Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość ruda24blabla
Moj ex (od 4 miesiecy nie jestesmy razem)robil podobne rzeczy,a mianowicie: -w poczatkowej fazie znajomosci wogole do mnie nie dzwonil,tylko puszczal mi sygnaly,zebym to ja zadzwonila (skapiec???)...i co gorsze potrafil gadac o pierdolach w kolko jedno i to samo przez godzine i naciagac mnie oczywiscie na koszty....a raz jeden zdarzylo mu sie do mnie zadzwonic jak byl podpity i gadalismy wiecej jak godzine ,a on do mnie ,ze nie chce mnie juz naciagac(!!!!!!!!!!!!!),wiec ja mu mowie ,ze przeciez to on dzwoni....rozlaczyl sie z szybkoscia blyskawicy (hahahahah) -spacerujac po miescie i trzymajac sie za rece,ogladal sie za innymi dziewczynami i bezczelnie mowil do mnie ,ze fajne i gorace laski... -w klubie na dyskotece na temat przechodzacej obok dziewczyny w spodnicy powiedzial,ze mu stanie(ha!!nawet mu nigdy nie stawal ,wiec o czym mowa)...mowil to do mnie i smial sie przy tym glupio.. -zawsze jak sie spotykalismy,musielismy wiecznie chodzic gdzies na spacery i tak dalej,bo szkoda mu bylo kasy na jakies inne przyjemnosci -w okresie naszej calej znajomosci ani razu nie powiedzial,ze mu sie podobam lub ze ladnie wygladam....zapatrzony w siebie dupek!!! -w lozku ....masakra....chlopak nie wie co ma w spodniach i nie umie tego zastosowac....nie mowiac o tym ,ze WOGOLE mu nie stawal.... - nie jestesmy juz ze soba,a on mi ciagle wysyla maile z wyznaniem milosci,bo nagle jak z nim zerwalam zdal sobie sprawe z tego jak bardzo mnie kocha i ze nie mowil mi bnigdy tego,bo nie wiedzial jak ja zareaguje ....o losie ,co za burak.... Dziewczynki ,glowa do gory,moze jeszcze znajdziemy jakichs fajnych facetow??ciagle w to wierze....;-)))pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pablo76
ja pierdole skad wy bierzecie takich bucow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co_robic_
ja też moge cos o swoim napisać 1. stroił się przed wyjściem dłużej niż baba 2. nakładał żel, chociaż miał rzadkie włosy długosci 2 cm 3. mowił do mnie "ej dziewczyno, słuchaj.....", 'no.. wiesz o co chodzi" 4.przez 1,5 roku RAZ zaprosił mnie na kolacje do restauracji - ale to i tak za dużo powiedziane.... to ja inicjowałam wszelakie spotkania, nawet tamto.... 5. no i coz.... zdradzil mnie conajmniej z dwoma dziewczynami 6. a największa wada....był po porstu wieśniakiem i chamem, ktoremu słoma z butów wystawała! 7. przy kolegach byłam TYLKO jego kolezanką, sam na sam - namietną kochanka.... 8. Obiecywal dom, miłą starość - razem, wnuki (zaznaczam, ze powiedzialam mu, ze zanim beda wnuki - musza byc dzieci, a zanim dzieci -małzenstwo - nie pamieteam co odpowiedzial...moze i lepiej) 9. mieszkal w akademiku... potrafil spiac ze mna w lozku, otworzyc jakiejs dupie drzwi od pokoju i ja zaprosic do srodka, a ja lezalam gola pod koldra...... 10. na imprezach ( o ile w ogole pozwalał mi isc ze sobą) zbierał numery od lasek...... KU*** ale to był szmaciarz!!!!!! 11. teraz tak, to piszac...mysle sobie jaka byłam głupia..... co ja w nim widziałam.... no ale teraz przynajmniej jest sie z czego posmiac..... pozdrawiam wszystkie, ktore miały "przyjemnosc" zadawac sie z IDIOTAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda24blabla
przypomnialo mi sie jeszcze,ze jak zgubil karte do bankomatu ,musialam mu zadzwonic do banku i zablokowac konto,bo przeciez biedny nie umial sobie sam poradzic(28latek ,pfffffffffff) -poza tym w rozmowie z moja przyjaciolka na temat antykoncepcji itd. powiedzial ,ze jak dziewczyna zajdzie w ciaze,to to jest tylko i wylacznie jej wina!!!!masakra....czyli ,ze sama sie zaplodnila ot tak sobie i musi sobie sama radzic...kompletna nieznajomosc zycia plciowego.... -jak kiedys pojechalam do niego do domu(bylam glodna jak wilk),kazal mi siedziec w pokoju a sam poszedl do kuchni zjesc,nawet nie pytajac czy nie jestem glodna!!!co za egoista...a ja glupia mu gotowalam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co_robic_
aha..może to niuans........ zerwał ze mną na gg.............. oczywsicie dla innej a ona teraz wyjechała do Anglii za chlebem, a on tu bidulek sam został...... napewno sobie jakos radzi ciekawe ile dzieci spłodził dobrze, co jak co, ale w lozku byl dobry - i chyba tylko to mnie do niego pchało..... skurw.......... dobrze ze juz jego twrzy nie musze oglądać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda24blabla
do Co_Robic_ moj tez byl totalnym wiesniakiem strojacym sie godzine przed wyjsciem,musial miec perfekcyjnie ulozone wloski....ciagle mnie krytykowal...nawet jak przed okresem wyskoczyla mi krostka ,ktora ledwo bylo widac ,zawsze mi robil wymowki,ze nie dbam o siebie....przydaloby sie dziadowi chociaz raz pobyc prze miesiac kobieta i zrozumiec jakie rzeczy dzieja sie w kobiecym organizmie podczas miesiaczki buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda24blabla
oni wszyscy sa dobrzy....jak im cos trzeba ,to sa mili...a jak nie to bez kija nie podchodz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co_robic_
do rudej 24 blabla no to ten pajac tez tak miał. ja nie pamietam czy ja jakis komplement uslyszlam kiedys, no chyba tylko wtedy jak wlozylam mini. on byl idealny, prasowal sobie ciuchy przed kazdym wyjsciem, kremik wklepywał, dezodorant, perfumy - śmoje boje! a jak mi, że tak powiem, się przytyło po siwetach - to stwierdzil ze jestem kluską....... co za BUC! a nie daj boże zebym gdzies niedogolona była aaa i przypomniało mi sie!! HIT! koniecznie chciał analnie! koniecznie! \jak mu powiedzialam zeby zapomnial o tym, to beda w pozycji "od tylu" CENTRALNIE wsadził mi faje do pupy! zareagowałam jak oparzona (cholrenie nieprzyjemne) a on na to "co sie stało kotku, za mocno?"!!! IMBECYL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chetnie bym podala jego dane+nr telefonu zeby Was dziewczyny ustrzec... ale az taka swinia nie jestem Kobieta wybacza....ale nigdy nie zapomina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda24blabla
ja piernicze co za PALANT!!!!!! wspolczuje Ci Co_robic_ u mnie bylo o tyle lepiej,ze nawet nie bylo szansy sie pokochac ,bo mu nie stawal...caly czas sie wymawial tym ,ze sie denerwuje....a tak naprawde to byl totalnym impotentem....ale udawal ogiera ,jaki to on nie jest i wogole.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój dupek
eh... zawsze byl zmeczony i nie wyspany, beznadziejny w lóżku , jeśli chodzilo o sex to zawsze pierwsza musialam powiedziec ze mam ochote, on nigdy nie wykazywal inicjatywy. Nigdy nie mialam z nim orgazmu, on zato potrafil dojść w minute. Widzielismy sie żadko bo on studiowal, i zawsze byl bardzo zajety, nawet na tyle zeby raz na 10 godz zapytac co u mnie. Jak mial do mnie przyjechac to zawsze sie zpóznial. Klamal i szlag mnie trafial słuchajac jego wykretów jak go przylapalam na klamstwie. Starał sie wydawac straasznie inteligentny, przy nim czulam sie strasznie glupia. Byl zazdrosny chociaz nigdy sie nie przyznal, jak o kims opowiadalam i wymienilam imie jakiegos chlopaka przestawal sie do mnie odzywac... kretyn. byl bardzo przywiazany do swoje mamusi... niestety musze przyznac ze byla niezwykle sympatyczna osoba i bardzo dla mnie mila, nadal jest mila. Pomim wszystkich jego wad nadal kocham tego dupka! głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda24blabla
