Wiekowe dziewice

Jestem starą dziewicą (27), bo nigdy nie spotkałam osoby, która by się ze mną chciała przespać:O Ogólnie boję się ludzi i ich unikam, jestem nieśmiała i zamknięta w sobie, więc i okazji do poznania takiego delikwenta nie było dużo. Chyba zaczynam się z tym powoli godzić, że moje życie seksualne zrealizuje się poprzez pornhuby i redtuby, a uczuciowe - rodziców i siostrę. Pozdrawiam stare dziewice

wow, ja mam taksamo i tyle samo lat :) nikt mnie poprostu nigdy nie chcialale tez za malo facetow znalam,wiekszoscto chloacy moich kolezanek :|

to jeszcze spoko zeneee. ja jestem prawiczkiem a mam już 30 lat. więc z Tobą jeszcze nie jest tak źle.

Zeneee: może się spotkamy :) też jestem nieśmiały.

Czytajac topik odnosze wrazenie, ze macie problem z wchodzeniem w bliskierelacje, zaufaniem i bliskoscia a dziwictwo czy prawictwo jest tylko pretekstem. Proponowalabym kilka wizyt u psychoterapeuty. Mysle ,ze pomogloby zdac sobie sprawe z wlasnych ograniczen i naprawic kontakty miedzyludzkie.

Ja mam 26 lat i jestem dziewicą, nigdy z nikim nie byłam,nie miałam chłopaka dlatego że nie było nikogo wokół mnie odpowiedniego.Wszyscy się też dziwili, dlaczego nie mam nikogo, skoro nie jestem brzydka. Charakter myślę, że też mam ok, więc nie wiem dlaczego. Ale zawsze źle się z tym czułam, ponieważ miałam takich znajomych, którzy się ze mnie naśmiewali typu: że jestem na głodzie od tylu lat, że świeczka gaśnie przy dziewicy, lub w klubie na imprezach krzyczeli \"Dziewica Orleańska\". kiedyś brat mojej znajomej nachlał się i nie chciał mnie puścić,próbował łapy mi wsadzić do krocza, ale przez spodnie z głupim pytaniem, \" czy jesteś dziewicą czy nie?\" więc nie miałam wyjścia i musiałam wstać i przejść po stole w klubie, żeby mu uciec. Nie mogłam sie wyrwać, bo nie chciał mnie puścić. To było upokarzające. Innym razem pewien chłopach na imprezie myślał, że może sobie mnie klepać po tyłku jak cielaka i obmacywać z tego tytułu, że jestem dziewicą. Też musiałam uciekać.Zawsze były jakieś podteksty, jakbym byłą jakaś gorsza. Przez to wszystko straciłam ochotę na facetów, chociaż wiem że nie wszyscy są tacy sami.Jestem sama teraz i czuję się samotna i \"niedokochana\". Chciałabym stracić dziewictwo z kimś wyjątkowym. Takiego niestety nie ma, mam ogólnie pecha na całej linii. Wstydziłam się iść do ginekologa nawet, bo nie wiedziałam co mu powiedzieć, ale to nie jest takie straszne, bo lekarz był ok. Boję się, że nigdy nikogo nie spotkam i nie chodzi mi o tą głupią błonę, tylko chciałabym czuć się ważną, potrzebną, kochaną i wyjątkową. A błonę to nawet nie wiem czy jeszcze mam, bo próbowałam ją przebić nawet, ale wiem, że to głupota. No ale nie sama błona świadczy o dziewictwie. Ogólnie czułam jakieś napiętnowanie, jakbym była gorsza, przecież nie pójdę z byle kim do łóżka. Może spotkam kogoś a może nie, jeżeli nie to trudno. Jeżeli przespałabym się z kimkolwiek, źle bym się z tym czuła. Takie jest życie, ale wiem, że zasługuję na coś więcej, przede wszystkim na szacunek.Pozdrawiam

stokrotka8323 => Cóż dziewczę, powiem Ci tylko tyle, że chyba każdy normalny facet wolałby kobietę co nie chodzi z byle kim do łóżka. Szczerze powiedziawszy, gdybym spotkał taka osobę to chyba bardziej bym ją szanował. Zmień towarzystwo. Nie wiem czemu obracasz się wśród tego typu "ludzi". I nie czuj się "gorsza". Chyba nie ma głupszej mody, niż moda na kurwienie się. Wirtualny chwast dla Ciebie

