Gość własnie sie szykuje Napisano Czerwiec 24, 2006 Jesli on cos o niej wspomina to niestety ona mu ciągle siedzi w głowie:( Zreszta pamietam po sobie jak z kolei byłam z kimś innym i rozstaliśmy sie to mimo ze potem spotykałam sie z innymi to o nim ciągle myślałam i gdyby tylko zrobił jakis ruch w moim kierunku to napewno wróciłabym do niego. A jak sie rozstali? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
...pytanie... 0 Napisano Czerwiec 24, 2006 Prawdopodobnie psuło sie u nich od 2 tygodni- a byli ze sobą 2,5 roku. potem spotykali sie na stopie kolezenskiej az do maja. W maju my juz sie spotykalismy i nagle ona pojawiła sie znow i on cos poczuł- i nie wiedział jak ma wyjasnic tą sytuacje. czekałam i czekałam a on nada nie wiedział- a wiem ze chciał z nią byc poniewaz pisał to komuus kto mi powtórzył. i nagle - nawet nie wiem kiedy- sytuacja sie wyjasniła. on doszeddł do wniosku ze odgrzewane zwiazki nie sa dobre i \"ze daje nam szanse\". poniewaz wie ze miedzy nimi by sie nie ulozylo po tej przerwie a miedzy nami moze... i tak sobie kwitne w tym zwiazku- w niepewnosci- czekam az wywinie mi jakis numer... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość własnie sie szykuje Napisano Czerwiec 24, 2006 Wiesz.... wiem, ze nie to chcesz usłyszeć, ale wiej póki możesz. On bedzie sie tak w myslach zastanawiał, wahał, gdybał. Sam nie wie czego chce. Moze traktuje Cie jak "poczeklanie"... życze Ci naprawde dobrze, ale cos takiego przerabiałam i wiem jak to jest Dodam jeszcze ze ten koleś z którym byłam i wrócił do byłej...po kilku miesiacach na nowo zacząl robić do mnie podchody, bo znowu rozstał sie z tamtą dziewczyną. Ja byłam jednak obojetna. Po jakims czasie dowiedziałam sie ze znowu do siebie wrócili Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
...pytanie... 0 Napisano Czerwiec 24, 2006 ja ja własnie upewniłam sie ze ona tak jest z NIM !!!!!!!! On poleciał tak szybko ze nawet buziaka nie wysłał- jak zwykle!! zostawił mnie po prosu samą po słowach: \"ok, ja lece\" i tyle go widzieli !!! a ja byc moze sobie dopowiadam ale slepa nie jestem !!!!! ani glupia. ojjj jutro on ma wrocic - chyba sobie pogadamy. Ale bez zadnej zlosci- zrobie sie na gwiazde:D i najslodziej jak tylko potrafie mu ladnie wyjasnie o co chodzi. A dzis nie ma mnie juz dla niego na gg- pewnie i tak zmienie zdanie jak wróći i napisze (o ile napisze.. o ile wroci....) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
...pytanie... 0 Napisano Czerwiec 24, 2006 Aaaaaa chce mi sie krzyczec ze złosci !!!!!!!1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
...pytanie... 0 Napisano Czerwiec 28, 2006 no i powiedziałąm mu co o tym mysle- ze czuje jakbysmy zyli w jakims trojkącie, ze wciąż o niej mowi - co robiłą tak a co inaczej niż ja- i ze gdyby jeszcze nie zauwazyłto ja nią nie jestem... chyba dało mu do myslenia poniwaz po chwili powiedziałze nie bedzie o niej mowic skoro mnie to drazni. Oraz ze to, co było miedzy nimi- juz skonczone.A zaczeło sie tym, zze ona dzwoniła do niego gdy on był u mnie!! SKADNAL !! prawdopodonie obiecali sobie ze beda sie spotykać jak przyjaciele. ZObaczymy czy poskutkuje- czuje sie niefajnie ze go tak \"ograniczam\"- nie chce na niego naciskac- ale wg mnie- skoro sie kochamy, spędzamy ze sobą kazdy dzien i noc to chyba nie ma miedzy nami miejsca dla niej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość własnie sie szykuje Napisano Czerwiec 28, 2006 Fajnie, ze kontynuujesz topik... Ale zastanów sie...to ze on o niej GŁOSNO nie bedzie mowił, nie znaczy ze wcale nie bedzie o niej myślał. Takie zachowanie faceta nie jest normalne. NIe zazdroszcze Ci bo tak naporawde ciezko jest wywnioskowac co siedzi mu w głowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cocaKarolla Napisano Czerwiec 29, 2006 Jestem w związku z moim obecnym facetem od 4 m-cy.Gdy się poznalismy i cos między nami zaczęło-jak się to ładnie mówi-iskrzyć, On móił o swojej byłej,ale to chyba normalne na początku znajomości.To pewien sposób wyrażenia swojego zainteresowania i jak by nie było część przeszłości,którą czasem warto znać.Opowiadał więc,że był z nią 4 lata.Zauroczony,zakochany,że myślał,że tak juz zawsze będzie,że ona to,że ona tamto...Ale się skończyło.Ona wróciła do Byłego.