Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość endi

BRODAWKI PŁASKIE

Polecane posty

Witam, Ja z brodawkami płaskimi borykam się już 2 lata teraz zgodnie z zaleceniami Magnoli 241 zamówiłam w aptece Aldarę i Groprinosin mam nadzieję że pomoże. Tylko mam pytanie co się stanie jeżeli posmaruję tym kremem również zdrową skórę, która otacza brodawkę mam ich dość dużo więc nie wiem czy będę w stanie posmarować same brodawki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia241
Do Emka100 Córka smarowała przez rękawiczkę albo patyczkiem kosmetycznym-takim dla dzieci.Zawsze sie "wyjedzie" odrobinę na zdrową skórę.Złuszczy sie wraz z tą z brodawkami, nic się nie stanie.Jak pisałam wcześniej będzie to wyglądać okropnie, ale tylko parę dni.Po Ardarze nie zostają blizny a naskórek szybko się regeneruje.Powodzenia w leczeniu.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zaczęłam stosować \"kurację\" od poniedziałku smaruje brodawki i nic skóra nawet się nie zaróżowiła czy to jest normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia241
Do Emka100 Napisałaś, że borykasz się z brodawkami od dwóch lat.Może w Twoim przypadku potrzebna jest trochę dłuższa kuracja.Pamiętaj, że Aldarą smaruje się wieczorem na dobrze oczyszczoną skórę i porządnie , nie żałuj leku.Może troszkę za mało nałożyłaś.Zadziała, nie zniechęcaj się.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Magnoli241 dobrze postaram się go kłaść więcej i być \"cierpliwa\" pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryna89
hej ja z brodawkami plaskimi meczylam sie okolo 2 lat...probowalam prawie wszystkiego:jaskolczego ziele,alg,xerial 50,heviran,ecomer i pare innych...bylam kompletnie zalamana ty ze one sie rozsiewaja,bylam pare razy u dermatologa ale za kazdym razem mowili co innego i nie skutecznego.W koncu wybralam sie do innej dermatolog i ona przepisala mi wpierw atrederm...stosowalam go przez jakies 2 tyg skora okropnie schodzila ale nic to nie dawalo.Poszlam drugi raz i wymrozila mi je i przepisala jedną saszetke aldary,oraz raz za czas przecierac atredermem.Po aldarze mialam 2 razy wiecej brodawek w dodatku strasznie czerwonych i swedzących...po 2 tygodniach stosowania aldary,przemywania twarzy atredermem i uzywania mydla antybakteryjnego musze przyznac z zaskoczeniem ze juz ich nie mam!!! sama w to nie moge uwierzyc bo naprawde bylam zrezygnowana:( walczcie z tymi brodawkami jak tylko mozecie pozdrawiam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryna89
i naprawde mialam tylko 1 saszetke,i przed tym wymrazanie...niewiem co naprawde pomoglo. Byc moze to to mydlo clearsil i nie uzywanie zwyklych recznikow a tych papierowych aby nie rozsiewac wirusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli
Dermatolog wymroził mi brodawki na stopie, chirurg musiał dokończyc . Mam teraz dziurę w stopie, bowiem musiał wyciąc kawał ciała, które podeszło ropą. Boli mnie bardzo, nie chodzę do szkoły. W piątek znów idę do chirurga. Czy tylko mnie to spotkało? Bardzo cierpię.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea7
