Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość LITA TWOJA WYPOWIEDZ
rozbawiła mnie do łez---może ten topik należałoby zaproponować do czytania ludziom 'z dolkiem";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lita
...może , ja też sie uśmiałam czytając ten topik oj cos mi sie jeszcze przypomniało z domowego podwórka łyżeczkę , która mieszał herbatę oblizywał i wrzucał do szuflady do czystych sztućców a ja biedna nigdy nie wiedziałam czy aby podaje czysta , zawsze wtedy dyskretnie sprawdzałam dotykiem , widać nie było , ale czuć TAK a kto wam sprzątał w torebce , bo mnie wielokrotnie mówiąc że mam bałagan , ale tu wielka awantura w obecności znajomej , bo mi coś wyrzucił istotnego , pomogła...... pamiętam powroty do domu i pierwsze zazwyczaj moje słowa "tylko z dala od mojej torebki , dokumentów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie bardzo
-ciągle bral chorobowe ze względu na katarek -mowil ze czasem nie jest sobą i wtedy ma rózne mysli (np. zeby zastrzelic sąsiadow) -raz podczas zabawy w lózku, kiedy zaproponowalam zrobienie czegos nowego, on wyciągnąl wibrator z plecaka na dnie szafy (z rozladowaną baterią) ja zaskoczona zapytalam czy bawil sie tym z jakąs ex a on powiedzial ze sam experymentowal (pomyslalam ze sprawdzal czy jest gejem) - zdradzal, byl skąpy a chodzil do klubu ze striptizem -klamal ale potem sie przyznawal (jak klam to do konca) -chodzil do dziwek nawet podczas naszego związku -nigdy nie pral poscieli -kladl swoj brudny plecak na poduszce po powrocie do domu -oglądal pilke nozną, rugby, tenis, bilard, big brothera, krykieta, swit przestawal dla niego wtedy istniec -kiedy podawalam mu talerz z objadem, najpierw patrzyl na to az wystyglo i ja sama juz skonczylam i wtedy zaczynal jesc. -co noc trzymal reke na swoich klejnotach - raz wyszedl z toalety, nie wytarty i zmoczyl mi siuskami pizamke. -jego antyperspirant nie dzialal -jeczal przy orgazmie -garbil sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni z ktorym sie spotkalam mial niektore dluzsze paznokcie ode mnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
zajebisty temat ...jeden z moich ulubionych.....wiec postanowilem dodać coś od siebie o jednej z moich byłych kobiet - nigdy nie miala ochoty na sex, jeśli już do czegoś dochodziło to tylko w pozycji po bożemu, bo każda inna była dla niej upokarzająca - robiła laskę pod kołdrą i nigdy nie patrzyła w oczy - nie pozwalała zrobić sobie minetki albi wsadzić mi paluszką bo to takie zboczone - zawsze miala brudne uszy - wystające włosy z nosa - lekki wąsik - prawie zawsze miala nie ogolone nogi, dopiero się goliła gdy jej o tym powiedzialem że juz najwyższa pora...co odbierala jako straszne chamstwo z mojej strony - zjadała swoje strupy...bleeee - zjadała boby z nosa ..bleeee Wiem że to wygląda jak obraz jakiegoś potwora ale tak właśnie było natomiast druga -wiecznie puszczała mi sygnałki...kiedy po 20 sygnałku nie wytrzymywałem i dzwonilem do niej mowila po co dzwonisz...puszczam ci sygnalek bys wiedzial ze mysle o tobie wiem ze to dziecinnie i glupie...ale 100 razy bardziej wole sms - we wszystkim sluchala sie swojej mamy - zawsze bylo ze mama to a mama tamto - gdy sie kochalismy i konczylem na niej lub w niej....to potrafila zasnac i wymyc sie dopiero rano....pewnego razu sie budze rano patrze na nią a ta spi z rozwalonymi nogami i zaschniętym lukrem na muszelce.....poprostu ten widok mam do teraz przed oczami - kolezanki byly czasem wazniejsze niz spotkanie ze mną pomimo ze dawno sie nie widzielismy - potrafila wypic 0,5-0,75ml wodki na imprezie i pozniej opowiadala intymne rzeczy z naszego zwiazku...jak to sie kochamy...jak lubi robic laske itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
doadam jeszcze tylko że pierwsza byla 2 lata mlodsza odemnie, a druga byla moją rowieśniczką...ja mam 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooooo
