Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markwro

placz, niewyobrazalny bol..., pustka, stracilem sens zycia...

Polecane posty

Gość Nikuśka
Natashka! Ucha do góry1 Jakoś to bedezie...yyyy, nie, bez zaufania nie bedzie :/ niestety.. A ja?Jak to ja... Boli i płaczę dziś. Zresztą, taka dekadentyczna postawa. Oto całaja... Nikuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce sie z nim rozstawac. Mam nadzieje ze to minie... Smutno mi jak cholera nic sie nie uklada chociaz staram sie zeby bylo dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... widze ze u Was nadal nie najlepiej :( ja sama nie wiem co mam myslec o tym wszystkim..raz wydaje sie, ze juz jest lepiej, innym razem, ze znow do niczego :( nie rozumiem o co mu chodzi, a nie mam odwagi porozmawiac z nim o tym...boje sie ze jak mu powiem to mnie odrzuci.. i wtedy cale moje starania na nic..a poprawa jest, wiec szkoda by bylo to zniszczyc.. jak sie spotykamy to jest cudownie,prawie jak za dawnych czasow..on jest czuly,przytula glaska caluje mnie,jest zadowolony i usmiechniety, duzo rozmawiamy, on duzo mowi o swoich sprawach, martwi sie o mnie, pomaga mi...moznaby pomyslec ze nic nigdy sie nie stalo.. ale potem prawie cisza, rzadko sie widujemy, zazwyczaj raz na tydzien lub dwa i nie na dlugo..w przerwie piszemy do siebie, ale niezbyt czesto i tak bezuczuciowo.. wiem ze on nie ma nikogo, nie oklamuje mnie, nie kreci,zachowuje sie zupelnie naturalnie i jest dla mnie bardzo dobry..ale nadal tego nie rozumiem, nie wiem co o tym myslec?_? Z jednej strony sie ciesze, ale...nie wiem o co w tym chodzi Jak tu zrozumiec faceta? Ok ece na pociag, trzymajcie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) usmiech przy powitaniu...po to by wprowadzic chodz nachwile jakas pozytywna energie..w srodku niestety jesienne klimaty :/ dolowanie na maxa :( nikuska ma racje..bez zaufania wszystko sie rozpada.. a co Ciebie gryzie? chcesz sie wyzalic to trafilas w najlepsze miejscie... witaj natasha..mam nadzieje ze u Ciebie lepiej... witam z krakowa :] ehh...wy piszecie jak tu zrozumiec faceta, a ja jak tu zrozumiec kobiete... kurcze szczerze to nie wiem sam jak bym takie cos odbieral..na poczatku jest swietnie ale gdy sie wygadacie, zaspokoicie wlasne potrzeby bliskosci ...cisza rzeczywiscie zastanawiajace ale kiedys tez ktos powiedzial mi takie slowa (agnieszka chyba) iz w ciszy mozna duzo sobie powiedziec, tylko trzeba umiec tego wysluchac i dostrzec... \"oczy zwierciadlem duszy\" la mariposa..nie boj sie rozmowy, jesli sobie ufacie to nie powinien Cie odrzucic...nie mozesz sie czegos takiego obawiac tak mysle... ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta wazna sprawa z ktora mnie oklamal to bylo to ze okazalo sie ze MIESZKA z byla prosil o szanse wiec mu ja dalam a jak sie teraz okazuje od dawna chcial sie rozstac ze mna napisal mi ze marzy o tym zebym go zostawila ale jeszcze wczoraj pisal ze nigdy sie nie rozstaniemy ze nie ma zadnego konca itp po kilku minutach pisania napisal ze chce tak jak ja a ja chce z nim byc wiec napisalam ze przed chwila mowil ze chce sie rozstac ze marzy o tym a po chwili pisze co innego i mi odp zebym sie domyslila co on chce. po co prosil o ta szanse jeszcze wmawia mi ze to ja sie nim bawilam tylko ze to on sie mna zabawil tyle czasu mnie klamal prosto w oczy dwa dni temu jeszcze pisal ze mnie kocha:( nie wytrzymam bez niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;( przykro mi natasha...cholernie mi przkro.. wspolczucie Ci jak sie teraz czujesz...oszukana przez najblizasz Ci osobe..zraniona prosto w serce :( nie bede Cie teraz pocieszal bo to nie ma sensu, nie pomoge Ci.. jedyne co to musisz uzbroic sie i przetrwac to wszystko..widocznie tak gdzies bylo nam, Tobie pisane.. widocznie to nie ten... zycie jest pieklem :/ tule...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello natasha..byc moze on dlatego tak mowi by zrzucic swoja wine na Ciebie, to co mu nie daje spokoju...ze z jego powodu sie roztaliscie..byc moze to go meczy i chce sie tego jakas pozbyc... :/ musisz sie trzymac! ja przertwalem jakas to i Ty dasz rade..tylko czas bedzie musial zrobic swoje.. a ja samotny jak palec tesknie za 2 osoba, za cieplem, rozmowa, uczucie, pozadaniem...nie wiem czy dam rade tak dluzej.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu... Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście... Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo... Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim... Spojrzeć w Twe oczy... gładzić dłoń... dotykać Twej twarzy... ust... pocałować(...). Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna istota... bezpieczna w Twych ramionach... Chciałabym zapomnieć o tym, co było... żyć chwilą obecną... Pragnę usnąć wtulona w Ciebie... obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię... Czuć, że jestem Ci potrzebna... wiedzieć, że jestem jedyna... Chcę się z Tobą drażnić... pokłócić...posprzeczać tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz... Nie wiem czyjego autorstwa jest ten wierszyk ale jest piekny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona....
jestem w Tobie zauroczona Marku. czytam Cię od początku. chyba mnie fascynujesz. bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Ci \"zauroczona\"... ide spac bo wlasnie wrocilem z pracy.. zycze duzo usmiechu i optymizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyje jeszcze niestety:( Boje sie,boje sie tego spotkania jeszcze sporo godz ale ja juz sie telepie. Nie wiem jak ja wysiedze w szkole w dodatku mam spr i kartkowke nie bylam w stanie sie czegokolwiek nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam natasho wiem ze jest Ci cholernie trudno...bardzo wiem ze nie mozesz myslec o czym innym, tylko meczy Cie On, zwiazek, wszystko wokol tego.. ale musisz to przetrzymac, musisz! pamietaj ze masz nas, niby obcych ludzi ale zawsze tu znajdziesz slowa otuchy i wspolczucia ja dzieki wam sie pozdbieralem i jestem dozgonnie za to wdzieczny przesylam resztki pozytywej enegrii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzialam go kilka minut temu:( malo co mi serce nie wyskoczylo. Chcialabym miec juz to za soba. Ale pozostalo mi czekac az przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×