WITAM, JEZELI NADAL MASZ PROBLEM Z BRODAWKAMI, TO POLECAM PŁYN DO DEZYNFEKCJI RĄK O NAZWIE HOSPISEPT, BEZ RECEPTY, KOSZT OK 14 ZŁ. POLECIŁA MI GO PO DWULETNIM POSZUKIWANIU LEKU I WYMRAŻANIU DZIECKU TERAZ 5 LETNIEMU, PANI DOKTOR Z CENTRUM TERAPPI LASEROWAJ WE WROCŁAWIU. MAŁA MIAŁA JE NA RACZKACH, ODROŚNIĘTE PO WYMRAŻANIU OGROMNE, NAWET O ŚREDNICY OK 6 MM, NA BUZI WOKÓŁ UST, OCZU, BRODZIE SKRONIA I POLICZKACH, BYŁAM ZAŁAMANA, ŻE ŁĄDNA DZIEWCZYNKA MA TAKIE PASKUDZTWO. NA SZCZĘSCIE HOSPISEPT POMÓG W OK 12 DNI, MIAŁAM UZYWAĆ 14 DNI, SPRYSKUJĄC RĄCZKI I SMARUJĄC BAGIETKĄ DO USZU BRODAKI NA BUZI OK 10 RAZY DZIENNIE, JA TO Z BRAKU CZASU (CÓRKA CHODZI DO PRZEDSZKOLA) ROBIŁAm OK 5-6 RAZY DZIENNIE. ZESZŁY WSZYSTKIE, NIEWIARYGODNE, ALE ZWYKŁY PŁYN DO DEZYNFEKCJI RĄK, JAKIEGO UŻYWAJĄ LEKARZE POMÓGŁ. POLECEM SERDECZNIE. POZDRAIWAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewt23
od jakiegoś czasu śledze wpisy na tym forum- oczywisty powod - brodawki na stopach, wcześniej nic z tym nie robiłam bo myślałam że to odciski( rapotem 2 sztuki na podeszfie) ale po wizycie u kosmetyczki okoazało sie zę to trzeba leczyć. pomimo brodacitu i innych specyfików z apteki zamiast brodawek ubywać pojawiło sie znacznie więcej . Zdesperowana połączyła 3 metody : skórka cytryny w ocenie , dezynfekcja miejscowa i środek homeopatyczny tuja occidentalis 15ch ( po dwie graulki co dwa dni ) . Okłady bolały, wytrzymałam cały dzień i noc , cały czas dezynfekując miejsca a miałam do wyleczenia prawie 1/2 stopy na szczęscie tylko jednej. Efekt nastapił po tygodniu .Zeszła mi skóra w wypalonych okładem miejscach , pojawiły się strupki ( w tych najgłębszych i najstarszych brodawkach , reszta po prostu przyschła ) . Jestem zszokowana . mam zdrową skóre na stopie . polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maia1984
Brodawki płaskie na twarzy zniknęły mi 3 lata temu po dwóch latach ciężkiej walki. Przez pierwszy rok nie wiedziałam nawet, że to co mam na twarzy jakoś się nazywa i można to leczyć. Gdy brodawki rozpanoszyły się po sałej brodzie i czole uznałam, że mam problem i poszłam do dermatologa i zaczęło się - wypalanie w domu kropelkami pachnącymi jak lakier do paznokci, wypalanie ciekłym azotem u dermatologa - nic nie pomagało a nawetbyło jeszcze gorzej, bo pojawiły się blizny i kolejne ogniska. Później gdy już byłam na skraju rozpaczy koleżanka spojżała na mnie i powiedziała że też miała cos takiego i łykała 2 razy dziennie wyciąd z grejfruta (albo pestek grejfruta) dostępny w aptece, cynk w tabletkach i wapno rozpuszczalne - wszystko w celu wzmocnienia odporności. PO 3 DNIACH ZACZĘŁO SCHODZIĆ, A PO TYGODNIU NIE BYŁO PO BRODAWKACH ŚLADU!!!!!! z tą rewelacją poszłam do mojej dermatolog, aona się obraziła, że ją pouczam! mam nadzieję że komuś pomogę tak jak mi kiedyś pomogła koleżanka PS. po brodawkach do dziś nie ma śladu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowonóg
witam! brodawki płaskie to był mój problem przez jakies 6 lat. próbowałam wszystkiego co się dało. w końcu codziennie zaczęłam pic sok z marchwi swiezo wyciskany i czosnek ogromne ilości czosnku dzien w dzień. po jakims tygodniu zaczęlo mnie sypać a właściwie wychodzić na wierzch czerwone swędzące bąble, wszystkie plameczki się zaczerwieniły. myslalam ze skóra zejdzie mi z policzka, brody i skroni. ja nigdy nawet nie myślałam ze tyle tego mam. wygladałam okropnie. przecierałam te czerwone plamy rozkrojonym czosnkiem i myłam jakims dezynfekujacym płynem z apteki. Mi pomogło moze ktos spróbuje i tez pomoze, sok mozna zrobic samemu a czosnek wyjdzie na zdrowie kazdemu. przeczytałam gdzieś na forum ze brodawki pojawiaja sie w wyniku osłabienie odporności organizmu, wtedy łatwo się zarazic wirusem. wszystkim zycze żeby Nowy Rok zaczął sie od pozbycia tego dziadostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitatec
Ja też mam to cholerstwo na twarzy bardzo dużo na prawym policzku i brodzie oraz na rękach ale na rękach po zamrażaniu już się nie pokazują zostały na policzku i brodzie walczę z tym 1 rok ale nie wiem od kiedy je mam chyba bardzo długo używałam już lokacid przez 3 tyg, aldarę 2 tyg, wypalanie, łyżeczkowanie, zamrażanie, płyn robiony w aptece na spirytusie, duofilm, brodacid, atrederm, teraz stosuje po każdym zamrażaniu akneroxid i nic nie pomaga. Pomóżcie mi czego użyć żeby bardzo skóra nie schodziła bo mam taką pracę że co dzień mam kontakt z klientami i taka skóra brzydko wygląda. Teraz wydaje mi się że mam ich więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela003
Moj syn ma brodawke przy paznokciu. lekarz zalecił stosowanie brodacidu, ale złuszczyła sie tylko troche. teraz na nowo odrasta. Co z tym robic dalej? Lekarz powiedział, że do kontroli nie trzeba przychodzic poniewaz po brodacidzie brodawka zniknie. Niestety to swinsto jest nadal. Szkoda mi dziecka i jestem bardzo zmartwiona. Poradźcie co robić. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela003
Pomóżcie prosze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitatec
może spróbuj zamrażanie, mój syn też miał brodawki na rękach ale nie przy paznokciu blisko paznokcia i teraz nie ma żadnej po zamrażaniu zeszły tylko to trochę będzie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitatec
czy ktoś stosował algi i gdzie je można kupić - w sklepie zielarskim czy od kogoś i czy pomagają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osk23
Witam. mnie dopadły brodawki tzw. myrmecia, często łapane na basenach itp, wywołuje je wirus HPV1, i objawiają się na piętach, i innych częściach stopy, tragedia, bo chodzenie boli. mam je ponad 8 miesięcy, i zaczęły się rozmnażać, lekarz dermatolog kazał mi kupić sobie brodacid, fakt przysusza to je z zewnątrz ale nic poza tym, poszedłem do innego dermatologa na jednostce wojskowej i mi zapodał następującą metodę: groprinosin 3x3 tabl dziennie, przez 10 dni, potem 1 m-c przerwy i poprawka ponownie 3x3tabl przez 10 dni, i potem 1 m-c przerwy i następnie te brodawki czymś odkażonym, np. igła od strzykawki pokłuć brodawki żeby układ immunologiczny zaczął walczyć z tym, mając ekstremalnie podniesioną odporność po takim ataku groprinosinem, widzę, że ktoś gdzieś pisał, że bierze 1 groprinosin dziennie, to chyba nic nie da jak mi lekarz dał 9 szt dziennie. Mam nadzieję, że to wyplewi to okropieństwo ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo
W maju kwitnie jaskółcze ziele, jest go teraz pełno, kwitnie na żółto, teraz ma lecznicze właściwości i sok z łodygi uzywa się do smarowania brodawek! zainteresowanych odsyłam do netu, są zdjęcia tego ziela itp!!! miałam brodawki 3 lata stosowałam wszystko a ostatnio tez aldarę przez ponad 3 miesiące i nic, od roku wiem że jaskółcze ziele ma swoje własciwości lecznicze w maju i od początku miesiąca je stosuje, brodawy zniknęły!!!nie chce zapeszać, bo nie byłam jeszcze u lekarza zeby sie upewnić czy napewno. zdesperowanym polecam ziele teraz i ważne jest to żeby sie nie stresować brodawami tylko o nich zapomnieć, zaakceptować je w pewnym stopniu, odpuścic sobie, bo zamartwianie nie pomoże, a prędzej zaszkodzi, istnieje przekonanie że jak sie o nich zapomni, zaakceptuje je to same sobie pójdą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia8888754567
Też mam pełno brodawek na brodzie. Co ja jabene dziadostwo. Kepiłam se Wartnera, w aptece ok 50 zł i choć na ulotce pisało nie stosować na twarz mówie co mi tam i tak gorzej być nie może i na razie widzę poprawę:) Także warto spróbować, byle ostrożnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwunia_86
Witajcie. Męczyłam się z brodawkami płaskimi na twarz jakieś 3-4 lata. W ciągu ostatniego roku strasznie się rozwinęły na mojej twarzy, aż do takiego stopnia, że miałam brązowe grube wypukłości. Nic mi nie pomagało (próbowałam Jaskółcze ziele, wymrażanie, krem aldara, różne witaminy i tabletki odpornościowe, Groprinosin oraz maść ochronną z witaminą a, ale nic nie pomogło). Prawda jest taka, że szybko się zniechęcałam (gdzieś po 2 tyg. jak nie widziałam żadnych efektów). Ale tydzień temu kupiłam żel do twarzy "Clean & Clear głęboko oczyszczający, odświeżający żel do twarzy - Nowość". Kupiłam go nie z uwagi na brodawki ale na wypryski i pryszcze! I jestem w szoku!!!!!!!!! Już po pierwszym użyciu moja twarz strasznie zaczęła mnie piec i szczypać. Przestraszyłam się trochę, ale na opakowaniu pisało, że powinno delikatnie poszczypywać więc nadal używałam go. Po tygodniu prawie wszystkie brodawki na mojej twarzy znikły. Zostały tylko te wielkie, o których pisałam na samym początku postu ale są one o wiele mniejsze i mają jaśniejszy kolor. Najważniejsze jest jednak to, że systematycznie się zmniejszają. Przez ten tydzień, od kiedy stosowałam clean & Clear" moja skóra na twarz została strasznie wysuszona. Używam teraz tego żelu tylko na te pojedyncze brodawki, które jeszcze pozostały. Na całą resztę twarz kładę różnego rodzaju maseczki, by nawilżyć skórę i z każdym dniem jest coraz lepiej, a moja twarz jest o niebo ładniejsza niż przed tygodniem :) Wole walczyć z wysuszoną skóra niż z brodawkami płaskimi. Napisze jeszcze jakiego rodzaju mam cerę:jest ona delikatna, sucha. Gdzieniegdzie od czasu do czasu wyskakują mi wypryski ale głównie kiedy mam miesiączkę. Nie mogę używać innych kremów do twarzy, bo zaraz dostaje wyprysków. Nie mam pojęcia, czy to jest skuteczne tylko na moją cerę, czy wam też pomoże? Ale warto spróbować, bo w porównaniu do Aldara ten żel kosztuje coś koło 15zł. To chyba wszystko co mogę napisać. Za jakiś czas napisze z powrotem czy udało mi się definitywnie wyleczyć i czy po jakimś czasie nie powróciły - oby nie :) Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulcia886
ja używałam wszystkiego co możliwe, bez rezultatów... długo się męczę z brodawkami płaskimi na czole policzku, na powiece i nosie:/ nie daje już rady:/ kupiłam tak bardzo polecana i droga Aldarę, stosuje drugi raz i nie ma kompletnie żadnych efektów( biorę również Groprinosin). Nie ma ani łuszczenia, ani zaczerwienienia a za to jest coraz więcej wyprysków, których nigdy nie miałam i więcej brodwek:/ to jest ostatnia deska ratunku, jeśli to nie pomoże to nie będę mieć je już chyba do końca życia:/ jestem już tym zmęczona i zniechęcona:/ te na czoło przeniosłam z rąk, które na razie zeszły, za to moja buzia wygląda okropnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evitatec
