Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Porabany ten świat

Wiekowe dziewice

Polecane posty

Gość boolinka
koteczek, jak wrocisz znad morzea to napisz jak się ten Twoj głąb - szantazysta nad morzem zachowywał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w podobnej sytuacji co wy tu dziewice... W sumie już nią nie jestem,ale jakbym wciąż była.... Byłam z facetem po raz pierwszy w wieku 24 lat, ale od tego czasu już z nikim więcej nie byłam, a minęły już 3 lata... I też jestem, tak jak ---grzego--- raczej śmiałą i otwartą osobą i też często gadam jak nakręcona katarynka;);) Nie wystawiam też sobie absolutnie żadnego pomnika i chciałabym kochać się z kimś (kogo oczywiście kochałabym) przed ślubem, bo jak wiele osób tu pisze są potem różne dziwne historie (a to z niedopasowaniem,a to z myśleniem jakby to było z innym) itp. Jednak chciałabym mieć 100% pewność co do uczuć i intencji faceta... Niestety jak na razie nie mogę, mimo poszukiwań, spotkać tego \"kogoś\"... Przykre... Ale pociesza fakt istnienia tylu podobnych do mnie osób... A ja już myślałam,że dla mnie jest za późno na męża, dzieci itp... Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idi
przyłączam sie do was tez jestem dziewicą, mam obecnie chłopaka, ale czuję że nie będzie to długi związek, i nie chcę tracić z nim dziewictwa bo bym się wstydziła przed nastepnym partnerem że nie jestem dziewicą, a i ja sie nie wstydzę tego że jestem dziewicą ktos jak sie mnie spyta to normalnie mu mówię że jestem, wtedy jest u nich takie duże zaskoczenie bo byli pewni że ja już nie a tu niespodzianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca Dziewic
Nie martwcie sie ,może sobie jeszcze znajdziecie chłopaków ,te które nie mają.A moze nie?Jak wam sie nie chce kochać to po co sie zmuszać.Dziewczyny z temperamentem raczej by tak długo nie wytrzymały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A jednak wytrzymują te z temperamentem i te szanujące się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wróciłam z nad morza w niedzielę. Nie pisałam do was bo akura nie miałam dostępu do internetu. Pewnie jesteście ciekawi co było między mną a chlopakiem nad morzem. Otórz to nie skrzywdził mnie. Zapytał sie mnie, czy to zrobimy, na co ja powiedziałam że nie ma mowy że dopiero po ślubie. I tak zaczęliśmy rozmawiać. Powiedział mi że nie będzie czekać, bo musi skorzystać z życia zabawić się, póki młody jest. A żenic się bedzie po 30. Ja zapytałam sie go : ze jak ta zabawa zakończy się niechcianym dzieckiem, a ten to wtedy skończy się zabawa. Na to ja, po co więc taka zabawa. Dziecko na świat sie nie śpieszy, ale poprzez zabawy niewinne ono rodzi sie a potem jest nie kochane. Powiedzial mi też że nie wiem co tracę, na co ja pow. że wiem co zyskuję. A ten mam nadzieje ze zapoznasz mnie ze swoim chłopakiem, na co ja jasne. A ten powiem mu ze chcesz do ślubu to od razu zostawi ciebie. Ja na to albo powie ze wkoncu wyjątkową dziewczynę znalazł. Jak narazie ze sobą będziemy dopóki nei znajdziemy innej osóbki. Spaliśmy w 1 łóżku, ale krzywdy nie zrobil mi :). Ten pobyt nad morzm, przekonał mnie, że nawet gdyby był porządnym facetem, to bym nie mogła z nim na zawsze być. predzej czy później do rozwodu doszlo by. Ponieważ nie pootrafił pomidora pokroić , kanapki grube kroił, jak sam powiedział mamusia mu robi kanapeczki. Nawet na wyjazd nad morze spakowała go, on sam nie wiedzial co mu włożyła. A potem rozpacz kiedy bylo zimno, ubrał sie tak cienko jak miał na majorkę jechać. Był przeciwieństwem do mnie. Na dokładkę, musiałam go po 9 budzić bo nawet zamiaru wstać nie miał. Ja sama wstawałam po 8. Stale kłóciłam sie z nim, stale musiałam kupywać wszystko, on ma do tego zielone rece. Jak sam pow. ze gdy zarabiać bedzie abyśmy byli małżeństwem to kasy by mi nie dawał. Miałby ja dla siebie. Az w końcu pow. ze za mnie nigdy nie wyjdzie, gdyz nie będzie moim niewolnikiem (chodzi o to że mieszkam w domku i mam działkę, na której rosna wazrywa i owoce) . A ten pow. ze nie ma zamiaru robić. Jakby miał byc ślub to on mieszka u siebie i ja u siebie. Alewiecie dziwne, sexu chce a żenić się nie chce. Myślę że traktuje mnie jak