Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mk22

Bankowanie krwi pępowinowej

Polecane posty

Witam!!! CZy któraś z was bankowala lub ma w planach bankować krew pępowinową? Jakie są waze opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka damulka
Miałam taki zamiar, ale mnie nie stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy jest jakaś
mama albo tata którzy zabankowali krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam taki zamiar.Ba na 100% to zrobię.Mam nadzieję,że nigdy się nie przyda,ale będę spokojniejsza wiedząc,że zrobiłam wszystko,aby w razie czego tfu tfu pomóc mojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
ja miałam taki zamiar, ale po przeczytaniu miliona artukułów na ten temat zmieniłam je, krew może być pomocna tylko do jakiejś wagi dziecka a potem juz nie ma co, hodowanie z tego większej ilości komórek jest drogie i w fazie eksperymentów, współczynnik prawdopodobieństwa, ze się przyda tak mały, że szkoda gadać, niestety chyba taka moda na naciąganie ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara Leee
To zwykły marketing firm farmaceutycznych!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadla
do Sara Lee_ podpisuje sie pod twoją wypowiedzią. Też nosiłam sie z zamiarem pobrania krwi pępowinowej, długo sie nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku że gdyby ta krew spełniała swoje zadanie to dlaczego w mediach jest cisza na ten temat?!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze! a ja mialam takie wyzuty sumienia ze nie zabankowalam krwki pepowinowej, ze juz stracilam jedyna szanse, tu piszecie ze niewarto.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkołajka
polecam 2 strony najbardziej znanych banków: tam wszystkiego się dowiecie (również koszty:(.. www.novumbank.pl www.pbkm.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jestem w kropce bo jeszcze wczoraj byłam zdecydowana na bankowanie tej krwi i już nawet umawiałąm się na podpisywanie umowy przedwstępnej. Ja spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami na ten temat. Sama nie mam zdania i dlatego rzuciłam ten topic. Będe musiałą poszperać jeszcze w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaqm,tez miałam zamiar,ale po konsultacji z obiektywnymi lekarzami ,zmieniłam zdanie.tak jak ktos napisał wyzej,zda sie to do naprawde niewielkiej wagi dziecka.Artykuł który mnie przekonał na nie był w wyborczej zatytułowany bodajze\"\'wielkie oszustwo\" czy jakos tak i były tam bardzo racjonalne argumenty na nie.kazdy robi jak uwaza, ja nie skorzystam.Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stemcell
Tak czytam Wasze wypowiedzi i włosy mi na głowie stają. Piszecie o artykułach w gazetach, o wypowiedziach postronnych lekarzy. Problem tkwi w tym, że żadna, albo żaden z Was nie wysilił się aby poczytać na temat bankowania w fachowych pismach, czy też poszperać na zagranicznych stronach. Ale co się dziwić skoro większość z Was zastanawia się jaki wózek i jaki ciuchy kupić dzieciakowi a nie myślocie o tym jak zapewnić bezpieczeństwo dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1975
Stemcell-zostaw fachowe pisma dla fachowców. Ja jestem fachowcem i matką-nie zdeponowałam krwi mojego dziecka, ponieważ-taka ilość krwi daje mi poczucie bezpieczeństwa do ok 7-8 roku życia mojego dziecka, wiem że jeśli dziecko przekroczy ten wiek to moge dokupić dodatkową porcję anonimoych komórek macerzystych. Wieć skoro są możliwości kupna tych komórek,to mogę z tego skorzystać, w razie wystąpienia choroby, w terapii której mają zastosowanie k.m. Należy wziążć pod uwagę, że częstość występowania tych chorób jest niska, a terapia ma raczej charakter eksperymentalny. Wiem, lista chorób, w terapii których mogą się przydać komórki jest długa, ale skoro przeglądasz fachową literaturę to zapewne wiesz, że to są publikacje naukowe i eksperymentalne. Poza tym, przyszłe matki ne będą deponowały krwi w bankach zachodnich, tylko w polskich, a tu realia są straszne. Na jednej ze stron internetowych bkm czytam, że krew jest badana na obecność bakterii telenoeych, beztlenoeych i grzybów. A co z wirusami?!