jeden- biegal od solarium do mamusi ,a od mamusi do solarium ,w tzw miedzyczasie bylam ja :-) . to ze w łóżku w porównaniu z poprzednikiem jak i następcą zachowywal sie jak nastolatek (a mial 30 ) pierwszy raz dotykający nagiej kobiety to juz pomijam. jak sie zaczelo psuc wszystko i ja sie zebralam do ,,pozegnania\" byl strasznie zdziwiony ,jego zdaniem nic nie zapowiadalo konca, bo przeciez nie bylo kłótyni i krzyków :) drugi- potrafil dzwonic co 10 min , przez godz blokowac słuzbowy nr opowiadając o tym co czytal przed chwilą , duzo pil, bardzo duzo pil, a jak usłyszalam od jego kumpla na imprezce ze j.calowal sie wczoraj z kims tam w klubie to patrzyl na mnie dumny i oczekiwal chyba słów uznania . na zakonczenie uznal ze ejstem lodowcem ,bo nie robilam awantur zazdrosci tylko powiedzialam ,,papa\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvsfdv
a to ciekawe że facetowi może przeszkadzać jego sperma w kobiecie z którą się kochał i że ta kobieta zasnęła po seksie spokojnie jakieś to takie metroseksualne jeśli nie gejowskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
dobre...bo widzisz akurat moja sperma mi nie przeszkadza...nie mam z tym zadnego problemu....temat jest o wadach i o tym co nas razi....i akurat o tym napisalem bo uwazam to za wade....wszyatko byloby ok gdyby panna wstala w nocy albo nad ranem i sie umyla a nie spala z takim soplem....to prawie tak samo jakby koles sie spuscil pannie na twarz a ona nastepnego dnia paradowalaby z poklejonymi wlosami....a zachowanie gejowskie czy metrosexualne nie ma tutaj nic do rzeczy....bo gejem i metrosexualistą napewno nie jestem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do goooryyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistlea
moj eks: - mial kompleksy na punkcie wyksztalcenia (mial srednie bez matury a ja studia) i ciagle mowil ze go rzuce z tego powodu (znalazm inne) - mial malego - brzydzil sie seksem oralnym (w obie strony), jak z nim zerwalam to prosil zebym wrocila, bo on bedzie mi juz robil minetke:D - byl nudziarzem, nie interesowal sie niczym, jedynie co robil przez 5 dni w tygodniu to pracowal, a w pracy i po pracy sluchal kaset z nauka angielskiego, bo przyda sie za granica. Uczyl sie tak intensywnie przez 2 lata a dalej nic nie umial. Nie mozna bylo z nim pogadac o niczym: ani o polityce, ani o ksiazkach, nawet TV- kazdy temat odpadal, bo o niczym nic nie wiedzial. Nudzilam sie z nim. - w weekendy chcial jezdzic na wycieczki i dziwil sie ze ja nie chce np spac pod namiotem w zimie (na nocleg szkoda kasy), bo to takie tanie i fajne, albo jechac na wakacje do hiszpanii stopem, spac na plazach a myc sie na krzywy ryj w hotelach: dodam ze mial 30 lat, pracowal i niezle zarabial - ubieral sie ciagle w te same ciuchy bo zal mu bylo kupic nowe, na szczescie pral je regularnie - zal mu bylo kasy i twierdzil ze skoro ja zarabiam wiecej od niego, wiec to ja powinnam fundowac wszystko. liczyl sie z kazdym groszem, kupowal tylko najtansze jedzenie. - stwierdzil ze posiadanie auta jest strata kasy i w ogole samochod jest niepotrzebny, ale jakos nie przeszkadalo mu to wozic dupy moim i prosic o podwozke - przynosil mi kwiatki tylko dlatego ze mogl je wyniesc z pracy, do czego sie zreszta przyznal:D - jak mu cos nie pasowalo to mowil takim placzliwym glosem - 'nieeee' - jak beczaca koza:D - uzywal sentencji, cytatow i slow, ktorych nie rozumial zeby wygladac na obytego i inteligentnego, pisal mi patetyczne smsy - powiedzial mi ze jak pochwalil sie swojej siostrze ze ma taka fajna dziewczyne to doradzila mu zeby mnie zlapal na dziecko - po zerwaniu wymyslil sobie ze zarazilam go choroba weneryczna:( oczywiscie przestraszylam sie choroby, potraktowalam to serio, zrobilam sobie badania, ktore pokazaly ze jestem zdrowa. gdy mu pokazalam wyniki stwierdzil ze sa sfalszowane:( - przesladowal mnie telefonami np w srodku nocy przez rok od zerwania dopoki nie zmienilam numeru. do tej pory boje sie smsow:( na szczescie stracilam z nim tylko 3 miesiace, do tej pory sama sie sobie dziwie gdzie ja mialam oczy, chyba dlatego mnie poderwal ze bylam w depresji po zakonczeniu powaznego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
