce nigdy nie ma zmarszczek. Jeżeli zaś chodzi o meritum sprawy-callanetics-to inaugurację mam już za sobą.Jakoś poszło.Program 1-godzinny zajął mi ponad dwie.Ale jestem zadowolona.No,i jak się to ładnie mówi "czuję ciało". Postanowiłam ćwiczyć 2 razy w tygodniu po godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3pajączek3
Cześć dziewczyny !;) już wam piszę co tam u mnie ;)... dzisiaj będzie krótko i zwięźle. Więc ćwiczyć ćwiczę ale ... hmm chciałabym kłaść większy nacisk na nogi... bo nie chcę już męczyć mojego brzucha by był mniejszy bo wtedy zacznę wyglądać nieproporcjonalnie.. Nasza Kochana Callan chyba nie zrobiła specjalnego filmiku na nogi :( co jak by nie było bardzo mnie smuci. chyba nie pozostaje mi nic innego jak trzymać się starego zestawu i czekać na efekty. Aha no i tak informacyjnie powiem że jestem na etapie 150 powtórzeń. Trzymam kciuki za was wszystkie i myślę o was pomimo tego że nie piszę ;)!! buziaki dla Was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane po długim czasie milczenia :) na razie w "zawierusze" codziennych obowiązków się uwijam i troche czasu mi brakuje na ćwiczenia... ale taniec jest, w moim przypadku, dobry na wszystko :) W bardzo niedalekiej przyszłości planuję wrócić do cal., elastyczność po tych ćwiczeniach wraca nawet nie wiem kiedy, a to wspaniałą sprawa :) Pozdrawiam i ciepła życzę na najbliższe dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Aż cieplutko koło serca zrobiło mi się, gdy zobaczyłam, że pracowity kolektyw odpisał :) Do Niuniusi: zdechlina jestem gorsza, niż się spodziewałam, ale ponaciągać plecy warto. Zapalenie nie tak straszne, jak leczenie ;) Dziś wózek na zakupy pchałam wzdętym brzuchem, bo rękoma nie miałam siły :D :D Milo mi , że się troszczysz (ach, my, dojrzałe kobiety, tak mamy ❤️). Bieganie - kiedyś ukochany mój sport, cieszę się, że mogłam go doświadczyć :) Stawy zbuntowały się, a powodem buntu stawów nie było tyle bieganie, co fakt, że jedną nogę mam nieznacznie krótszą, wystarczyło jednak to do przeciążenia jednej strony układu stawowo - mięśniowego. Na takie schorzenia właśnie wyjątkowo pomaga rozciąganie :) Teraz już wiem, skąd mój instynktowny zapał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę nie czuć się zdominowanym czy też zagłuszonym przez liczbę moich postów; nie chcę, żeby przez brak enterów zlewały się w byle co dla oka. Jeszcze do Niuniusi: miewam tak, że ćwiczę 1-godzinny program znacznie krócej, a czasami znacznie dłużej - tak jak się czuję i potrzebuję. To nie umpa - umpa, że tempo czy rytm jest ważniejsze od mojego ciała. Pajączek - na pewno wyglądasz tak, że Angelina Jolie usunęła by Cię sprzed oczu Brada :) Fajnie, że masz kształtny brzuszek :) Co do nóg - mi bardzo pomagał zestaw na nogi z 10h + rozciąganie, smuklały w oczach. A wierz mi, że nogi mam niemal jak Justysia Kowalczyk ❤️ - to mi zostało po bieganiu , tyle że ja ich umięśnienie bardzo lubię ( kłócenie się z nim przyniosłoby efekty??). Huulająca -ja też miałam nawał zajęć na początku września, powoli się układa. Ja wczoraj z synem poćwiczyłam fragmenty tańca brzucha, z nim nie sposób jest ćwiczyć, bo tak rozśmiesza, że kolki dostałam :D Cieplutkiego, miłego wieczoru :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Nie ćwiczę dzisiaj,ale z przyjemnością zaglądam,bo tak tu milutko. Maczku kochany!Szybciutko wracaj do formy.Faktycznie,bieganie nie jest korzystne przy schorzeniach stawów.Ćwiczenia w wodzie nie obciążają stawów.Próbowałaś? Ale nasz CALLANETICS jest najlepszy!.. Dobry na wszystko,nikomu jeszcze nie zaszkodził. Dziewczyny,wy takie zaawansowane jesteście.Pajączek po 150 powtórzeń robi.Ja do 50 dobić nie mogę,przerwy sobie robić muszę.Dlatego 2 razy dłużej ćwiczę.No,ale ja dopiero startuję. Podziwiam waszą wytrwałość i mam nadzieję,że mnie nią zarazicie. Dobrej nocki życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3pajączek3
