Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justalala

ciezarne-czy wasi mezowie działaja wam na nerwy?przeczytajcie i poradzcie

Polecane posty

Gość justalala

czy wam pomagaja? jak dotrzec do faceta zeby zaczał myslec z czego zyje?? moj mowi dzisiaj odpocznij polez-pora zadbac o siebie..... ale na zakupy biegam ja ,z mopem ja,z odkurzaczem ja,sniadanko-obiadek-kolacja,ja..... komp, praca ,komp ,komp ,komp,komp........on ja juz wysiadam a jak bedzie dziecko..... zaraz ,pozniej,za chwile.....to odnosnie rozmowy na ten temat-tyle słysze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja byłam w ciązy to miałam niekiedy jego serdecznie dosyć :P bo : zakupy nosił on(nawet moją torebke!) ,śmiecie on,obiad on,mycie okien on .Wszystko on.Bo mi się słabo może nagle zrobić, bo się zmęcze,bo coś się stanie dziecku.Miałam tego dosyć i najmilsze chwile były wtedy jak był w pracy :) teraz kiedy patrze to już ,,zdarzenia po czasie\" to robi się mi miło że tak o nas dbał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa-mam w domu to samo:) tylko ja nie slysze \"zaraz\" , ale:\"nie zrobie tego bo jest mi to do zycia nie potrzebne\",\"jak ci przeszkadza balagan to po co sprzatasz, nikt ci nie kaze\"itp i jak tu zrozumiec faceta..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaak... Charakterystyka mojego lubego mężusia :P : -ulubione słowo: zaraz (ewentualnie: chwileczkę); -ulubione zdanie: Ja to już właśnie miałem robić! (po tym, jak już nieźle wkur... zabieram się do roboty sama); inne zdanie: \"Nikt ci nie każe tego robić! (jasne, zrobi się samo...) -ulubiona rozrywka: komp+piwo (a właściwie piwa); Inne cechy: -alergia na dotrzymywanie obietnic; -upierdliwość, przejawiająca się m.in. w tym, że jeszcze nie spróbuje czegoś zrobić, a już marudzi, że się nie uda; -notoryczne zaniedbywanie higieny osobistej (wrrrr!!!); -fatalny, rozwinięty do granic możliwości, zmutowany wręcz egoizm; -lubowanie sie w kłamstewkach oraz półprawdach; A ja to kolejna kretynka, która jeszcze przed ślubem wiedziała, że jest \"coś nie tak\", a jednak nie zwiała sprzed ołtarza :P:P:P...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa27
jakbym o sobie czytała i swoim slubnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- miałam podobne problemy ze swoim mężem Na kilka mam sprawdzone sposoby: \"zaraz\" ewentualnie \"chwileczkę\"- trzeba się uodpornić na bałagan i poczekać, aż zrobi to o co prosimy- Jak skończą się kubki czy czyste skarpetki- zrobi to napewno, pólprawdy- ja robiłam awantury, bo nie znoszę kłamstwa- ale to chyba nie najlepszy sposób, higiena- nie pokocham się z mężem dopóki się nie wykąpie. Dziewczyny- cierpliwości. Męża trzeba sobie wychować- a to zajmuje sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, to chyba jestem niewydolna wychowawczo- przynajmniej w stosunku do mężulka... Czwarta rocznica za pasem, drugie dziecko urodzi sie na dniach, a ten wciąż tylko patrzy, jakby dogodzić...sobie samemu :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
eh-to ja tez teraz jestem na l4 a wczesniej przychodzac z pracy - fizycznej!!-badz przed nia-zrobic wszystko-pranie prasowanie gotowanie sprzatanie etc on przychodzi z pracy biurowej!!!i jest zmeczony no chyba zebym zaniemogła-to wtedy jest normalnie-pamietam jak na poczatku ciazy musiałam lezec przez 3 dni-nawet jedzenie do łozka miałam przyniesione- normalnie nie oczekuje tego-nieprzesadzajmy-ale troche pomocy-np głupi pokoj zeby odkurzył a nie ja z wielkim bebnem dzwigam odkurzacz i robie porzadki a on mi mowi-trzeba było powiedziec-to nie widzi????a jak powiem to "zaraz" a jak usłysze zaraz to az cos mi sie dzieje,wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to zajęło 12 lat nie mówię, że zawsze jest idealnie, ale znośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gochaa- to wygląda na to, że mam jeszcze mnóstwo czasu ;)... Hm, zawsze to jakies światełko w tunelu... Gorzej, jeśli się okaże, że to nadjeżdżający pociąg :P... Paulka, gratuluję... Oby tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjazny podszywacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×