Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cocaKarolla

Tanie kosmetyki znaczy gorsze?????

Polecane posty

Gość podpisuje sie
pod wypowiedzia wyzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to i tak
wszystkie pojdziemy do piachu...czy to z kremem Ziaji na twarzy, czy z Diorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anyone
otóż to :D Podpisuję sie pod powyższym postem obiema rekami o nogami też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to i tak
Anyone... jeszcze kazdym palcem z osobna ;) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydule
używajcie sobie kremów za 500 złotych i tak wam to nie pomoże :-P,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anyone
Do "W sumie to i tak " : jak tylko opanuję tąże sztuke z pewnością pod Twym postem podpiszę się każdym palcem z osobna :D Pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to i tak
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnl
Zgadzam sie z Anyone. Jeszcze takie krotkie info do osoby, ktora cos tam napisala o 14 latkach. Ja mam 27 wiec jak widzisz wiek ten mam juz dawno za soba, a i tak o wiele wiecej zaufania mam do polskich firm i ich produktow. A pannna wszystkowiedzaca "no niestety" niech otworzy oczy i zobaczy na jaka skale i gdzie reklamuje sie np. Dior, a na jaka Ziaja, a co z tym sie laczy jak KOLOSALNA roznica jest w kosztach reklam obu firm. I niech porowna sobie koszty rekalmy na skale polska firmy TYPOWO polskiej, a koszty globalnej reklamy firmy miedzynarodowej. Zreszta "no niestety" zaczyna mnie delikatnie irytowac swoja "wszechwiedza'', ktora jest strasznie powierzchowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan ....................
nie wiem nie znam sie na tym ale wiem jedno goląc twarz uzywam balsamów po goleniu te tansze sa straszne zero składu padaka avon evelline itp. ale teraz kupiłem z clarinsa fakt 120 zł ale o ku... rewelka jednak cos w tym jest tylko dlaczego t0o takie drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnl
Tak tak--> O czym ty piszesz? Czy to mialo byc smieszne? :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiutkie
wytapetowane laski latające do ekskluzywnych drogerii pachnących snobizmem. Wystarczy o siebie dbać, znaleźć dla siebie odpowiednie kosmetyki (wcale nie znaczy za fortunę) i byc kochaną i mieć kogo kochać - i piękno będzie biło od Was. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja używam drogich kosmetyków
ale tylko jeżeli chodzi o kolorówkę/perfumy/kremy do twarzy/żele czyszczące (mam bardzo wrażliwą skórę)/oraz kosmetyki do włosów. Szamponów używam tylko i wyłącznie Vichy lub Klorane. Odżywki- Joico, Kerestase, Matrix. Uważam, żebardzo mi to służy. Dają one świetny efekt, są skuteczne. Po Glis Kurze mam na głowie straszliwe, napuszona siano, zupełnie matowe. Tak samo kolorówka wygląda dużo lepiej, po prostu widać różnicę:) Natomiast jeżeli chodzi o antyperspiranty, balsamy, kremy do rąk czy do stóp, itd. to kupuje je w supermarketach. Najbardziej lubię balsam J&J bedtime, bo jest łagodny, ładnie pachnie i nie jest tłusty. Żel iaji świetnie napina skórę i sparawia, ze cellulit czy rozstępy są mniej widoczne. Chodzi mi o ten Lipocell bloker. Oczywiście wiadomo, że nie pomoże komuś z prawdziwym cellulitem, tylko z takim minimalnym, raczej wynikającym z niedostatecznej jędrności skóry. Ale trochę działa. Żadne balsamy czy kremy nie pomogą, jak ktoś się nie rusza, przebywa tylko w pomieszczeniach i źle się odżywia czy niedosypia. Ale jednak krem Ziaji do twarzy to przegięcie. Podobnie nie lubię kosmetyków Garniera i Nivea czy Loreal do twarzy. Wszystkie te supermarketowe są bardzo agresywne i kiepskie. Sto razy lepsze a tylko dwa razy droższe;) są kremy Avene:) No ale np. puder sypki Rimmel, to JEDYNY, który ma odpowiedni dla mnie kolor- czyli bardzo jasny:) I służy mi lepiej niż puder sypki Clinique.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja używam drogich kosmetyków
aha, no i mam 23 lata, jestem studenką. Nie tapetuję się. Kupuję ok. 3 kosmetyków kolorowych w ciągu roku. Nie chodzę na solarium, nie mam tipsów, nie mam farbowanych wqłosów, mój chłopak ma długie hery, nie ma kasy i jest nam razem dobrze:) Jak chcę coś mieć, to na to zarabiam. Wolę jeden dobry krem, który mi służy niż 4 badziewne, które wysuszą i podrażnią moją skórę. To samo z innymi kosmetykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani od polskiego
Pozwolcie, ze wlacze sie do waszej dyskusji o kosmetykach. Mieszkajac w Polsce uzywalam oczywiscie polskich kosmetykow,nie narzekalam na nie, bo nie mialam porownania... Od kilku lat mieszkam za granica, jestem bardzo zadowolona mogac uzywac Lancome i Biotherm..niestety takie przezenty dostaje rzadko:D ,a dwa razy do roku kupuje je po bardzo obnizonych cenach na targach L'Oreal. Kremy Lancome i Biotherm wchlaniaja sie od razu, Biotherm przyjemnie chlodzi twarz. Jestem z nich zawsze super zadowolona. Ale nie watpie , ze rowniez polskie kosmetyki potrafia dorownac zagranicznym .Bedac w Polsce 3 lata temu na urlopie kupilam serie rozana, chyba Dermiki. Bylam bardzo zadowolona. Teraz tez jade do kraju i rowniez bede kupowac polskie kosmetyki. pozdrowienia zza Wielkiej Wody...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja używam drogich kosmetyków
i zgadzam się z pan............. Clarins to jest generalnie dość kiepska firma;), mają wiele nietrafionych produktów (choć nie wszystkie...) To takie coś pośrednie między Lorealem a Lancomem. Ale widać WYRAŹNĄ różnicę kiedy się dobierze dobry kosmetyk za wyżaszą cenę. Ja mam np. skórę tragiczną- tzn. jest ładna, zero przebarwień, pryszczy itd., ale jest straszliwie trudna w pielęgancji, bo po umyciu jest jak wiór, schodzi płatami a w ciągu dnia się przetłuszcza:o Ale kiedy kupię sobie dobry żel czy piankę do mycia twarzy, to w ogóle mogę potem nie nałożyć kremu i nie tyle, że nic mi się nie łuszczy i nie piecze, w ogóle skóra wygląda rewelacyjnie! Jeżeli ktoś nie ma problemów ani wymagającej skóry, to może się myć i zwykłym mydłem, ale mi by od tego chyba skóra odpadła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anyone
Cóż ... każda kobieta dobiera kosmetyki dla siebie. Jedna chce droższe druga woli tańsze, ale nie powinno to byc powodem do kłótni bądź poniżania. Jeśli kobietce po umyciu buzi mydełkiem czy pomalowaniem jej pudrem za 20 zł nie dzieje się krzywda a buzia wygląda ślicznie to po co ma płacić 10 razy więcej ?? Tylko dlatego że jakaś tam pani której się w życiu bardziej poszczęściło materialnie uważa że TYLKO DROGIE KOSMETYKI SPRAWIĄ ŻE JESTEŚ PIĘKNA ... no na litość Boską dostrzegłybyście sens w takim zachowaniu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnl
Echh...wiecie co, swoje zdanie wyrazilam i na tym skoncze pisanie na tym topiku, bo robi sie niemilo, a ze jezyk mam niewyparzony lepiej wiec, abym juz teraz zamilka. Bozdrawiam wszystkie osoby umiejace prowadzic dyskusje na poziomie! Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... i wlasnie dlatego zrezygnowalam z tego tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to ponura prawda
Ale się tu od wczoraj niemiło zrobiło... Nie przesadzacie trochę Panie? Jak możecie się tak wyzywać? Żenujące.:o W temacie dodam jeszcze jedno. Dwudziestolatka o bezproblemowej cerze być może nie zauważy różnicy. Starsza kobieta o cerze wrażliwej naprawdę musi długo szukać kosmetyku, który spoełni jej oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anyone
co nie zmienia faktu że najostrzeja jadą panny z przedziału 20 - 25 które to raczej problemów z cerą mieć nie powinny. Dla nich taki lans drogimi kosmetyki jest sposobem na zaszpanowanie tylko nie wiadomo czym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to ponura prawda
Obie strony sporu sobie folgują słownie aż nadto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to nie lans tylko troska
