Jutro mam pierwszą RANDKĘ..

ale ona idzie tylko na randkeee , wrrr ,,,,,,jak nie pojdzie to skad bedzie wiedziala czy wyszlo by cos z tego????psychopata???nie wydaje mi sie zeby jej bliska kolezanka chciala ja umowic z kims takim:P

ale ona idzie tylko na randkeee , wrrr ,,,,,,jak nie pojdzie to skad bedzie wiedziala czy wyszlo by cos z tego??? własnie:) jak nie pojdzie nie bedzie wiedziala:) a mało to jets ludzi co w centrum wawy cie zasztyletuja a idziesz normalnie:)?

no wlasnieeee:)

własnie:):):) idzie na randke:) :)

tmt starzejesz sie chlopie!:P

a ja w lipcu:) randke:)

hehe, randka się chyba przedłuża :) czekamy na relację :)

Już zdaję relację, wczoraj wróciłam późno do domu i już mi brakło siłki by napisać :). Spotkaliśmy się o godzinie 18 w pewnej kawiarence na herbatce i ciasteczku, a potem poszliśmy na dłuuugi spacer. I co mogę powiedzieć :), było bardzo fajnie, wygląda na to, że przypadliśmy sobie do gustu, bo dzisiaj też się spotkamy. On jest rok starszy, studiuje, mamy wiele wspólnych tematów, zainteresowań, NIE żałuję że poszłam, naprawdę. Przed wyjściem z domu biegałam do kibelka bo strasznie się bałam, denerwowałam, nie jestem przebojową dziewczyną, ale odważyłam się i poszłam. Co niektórych mogę zapewnić - na psychopatę nie trafiłam :). Do tej pory serducho mi mocniej bije z wrażenia :), ale wiem że to może być tylko chwilowe zauroczenie. No cóż, zobaczymy jak będzie dzisiaj. Nawet jak nie będzie moim chłopakiem, to będę miała o jednego kolegę więcej. Dzięki za zainteresowanie :).

Brawo!!! :) Zycze powodzenia :)

no to fajnie:):):):):)

no to widze,ze jendak ni wszysyc to psychopaci :) spoko..i gratuluje udanej randki:)

:)

Ja poszłam na taka randkę umawianą przez koleżankę i na dzień dzisiejszy mam męża i synka, więc nie ma co się bać tylko iść.pozdrowionka