Dziewczyny !!! postanowiłam zaglądnąć dzisiaj jeszcze raz !:) Za radą Maczka i Fiołka ... ściągnęłam filmik 10 h !:D p.s Maczku dziękuję za Twój komplement ;) poczułam się taka hmmm ładna ;)? Wiem nikt z was mnie nie widział ale to miłe gdy usłyszy się coś miłego od osoby która nic o Tobie nie wie... ale wierzy że dajesz z siebie wszystko by siebie pokochać. Tak więc, wracając do tematu.... zastosowałam jako dodatek 3 nowe ćwiczenia na nogi i muszę powiedzieć że doznałam czegoś niesamowitego ;D po tych nowych ćwiczeniach mięśnie zaczęły mi drgać jak oszalałe ( a to przecież takie wspaniałe uczucie... z resztą same dobrze o tym wiecie ;)) Więc teraz wasz szanowny pajączek ułożył sobie zestaw z ćwiczeń na nogi z AM, PM, Evolutuion oraz z 10h p.s już się czuję jak bym była 0,5kg lżejsza (uwierzycie?! ;D - przepraszam że krzyczę, ale jestem mega podekscytowana ;) oczywiście za kilka dni się odezwę by napisać jak mi idzie ale powiem wam że już się pięknie naciągają ;p albo to tylko moja wyobraźnia. Pozdrawiam was wszystkie !! mam nadzieję, że wystarczająco was namówiłam do ćwiczeń ;D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ,nie odejdę dziś od komputera :D Nianiusia, stary po rozwodzie wrobił mnie w utrzymanie wspólnego domu, więc nawet pływalnia to rzadki luksus, inna sprawa, że po niej dostaję parchów, bo mam bardzo wrażliwą skórę. Toteż tłumaczę sobie, że chociaż na dermatologa nie wydaję :) Nianiusia, gdy już wysprzęglisz z ćwiczeniami, samo Ci w rytm wskoczy, chyba że bardzo zajmujesz się rodziną :) Callanetics pomaga ludziom, którym niemal zabroniono ćwiczyć :) A jaką piekną kobiecą, smukłą sylwetką obdarza w zamian za wytrwałość :) Nasz Szanowny Pajączku, Twój nick znamionuje, że ze szczupłością nóg nie masz kłopotów ;) Jesteś pewnie wysoką, zgrabną dziewczyną i na pewno podobasz się mężczyznom, a zwłaszcza temu najważniejszemu ;) To nie był żaden komplement, piszesz przecież o tym w postach :) O tak, ja też lubię uczucie wykończonych mięśni :) A nogi, Pajączku, na pewno Ci wysmukleją, wszystko z czasem ułoży się w śliczny i harmonijny sposób. Jeżeli mi się udało, to Tobie tym bardziej :) Ja za radą Niuniusi trochę odpocznę :) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Jesteście wspaniałe,motywujecie do ćwiczeń.Działacie na mnie jak aktywator nie tylko do ruchu,ale i do życia.Dlatego tak bardzo lubię tu zaglądać. Idzie mi coraz lepiej. Może zajrzę trochę później,bo odwiedziny mam. 3-majcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Nianiusia, to Ty jesteś wspaniała i dlatego tak postrzegasz świat :) A ja wczoraj ćwiczyłam! :D :D Nastałam się prasując i potem przy dvd z ukochanym artystą dbałam o siebie za pomocą callaneticsu :) Po tańcu brzucha zakwas w biodrze ;) Miałam siły na 70 brzuszków, dobre i to, za to bardzo długo i uważnie rozciągałam się- jak to jest, że w ciągu tygodnia mogą się skrócić mięśnie ud ? :( Rozkosznie nogi mi się trzęsły przy ich ujędrnianiu (końcowe ćwiczenie) :D Dziś czuję się jak milion euro, nie że działanie antybiotyku nagle ustąpiło, tylko że zadbałam o siebie i chodzę prościutka, na dłuższych nogach :D Udanego weekendu :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka_niebieska
Witam Wspaniałe end Boskie :) :) 🖐️ Wracam do żywych... Dziś w sobotni poranek poćwiczyłam sobie MIX: najpierw rozciągania callaneticsowe talii (2x po 20 powtórzeń) następnie rytuały tybetańskie (aż po 5powtórzeń..fju fju) i potem callaneticsowe brzuszki (2x po 20 powtórzeń). I pięknie rozgrzana zakończyłam kruciótkim relaksem na leżąc na kocyku połączonym z medytacją. Do medytacji zainspirowała mnie pewna Wspaniała end Boska:) Dzięki Ci baaardzo o Szanowna Pani Maczek i Fiołek 🌻 :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Widzę,że nie leniuchujecie nawet w weekend. Rekonwalestentka Maczek po akcji "kobieta prasująca" ma jeszcze siły na 70 powtórzeń i zachwyty nad "nóg drżeniem".Po antybiotykoterapii zamiast czuć się jak "wypluta",to pręży się jak struna i dewizowe samopoczucie ma. Kropka zestawy ćwiczeniowe przerabia,pewnie w tempie takim,że "iskry idą". Tylko ja dzisiaj "na leniwo" żyję. Jutro pewnie też,bo imprezkę rodzinną w grafiku mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja jeszcze do Maczka,tak w kwestii formalnej. Skąd mam wziąć te emotikonki?Gdzie ich szukać na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×