kurcze my kobietki tak juz mamy,nie widzimy wad tych dupkow,jestesmy zaslepione i zauroczone,dopiero po jakims czasie,jak zauroczenie mija i zaczynamy myslec racjonalnie,widzimy wtedy wszystko w normalnym ,"dziennym" swietle....a pozniej po rozstaniu ,nadal mamy sentyment do "ex",bo jakby nie bylo ,oprocz tych zlych momentow,byly tez i te fajne....ale czlowiek uczy sie na bledach i to jest najwazniejsze....;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_po
Jestem po nieprzespanej nocy. Była u nas mała impreza, a ja nie mogąc zasnąć - i w gruncie rzeczy nie chcąc - postanowiłam posiedzieć przy kompie. I zaczytałam się w tym topiku. Zaczyna się 27.06.2006, kończy 26.01.2008... Genialne! Może jestem czarną owcą, ale mam niewiele do zarzucenia moim ex. A jeżeli coś mam, to dokładnie tyle samo ile oni mogliby mi zarzucić. I doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Gdybym spotkała któregokolwiek z tyk potworów, które zostały opisane nie czekałabym latami, miesiącami... W piętnaście minut spakowałabym dziada i wystawiłabym mu walizeczki. Wiecie co mnie uderza? "Pomimo jego wad, byłam zakochana". OK. Ale to, co opisujecie, to horror. Nie trzeba czekać miesiącami, by faceta spakować. Poza tym... :) Tak naprawdę, to niejeden facet spakowałby nas w ciągu ułamka sekundy. A, że mu się nie chce? Nie dziwię się. Nie chce słuchać kolejnych wyrzutów i niekończących się "rozmów ratujących związek". A jak jest oleśnym brudasem i kłamczuchem, gdy łapiecie go na oszustwie, gdy przeszkadza wam, że jest maminsynkiem, hipochondrykiem (kobiety kłamczuchy, hipochondryczki i brudasy TEŻ bywają), to powiedzcie. A jak nie będzie reakcji, to olejcie dziada! Bo nie pomoże zakochanie! Bo jeśli to męczeńsko akceptujecie, to już nie jest zakochanie, tylko strach przed byciem samą. :) A łatwiej jest zaakceptować własne niechlujstwo. Byłam z kilkoma facetami. Każdy miał takie wady, o których mogłabym napisać kilka opowiadań, a następnie założyć żałosnego bloga albo (brońcie mnie bogowie) zostać wojującą feministką. Taką kobitką z pretensjami do męskiego świata za to, że istnieje. Ale wiecie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_po_cd
My też śmierdzimy, my też mamy swoje nałogi, przyzwyczajenia, rodziny, ultradominujące matki (ojców, wujków, braci, siostry itp.). Ale nie będę plwać na mężczyzn ani na kobiety. Mogę tylko ubolewać nad głupotą. Obecnie jestem w związku. I muszę czasami walczyć. Tak jak każdy/a. A jak uznam, że mam dość, to to będzie dość. Moi byli ex... Jednego z nich tylko wspominam źle, ale wiem, że wina leżała po obu stronach. Obecnie... :) Obecniy ma wiele wad. Dla wielu kobiet mógłby być koszmarny, ale tak jak on, nikt sie o mnie nie troszczy. I jest nam ze sobą dobrze, bo... ROZMAWIAMY ZE SOBĄ!!! Nawet o śmierdzących ch...kach i innych sprawach (ale to już nasze sprawy). Uwierzcie... ROZMOWA!!! A jak on, czy ona nie reaguje, to zakończyć. Po co się mordować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_po_cd
