Czy ktoras z was miała wpadke na tabletlach?

mysle ze to byla przenosnia ze strony lekarza nie wiem co mial na mysli moze po prostu tak sobie powiedział

nie wiem dlaczego nagle temat przestal cieszyc sie zainteresowaniem, nie ma niezawodnych srodkow i taka jest prawda jezeli ktos decyduje sie na wspolzycie to zwsze musi sie z tym liczyc. jak ktos ma tylko i wylacznie lęki zeby czasem nie zajsc w ciaze to jest po prostu niedojrzaly i nie nadaje sie do uprawiania seksu dla mnie ciaza byla tez zaskoczeniem ale mialam meza i jakos dalismy rade, zawsze nawet biorac pigulki liczylam sie z tym ze moze to sie tak skonczyc

Jakos mało takich kobiet jak ty Jestesmy tak do siebie podobne , tak samo martwimy sie o brak okresyu lub nie. I tylko jedna Pani twierdzi ze biorac tabletki wpadła? A tak z czystej ciekawosci (bez urazy) , nie przekolorowała Pani troche?

Przepraszam ze smiem watpic , szanuje ten głos i bardzo dziekuje. Czekamy na nastepne Panie.

nie wiem po co zalozylas ten temat skoro dostajesz odpowiedz i w nia nie wierzysz a pomyslalas ze na tym forum siedzi tylko niewielka jakas milionowa czesc spoleczenstwa bo nie kazdy o swoich wpadkach ma ochote informowac wszystkie kafeterianki ??

Przeciez napisaląm ze szanuje Twój głos . A moje powatpiewania sa bo no jasne zdarza sie w koncu tabletki to nie 100 % skutecznosci, wiec zadziwiajace jest ze jak narazie nikt sie nie zglosił Tylko Ty odwazna . Poza tym bierz na mnie poprawke chiała bym wierzyc ze na tabletkach nie ma wpadek , tak bylo by pieknie :)

mam grono kolezanek ktore biora tabletki anty..... sytuacji tyle co ludzi ale tak naprawde ZADNA, ABSOLUTNIE ZADNA nie zaszla podczas ich zazywania w ciaze:):):):) a byly swego czasu i 18-tki i alkohol i nieplanowany sex po pijaku i wymioty....i zapomniana tabletka:):):)jak to czasy ostatnich klas liceum:P teraz po 7latach od matury wiekszosc z nich studiuje i pracuje a wrzasku dzieci nie ma:) wpadla tylko jedna kolezanka, zaszalala na wakcjach w namiocie z kolega:P i jak sama teraz twierdzi"poszla na zywiol"bo jej sie wydawalo ze klimat ja ochroni:P bo tabsy odstawila pol roku wczesniej jest niewykonalne zajsc w ciaze biorac prawidlowo dobrane tabletki anty...biore tyle lat(raz na 10m-cy robie przerwe na dwa miesiace) malo tego...po odstawieniu organizm jest uspiony...i poziom hormonow wyrownuje sie z czasem....

Cieszmy sie ze mamy takie skuteczne srodki:) Nasze mamy babcie miały gorzej. :)

Nie ma środka chroniącego przed ciążą w 100%. Też zawsze uważałam, że jak łyka się tabletki regularnie, nie bierze antybiotyków itd., to kobiecie nie grozi zajście w ciążę. Niestety nie jest tak pięknie. Bardzo dobrym przykładem jest moja siostra, która brała tabletki regularnie około 4 lat, praktycznie co do minuty.Badania też były ok... i co ?? za 5 miesięcy będzie mamusią:-) Pozdrowionka

Ile latek ma siostra? I jakie tabletki brała? :)

23latka, więc dzidziuś nie jest juz problemem, 2 miesiące temu był ślub, ze swoim facetem jest 5 lat, za rok kończy studia. Brała novynette.

Dziekuje bardzo za opinie. Jak widzicie kobietki nie do konca mozna byc pewnym. Mam nadzieje ze jeszcze ktos sie odezwie. i ozywi ta statystyke

Dziewczyny a jaką macie pewność, że nie jesteście np nieplodne i dlatego nie zachodzicie w nieplanowane ciąże? Potem powstają kolejne topiki pragnących bejbi ale bez skutku... Któraś z Was potrafi określić swoją plodność przynajmniej w okresie kiedy odstawiacie hormony na jakiś czas by organizm mógl odpocząć? Jedno jest pewne bo są na to wiarygodne badania naukowe, że antykoncepcja hormonalna upośledza plodność, czasem ją znosi wystarczająco trwale, by nawet jeśli dojdzie do poczęcia zarodek mial problem z zagnieżdżeniem się w macicy... Ale wybór należy do czlowieka :)

hmmm no ja juz mam dziecko, płodna byłam A jak czesto uposledza ta płodnosc? Czy sa jakies statystyki??

wydaje mi sie ze nie masz racji... czesto wini sie tabletki, tzn. lepiej zwalic wine na nie, kiedy kobieta nie moze zajsc w ciaze, ale jednak wiele razy nie badamy własnie owej płodnosci przed braniem tabletek i mozliwe ze nie była w dobrym stanie juz przed tabletkami. Pytałam swojego lekarza, jaki ma to wplyw na plodnosc, a o dziwo jest lekarzem przede wszystkim od jej zwiekszania u kobiet:), odpowiedział, ze nie mam czego sie obawiac...

To teraz powiem biore tabletki anty juz od 3 lat. Ostatnio brałam duzo srodkow przeciwbolowych,(miedzyinnymi zniesaławiony w tej kwestji ketanol) całkowicie nie myslac o tym ze one moga zaburzyc działanie tabletek anty. Gdy sobie to uswiadomiilam byłam przerazona. Jednakze powiem wam ze .......nie zaburzyły one działania tabetek anty . Na prawde jestem pod wrazeniem działania tabletek :)