- badają tylko krew matki w kierunku kiły , WZW typu B, C i to tylko serologicznie-o zgrozo. A co z osobami, które są w tzw. oknie immunologicznym, lub nie wytwarzają przeciwciał- zdaża się to u pewnego odsetka osób zdrowych. Nie bada się krwi na obecność wirusów z rodziny Herpes, czy też Parvovirusa- at obecność CMV, czy EBV powoduje poważne komplikacje po przeszczepie -łącznie z zejściem (EBV=PLD skoro tyle czytasz to powinieneś wiedzieć co to znaczy). I nie obrażaj przyszłych matek-skoro interesują się tym to właśnie dlatego, że troszczą się o swoje dziecko, skoro pytają to dlatego, że mają wątpliwości a więc myślą. I jeszcze jedno nie wszysty są hematologami i genetykami, więc nie zarzucaj tym matką, że nie szperają po fachowych czasopismach. Pozdrawiam wszystkie troskliwe mamusie-zastanawiajcie się nad każdą rzczą-również nad bezpiecznym wózkiem- dla waszego dziecka-bezpieczeństwo i rozsądne wybory to najlepsza inwestycja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Monia1975:) Zastanawiałąm się kiedy padną pierwsze słowa krytyki w moim kierunku:)Na każdym topiku jest ktoś lub coś krytykowane:) ech:) Mam tylko pytanie skąd mam wziąć tę fachową litaraturę i skąd mam wiedzieć o czym dokładnie piszą skoro nie mam wykształcenia medycznego i kogo mam pytać o opinię jak nie lekarzy i matki ktore przerabiały uż ten temat???? Zdecydowałam się na bankowianie krwi bo nawet jeśli jest 0000,1 % szansy , że będę mogłą pomóc mojemu dziecku to chce to zrobić. Pozdrawiam wszystkie mamy a do zainteresowanych to wuzek już mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia 1975
do mk22-daruj sobie fachową literaturę, bo to jest dla zwykłego śmiertelnika bełkot, ja nie czytam fachowej literatury z innych dziedzin-bo ne muszę, nie chcę i zostawiam to fachowcom z danej dziedziny. Co do bankowania-zrobisz jak zechcesz. Powiem Ci tylko, że jak na szkole rodzenia wziełam faceta, który przyjechał z prelekcją, w krzyżowy oogień pytań to przyznał mi rację, że większość zastosowań ma chgarakter eksperymentalny i potencjalne użycie k.m. jest w trakcie badań. My z mężem nie zdecydowaliśmy się na bank-za to założyliśmy dziecku pożądne ubezpieczenie-tu musisz uważać, bo niektóre polisy są wypłacane tylko w przypadku śmierci rodzica, albo kalectwa i te są najczęściej polecane. My wybraliśmy opcję ,że suma sumarum syn kończąc 25 lat dostanie całość niezależnie od stanu naszego i jego zdrowia, dodatkowo mąż kazał założyć mu subkonto, gdzie fundusz inwestuje te pieniądze agresywniej niż w funduszu podstawowym. Na to subkonto trafiają wszystkie pieniądze, które syn dostał z okazji urodzin, chrzcin itd. Przy min. szczęściu na dzień dzisiejszy powinen dostać min.30 tys zł (wacamy raz na kwartał 300 zł na fundusz podst, a jak coś synkow wpadnie ekstra to na subkonto). Ja się na tym nie znam, ale mąż jest ekonomistą i wierzę, że wybrał optymalne rozwiązane. Co do ryzyka wystąpienia chorób, to warto też poobserwować swoją i męża rodzinę-wiele chorób ma podłoże genetyczne, choć nie jest to regułą, ale pewne skłonności "rodzinne" do chorób, szczególnie nowotworowych występują. Wiem, że wybory są trudne, ale takie już będzie całe twoje życie. Radzę Ci teżposłuchać intuicji-ale tylko swojej, bo u facetów i osób postronnych to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze faktycznie teraz już nie wiem sama. Twoje argumenty są bardzo mocne. Porozmawiam jeszcze raz z lekarzem, na podpisanie umowy mam jeszcze czas. Co do funduszu i ubezpieczenia jescze sie nie zastanawialiślmy ale padł już pomysł założenia czegoś w rodzaju książeczki oszczędnościowej. Teraz trzeba się rozejżeć co dany bank oferuje.Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam się porawić z wÓzkiem:) CZasem mam przyćmienia ortograficzne......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×