No wiem, towarzystwo już dawno zmieniłam, więc pustaka teraz, ale sobie jakoś radzę. To mnie bolało, ponieważ co niektórzy byli moimi przyjaciółmi albo ja myślałam tylko, że nimi są. Znałam ich od dawna i to przykre jest. Wiem, że nie jestem gorsza od innych. Do mnie nie podejdzie fajny facet, tylko typowy burak, który daje wprost propozycje seksualne. Masakra. Albo tekst typu: No wiesz, nie jesteśmy już dziećmi. Ja nawet bym nie wiedziała, jak facetowi powiedzieć, że z nikim nie spałam. Ja nawet całować się chyba nie umiem. No na razie nie mam takiego problemu, bo nikogo nie mam. he he he:) buziole dla wszystkich:*

a ja chcę nią zostacćdo dnia slubu ... myslcie sobie ze zacofana jestem :) ale chcem nalezec w ten sposób do 1;p

fajna stokrotka jestes z tym co piszesz ci kolesie co cie zaczepiali to zwykłe szczyle i tyle :) debilami sie nie przejmuj ;)

racja :)dziewczyny ja bardzo sanuje dziewice

\"Do mnie nie podejdzie fajny facet, tylko typowy burak\" Może po prostu ubierasz się zbyt odważnie i nieadekwatnie do tego co czujesz ? Może zbyt jaskrawy makijaż + tlenione włosy :) ? Bo takie buraki nie przyłażą od tak tylko oceniają Cię po wyglądzie na wstępie. Mi podoba się to co piszesz świadczy to o twojej wartości. Ja mam 24lata jestem prawiczkiem w życiu miałem 3 jawne okazję pozbycia się tego ,ale nie skorzystałem bo nic nie czułem do tych dziewczyn a sex dla sexu mnie nie bawi.Dziewczyny które mi się podobały były albo zajęte albo one nie chciały ,a te co mnie chciały to mi się nie podobały. Więc cię doskonale rozumiem .Ważne to nie zamykać się na nowe znajomości i nie udawać kogoś kim się nie jest bo to skutkuje tym że możemy zrazić do siebie osoby które są dla nas odpowiednie czy też zachęcić te nieodpowiednie.

a ja jestem dziewicą i uważam , ze to wspaniałe ..chodz juz nie raz bym się pozbyła tego

i już sie zaczyna robic posiedzenie dziewic i prawiczków

Nie ubieram się wyzywająco, nie mam tlenionych włosów. Nie pokazuje tyłka wszystkim. Również nie zachowuję się prowokująco, czy nieadekwatnie do sytuacji. Może nie trzeba wyglądać wyzywająco, żeby się komuś podobać. Już miałam nastroje depresyjne z tego powodu, że mnie nikt nie kocha. Życie bez miłości jest możliwe, ale strasznie trudne. Skończyłam znajomość z tamtymi osobami, przeżyłam koszmar. Na początku cieszyłam się, że mam święty spokój, nikt mi nie będzie dogadywał, naśmiewał się, ale później wielka pustka zamknięta w 4 ścianach. Zagubienie, załamanie, wszystkie stany duszy odbiły się na ciele, zaczęłam się gorzej czuć. Później jeszcze spotykałam się z takimi facetami, ale na stopie przyjacielskiej - tak im mówiłam, ale jak się okazuje nie ma przyjaźni między kobietą a mężczyzną. Powiedzieli mi, że jeżeli facet robi coś dla kobiety, to nie jest to bezinteresowne, a ja szukałam sobie tylko frajerów, żeby nie być samą. Innym razem to dostałam w twarz z pięści od jakiejś dziewczyny, bo jakiś facet rozmawiał ze mną a nie z nią. Druga jej koleżanka pociągnęła mnie za włosy, że z podłogą się prawie zrównałam. Nie dziwię się, że mam już prawie nerwicę. 2 lata straciłam, żeby dojść do siebie po tym wszystkim, do jakiejś równowagi. Dziewictwo nie jest wielkim problemem, tylko brak Miłości. Zawsze jak był temat sexu gdzieś, to siedziałam cicho, żeby czasem ktoś do mnie nie nawiązał, wstydziłam się, teraz niech sobie myślą o mnie co chcą. Jestem taka jaka jestem i to moja sprawa. Teraz zaczynam wszystko od nowa:-) Za tydzień mam obronę magisterki, chociaż to jest pocieszające. Posłuchajcie tej piosenki, jest super http://sheee.wrzuta.pl/audio/4zlFr9DmHHE/reamonn_-_strong

olaboga, dziewica w takim wieku to jakas porazka. jest topic o prawiczkach, wiec moze dogadajcie sie i wyruchajcie nareszcie. pozdro.

