co dla WAS było gorsze PORÓD czy POŁÓG

Dzięki bardzo:) :) No to kochany facet:) Ostatnio nauczył sie podawać rękę na "cześć" i jest z tego bardzoooo dumny:):) Ale ciągle mówi tylko BABA uparciuch jeden wredny ;)

Na blizny po porodzie polecam żel Contractubex. Też miałam nacinane krocze i przez kilka dni po porodzie nie mogłam siedzieć. Po 6 tygodniach ginekolog przepisał mi Cepam i pomimo jego stosowania zrobił mi się bliznowiec. Dopiero w/w żel całkowicie wygładził bliznę i teraz nic nie czuję (ani bólu, ani rwania, itp.).

Witam Każda z as przechodzi poród i połóg inaczej. Ja osobiście się nasłuchałam przed ciążą i podczas ciąży o porodzie W moim wypadku te opowieści wypadły przesadnie, ale to oczywiście mój przypadek.

...ponawiam temat...

Gorszy był zdecydowanie połóg. Nacięte krocze bolało, nie dało się siedzieć. Szwy nie chciały się rozpuścić i trzeba było je zdejmować. Krew sie ze mnie lała strumieniami.. W dodatku co chwila mdlałam (anemia). Bardzo długo do siebie dochodziłam. Pierwszych kilka stosunków było bardzo bolesnych. Jednym słowem KOSZMAR.

wreszcie normalnie opisany połóg. mozna sie z tym oswoic.http://spacerniak.blog.pl/2015/02/27/uwaga-nie-dla-czytelnikow-o-slabych-nerwach-zmagania-pologowe-jak-zyc-w-rozkroku-cz-1/