Szukam chętnych do wspólnego dietowania i dzielenia się radościami w chudnięciu!

Cześć przyszli szczupli! Zakładam ten topic bo mam ochotę podzieliś się z kimś moimi sukcesami i porażkami w odchudzaniu i mam dosyć tego że założyciel topcu po paru słowach znika bez śladu. Szukam kobitek (mężczyźni też mile widziani) które chcą schudnąć i przy okazji porozmawiać o tym z kimś. Przyłączajcie się i dzielcie się swoimi sukcesami i porażkami w dietce. Chętnie też poradzę i wesprę w tej bitwie:P Mam 178 cm wzrostu i waże aktualnie 74 kilo - cel to 68 a maxymalnie 65 kilo - wszystko zależy od tego jak się będę czuła ze sobą w takiej wadze. Odchudzam się od 26 czerwca. Kto się przyłącza? Pozdrawiam

Witam;) Ja również planuje sie odchudzac razem zawsze raźniej. Mam 168cm i 67kg:/ chce narazie schudnąć do 60kg a potem 57. Mam nadzieje, że nam się uda;* Jaką diete chcesz zastosować?

Cześć! Super że ktoś się do mnie dołącza - wiesz co, stosuję dietę mż:) a tak serio to strasznie kiedyś spodobała mi się dieta kopenhaska i stosuję ją z małym tuningiem:)

stosowałam kopenaska dwa razy;) raz nie wytrzymalam a za drugim razem schudłam 6kg;)...ja chce przejsc na tzw 3dniowke... bardzo podobna do kopenhaskiej Dzień 1: Śniadanie: grejpfrut lub jabłko, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Obiad: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Kolacja: plaster chudego, gotowanego mięsa, filiżanka warzyw gotowanych na parze (buraczki, marchewki, selery). Dzień 2: Śniadanie: jajko na twardo, jedna grzanka, pół banana, szklanka czarnej kawy. Obiad: pół filiżanki chudego twarożku z pięcioma krakersami, szklanka czarnej kawy. Kolacja: dwie parówki, dwie marchewki uduszone na parze. Dzień 3: Śniadanie: cienki plasterek żółtego sera, pięć krakersów, małe jabłko, szklanka czarnej kawy. Obiad: jajko na twardo, jedna grzanka, szklanka czarnej kawy. Kolacja: dwie łyżki tuńczyka lub innej chudej ryby morskiej, pół filiżanki gotowanych na parze buraczków, jedna filiżanka kalafiora.

Opowiem Ci jak jem - tak przeciętnego dnia: rano na śniadanie kefir 200g, potem w pracy ok 12 plaster centymetrowy wędliny drobiowej, pomidor(lub inne warzywo) i jajko, potem podwieczorek jajko i pomidor(lub np owoce - truskawki, banan, gruszka) i wieczorem np surówka z warzyw i np. z fetą do tego. Ozywiście to jest różnie bo jem to na co mam ochotę byle \"chudo\" i tak schudłam jakieś 3-4 kilo. Dużo wody i czerwona herbatka. To tak w telegraficznym skrócie:D

Myślę że ta dieta którą opisałaś to całkiem spoko jest. Na pewno coś dla siebie z niej ściągnę:)Dzięki. A poza tym (jeszcze nie wspomniałam) ćwicze na steperze i brzuszki robię. Staram się minimum raz dziennie seryjkę zrobić.

te 3-4kg to na tydzien czy dwa chudniesz:>? ja chce niestety szybko schudnac ale wiem ze to niemadre;( tą trzydniowke przedłuze do 6-ciu dni a potem przejde na kapuśniaka albo ogórkową i tak kolejne 6dni mam nadzieje ze schudne..to dla mnie bardzo wazne..bede robic brzuszki;)

Te 3-4 schudłam w 8 dni - trochę za szybko ale teraz postaram siię zwolnić bo boję się że zacznie mi skóra po prostu wisiec:) Taka prawda że gdy za szybko chudniemy skóra nie nadąża za tłuszczykiem i nie skurcza się. Co prawda smaruję się 2 razy dziennie ujędrniającym kremem ale nie wiem czy to coś pomoże przy tak szybkim tempie... Dlatego od siebie radzę nie chudnąć za szybko z dużej wagi np. ze 120 na 60. Koleżanka tak zrobiła i zamiast piersi miała pomarszczone wiszące rodzynki a na brzuchu fałdę skóry. Za to przy tych 10 kg które chcemy schudnąć to chyba nie ma takiej obawy o skórę co o jo-jo! O to się najbardziej martwię...

Trochę namotałam ale mam nadzieję że sedno problemu jest oddane:D

ojj z jo-jo to mam problem po kazdej diecie, zawsze przytyje;( teraz postanowilam ze te wakacje beda inne do konca lipca cos schudne a w sierpniu bede sie bawic ale oczywiscie uwazajac na to co jem;)

To w takim razie przyłączam się do postanowienia:) I postanawiam też żeby po diecie zacząć nowy rozdział życia - szczupły i zdrowy a przedewszystkim bardziej ruchliwy bo z moim zapędem do ruchu to daleko nie zajadę:) Zatem do dzieła - wczoraj się ważyłam - równo 74kilo a do wyjazdu na urlop 16 lipca ma być 4 mniej!!!

