Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dora43

alimenty-kto mi doradzi!?

Polecane posty

Gość nowa222
no wlasnie, czy sad moze przyznac alimenty na pelnoletnie z uprawnieniami do pracy dziecko w wysokosci 1500 zl plus 200 zl oplat komorniczych i dlaczego komornik nie liczy sie kompletnie z innymi ludzmi tylko sobie tak moze bezkarnie sciagac chociaz juz dlugu nie ma????? jak to w ogole jest, ktos pisze ze na male dziecko sie daje po 500 zl a mozna jeszcze na matke tegoz dziecka dopoki siedzi z dzieckiem w domu a mnie nie dano takiego "becikowego" - dlaczego? bardzo bym chciala zeby tu jacys pracownicy sadow rodzinnych zajrzaly zanim zaczna urzadzac komus zycie. utrzymanie malego dziecka nie wynosi 500 zl tylko 1000 zl uwzgledniajac nie tylko soczki etc ale i zabawki i wakacje na ktore jedzie z chociazby jednym z rodzicow. a skoro matka sie nim opiekuje to niby jak ma dac te swoje 500 zlotych skoro nie pracuje??? i nie rozumiem jak mozna jednemu dziecku wliczac w alimenty to ze matka sie nim opiekuje a drugiemu sie nie wlicza a nawet kaze tej matce zostawic dziecko dajmy na to w zlobku i ruszac do roboty. w naszym przypadku tak bylo, matka pelnoletniej nie pracuje [choc to klamstwo jak sie okazalo potem] i to jest ok, a matka malucha ma isc do roboty bo to wtedy bedzie ok.....co za paranoja....chcialabym zeby ktos nas w koncu wysluchal i zmienil te bzdury.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Ale się ubawiłam stwierdzeniem, że jak matka dostaje 450 zl na dwójkę dzieci, to żeruje na alimentach. Czy wy macie pojęcie, ile kosztuje utrzymanie dziecka? Taka kwota razy dwa (połowa ze strony matki) to i tak za mało. A gdzie tu żerowanie? Ludzie, puknijcie się w łeb, zanim cos napiszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać.................
Alexxxa... Są zawsze dwie strony medalu, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięciutkie ka
Przychodzi mężczyzna do sklepu z zabawkami i chce kupić córce laleczkę Barbie. Sprzedawczyni poleca: - Jest wiele różnych modeli, mamy na przykład: Barbie w szkole za 27 euro, Barbie na kempingu za 27 euro, Barbie imprezową za 27 euro, Barbie wychodzi za mąż za 27 euro, Barbie na zakupach za 27 euro, Barbie na plaży za 27 euro oraz Barbie rozwiedzioną za 527 euro. Zaskoczony facet pyta: - Co proszę? Co to był za model na końcu? - Barbie rozwiedziona za 527 euro. - Hmm, a dlaczego Barbie rozwiedziona kosztuje równe 500 euro więcej? - No tak...Wie pan, w zestawie Barbie rozwiedziona jest masę dodatków: domek Kena, auto Kena, motocykl Kena, stereo Kena...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać..........
Coś w tym jest! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×