mistlea --> kurcze to moje problemy przy twoich to pikuś jak sie czyta o tej chorobie wenerycznej i przesladowaniu telefonicznym to naprawde mozna miec dośc....Pozdrawiam i zycze wiecej szczescia w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistlea
dzieki Pablo, fakt ze zwlaszcza to przesladowanie kosztowalo mnie wiele nerwow, na szczescie teraz mam fajnego i normalnego chlopaka. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvsfdv
Pablo... kiepski z ciebie kochanek i tyle. A paradować następnego dnia po upojnym wieczorze ze spermą we włosach a nie iść się od razu płukać po seksie tylko zasnąć to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
Jakoś żadna kobieta do tej pory sie nie mowila mi że jestem kiepskim kochankiem.....Jakoś każda mowila że jest cudownie....Pozatym jakoś sexu nie ma tutaj nic wspolnego z tym ze kobieta ma sopel w kroku.. Posłuchaj ja nie mowie aby po sexie lecieć odrazu do łazienki ale 10-12 godzin po sexie leżeć z zachniętą spermą między nogami to sorry ale dla mnie to naprawde nieciekawy widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stara za niska
PAblo- skąd jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
wawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudeleczko
- jak się kochaliśmy to mu pot z czoła leciał, na mnie ble, - jak załatwiał potrzeby w łazience to godzinę trzeba było dom wietrzyć, - non stop by jadł, - jak się za mocno podniecił to seks trwał 2 min, - po każdej kłótni hamował z piskami samochodem, krążył koło mojego domu, nawet o 4 rano, tak samo było jak miałam służbową imprezę, krążył koło lokalu, - oczywiście zakaz spotykania się ze znajowymi, ludźmi z pracy, chyba że we dwoje, - miał kompleks braku wykształcenia, popisywał się wiedzą, której nie miał, - nahalnie zostawał u mnie na noc, nawet jesli tego sobie nie zyczyłam, - podlizywał się członkom mojej rodziny, chciał chyba żeby dobrze się o nim wypowiadali w moim towarzystwie, Kto go przebije? Nie wiem czemu tak długo wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam co piszecie...kurna, ja mimo wszystko to miałam prawie idealnych facetów...jeden tylko zionął kiełbasą czosnkową ale reszta.. super sex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Pablo 27*
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aionka
tatuaż z krową mojego ex i tak przebija wszelkie możliwe wady:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotykalismy sie tydzien a pozniej-2 tygodnie przerwy... ciagle sluchalam wymoiwek ze padl mu akumulator, samochod wpadl w poslizg i zjechal do rowu itp. pisal smsy ze bardzo mu zalezy ale jakos nie potrafil znalezc dla mnie czasu. kiedy powiedzialam dosc rozplakal sie i prosil o kolejna szanse ale na sczescie zmadrzalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garfildka99
Pablo, może było trzeba jej było nastawić budzik? Mój ostatni eks: -Jechały mu często stopiska. Raz przyszedł, ściągnął buty (u mnie to nieobowiązkowe), a ja od razu czuję co jest grane. Okno rozwalone, cap niesie się po całej chacie, a ten bawi mnie jakąś opowieścią. Nie pamiętam słowa z tego co mówił, cały czas zastanawiałam się nad wyjściem z tej okropnej sytuacji. Nie miałam odwagi mu powiedzieć, więc siedziałam, starałam się oddychać przez usta i tępo przytakiwać. Incydent ten nabawił mnie takiej fobii, że potem jak widziałam go nawet w butach na ulicy to zastanawiałam się co by było gdyby... -Wpraszał się często do mnie do