Ja wczoraj na wadze mialam 67,4kg:/...bierzemy sie kochana za siebie;) ja musze do 23 lipca schudnąć 5-6kg miloby bylo gdyby waga pokazała 60kg;(:) a wiec do dziela ..23 moj facet ma urodziny i szykujemy mu ze znajomymi niespodzianke wiec musze slicznie wygladac;)

Gratuluje Wam Dziewczyny, i macie już tak pokażne rezultaty. B R A W O Ja jem mniej, dużo piję wody To mnie jakoś zapycha. Najgorzej jest ok 16-20 chce mi się bardzo jeść i wtedy podjadam otręby. Wyobrażam sobie, że to np. kamyczki, które uwielbiam. Od 20.06 schudłam 4kg Może to mało ale od tygodnia waga stoi i nic. Ważyłam 66kg przy 159cm, teraz 62 a bardzo bym chciała 57-55. Myslę, że wspólnie sobie jakoś pomożemy. Jaki macie plan sposób na zgubienie kilogramów. A może czymś się należy wspomóc - może Cidrex - ocet jabłkowy podobno pomaga.???????????????????

Oczywiście, że musisz i to nie dlatego że są Jego urodziny tylko dlatego żeby mu szczęka opadła i poturlała się po podłodze na Twój widok:) Jednyą motywacji w odchudzaniu u mnie jest to żeby jak mnie Mój zobaczy w obcisłych jeansach i krótkiej bluzeczce - padł z wrażenia i nie chciał mnie nigdzie wypuścić ze strachu przed tym że mu taka ślicznotka ucieknie:P

Treniewa---poczytaj wyzej tam piszemy co bedziemy robic;) bedziemy sie wszystkie wspierac..;)

Marta Fantasia ---kurcze no nie moge tego zaprzepascic i scudne!! dziaij sobie jeszcze zjem kanapeczke ale od jutra juz sie trzymam dietki.. a do tego sloneczko musze byc pieknie opalona juz i tak jetsem bo caly tydzien lezalam w ogrodku ale jeszcze sie przyda troche mowie Ci nasze meny oszaleja:D

TRENIEWA - co do octu jabłkowego to nie wiem ale na pewno razem raźniej i łatwiej, To że Twoja waga stoi w miejscu to normalna reakcja organizmu. Organizm teraz broni się rękami i nogami przed stratą kolejnych zpasów tłuszczyku - to niestety spadek po naszych przodkach którzy kiedyś nie jedli zbyt regularnie...ale to dłuższa historia. Nie możesz się teraz w żaden sposób zrazić bo każde ustępstwo od diety czyli batonik czekoladka itp zostanie natychmiastowo zachowane w postaci zapasu. W czasie diety występuje kilka takich okresów \"postoju\" wagi ale po każdym z nich waga skokowo rusza w dół więc warto czekać...

Pewnie że tak - mi jeszcze troszkę słoneczka brakuje bo pracuję w takich durnych godzinach(apropos właśnie w pracy jestem ale już kończę:) )ale nadrobię wszystko w weekend:D

Kiedyś byłam na diecie kapuścianej zabrakło mi wytrwałości Schudłam 3kg i koniec Wiem, że są tabletki które zastępują tą okropną zupę. Co Wy na to, czy warto je sobie zakupić???????????? -Na ulotce cały wykaz skład pojedyńczej tabletki. Czy coś na ten temat wiecie. Ja muszę najpierw doprowadzić do zmniejszenia łaknienia Uważam, że urodziny męża to dobry power by być piękną.

to jeszcze nie mąż;) wiesz co ja nigdy nie stosowałam żadnych tabletek odchudzających co najwyżej to herbatki więc trudno mi coś na ten temat powiedziec, ale myśle ze to nienajlepszy sposób na zrzucenie kg:/:)

W takim razie będę stosować się do waszych przepisów, chociażby tych, które są wyżej. Dla mnie to i tak dużo jedzenia. Przyznasz, że otręby to dobry wypychacz - to chyba mi nie zaszkodzi.

Nie nie ale wiesz wszystko w rozsądnych ilosciach..:) ja uwielbiam krowki niestety tego mi nic nie zastąpi ..:D

Ja z Wami ;)

też kocham KRÓWKI ale mam takiego turkucia podjadka, który mi je zjada To mój synek. Przede mną też impreza rodzinna gotowanie, torty Jak ja to wytrzymam Kocham jeść Ale musi mnie być trochę mniej bo już źle się czuję. W pracy babeczki wszystkie na dietkach wreszcie i ja się poddałam ............ Nie należe do wytrwałych i dlatego potrzebuję wsparcia Z góry Ci dziękuję

Witaj Emenems niewiele masz do zrzucenia Razem bedzie raźniej

Wiesz wszystko jest dla ludzi ale powiem Ci że ja z głodem męczyłam się pierwsze 2 dni a teraz jest już zupełnie inaczej a powiem Ci dlaczego! Zrozumiałam że ja to robię dla siebie i ze głód to tylko sprawa psychiki a burczenie w brzuchu w żaden sposób nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Dobra dziewczyny ja lece i zegnam się - odezwe się wiecziorem. Pa pa

a ta 3 dniowka ile odchudza?

Marta Fantasia jakie ty masz zdrowe podejście do życia. Zazdroszcze Na pewno osiągniesz sukces!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no więc słyszalam ze chudnie sie do 6kg..ale ja za bardzo w to nie wierze dlatego chce sprobowac;)

hej! ja też chce sie przyłączyć:) musze zapanować nad swoim łaknieniem, bo po prastu wsuwam to co mam w polu widzenia i w ciągu poł roku przytylam 7kg:( próbowałam kopenhadzkiej, rezultat był super ale jojo bardzo dało się we znaki, i nie wiem za co się wziąść, a musze do polowu sierpnia wyglądać ładnie, Pozdrawiam!!