(Wiem z pewnych źródeł,że dlatego że Były miał więcej kasy).Mój mówił,że jeszcze przez rok to uczucie go męczyło-szybkie bicie serca itp.Powiedział,że juz mu przeszło i że cieszy się,że ona jest szczęśliwa (och jaki dobroduszny).Ale mnie szlak trafia.Wiem trochę o tej lasce i wkurza mnie,że z nią był i że ją kochał kiedyś,bo dziewczyna jest perfidną materialistką.Ale On chyba tego nie widzi i uważa ją za swoją kolezankę.Kiedyś powiedział,że ma jedną koleżankę-własnie nią.Dlatego za każdym razem gdy mówił koleżanka-wiedziałam,że chodzi o jego byłą.2 razy zdarzyło się,że powiedział coś o byłej w taki sposób,że mnie to zraniło.Wtedy nie wytrzymałam.Powiedziałam,że przecież nie jestem nią,że jeśli dalej mu zalezy to niech o nią walczy,że czuję się jak jego kochanka w tej chwili itp...Strasznie się wtedy przejął.Wyznawał mi miłość,udowadniał,że licze się tylko ja,że jestem najoiękniejsza,najlepsza,naj...naj...naj...Dałam mu szansę.Teraz o niej nie mówi.Nic.Ale mnie wkurza tak bardzo,że on nie widzi jak bardzo jego była jest podła.Gdyby mnie facet tak perfidnie rzucił-nie chciałabym go znać.A On...chyba nie da złego słowa na nią powiedzieć.Chciałbym z Nim o tym pogadać,ale się boję cholernie,że wyjdę na tą gorszą... Co robić.Z jednej strony rozumiem.Ja też mam wiele sobie do zarzucenia jeśliby przyjżeć się moim byłym związkom,ale to mnie dobija Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbinko Napisano Czerwiec 29, 2006 posłuchaj Pytanie... oczekujesz od nas, żebyśmy Cie pocieszyli, a prawie każdy Ci pisze, że powinnaś z ni ostro i powaznie pogadać, cóż stało na przeszkodzie, żebyś poznała jego znajomych? Sorry wielkie, ale ja byłam z moim facetem 10 dni i juz mnie wszystkiem swoim znajomym przedstawił. Nie daj się i tyle. Bądź silna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
...pytanie... 0 Napisano Sierpień 24, 2006 to znowu ja. znow wracam na ten topik bo znow czuje sie jak \"ta trzecia\".dzis o 7 rano ona zadzowniła do niego jakkgbyby nigdy nic. rozmawiali chyba z 20 minut a mnie krew zalewaała.Nie rozumiem dlaczego ona dzwoni jeszcze do niego - i to o tej porze- skoro doskonale wie ze mieszkamy razem !! dopytywała sie go gdzie dokladnie pracuje.On stał przy mnie i widział ze jest mi strasznie przykro. pogadali niby to o dupie marynie- ale on strasznie sie cieszyłjak z nia rozmawiał, po rozmowie zapytałam :\"co? steskniła sie?\" a on: \"no tak jakby\".NO to juz szczyt. Nie wspomne juz o tym ze jakies 3 tyg temu zrobiłą mu jazdy na GG ze do niej nie pisze naewt jak jej nie ma na GG!!! Noz kurde! a z jakiej racji on ma do niej pisac1 i przede wszystkim co?? napisała: \"nie masz czasu dla jakiejstam przeszłosci\" i takie tak. zyczyła mu szczescia i sie wyłączyła. foch po całosci. mam dosc tej laski a jeszcze jej nie znam. sama mam ochote do niej zadzwonic i powiedziec jej co mysle. furia mnie ogarnia jak ona wymusza kontakty z nim!!!! sama zerwała ten ich zwiazek a teraz jak jemu jest dobrze to wraca!! a buuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no to chyba Napisano Sierpień 24, 2006 musisz z nim pogadac - innego wyjscia nie widze.postaw wszystko na ostrzu noza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria Napisano Sierpień 24, 2006 Wiesz,mam wrażenie,że w tamten weekend ze znajomymi,on na nią leciał a ona go olała.A teraz bawi się i nim i Tobą.Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.Ja rozumiem,że każdy ma jakąś tam przeszłość.Ale przeszłość to coś co było,a nie coś co trwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Evela 100 Napisano Sierpień 24, 2006 Facet jest z Tobą, nie powinien myśleć o żadnych innych, nawet o byłej, bo to przeszłość. Jeżeli ma do niej jakiś sentyment to niech go zachowa. Bo teraz Ty masz być najważniejsza, najukochańcza,... na 1 miejscu!!! Potrzebna porządna rozmowa. Napewno pomoże i będzie ok, nie martw się :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbinko Napisano Sierpień 24, 2006 kurwa no! co to za palant....zadzwoń do niej, powiedz, że on Ci powiedział o wszystkim, pogadaj z nim, że sobie czegoś takiego nie zyczysz, a jak to nieposkutkuje to się od niego wyprowadź i powiedz żeby wybierał...nie toleruj takiego zachowania, bo on będzie nadal tak postępować. powodzenia trzymaj się ciepło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Astili Napisano Sierpień 25, 2006 Mam identyczny problem... Mój narzeczony ma kontakt z niektórymi swoimi eks. Ok, jedna nawet lubie, ale druga strasznie idealizuje. Ostatnio nawet ta... BYŁA pozwolila sobie do niego zadzwonic (jest jeszcze jedna zaleznosc... dzwonia podczas pełni:/) no i dzwoni sobie Ewunia i pyta sie czy nie mogliby sie spotkac(!!!) zrobilam awanture, ale na spotkanie zgodzilam sie, ale warunkeim bylo to ze i ja moge sie spotkac z moim byłym. Po spotkaniu wszystko w porzadku bylo, ale ostatnio uslyszalam slowa które zranily mnie bardziej niz to tylko mozliwe "Bo Ewa by to tak zrobila..." Nie zrobilam awantury... Bylismy wtedy na spacerze, puscilam jego reke i poszlam w druga strone z tekstem: "To może teraz zadzwon do Ewy, bo ja widz to chyba ona powinna byc na moim miejscu..." Pózniej nastąpiły wielkie przeprosiny itd, ale to zabolało. Widmo Ewy krąży nad naszym zwiazkiem... Myślicie, że gdy zadzwoni kolejny raz powinnam z nia zamienic pare słów? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matahari 0 Napisano Sierpień 25, 2006 Wiecie co dziewczyny- ja mam wielka ochote pewnego pieknego dnia odebrac telefon od niej i slodkim glosikiem powiedziec jej kilka rzeczy:] BO baba mnie trazni na maxa. doprowadza mnie do roozstroju nerwowego. Rozmawiałam z nim, powiedział ze mnie kocha i tylko ja sie teraz dla niego licze.A ona \"zadzwoniła bo nie miała z kim pogadac\" - bidulka!! No skandal normalnie.POwiedziałam mu ze czuje sie jak ta Druga. Jesli kiedykolwiek sie spotkamy- oni maja wspolnych znajomych- to pokaze jej ze jestesmy szczesliwi- moze w koncu odpusci. Nie toleruje takiego zachowania- skoro ona zakonczyla zwiazek to niech teraz zaluje a nie wpieprza sie miedzy wodke a zakaske!! A on powinien jej wytlumaczyc ze teraz juz ma inne zycie i nie ma dla niej i jej uczuc w nim miejsca! Powiedzialam mu ze jesli cos do niej czuje to niech sie zastanowi powaznie.Poiwedział mi ze nic juz do niej nie czuje, jest mu cudownie ze mna i takie tam. tylko trzeba szczesciu troszkę pomoc :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matahari 0 Napisano Sierpień 25, 2006 Widzisz ...pytanie..- nie jestes sama- moja sytuacja jest niemal identyczna!!! nie chce Ci nic radzić- po prostu ja tak własnie czuje i tak zrobie. CZytając Twoj topik czułam się jakbym ja to pisała!!! No- z małymi wyjątkami. Ale ja takze nie bede tolerowac egoistycznego zachowania mojego faceta- choć wiem że to samiec. Nie dajcie sie kobietki- jak bedzie trzeba to pokażcie tamtym gdzie ich miejsce!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samotna234 Napisano Grudzień 8, 2012 Cześć. Ja byłam w podobnej sytuacji ,ale tylko ,że u mnie było tak ,że ona do niego przychodziła bo w jednym bloku mieszkają była u niego co dzień , pili razem alkohol, pózniej ja miałam awantury w domu a nawet gdy mnie nie było w domu to potrafili razem na dyskotekę pojechać a ze mną nigdy nie chciał jechać , cały czas mnie do niej porównywał ,ale było to do czasu kazałam mu wybierać ja ,albo ona, ona była tylko dobra do zabawy i nic nie umie. musisz też tak zrobić i będziesz wiedziała czego on chce bo takie życie nie ma sensu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cos z nim nie tak.. Napisano Grudzień 8, 2012 kaz wybierac! niech cie juz nie rani wiecej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach