sezon urlopowy-moj gin tez idzie w terminie mojego porodu-buuuu

Jak nie ten to inny cię zeszyje.Ja też chodziłam prywatnie do lekarza ale przy porodzie była tylko położna a do zszycia przyszedł ten lekarz co miał dyżur.

wiem-chodzi mi bardziej o komfort psychiczny bo ten lekarz do ktorego chodze jest naprawde ok i wiem ze byłabym pod dobrym okiem a tak to.....

Doskonale Ciebie rozumiem-swój to swój ,wiesz co i jak. Ale jeśli to będize możliwe to dogadaj się znjim co do twojego porodu.Główka do góry

daje namiary na komorke do swojego kumpla-lepszy rydz niz nic :)w sumie tamten tez jest ok z drugiej strony wiem ze nie przyjedzie ten moj do kazdej pacjentki-z prostego wzgledu-ma ich bardzo duzo-ale sam fakt ze mogłabym zadzwonic i zeby wiedział ze rodze-w koncu to on prowadzi moja ciaze wiec wie co i jak a tak to on na hawajach a ja tez na "HAWAJACH"-tylko ze on bedzie leciał samolotem a ja na nim poleze:D hehe ale jestem dobrej mysli poki co....