Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość norbertynka

POZNALIŚMY SIĘ PRZEZ INTERNET

Polecane posty

Gość mimiiiiiiiiiiiii
PO PIERWSZE JAK JUŻ SPOTYKAM SIĘZ MOIM UKOCHANYM A JEST TO ŚREDNIO DWA RAZY W TYGODNIU TO SPĘDZAMY ZE SOBĄ PO KILKANAŚCIE GODZIN A NIE CZTERY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussek
HS POL a kto Ci powiedzial, że to tylko Internet? Od netu się zaczyna, a późńiej przenosi się wszystko w real.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
o własnie:) od netu sie zaczyna a potem przenosi sie do reala, kazdy o innym czasie, zalezy od pary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
HS POL o co ci chodzi!!!??? Czepiasz się i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
HS POL chyba wiesz , że dzięki netowi można kogoś poznać , no oczywiście , że net ułatwia codzienne kontakty ( mniejsze rachunki telefoniczne) , ale życie toczy się w realu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
oczywiscie ze tak:) uscisk dloni szept dotyk ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tych którzy piszą że przez internet nie można poznać sowjej miłości.Internet jest takim samym sposobem poznania kogoś jak np. dyskoteka.Przecież poznając kogos w dyskotece też o nim nic nie wiesz, nie wiesz czy jest taki na jakiego wygląda. Swego czasy sporo przesiedziałam na czatach. Wiem że są tam rózne osoby min.rózni zboczeńcy itd. Ale mi sie udało poznałam faceta,który jak sie okazało mieszka niedaleko mnie na tym samym osiedlu. Jestesmy ze sobą ponad rok. Uważam że jest to przeznaczeni. Jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Uważam, iż przez internet można poznać swoją miłość i polecam to wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenie
Ktos kto nie przezyl milosci z netu nie powinien atakowac innych. poprzez net moze spedzac z soba dlugie godziny bedac daleko od siebie. ja mieszkam 600 km od osoby ktora kocham, ale spedzam z nia co dzien po kilka godzin dziennie pozatym co jakis czas w miare oczywiscie mozliwosci jest reali naprawde jest wspaniale nie kilka godzin ale zawsze kilka dni razem we dwoje. Chcacy zabierac glos w jakiejs sprawie trzeba samemu to przezyc zeby znac dokladnie temat . Pozdrawiam wszystkich ktorzy poznali kogos poprzez neta i sa szczesliwi a nieszczesliwym zycze powodzenia :) w wolnej chwili zapraszam do przeczytania wszystko to jest prawda http://moja.czateria.interia.pl/?c=0.54887200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczkaI
to prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznaliśmy sie
4 lata temu przez net.Od pół roku jestesmy szcześliwym małżeństwem.W realu nie mileibyśmy szans na poznanie w necie wszystko okazało sie możlwe.Pozdrawiam!!!!!:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
gdyby nie ten internet, to połowa z nas byłaby samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja znam malzenstwo
- poznali sie przez Internet i po roku slubowali. Sa ze soba nadal. Ale wredne typy :) Pasuja do siebie niech im sie wiedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przypadkowo poznalam jednego znanego rockmana przez Internet! Bylam w szoku, ze taki fajny :) Zaczelismy pisac, potem GG, Skype, sms-y... W koncu sie spotkalismy raz, drugi... Jestesmy razem juz od ponad pol roku ! To jest najfajniejszy facet, jakiego kiedykolwiek mialam! Nie wiedzialam na poczatku, ze z nim pisze, nawet nie wiedzialam, ze od dwoch lat byl singlem.... I nie sadzilam, ze bedzie do mnie startowal :) On twierdzi, ze juz od pierwszego maila mial przeczucie, ze to jest to. A nie wiedzial wtedy o mnie nic! Ja z kolei myslalam, ze pisalam do kogos innego (do jakiegos admina, czy kogos w tym stylu), oficjalnie dosc pisalam... No i prosze, sie narobilo... Rodzina nic nie wie, tylko kilkoro przyjaciol. Na razie sie chwale swoim szczesciem anonimowo :) Jestem tylko kobieta, musze sie czasem wygadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
kolejny przykład potwierdzający ostatnio tą regułę,że internet jest dobry na wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
To , ze poznaląm kogoś przez neta nigdy przed rodzina ani przyjaciółmi nie ukrywalam on rownież, bo uważaliśmy , że nic zlego nie robimy , więc dlaczego mamy cokolwiek ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczkaI
22:51 oj tak:) ta miłosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trappka__27
dołączam się :) Wierzę w to że tak można poznać miłość. Śmieszy mnie gdy ktoś twierdzi inaczej. :) Stwierdzenia że net jest pełen brzydali albo psychopatów można między bajki włożyć. Bo weźmy na ten przykład mnie :) nie mam się ani za brzydką ani za psychopatkę :) Skoro ja jestem normalna, to na pewno są też w sieci inni Faceta poznałam NIE SZUKAJĄC - poznaliśmy się przypadkowo na necie, na jednym z for tematycznych...... tak jakoś poszło.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
800km 4 lata sie znamy 3 lata minelo od pierwszego spotkania 2 lata ze soba mieszkamy net to taka fajna sprawa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