chałupy i siedział, siedział, siedział, a często nawet chciał spać, co nie zawsze było mi na rękę.Rozstanie na dobranoc było niekończącą się opowieścią..., aż mdło. -całował się wpychają mi w gardło swój jęzor. Nie miało to nic wspólnego z erotyzmem, zwłaszcza, że palił i oddech miał non stop nieświeży. -Jak coś mówił, to co chwila czkał, zapowietrzał się czy wydawał z siebie inne dźwięki. -Był plotkarzem w pełnym tego słowa znaczeniu. W związku z tym nie szło pogadać z nim na trochę ambitniejsze tematy, gdyż średnio go cokolwiek interesowało. Jedyną pasją jaką miał była muzyka i tymi wątkami zanudzał mnie śmiertelnie dzień w dzień. -Nie był zbyt atrakcyjny, więc niespecjalnie mnie kręcił. W związku z tym nie przespałam się z nim ani razu :) Fakt, że dość szybko ewakuowałam się z tego związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupp
czekamy na nowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas powrócić i się wyżalić. Otóż parę dni temu dowiedziałam się, że pewien mój eks- niegdyś rozpijaczony, nieodpowiedzialny typ, który nie chciał pracować, brać jakiejkolwiek odpowiedzialności za siebie i innych, angażować się - teraz ma dziecko i zamierza się hajtać. Niby nic, a jednak boli mnie, że ja musiałam natrafić na niego akurat wtedy, kiedy miał takie szczeniackie podejście, a nie teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabbiteq
haha :) wiekszosc Waszysch facetow kojarzy mi sie z Boratem ;) sprawdzcie ich kraj pochodzenia - moze spotykalyscie sie z jakimis kazachami (no offence dla mieszkancow tego pieknego kraju ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .... = ....
o nie moge!!! :D :D :D ale sie usmialam!!! teraz ja cos dodam od siebie :P - wmawial sobie i wszystkim wkolo, ze jest baaaardzo chory i pewnie nie przezyje miesiaca, ze umiera, ze jutro moze nawet umrzec!!! :O na litosc mnie bral czy co? Podobno jak zerwalam z nim to on innym laska tez tak mowil :O i mowi :O - jak mielismy gdzies wyjsc to bylo wielkie szykowanie!! :O puder na twarz, pomadka, krem !! No ja pierdole!! Balsamy nie balsamy, a przebieral to sie chyba z 1000 razy i ciagle pytal czy dobrze wyglada :O - kiedy przychodzil kryzys on udawal ofiare losu, ze nie moze widocznie byc ze mna, bo ja to taka ladna jestem, taka madra a on taki nieudacznik zyciowy :O - mowil mi, ze cos tam zrobi i oczywiscie tego nie robil :O - zazdrosny o byle co!! o jakas glupote!! pierdole!! - nie potrafilismy rozmawiac - wieczne klotnie - zawsze to ja musiala wszystko organizowac, on nie ruszyl palcem, zero inwencji :O rozpierdalalo mnie to - nie dzwonil choc wczesniej obiecywal, ze to zrobi. - nic nie potrafil zrobic ze swoim zyciem, ciagla stagnacja, ciagle narzekal ze do niczego nie doszedl w zyciu, ale zeby cokolwiek z tym cos zrobic - a gdzie tam! :O - jak pil to do nieprzytomnosci - zawsze nie mial kasy, nie zebym byla pazerna czy co, no ale wiecie :O tak glupio ciagle mi bylo stawiac :O oj pewnie troche bym jeszcze wyliczyla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .... = ....
aha i dzwonil do mnie niedawno zeby oddac mi kase hehe :D wiem ze to byl tylko pretekst zeby sie ze mna spotkac, ale nie dalam mu tej przyjemnosci ;) teraz to moze ta kase sobie wsadzic gdzie chce, za pozno. ;) jego inicjaly - J.S :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój : ex nr 1 - zrobił mi awanturę bo poszłam na zajęcia w nowych spodniach a nie do niego - zakazywał mi wychodzić z domu, dzwonil i kontrolował a w tym czasie sam szlajał się z laskami po okolicy - okłamywał mnie - kazał mi się odchudzać - zabronił mi powiedzieć swoim rodzicom że moja mama wychowuje nas sama ex nr 2 - dłubał w nosie - był strasznym furiatem i jak chciałam odejść porwał mnie do siebie i chciał trzymac dopoki nie zmienie zdania - straszył że się zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×