grzybek załatwiony!

Drogie kobietki - ja od 3 lat walcze z tym paskudztwem i tak .Przez dlugi czas bralam flumykon 150 mg raz na tydzien pomagalo bylam zadowolona ale doktorek stwierdzil ze nie moge tak obciazac organizmu i zmienil mi raz w miesiącu orungal... tragedia Po tygodniu znowu nawrót! Moja babcia mówi- spróbuj dawny sposób ;Kupilam w aptece wodny roztwór fioletu gencjanowego wysmarowalam dzis cipke w srodku głęboko i jak ręką odjąl fakt jestem fioletowa ale nic nie swędzi i nie piecze ale zobacze jak dlugo CO do czosnku wkladalam 4 dni i mi nie pomoglo Spróbujcie moze komus pomoze BO JA OD LEKARZA MIALAM JUZ WSZYSTKO I NIC

Hej marcia, ja leczylam sie 7 lat i powiem ci ze owszem leki pomoga ale nie na dlugo, trzeba zaczac sie oczyszczac od srodka. Mnie pomoglo, juz pisalam jak na temacie grzybica pochwy strona 666 chyba. Sprobuj moze tobie tez to pomoze. naprawde sie wyleczylam teraz co tydzien kape sie w jeziorkach, rzkach i mam spokuj:) Leki zawsze pomagaly na miesiac a czasem nawet krocej, dopiero kiedy poczytalam kilka porad na tym forum i innych sprobowalalm i zadzaialalo. Pozdrawiam

jakbys miala jakies pytania to moj mail ewcikk@vp.pl

kurcze nie moge znalezc twojego wątku