ja mam 13 lat i tez dziewicka :)

moim zdaniem to wynika z tego że przyciągasz ewentualnie lgniesz do toksycznych ludzi tak miałem kiedys i w sumie miałem potem problem z dziewczynami, jedna to miała dwójke dzieci bez ojca jak sie okazało, druga tylko imprezowała , to nie sa ludzie to motłoch, zero odpowiedziaolnosci nauczylem sie miec swoje zdanie i Tobie też radze je poćwiczyć, nie daj sobie niczego narzucać, trzeba byc pyskatym niestety, jak ktos atakuje nasza strefe prywatnosci to trzeba sie bronić rękoma i nogami nikt nie ma prawa grzebac w cudzych brudach! od kiedy stałem sie ostrożny na toksycznych ludzi i ich unikam o tyle nie miewam już żadnych dołów i innych depresyjnych chwil

moim zdaniem to ty masz nasrane w glowie

ja pierniczę, ale porażka. 31 letnia dziewica to chyba jeszcze gorzej niż ja.

do kogo to było król zabaw?

ja tez z nikim jeszcze nie spałam, nawet nie miałam nigdy chłopaka ;p kiedyś mi to przeszkadzało, problem jest nawet nie w tym, że jestem dziewicą a dziewczny wokół mnie już nie; najgorsze są dla mnie sytuacje, gdy rozmowa przechodzi na chłopaków byłych i obecnych, staram się wtedy nie dawać poznać po sobie, ze nie mam zadnych doświadczeń w tym względzie, ale nie wiem czy mi to wychodzi ;p miałam kiedyś jedną okazję, zeby się z kimś związać, ale nie byłam gotowa, zresztą chyba nadal nie jestem ;p nie chcę się po prostu z nikim wiązać na razie; czasem mam takie myśli, żeby pozbyć się \"balastu\" i przespać z kimś tak na raz, ale chyba bym nie potrafiła. nie muszę od razu kochać takiego faceta, ale chciałabym mieć do niego zaufanie i chociaż go lubić

adelajdo, od zaufania do miłości to nie daleka droga jest ;) nie trac wianka byle gdzie, Twój przyszły doceni to że go miałaś ;)

mam to samo a lat juz troche jest i nie zebym byla brzydka bo zawsze mialam powodzenie ale nie u tycvh ktorych ja chcialam i w tym problem a zrobic to zkims do kogo nic sie nie czuje to nie w moim stylu chociaz teraz mam juz taka ochote na seks ze nie wiem jak dlugo to wytzrymam i byc moze "puszcze" sie z byle kim aby choc troche zaznac seksu czekanie dziewictwo jest ok ale w pewnym wieku to jzu przeszkadza psychicznie bo potzreba seksu jest normalna

to fakt, z tym że np u facetów to jest trochę na odwrót u nich popęd systematycznie spada z roku na rok

No fakt, to się robi problem psychiczny. Do pewnego momentu można sobie wszystko jakoś tłumaczyć, ale później to jedynie zaakceptować stan taki jaki jest. Kiedyś myślałam, że kogoś spotkam, że mam całe życie przed sobą, że mam jeszcze czas. Faktycznie mam całe życie przed sobą, ale nie czekam już z utęsknieniem na tę właściwą osobę tak jak kiedyś. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym, żeby mnie ktoś przytulił. Mam nadzieję tylko, że gdzieś jest taka osoba i spotkamy się w połowie drogi. Oby nie za późno. lol:-)

stokrotka za mocno chcesz tego, faceci bardzo dobrze wyczuwają to jak kobiecie chłopa brak, wtedy sie lubią pokazywać na horyzoncie cwaniaczki co umieją to wykorzystać, wieć bądź ostrożna :)

Ostrożna ja jestem bardzo i nie ufam każdemu. Fecet musi się trochę postarać i namęczyć, żebym stwierdziła, że to tan, na bank. Musi mu zależeć, a co niektórym nie zależy, wszystko by chcieli mieć od razu.

ale to też tak jest że jak się ciągle mówi nie i nie to wtedy facet rezygnuje bo myśli że nie to nie te drzwi :) straszne to jest :P

ja chyba spotkam ta osobe jak juz bedzie za pozno tzn juz nie bede miec ochoty na seks:O