mnie już zeszły i chwała Bogu odpukać w niemalowane pomogło mi zamrażanie i smarowanie akneroxidem i nie żadne aldary wypalania czy łyżeczkowania czy glistniki tylko zamrażanie i akneroxid pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulcia886
Aldara plus Grorinosin (2 opakowania) pomogło jedynie na ręce. Brodawki na buzi zostały, te które miałąm pierwsze odrodziły się jakby nigdy nic. Muszę szukać innych sposobów:/// mam dość:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na ręce mam 5 używam fioletu, zostały 2, trwa to kilka tygodni im mniejsza i młodsza kurzajka tym szybciej schodzi 2-3 tygodnie te starsze i większe 2-3 miesiące, nie wygląda to fajnie ale najważniejsze że schodzi i NIE BOLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndi
ja mam brodawki od kilku lat.. na twarzy , najwiecej na czole. Próbowałam bardzo wielu specyfikow i nic nie przynioslo rezultatu. Mialam wypalane azotem , przeróżne kwasy u dermatologa , maści , brodacid , jaskólcze ziele , okłady z babki , cynk i wzmacnianie odpornosci , acne derm ,algi , ect. i nic nie pomogło.. tych bardzo drogich kremow nie stosowalam jeszcze , ze wzgledu na cene, nie wem czy by podzialaly.. mam dosc ich , bo wciąz mam więcej , tymbardziej zle bo na twarzy.. juz nie mam pojęcia jak z tym walczyc.. . KAzdy organizm dziala inaczej i na kazdego co innego moze podziałac ,aczykolwiek mam wrazenie ze nic na mnie nie zadziała , co nie zacheca mnie do dalszej walki.. okropienstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej od 10 lat boykam sie z brodawkami na twarzy. Miałam już wszystko dosłownie i nic nie pomogło. Moje brodawki maja ciagl ten sam kształt od 10 lat, nie rozprzestrzeniaja się tylko co najwyżej stają się bardziej wypukłe, ciemniejsze i od czasu do czasu swędzą. NIe umiem powiedziec kiedy rosną co powoduje ich oburzenie ze przybieraja na grubości- no na pewno słońce! czasami wydaje mi się ze zapadają w sen i zbierają siły na wybuch. Był okres, że sie poddałam, zaakceptowałam je i wtedy lata starań, kupa pieniędzy poszły w brud. Stosowałam tylko pilingi , które wygładzały moją twarz, a pudrem zastawiałam lekkie przebarwienia skóry. Od kilku dni jakoś znów wróciłam na ring. Smaruję je jaskółczym zielem i piję napar z liści pokrzywy i jaskółczego ziela, stosuje takze piling.Trzymajcie za mnie kciuki w walce - z tym twarzowym potworem!! Jak znajdziecie jakąś nową metode ich unicestwienia dajcie znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok z jaskółczego ziela -
Pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonuska
To zasługa jaskółczego ziela. Ma własciwości o wydłużonym działaniu , dlatego też brodawki nie znikają od razu, lecz po jakimś czasie (ok. 2-3 miesiące). Niektórzy z tego powodu mylą skuteczność zastosowanego środka. Sok z jaskólczego ziela (intensywnie pomarańczowe mleczko) warto zastosować conajmniej 2 razy w odstępach 2 tygodniowych (mniej więcej). Efekt nie natychmiastowy, ale bardzo skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koro
ja stosowalem rowniez aldere pomaga ale gdy jest ich malo. W moim przypadku brodawki tak sie rozprzestrzenily ze mam je prawie na calym czole i pojedyncze przypadki na dloniach.Zastanawiam sie nad kuracja laserowa ale wydaje mi sie ze to duzy koszt, wie ktos moze ile to moze kosztowac lub polecicie moze inny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×