Jestem_po i Jestem_po_cd są moje. :) Sprawdzam nick (niezbyt wyszukany) i to, czy serwer reaguje na html. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem_po i Jestem_po_cd są moje. Sprawdzam nick (niezbyt wyszukany) i to, czy serwer reaguje na html. Przepraszam za eksperymenty. Przepraszam wszystkie zaabsorbowane i zdesperowane kobiety. Powiem tylko, na swoje usprawiedliwienie, że mój facet też śmierdzi, rosną mu paznokcie itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak napisałam, mam kilku ex za sobą. Może któryś był gejem. Nie mam pojęcia. Nie wiem kim jesteś więc wysyłam dwie odpowiedzi. Możesz wybierać. Jesteś zainteresowany? To rozumiem. Ale nie mogę podać szczegułów z wiadomych przyczyn. Jesteś zainteresowana? Cóż... tym bardziej nie będę się zwierzać. :P Jestem bardzo tolerancyjna i dyskretna. I, choc nie mam nic przeciwko temy, by mój były facet okazał się homoseksualistą (oni mówią na sibie "pedały" i to nie jest obrażliwe), to bym nie podała danych. Z tych samych powodów jak powyżej. Szanuję każdy związek. :) Nie ma dla mnie różnic czy to jest związek homoseksualny czy heteroseksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofiara erotomana z sympatii
Mozna sie popłakac czytajac te wpisy. Ale u mnie tez było ciekawie. Spotykałam sie przez 6 miesiecy z gosciem poznanym na sympatii. Ogólnie to był on mistrzem beznadzieji: - jak tylko położył się na łóżku, to wyciągał wacka i go tarmosił!!! i tak potrafił przez cały wieczór, i następnego dnia tak samo, i tak przez 6 miesiecy, - dzien bez jego orgazmu (a najlepiej 2-3 orgazmow) był dla niego dniem straconym; nieważne, czy mnie przeleciał, czy sam sobie zrobił dobrze; niewazne, czy ja mialam orgazm czy nie - on byl najwazniejszy; lekką ręką liczac przelecial mnie 150 razy w ciagu pol roku, - a powinnam zaczac od tego, ze całował sie BEZNADZIEJNIE! Wpychał mi język do gardła i uważał, że super całuje. Po kilku minutach tego niby namiętnego całowania, czułam się jakby Azor do mnie podbiegł i mi wylizał buzię... Bleeeee - taki argument, że ja nie mam ochoty sie kochac, to dla niego nie istniał i do niego nie trafiał. Nazywał mnie wtedy oziębłą suką i kawałkiem drewna, przez co mnie wpędził w kompleksy... - nawet jak nie chcialam, to sie do mnie dobieral. na poczatku ulegalam (głupia), ale potem mowilam, ze nie i koniec- to potrafil w srodku nocy wstac, ubrac sie i pojechac do siebie - miał ogromną pałę, którą potrafił mnie piłować bez przerwy przez 3 kwadranse - to po prostu bolało, ale on uważał, że musi mi to sprawiać mega przyjemności, bo jego ex nie narzekały na jego duży sprzęt - był arcy zdzwiony jak powiedziałam, że na sex analny z nim w zyciu sie nie zgodze - namietnie wyciągał ze mnie różne rzeczy o moich ex, a potem sie na mnie wydzieral, ze nie potrzebnie mu to mowilam, bo teraz bedzie go to dreczylo - mial dziecko i nie dawal na nie pieniedzy!!! (nie ze mna, na szczescie) - smierdzialy mu nogi (ale to widzę standard u facetow) - mial okropny, olbeśny brzuch, ktory mu sie wylewal ze spodni, a uwazal sie ze takiego przystojniache, ze ho ho - wmawial mi, ze jestesm gruba i niezgrabna - wcinał mnostwo slodyczy i twierdzil, ze to przeze mnie, bo ja je kupuje, i on sie nie moze opamietac PRZEZE MNIE - był totalnym hipochondrykiem, TOTALNYM! pijał meliskę na wysokie ciśnienie, a jak się jej opił, to miał zjazd, bo mu ciśnienie za bardzo spadało... - nienawidził jezdzic tunelami bo mial napady dusznosci - przez pół roku zerwał ze mna okolo 30 razy - jak dzwonił i nie odebrałam komorki w ciagu 5 sekund, to dlatego, ze na pewno go zdradzam i gżdżę sie z innym - wiec mi potem truł poł dnia - wysmiewał moje slabe strony i obawy - manipulował mną i doprowadził do takiego stanu, że jak prezydentowi nikt juz nie był mi w stanie wcisnąć kitu, że "białe jest białe a czarne jest czarne" :) - przez cały czas trzeba się było miec przy nim na bacznosci: bo moze sie domagac seksu, bo moge dawac mu za duzo slodyczy, bo moze ja jestem za gruba, bo na pewno go zdradzam i wiecie, co? jak mi klapki wreszcie spadły, to rzuciłam gościa po poł roku w 15 minut. I jestem mega szczęsliwa! Wiem, że on ma juz nastepna, bo jak kiedys powiedzial NIE UMIE BYC SAM nawet jednego dnia. Wszystkie ofiary wyrywa na portalach randkowych, gdzie i mnie ustrzelił. Ja sie juz nauczyłam, ze to nie miejsce na fajne znajomosci i Was dziewczyny ostrzegam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj były -nie chodzil ze mną do klubów bo twierdził ze tam jest niebezpiecznie -nie chodził na imprezy -ciągle mnie kłamał -wyzywał mnie -był chorobliwie zazdrosny -śledził mnie nawet jak z nim zerwałam -nie pozwał mi sie spotykac z nikim nawet z kolezankami -mówił mi ze jestem za gruba i mam sie odchudzac przy wzroscie 169 i 56 kilo -i najlepsze na koniec: przez te 4 lata ktore z nim byłam żalił sie na mnie mojej matce ... no coz milosc jest slepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak! Faceci z sympatii to jakaś porażka. Byłam z jednym przez rok. Nigdy nie miał czasu, potrafił nie odzywać się przez miesiąc, a kiedy zerwaliśmy, zwalił wszystko na mnie, że nie potrafiliśmy rozmawiać :O I nieustannie narzekał i miał pretensje, że się nudzę z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój eks...Brrr....jak sobie przypomnę :/ - nie jadał nic oprócz drobiu i innych białkowych świństw bo twierdził że to jest zdrowe i dzięki temu rosną mu mięsnie - wiele razy pouczał mnie że powinnam się odchudzac, przy okazji instruując że muszę biegać i ćwiczyć. W dodatku chciał mi koniecznie kupić spalacz tłuszczu (zaznaczam że do puszystych nie należe) - zawsze chcialo mu sie spac więc co za tym idzie zawsze i wszędzie ziewał - nigdy nie był punktualny - w dzień obrony pracy licencjackiej miał po mnie przyjechać jednak nie zjawił się na czas bo zaspał chociaż była już 12 w południe!!! - robił potworne błędy językowe a przejęzyczenia były chlebem powszednim. Wiele razy najadłam się przez to wstydu - intymna bliskość mogłaby dla niego nie istniec. Chyba nie czul takiej potrzeby:/ Mogłabym tak pisać i pisać...Ale wole o tym zapomnieć. Zastanawiam sie tylko gdzie ja przez tyle lat mialam oczy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahhahhahahahaha
kłamał jak z nut, nigdy sie nie przyznał odwracał kota ogonem mial kaprysy, raz bylam 8 cudem swiata , za 2 razem zapominal ze istnieje laluś ćpun ale w łóżku boski:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuuup
Która jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze ja moj ex - Arab w dwa tygodnie po tym jak zostawilam (w przyjazni) ze wzgledu na roznice przede wszystkim religijne i kulturowe oswiadczyl sie innej w swojej kraju obwiniajac mnie za to ... od miesiaca dzwoni i prosi abym ozenila sie z jego kolega bo w ten sposob bedzie ze mna w kontakcie cale zycie.. lubie tego DRANIA ale jak mozna byc takim hipokryta ?? tak wiec ma narzeczona w swoim kraju a oboje mieszkamy w innym na sex ze mna gotowy jest codzien - kilka razy - oczywiscie z mojej strony jest zawsze nieustanne nie dlatego juz zdecydowalam ze aby nie kusic diabla ;p pozostal nam tylko telefon, nie widujemy sie alez ulga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany
ale cudna opowieść :) nie będę uogolniać, ale chyba nasz rodak by jednak na to nie wpadł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-był totalnym wieśniakiem -jak mnie pierwszy raz złapał za piczkę(przez spodnie), zaczął jęczec jakby go zarzynali :D -ciągle miał jakieś paprochy w pępku -jego ciotka miała lumpeks i on sie ubierał tylko w ciuchy stamtąd. Nie mam nic do lumpeksów, sama się w nich ubieram, ale on nosił wszystkie niewyprzedane rzeczy z dnia "wszystko za 1 zł", które tylko na niego pasowały -był prawie o głowe nizszy ode mnie -próbował mnie uszczęlsiwiac na sile, ciągle wpadał na nowe "cudowne" pomysły i nie znosił słowa odmowy. Np jak sobie wymyślił że pojdziemy na spacer po miescie w mrozie i śnieżycy, podczas gdy ja miałam 38,5 stopnia gorączki to musiałam isc (ale pojebana byłam) -gdy gdzies wychodziliśmy,cokolwiek bym nie ubrała, to i tak zawsze wyglałam "zbyt wyzywająco". -jak sobie leżałam na boku, on kład się od tyłu i "niby mnie posuwał" (byliśmy w ubraniach :-O) -to samo było jak tylko się schyliłam -używał trudnych słow i myślał że przez to bedzie uchodzil za inteligentnego-szkoda tylko że często mylił ich znaczenie -jego ulubiony napoj to tanie wino chociaż nie był biedny. On po prostu chciał byc ROKMENEM. -w jego chacie okrutnie śmierdziało wsią -jak go rzuciłam po dwoch miesiącach bo okazał sie byc zwykłym pojebem, on nagadał o mnie wszystkim okropne rzeczy, takie że do dzisiaj niektórzy krzywo na mnie patrzą. -po zerwaniu przyjezdzał do mnie co chwile(choviaz mieszkalismy 200 km od siebie), zawracał dupe, musiałam pare razy udawac ze nie ma mnie w domu zeby dał mi spokój. Kiedys nawet do mnie zadzwonił i płakał że taki zdenerwowany jechał do mnie że miał wypadek i rozbił samochód (szkoda tylko że mam opcje w gg że widze kto się ukrywa-on się wtedy ukrywał :-o) -OGóLNIE TO ZWYKłY śMIEC I DO DZISIAJ CHCE MI SIE RZYGAC JAK TYLKO O NIM POMYśLE. NIGDY WIęCEJ TAKIEGO SZMACIARZA. CHOCIAZ BYLISMY KROTKO, TO KAZDEGO DNIA ZAłUJę STRACONEGO Z NIM CZASU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
moj kochany eks była artysta i miał odloty cpał palił był ministrantem bo mu mamusia kazała jak sie kiedys kochalismy naderwał sobie napletek i płakał ze go uszkodziłam jego matka byla totalna moherówka wrecz przestraszną i jak powiedziałam ze mój pies nazywa się mefisto kazała mu ze mna zerwac ciągle chcial się pikać (zanim się naderwał:D) i wymachiwał swoimi klejnotami nie chcial zakladac prezerwatyw mowil ze jest uczulony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak wyscie
naderwali ten napletek???????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limoozyna
chyba tak że on miał dużego a on ciasną:-P I tak ostro posuwał że jak się zsuwał to naderwał. Albo: Miał za krótkiego a ona ciasną i nei było oporu właściwego na końcu... no i jak się zsuwał bez ograniczenia to się naderwał. Albo (lub "i") : był niewystarczający poslizg.:-P Oczywiście dopuszczam jeszcze inne warianty, ale moze zainteresowana coś napisze?:-D hhahhaah, eksiu niepodróbka! gratuluję!!!!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×