Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiktoria80

ciezarna z hcv

Polecane posty

Gość wiktoria80

hej. wydaje mi sie ze jestem jedyna na swiecie ciezarna polka z hcv. moze jednak nie jestem sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
to jest wirus zapalenia watroby typu C. Tez jestem hcv +, i jestem w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Na pewno nie jestes jedyna, duzo ludzi nawet nie wie, ze sa zakazeni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a RNA
sprawdzałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
u mnie w pierwszym badaniu wynik pcr byl dodatni a po dwoch latach ujemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
ja wiem o moim wirusie 3 lata, ale pewnie mam go juz 15. NA razie nic sie nie dzieje, zyje tak jak bym go nie miala, ale teraz boje sie o mojego dzidziusia i czy ciaza nie obudzi spiacego potwora. Nie wiem czy to zasadne sie martwic. co Tobie Malinka 11 mowili o tym lekarze? co to jest pcr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Wiktoria nic nie nie martw. Z tego co mi lekarka mowila ciaza nie odzialuje na rozwoj wirusa i odwrotnie, so to dwie odrebne sprawy. Nawet ryzyko zarazenia dziecka przy porodzie jest minimalne, tak samo jak przy karmieniu piersia. Czy wiesz jak zostalas zakazona? Ja podejrzewam, ze u mnie stalo sie to podczas cesarskiego ciecia 7 lat temu. Pcr to badanie na kod genetyczny wirusa bo sa rozne jego typy. Wykazuje tez fizyczna obecnosc wirusa w organizmie bo sam wynik na przeciwciala nie jest w stanie tego stwierdzic. Mozesz np. byc hcv + a nie miec wirusa w organizmie. A co Tobie lekarz mowil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Wykrycie u mnie tego dranstwa bylo zupelnie przypadkowe, rownie dobrze moglabym do tej pory zyc w blogiej nieswiadomosci - tak jak wielu innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
mnie moj obecny maz namowil do oddania krwi, po kilku dniach dostalam polecony list z prosba zeby sie skontaktowac ze stacja krwiodastwa, powiedzieli ze to ze wykryli przecwiwciala anty hcv, i to znaczy ze mam wirusa, ale nie musze byc chora. Robilam badania alet i astat i byly w normie. jestem zdrowa, ale chce miec terapie interferonem i rybawiryna. probowalam zapisac sie w koloejke w Polsce w Lublinie, a potem w Krakowie, ale w koncu odpuscilam. twierdzili ze skoro jestem zdrowa to nie potrzebuje terapii, a tyle ludzi na prawde chorych czeka w kolejce, a ja im tylko zycie skracam. wyjechalismy do anglii i tu bylam u specjalisty, teraz mam kolejna wizyte. mam nadzieje ze uda mi sie pozbyc hcv. Ale niewiele wiem o tej terapii. na pewno mozna ja przeprowadzic dopiero po porodzie i po zakonczeniu karmienia. teraz najbardziej boje sie o dzidzie. jestem w 26 tygodniu.mam zamiar rodzic w angli. Lekarze tak jak i w Polsce nic nie wiedza o hcv. To tu jedna lekarka powiedziala mio ze prawdoopodobnie nie bede mogla karmic, co wydalo mi sie absurdalne, ale w koncu uwierzylam w to troche. Wczoraj czytalam troche na portalu prometeuszy ze nie ma sie czym martwic i mozna karmic. chcialabym zeby w koncu ktos kompetentny sie mna zaja, tym wirusem i ciaza. dobrze ze jest internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
na ogol uwazam sie za optymistke, ale teraz jestem troche zagubiona. mam nadzieje ze nie zaraze cie moim ponurym dzis strasznie humorem. Zarazili mnie najprawdopodobniej jak mialam 11 lat. Wtedy jeszcze nie zwracano takiej uwagi na srodki ostroznosci jak teraz. Mialam operacje, lezalam ponad miesiac w dwoch szpitalach, ciagle mnie kluli i mialam biopsje. tak ja podejrzewam, ale rownie dobrze mogl to byc dentysta czy operacja, ktora mialam kilka lat pozniej. wiem ze mnostwo ludzi To ma i zyja w blogiej nieswiadfomosci.Lepiej jednak jest wiedziec. Jeszcze jedna rzecz ktorej sie boje, to zakazenie hbv na ktore nie bylam szczepiona, a te dwa potworki razem potrafia niezla narozrabiac. ale sie rozpisalam. to dlatego ze nie mam okazji pogadac o tym wszystkim, bo nie chwale sie tym innym, bo moga to zle zrozumiec. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Ja tez sie w ten sam sposob dowiedzialam o wirusie :) Jak trafilam do szpitala na badania i biopsje watroby to okazalo sie, ze nawet o tym nie wiedzac przeszlam zakazenia oba wirusami naraz tz. C i B ale nie bylo powaznych konsekwencji wiec nie jest zle:). Watroba zostala nienaruszona. Tez nie mialam terapii z powodu braku czynnej aktywnosci wirusa. Podobno w takiej sytuacji terapia nawet nie pomaga i jest bezcelowa a tylko obciaza organizm. W 3% przypadkow wirus ten jest samoistnie eliminowany przez organizm i ta mysla sie zawsze pocieszam. Medycyna tez idzie do przodu wiec moze opracuja jakis skuteczny lek na to dziadostwo. Na poczatku jak sie dowiedzialam to szalalam a teraz juz sie tak tym nie przejmuje, nie pije alkoholu zeby "nie wywolywac wilka z lasu", jem lekkostrawne potrawy i staram sie myslec pozytywnie. To pomaga :) Czy bedziesz karmic dzidzie piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
mysle ze tak. Bardzo bym chciala. Dzieki temu dzidzia bedzie silniejsza. Czytalam troche i nie znalazlam ani jednej opini zeby zrezygnowac z karmienia piersia. Jesli tylko bede potrafila to tak. na prawde terapia nie pomaga jesli wirus jest uspiony? czytam o tym i czytam, ale trudno mi sie w tym wszystkim zorientowac. czy to znaczy ze ja tez przeszlem zakazenie wirusem c? czy dopiero po biopsji bedzie to wiadomo? w ktorym tygodniu ciazy jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
tak na prawde to nic nie wiem o mojej watrobie. Wiem tylko ze enzymy sa w porzadku, ale nigdy nie mialam biopsji watroby wiec nie wiem jak ona sie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Slyszalam z kulku zrodel, ze terapia odnosi efekty przy czynnym wirusie. Jezeli jest uspiony to dobrze - w takim stanie moze pozostac na bardzo delugo a czasem nawet organizm sam moze go wyeliminowac. Na pewno wszystko bedzie ok :) Ja jestem teraz w 17 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Porobilam troche literowek-sorki :) Watrobe mozesz sonbie zbadac na poczatek robiac zwykle usg - ktore wykaze czy nie jest powiekszona i czy nie ma wiekszych zrostow ale to oczywiscie najlepiej zrobic po porodzie. Mozesz tez zrobic biopsje ale to juz jest mniej przyjemne badanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
ostatnio robilam badania enzymow i bilirubiny i nadal czekam. Mialam swiad skory, poskarzylam sie mamie, a ona sie tym bardzo przejela. Powiedzial mi ze moja siostra przy dziecku ktore stracila w 9 miesiacu tez miala taki problem. Poszperalam troche po internecie i szybko znalazlam duzo wiadomosci. Jest tala choroba, cholestaza ciezarnych. Zaczyna sie objawiac najczesciej w 3 trymestrze swedzeniem narastajacym z biegiem czasu w bardzo uciazliwe. Przestraszylam sie ze mi sie cos takiego wlasnie zaczyna. Jej przyczyna sa progesteron i estrogen, ktore powoduja zatrzymanie bilirubiny w watrobie, co wywoluje swiad. Wszystko to jest grozne dla dzidziusia, bo niedobor witaminy K, moze przyczynic sie do obumarcia plodu. To wlasnie spotkalo moja siostre. Nigdy nikt jej nie powiedzial dlaczego dziecko zmarlo, a jedyny objaw jaki miala to potworne swedzenie. Drapala sie az do krwi.Ta cala cholestaza jest dziedziczna. Czekam teraz na wyniki badan bilirubiny. Mam nadzieje ze bedzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria80
znowu zastanawiam sie nad tym karmieniam piersa. Najczesciej pisza wszedzie ze to nie szkodzi, bo nie ma wirusa w mleku, albo jest go tak malo ze sie go nie wykrywa, ale przeciez czasem brodawki pekaja i maja jakies mikrourazy, a jak juz dzidzius bedzie mial zabki to moze jeszcze latwiej o takie rzeczy. No a dzidzius taz moze miec jakas ranke i sie zarazic. Tak na prawde to pisze tylko o moich watpliwosciach, bo mimo wszystko uwazam ze prawdopodobienstwo takie jest bardzo male. Mam nadzieje ze ci enie zanucudzam. Dziekuje za twoje odpowiedzi i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Wiktoria trzymam kciuki za wynki badan, na pewno wszystko bedzie dobrze. A czy twoja siostra tez jest hcv +? Oczywiscie, ze mnie nie zanudzasz :) , borykam sie z podobnymi watpliwosciami a swiadomosc, ze nie jest sie z tym wszystkim jedynym na swiecie dodaje otuchy :) Na poczatku jak sie dowiedzialam o wirusie to o niczym innym nie myslalam, wyszukiwalam w necie roznych informacji, czytalam blogi ludzi chorych na to paskudztwo i strasznie mnie to wszystko dolowalo. Do tego jeszcze dwa povyty w szpitalu na badaniach i otoczenie powaznie chorych ludzi brrr, pewnie wiesz jak to nastraja. Czulam sie tez chora, wszystko mnie bolalo, nie mialam sily i zapalu do zycia. W koncu powiedzialam dosc- tak dalej nie mozna funkcjonowac. Wymazalam wirusa ze swojej swiadomosci. Raz na rok badam tylko poziom transaminaz, nie pije alkoholu, staram sie zdrowo odzywiac i nie mysle o paskudztwie. Jak na razie jest ok :) Napisz jak wyniki badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Co do karmienia dzidziusia to tez mam troche watpliwosci. Chyba pokarmie pierwsze 3 miesiace a potem stopniowo bede przechodzic na mleko modyfikowane lub odciagac i karmic z butelki, zeby przyzwyczaic bobaska do smoczka zanim mu zaczna rosnac zabki. Masz racje, przy pogryzionych brodawkach wirus moze sie przedostac wiec lepiej unikac ryzyka. A jak Ci ciaza przebiega, jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatka26
Wyniki badan raczej w porzadku. Alt tylko troche podwyzszone i potas ponizej normy, bilirubina w normie. Troche mnie to uspokoilo, al enadal mnie swedzi skora. Moja siostra nie ma wirusa, ale wlasciwie nikt w mojej rodzinie nie robil badan na hcv, choc chyba powinni, szczegolnie moj maz. Jak znalezc te blogi, o ktorych pisalas? Dobry pomysl z tym karmieniem przez 3 miesiace, a potem odciagac. Zloty srodek. Ja w ciazy czuje sie swietnie, przynajmniej do tej pory. Bo teraz daja znac o sobie te +11 kilo. Tylko to swedzenie. Moj dzidzius jest zdrowy. Robilam usg 4d i widzialam slicznego buziaczka. To dziewczynka. Chyba bedzie Julia. Dziekuje Ci za mile slowa i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka11
Ciesze sie, ze wyniki w porzadku - trzymalam kciuki :) Te blogi to chyba byly na stronie hcv.pl ale nie jestem pewna czy dobrze pamietam bo jak pisalam wczesniej od kilku lat w te miejsca nie zagladam. Staram sie o tym nie myslec. Moj maz tez nie robil badan wiec nie wiemy czy jest + czy nie. Jego ciezko do lekarza zagnac a co mowic na badania - powiedzial, ze nawet jak ma to nic to nie zmieni. Wiem tylko, ze moja corka jest zdrowa. Ja jeszcze nie wiem czy mam w brzuchu chlopca czy dziewczynke ale moze niedlugo sie dowiem :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatka26
aha zmienilam nick? No bo moja dzidzia to miala byc wlasnie Wiktoria, ale zmienilismy zdanie, wiec powinno byc Julia. Mowilas ze mialas cesarke, wiec masz juz dziecko, a robiliscie mu badania? Karmilas go piersia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Tak sie wlasnie domyslilam z tym nickiem :) Robilam corce badania i nie ma wirusa. Piersia tez ja karmilam :) Podejrzewam, ze wlasnie podczas tej nieszczesnej cesarki mnie zarazili ale rownie dobrze moglo to byc 17 lat temu jak mialam wycinany wyrostek. Ale tego juz sie nie dowiem. Julia to bardzo ladne imie-dobry wybor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatka26
wlasnie wrocilam od poloznej (tu nie ma wizyt z lekarzem) i widzialam moje wyniki. Jednak mam podwyzszony poziom kwasow zolciowych. Norma jest 0-7, a ja mialam 14. Zrobila mi jeszcze raz test i ma zadzwonic za tydzien z wynikami. Swedzi mnie juz tak, ze nie moge spac. Jestem prawie pewna ze mam to cholerstwo. P{odobno ta cala cholestaza nie zostawia zadnych sladow w watrobie po porodzie. Po prostu znika, tylko ciekawe jak to wplywa na hcv. O tym jeszcze nic nie znalazlam. To super ze Twoja corka jest zdrowa. Ja sie zastanawiam czy przypadkiem nie zarazilam kogos z mojej rodziny. Nigdy nie uwazalam, a to sie moze stac nawet przy codziennych czynnosciach. Moze lepiej zeby zrobili sobie testy? Ciagle zapominam zapytac jek Ty sie czujesz? MAsz nudnosci, czy jakies inne dolegliwoisci? oby nie. Ja cala ciaze znosilam dobrze, tylko teraz jak mam juz z gorki, to czuje sie ciezka i cokolwiek robie, jest mi ciezko. Waze juz 71 kilo. wiec dzwigam dodatkowe 14! Czy to oby nie za duzo? Nie! oczywiscie, ze sie tym nie przejmuje. Zrzuce... Pozdrawiam Malinke i Malinkowago dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Ja tez nie jestem w Polsce dlatego opieke medeyczna mam wlasciwie ograniczona do rutynowych kontroli ciazy. Prawie nic nie wiem o tej cholestazie, dowiedzialam sie dopiero od Ciebie - czy to sie ujawnia tylko podcas ciazy. Mam nadzieje, ze te Twoje swedzenia to jednak nie jej przyczyna a jesli nawet (odpukac) to lekarze jesli zdjagnozuja cos takiego to napewno berda wiewdzieli co robic, zeby szczesliwie prowadzic Cie do porodu i zeby z dzidziusiem bylo wszystko dobrze. Badz dobrej mysli i daj znac koniecznie jak wyniki badan. Nadal bede trzymac kciuki :) Ja narazie czuje sie ok. Zaczal sie dopiero 5 miesiac to chyba z latwiejszych etapow w ciazy. Rodzinke mozesz wyslac na badania ale z tego co czytalam zarazenia czlonkow rodziny zdazaja sie dosc zadkio. Ja jak juz pisalam mojego meza nie bardzo potrafie namowic na takie badanka bo twierdzi, ze mu wszystko jedno. Pozostaje mi tylko miec nadzieje, ze jest w porzadku. Trzymaj sie zdrowo i nosek do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka11
Sorki za bledy, szybko pisalam i to sa tego skutki niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatka 26
no i mam kolejne wyniki. Wczasniej bylo 14, teraz 12. Niby powyzej normy, ale nizej niz ostatnio wiec ja juz nic nie wiem. Jest srodek nocy. Pracuje na nocki i powinnam spac w dzien. Wczoraj nie moglam , bo mnie swedzialo, a teraz sie obudzilam, bo znowu mnie swedzi. We wtorek mam wizyte w zwiazku z hcv, a w srode w zwiazku ze swedzeniem. Mam nadzieje ze cos sie wyjasni. gdzie ty mieszkasz malinka? Co ci powiedzieli o porodzie przy hcv? Mi zaznaczyli, ze nie beda brac krwi dziecka do badan zaraz po porodzie (no FBS) i cos jeszcze czego nie rozumiem (no FSE). Nie przejmuj sie bledami i dziekuje za kciuki. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronika ja przechodzilam z małą cholestazę cieżarnych, chwyciła mnie ona w 30 tyg, leżałam do rozwiązania w szpitalu, miałam co tydzień usg, badanie eznzymów i moja malutka urodziła się zdrowiutka w 41 tyg. dzisiaj ma już pół roczku i rozwija się bardzo dobrze, przykro mi, że taka tragedia spotkała Twoją siostrę, mnie jak tylko zaczęło swędzić, poczytałam w internecie, poszłam do lekarza, wyniki i już wiedziałam, że mam cholestazę. teraz jak będę starała się o drugie dziecko to od razu wprowadzę sobie dietę wątrobową, będę wspomagać jakimiś tabletkami wątrobowę bo cholestaza lubi się powtarzać przy następnych ciążach choć niekoniencznie, może mnie minie bo mam wycięty już woreczek żółciowy, w którym były kamyczki i być może i on się przyczynił do cholestazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatka 80
szczesliwa mama, a pamietasz jaki mialas poziom kwasow zolciowych. MI w pierwszym wyniku wyszlo 14, a po 3 tygodniach (szybkie wyniki w anglii :-( ) mialam 12 mmol/cos tam. Jakie powinny byc wartoscii zeby zdiagnozowali cholestaze. A pamietasz czym Cie leczeli? ja jestem prawie pewna ze mam cholestaze, ale nikt na czele z moim mezuskiem nie chce w to uwierzyc. Mezus uwaza, ze jestem przeczulona i naczytalam sie za duzo w internmecie i teraz wszystko podciagam po objawy cholestazy. Ciesz sie ze rezultaty leczenia sa dobre. dobrze miec juz przy sobie swoja mala ksiezniczke. Ja sie o moja strasznie martwie. Pozdrawiam was obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×