przygodę. Do tego jego matka jest alkoholiczką. Jak pojechaliśmy nom stop piła nie mogli ze sobą dogadać się. A jak zapytałam sie go co do mnie czuje. On pow. ze nie wie, ale to chyba miłość. Ja do niego a czym dla ciebie miłosć, a ten bycie z 2 osobą, spedzanie czasu z nią, sex. A ja do niego pewnie rodzice nie nauczyli cię milości.A ten nie było miłośći matka chlała ojciec potem zmarł. Teraz nie dziwię się, matka zmarnowała go. Móglby być innym człowiekiem, a takto sam musi uczyć sie życia. Teraz jedzie 21 sierpnia do wojska na 6 tyg. Moze tam dadzą mu w kość. o 5.30 pobódka a o 22 spanie. A obecie wstaje o 12 a idzie spać o 2 lub 3 w nocy. Tam moze czegoś sie nauczy, powinien dostać lekcję od życia. Teraz mi jest go żal. Jak odjezdzał to obiecał że przyjedzie w tym tygodniu. I do tej pory nie ma go, jak rozmawiamy przez phone (program do rozmów) to mówi że tęskni i że niedługo przyjedzie, ale ciekawe kiedy??? On bardziej woli grać w gry niz ze mną rozmawiać. Smutna to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluś
Witam. Ciekawy temat. Z tym dziewictwem to jest bardzo różnie. Najczęściej po prostu nie można trafić na kogoś właściwego. Ale chyba warto czekać - może niekoniecznie do ślubu, ale na pewno na prawdziwe uczucie. Nie wyobrażam sobie seksu z pierwszym lepszym tylko po to, aby pozbyć się tego "balastu". Ja czekałam do lat 28 i trafiłam na najwspanialszego człowieka na świecie, który też czekał na prawdziwe uczucie i po raz pierwszy zrobił "to" mając lat...38... Teraz jesteśmy dobrych parę lat po ślubie, mamy fantastyczne dzieci i w ogóle jest wspaniale . Pozdrawiam wszystkie czekające i wszystkich czekających!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej1
Miłe to co piszecie, aż mi się humor poprawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie 1
do aluś A gdzie znalazłaś taki okaz? :) Ja tez chcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie 1
Wiecie najgorsi są tacy, co żadnej nie przepuszczą. Takich się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pula
lepszy prawiczek niz jebaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mysle
co wy zrobicie jeżeli po ślubie okaże się że do siebie nie pasujecie seksualnie? i co wtedy będzie?-też rozwód?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym tam chetnie spróbowała przed ślubem ale jak na razie nie ma z kim... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda-25
Też popieram,że lepszy prawiczek niż jebaka i lepiej czekać na miłość... Ja po raz pierwszy kochałam się z facetem mając 22 lata,kochałam go,on był we mnie zakochany, ale mimo to się szybko rozstaliśmy (nie z powodu seksu,lecz tego,że był naprawdę niegotowy psychicznie do związku).nie żalowałam jednak tego,że to akurat z nim pierwszy raz miałam,bo był czuły,dobry i było miło... teraz to już tylko słodko-gorzkie wspomnienie,mam stałego partnera życiowego i Wy też znajdziecie tego jedynego!!! a warto trochę powybrzydzać i warto też znosić próby,a nie rezygnować zbyt szybko,jak to się często niestety zdarza... Coś się w nim/jej nie spodoba,to koniec związku.. nie róbcie tak,warto przeczekać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulkovo
haha, jak znajde tego potencjalnego kandydata, to wezme Twoje rady Wando, pod uwagę i bede przeczekiwac.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizela24
Witajcie,tak w ogóle to piszę pierwszy raz na tym forum. Mam 24 lata, i no cóż,jestem dziewicą.Bardzo mnie to frustruje. Dotychczas, tak jak wiele z was czekałam na "tego jedynego", ale od pewnego czasu zaczynam mieć dość. Przestałam wierzyć w wielką miłość i zwyczajnie zaczynam się wstydzić swojej "cnoty" :( Odbieram to jako balast, i teraz jak nabrałam chęci na jakiś miły romansik(wczesniej nie wykazywałam większego zainteresowania sprawami seksu), to wstydzę się ewentualnej reakcji faceta, tego że potraktuje mnie jak desperartkę.To naprawdę stało się dla mnie problemem i samopoczucia nie poprawiają mi też głupawe komentarze ginekologów:( Mam wrażenie że życie mi ucieka, że straciłam swoje najlepsze lata młodości i tracę je nadal,a w końcu raz się żyje. Jak na razie nie potrafię tego zmienić,bo nie wiem jak:( Juz od dłuższego czasu mam podły nastrój. uff...,wyrzuciłam to z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