Jeżeli ktoś szuka kogoś przez neta to raczej nie znajdzie moj przyszły mąż nigdy nikogo nie szukał , a jast w sieci od 6 lat , ja nowicjuszka , bo dostęp do neta mam stosunkowo niedawno , a spotkaliśmy się też na jednym z forów tematycznych , namy te same poglądy i zapatrywania na życie. Ani ja , ani on nigdy nie byliśmy na żadnym czacie dotyczących spotkań,czy dla samotych , poprostu nie szukaliśmy przygód, a tylko kogoś z kim można na poziomie i rzeczowo porozmawiać.Ale jak już zaczeliśmy rozmawiać , to skończylo się na planach ślubnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
A uwierzycie w to , że spotyka się kogoś niby porzypadkiem , a okazuje się , ze się znacie całe życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwierzymy
:) Dzisiejszy net jest jakby tym, czym dawniej było korespondowanie. Poznałam kogoś przez listy, kiedy sie spotkalismy było tak, jakbyśmy znali sie całe życie. Kocham go do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--------------> zakochana przez neta Ja nie ukrywam dlatego, ze sie poznalismy przez Internet, ale dlatego, ze on jest znany (nie chce ani mieszac, ani zapeszac, za wczesnie na to), no i jest nascie latek ode mnie starszy ( ja mam 29). :) Podwojny szok dla rodziny :) W zyciu bym nie pomyslala, ze sie zwiaze z kims takim... A jednak. Najsmieszniejsze jest to, ze mimo mojego wieku jestem drugi raz w zyciu tak naprawde zakochana (pierwszy raz jakies 10 lat temu!), wiec nie moge tak, ot odpuscic tego zwiazku. A czasem bardzo bym chciala, bo ja jestem teraz za granica, tesknota mnie zabija,a on sie uparl, ze bedzie czekal... DZIEKI BOZE ZA INTERNET ;) \'Zycie uczy, ze zycie niczego nie uczy\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim ukochanym też poznaliśmy się przez internet. Już po tygodniu pisania do siebie, wiedzieliśmy że musimy się spotkać w realu. To wszystko nastąpiło tak szybko, oboje od wymiany pierwszego maila czuliśmy, że to coś niezwykłego. A mieszkamy w jednym mieście, więc to nie związek na odległość. Od 1,5 roku jesteśmy nierozłączni. Kochamy się, planujemy wspólne życie a za dwa miesiące będziemy już mieszkać razem :D Myślę, że nie ma reguł. Znajomość zawarta w knajpie, dyskotece, tramwaju czy bibliotece czy internecie może okazać się właśnie TĄ. A czasem to intuicja, że to TEN... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooo
tak na szybko :-) poznalam kilku facetów w necie . jeden do tej pory jest moim b.dobrym kumplem, z jednym bylam w związku dwa lata . ale jakis rok temu na jakims forum tematycznym zgdalam sie z chłopakiem młodszym od siebie o 3 lata . okazalo sie ze mieszkamyw tym samym miescie, ze względu na b.podobne zainteresowania po kilku dniach po-gg-awędek spotkalismy się . dodam ze nie oczekiwalam innego charakteru znajomosci poza uklad ,,kumplowski" , nie prowadzilam dyskusji które sugerowalyby cos takiego . wiec spotkanie sie odbylo , wiadomo wymiana nr tel. i sie kurcze zaczelo , dziesiątki semesów z propozycjami spotkan , odpowidalam grzecznie dopóki sie dalo . gosc sie z dnia na dzien rozkrecal ,zaczelam sie obawiac , pisal jak jakis chory maniak . kiedy zaczal opisywac gdzie dzis bylam , co robilam, wyszlo ze obserwuje mnie prawie codziennie . napisalm grzecznie ze nei zycze sobie takiego zachowania , ze mam do tego prawo i ze w związku z jego dziwnymi conajmniej uwagami b.prosze o zaprzestanie kontaktowania sie ze mną w jakikolwiek sposób. wiec zaczely sie wiadomosci typu ,,jeszcze sie spotkamy , jeszcze bedziesz musiala mnie wysluchac " itp od tamtej pory nie reaguje zupelnie , co jakis czas pisze jeszcze jakies głupoty .mam nadzieje ze w koncu sie odczepi . jednak te chwile gdy pisal idiotyzmy i mialam wrazenie ze gdzies tam za rogiem sledzi moje wszelakie poczynania daly mi nauczkę . nigdy więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja opowiem o swojej :) Poznalam w sumie dwóch dla mnie waznych Panów ( o przelotnych znajomościach czy kumpelskich stosunkach nie wspomne, bo bylo ich z 50 w roku) No więc pierwszego faceta poznałam kilka lat temu i byłam z nim ponad 3 latka...We wrzesniu roku poprzedniego zagadał do mnie pewien chłopak starszy o 5 latek. Okaząło sie,że mieszkamy w tym samym mieście. Na drugi dzien sie spotkaliśmy, było super. Cos nas zaczeło ciągnąć do Siebie i spotykalismy sie cześciej. Obecnie jestesmy razem niecały roczek i Kochamy się niezmiernie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ble...
50 sztuk, ale masz wydajność dziewczyno...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do HS POL
cos Ty taka zawzieta i przeciwna poznawaniu ludzi przez internet?? nie wyszło Ci to kiedys czy co, ze teraz innych zniechecasz do takiego sposobu?? Jakie to ma znaczenie jak sie poznało drugą osobę?-najważniejsze, zeby spotkać tego kogos, wyjątkowego i by byc z nim szczesliwym! Czasem miłosc i szczescie czekają na nas za rogiem warzywniaka na naszym osiewdlu a czasem 300 km dalej. Najwazniejsze, by znalezc swoje szczescie, niewazne w jaki sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez poznalam swego chlopaka rpzez neta....przez fotke dokladniej..i dzis juz mija 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×