Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zakochanapouszy

Czy taki związek ma szanse na przetrwanie mimo...

Polecane posty

Gość mimiiiiiiiiiiiii
a co niby powoduje,że uważasz siebei za brzydkiego. Każdy jest piękny na swój sposób. a ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
zgadzam sięz aniiii :) Spróbuj dziewczyno w końcu nie masz nic do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on bardzo by chciał ze mna byc, kiedys proponował mi malżenstwo.....była kiedys tez sytuacja, w której przekonałam sie jak bardzo chce ze mna byc....ale on obawia sie zeby moi rodzice sie mnie nie wyrzekli, nie chce mi robic problemów, jest przy mnie , duzo rozmawiamy, pomaga mi jak mam dołka, wspieramy sie, on sie o mnie troszczy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
a byliście już jakiś czas razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
pamiętaj,że nikt nie mówił,że życie będzie łatwe. rodzice od razu się Ciebie nie wyrzekną ale łatwo na pewno nie będzie,jednak pomimo tego warto walczyć o miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
Myślę, że troszkę martwisz się na zapas. Znał przypadek małżeństwa różnica wieku jakieś 18 lat, ona ma 40 lat teraz i niedługo urodzi swoje pierwsze dziecko z nim, ona ma 58 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
brzydki kurdupel przestań tak o sobie mówić!!!!!!!!!!!!! napisz o sobie coś więcej to wtedy oceniejaki jesteś :) Znam sięna ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem nachodzi mnie tylko mysl..........co jesli ja powiem ze chce ze jestem zdecydowana byc z nim do konca........a on sie wycofa ?????albo powie ze lepiej bedzie dla mnie jezeli bedziemy przyjaciółmi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
taka myśl i taki przypadek, że on się wycofa, to może być nawet z facetem w Towoim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
brzydki kurdupel żal mi Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tez takie głupie mysli ze on postanowił dla mojego dobra poczekac az zakocham sie w kim młodszym od niego....zawsze mi powtarzał ze on sobie jakos poradzi mam sie nim nieprzejmowac a najwazniejsza jestem ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma 180 cm, jest szczupły, nie jest przystojny....ale ma wspaniały charakter....ma wszystkie cechy, których ja zawsze szukałam u mężczyzny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
dobrej nocy, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cię doskonale
ja jestem w podobnej sytuacji tylko że mój facet jest 14 lat młodszy i to jego rodzice zabiliby mnie gdyby się dowiedzieli. Kocham go jak wariatka. Głowę po prostu straciłam dla niego. On świata poza mna nie widzi. Wszystko niby pieknie a ja wariuję z rozpaczy i własnie wylewam łzy nad klawiaturą z poczucia beznadziejnosci tej sytuacji i totalnej bezradności !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cię doskonale
Rozumiem twojego faceta bo ja sama modlę się czasem zeby znalazł sobie dziewczynę w moim wieku, żeby się zakochał i był szczęśliwy. Mam takie poczucie że ze mną jego zycie nigdy nie będzie "normalne" i społecznie akceptowane. Pewnie twój facet mysli pdobnie i jeśli tak mówi to mysli o twoim dobru naprawdę. Tym lepiej to o nim świadczy. Wierz mi ja kocham swojego faceta jak nigdy nikogo i zycie bym dla niego oddała i poswięciła własne szczęście. Też mu mówiłam że dla jeso dobra powinnuśmy sie rozstać, żeby o mnie się nie martwił bo ja dam sobie radę ( choc szczerze mówiąć nie wiem Jak !!!!) ale on nawet słyszeć o tym nie chcę i ilekroc o tym wspominam wpada w panikę. i rozpacz, tak jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
a ile Ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
hmm, dla mnie 14 lat różnicy, to nie jest aż tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii
już kiedyś pisałam o naszym związku ale nasłuchałam się idiotycznych komentarzy które wcale mi nie pomogły. To pocieszające że dla ciebie to nie tak duzo. Dla mnie tez ale mam wrażenie ze dla całego świata tak. Pozdrawiam gorąco !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich:) dziekuje za słowa pocieszenia ja szaleje z rozpaczy, ze nie mozemy byc razem, wczoraj z nim rozmawiałam....przez gg...bo czasemto jedyny sposób...nikt nic nie wie.....ja go tak mocno kocham i co chwila przekonuje sie o jego ogromnej miłosci do mnie i o jego trosce....nie wiem co zrobic:( teraz uciekam na uczelnie....miłej soboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliff blaff
Ja bym na twoim miejscu walczyla o tę milosc :) Z innej beczki: Denerwujace są tu komentarze niejakiego brzydkiego kurdupla, niech spada gdzie indziej leczyć swoje kompleksy. To jest Twój topik a on tu jakies bzdury o sobie wypisuje. Jak ma problem, niech zalozy swoj topik. Tutaj ty potrzebujesz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem czy jeszcze powinnam walczyc........ustaliliśmy ze znajdziemy sobie kogos a do tego czasu jesetsmy przyjaciółmi tzn obiecalismy sobie ze zawsze mozemy na siebie liczyc.....on czeka az ja sie zakocham w kims młodszym....ale mnie nie interesuje nikt inny, zmuszam sie do tego, poprostu zmuszam sie.....on tez powiedział ze kogos znajdzie w swoim wieku ale ja juz nie wiem czy tylko tak mówi czy na serio kogos szuka lub ma......jak to strasznie boli:( nie ma nic gorszego niz to ze nie mozna byc z osobą która kochamy i która kocha nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peggy brown23
biedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peggy brown23
aż się smutno czyta jak sie miotasz.Ale jesteś dorosła,moze czas wziąć swoje życie we własne ręce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchaj dziewczyno, nie jestem moze psychologiem, nie znam cię, nic o tobie nie wiem..prócz jednego- niegdy nie będziesz szczesliwa jesli zostawisz tę sprawę w taki sposób. Zadaj sobie podstawowe pytanie : czy to twoi rodzice mają z nim zyc czy to ty? masz wolną wole, jestes dorosla i to ty powinnas decydowac o tym z kim chcesz spędzic zycie..rodzice, jak to rodzice na pewno nie będą dumni..ale przejdzie im..jako rodzice powinni kierowac się twoim szczesciem i dobrem..walcz! wez swoje życie w swoje ręce :) nie poddawaj się tak latwo..i nie zadawaj pytan jak się odkochać...bo to juz miliony lat minęly, a ludzkosc dalej nie znalazla na to lekarstwa..mozna walczyc z rakiem, z chorobą, z przeciwnościami ..ale do cholery NIE WALCZ Z MIłOśCIą !!! Oczywiscie to twoje zycie i ja nie mam na nie wplywu..ale jesli nie chcesz kiedys się obudzic z placzem i cisnącym się na usta pytaniem..dlaczego nie spróbowalam ? :( moja mama tez po rozwodzie ukladala sobie od nowa zycie...poznala męzczyzne..zamieszkali razem..wbrew protestom jej rodziców (moich dziadków) ..byly z ich strony awantury, przestali suię odzywac, przyjezdzac...nie odzywali do niej, jednym slowem obrazili się na nią ! ale p[owoli sie do niego przekonali...zobaczyli w nim dobrego czlowieka, ktory pokochal ich corkę..i dzisiaj slychac tylko : andrzejku to..andrzejku tamto..andrzejku pomozesz ? :) trzeba bylo czasu, ale ona nie zrezygnowala ze swojej milosci..wręcz zaluje ze nie spotkala go wczesniej :) pamiętaj : lepiej żalować ze coś się zrobilo, niż żalowac że tego się nie zrobilo !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×