najlepiej to z siebie wyrzucic-od razu zrobi sie lzej na sercu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha mnie
A ja od stycznia nie jestem dziewicą... Utrata dziewictwa nie była moim noworocznym postanowieniem :) Miałam [i mam] 21 lat i przyznaję, że troszkę męczył mnie ten stan. To nigdy nie było tak, że chciałam czekać do ślubu, czy tez na wielką miłość... czekałam, aż po prostu nogi się pode mną ugną ... To nie było niesamowite uczucie zakochania, to była fascynacja i namiętność. Przygoda na jeden raz, ale w baśniowej scenerii i przy wspaniałym, dojrzałym mężczyźnie. Nie żałuję. Choć zaraz potem [ w parę dni] poznałam mężczyznę, którego bardzo kocham, z którym chcę się związać być może już na zawsze ... Bardzo to wszystko przewrotne :) ... tyle czasu czekałam, a ON pojawił się chwilę "po" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 25 lat i
25 latek i tez jestem dziewicą i mam koleżankę ktora stracila dziewictwo w wielu 26 lat. z jednym facetem po 2 miesiącach, rzucił ją, potem znalazla drugiego poszli po miesiącu i też ją rzucił, teraz jest nieszczęśliwa bo ją rozbudzili seksualnie, brakuje jej seksu, czasem mam wrażenie, że jestem szczęśliwsza od niej pod tym względem bo nie mam za czym tęsknić. nie mam się czego wstydzić, nie spotkalam odpowiedniego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seks daje przyjemność i szczęście, a kobieta radosna i szczęśliwa bardziej przyciąga do siebie facetów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wniosek
w nawiazaniu do wypowiedzi powyżej wniosek jest taki: im więcej sie seksisz, tym wiecej sie seksisz.. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlaśnie
ja mam 35 lat i jestem dziewica...choc mialam chlopaka...ale on mnie nie kochal....wtedy nie chcialam tego zrobic ....mam ciagle jakies prpozycje srednio dwie na tydzien..ale ja czekam na swojego faceta na tego ktory chce ze mna byc..trudno...ktorego pokocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś żart
średnio raz na tydzień?????? jak to robisz, że masz tak często???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlaśnie
nic specjalnego....jestem poprostu ..otwarta...często usmiechnieta...atrakcyjna....zwyczajna w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mam 25 lat
ja mam to samo co twoja kolezanka tylko ze jestem o rok starsza :) mialm codownego chlopaka, myslalm, ze to moze na cale zycie ... czulam sie beszpiecznie chcialm zeby to byl ten. tylko, ze wszystko sie pokomplikowalo- mial problemy i odsunal sie ode mnie, powodow dokladnych nie znam do dzis ... w kazdym razie - i tak mi sie nie spieszy, mam juz nastepnego chlopaka, ten nalega na seks, uwaza, ze to wazne dla neigo ... dla mnie tez, ale jednak to idzie za szybko, a ja go nie kocham, nie ufam ... chyba bedzie zerwanie ... moze nie rozbudzil mnie dostatecznie haha ??? :) poczekam sobie na takiego, na ktorym bede mogla polegac ... i bedzie speklnieniem w kazdym calu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ostatnio...
dowiedzialam sie, ze moja kolezanka pochodzaca z Indonezji, ale juz tam nie mieszkajaca -oddala sie dopiero mezowi po slubie, w wieku 32 lat i nie zaluje dodam, ze miala chlopaka - TAM w indonezji - przez 7 lat i nie doszlo do seksu, niesamowite, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boolinka
skoro nie oddala mu sie przez 7 lat to pewnie dlatego, ze koles jej fizycznie nie pociągał :p bo jakie jest inne wytłumaczenie tego faktu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To sprawa religii.Indonezja to w 99% muzułmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 21 i tez dziewica jestem . Mialam kilku powaznych chlopakow ale nie bylam gotowa na to. Ostatnio poznalam kogos, nie wiem czy cos z tego bedzie ale gdy bedziemy ze soba blizej trza beddzie go poinformowac o tym . I tu jest wlasnie problem bpo koles nie ma pojecia ze tak moze byc i bedzie naprawde w glebokim szoku sczezgolnie ze imprrezowa ze mnie dziewczyna. Jak mu to powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×