o swój wygląd???:o Po filtrach AA czy Kolastyny, których używa pół Polski ma się takie poparzenia, że już lepiej się niczym nie smarować:o Chcecie marnować zdrowie, wasza sprawa. Dla mnie śmieszne są małolaty, które za lans uważają używanie jakichkolwiek kosmetyków:o Żeby wpaść na taki pomysł trzeba mieć coś nie tak z głową:o Jaki top lans?! Widać na twarzy, ze masz szminkę Lancome czy Diora?! Widać, że masz cienie Schiseido?! Widać , że ten tusz to nie rimmel, a HR?! Zastanów się, co mówisz. Kosmetyków używam W DOMU, stoją sobie zamknięte w mojej szafce. I nie używam ich dla kogoś, tylko dla siebie. Stać mnie, lubię dobre kosmetyki, to takie kupuję. Tylko nastolatki i osoby, które mają niepokolei lansują się makijażem. I to jest właśnie śmieszne dla mnie. Że wolicie klupić sobie 4 szminki, 50 cieniów, 4 tusze, wytapetopwać się jak małpy i udawać, że jesteście fajne. Nie znoszę jak kto s ma na twarzy tynk. Denerwują mnie umalowane od 7 rano 13-latki. Ale niech sobie robią, co chcą. Ja lubię drogie kosmetyki, stosowane w umiarze. Niedobrze mi się robi jak czuję w taki upał zwłaszxcza od jakiejś damusi tanią wodę toaletową, śmierdzącą spirytusem:o I widzę topiące się od słońca cienie i spływający podkład. Bo ona przeciez dba o siebie- chodzi wytapetowana...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anyone
lol .... ja wogóle nie muszę sie tapetować fluidem tylko lekko oprószyć buzię pędzelkiem z pudrem. Oczy maluje tylko jak idę gdzieś na impreze lub jak chcę ładnej wyglądać. Miałam kiedyś problemy z trądzikiem nie używałam kosmetyków z drogerii tylko aptecznych spefyfików na recepty ... wydawałam na to dużo pieniędzy, dopóki z wiekiem mi nie przeszło nic na to nie dało się jednak poradzić. Teraz mam ładną cere nawet jak umyję buzię mydełkiem dla dzieci. nie mam 50 cieni czy trzydziestu szminek. Nie używam szminek tylko błyszczyku ew. pomadki ochronnej. Nie rozumiem ludzi którzy w upałwogóle uzywają cieni i fluidu ... w taką temperaturę i tak buzia zaraz robi się czerwona i nic na to nei pomoże. Wydaje mi się że im więcej kosmetyków tym sztucznej wygląda buzia i niszczy się cera ... bo jak nie bądź każdy kosmetyk to taka farba na buzi :P Poza tym czego Ci nerwy puszczają lala ?? Niedojrzała jesteś czy jak ?? Widać w Twoich wypowiedziach pogardę dla kobiet których nie stać na drogie kosmetyki ... zastanawiam sie czy naprawde jesteś taka śliczna jak próbujesz to wszytskim wmówić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
Każdy mierzy na swoja kieszeń. Powiem tak, używam tańszych kosmetyków, bo mnie na drogie nie stać, a poza tym tanie mi odpowiadają. Mam 26 lat i jak narazie troszę szkoda mi wydać 100 zł na krem, bo wolę za to iść 6 razy do kina, albo kupić książkę, albo odłożyć na wakacje. Dla mnie drogi kosmetyk to każdy powyżej 30 złotych i nie będę sobie z głowy z włosów wyrywać tylko dlatego że nie mogę kupić vichy. Używam polskich kosmetyków, bo mi służą i mam je sprawdzone. Może kiedyś, przy premii z ciekawości kupię droższy krem, ale tylko po to żeby się porozpieszczać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to i tak
DZIEWCZYNY, DZIEWCZYNY, OPANUJCIE SIE!! I POMYSLCIE NA JAKIM POZIOMIE SA WASZE WYPOWIEDZI. CO WAM TO DA, ZE OBRAZICIE KOGOS, KTO UZYWA POLSKICH KOSMETYKOW, LUB TYCH, KTORE KORZYSTAJA Z RENOMOWANYCH FIRM... TA DYSKUSJA JEST NAPEWNO NIE NA MIEJSCU :/ I JEST BEZSENSOWNA. NIECH KAZDY UZYWA TEGO, CZEGO CHCE I NA CO GO STAC!!!! A OBRAZANIE SIE WZAJEMNIE SWIADCZY TYLKO O TYM, JAKI POZIOM REPREZENTUJECIE... TRZY KROPKI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety to ponura prawda
jesteście obrzydliwe. topik jest już na śmietniku i czeka na skasowanie tych bluzgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóry kupują polskie kosmetyki za 8 złotych, bo ich na inne nie stać. Nie oszukujmy się, kto kupowałby Chanela, gdyby produkty tej firmy kosztowały 30 zlotych? Jak krem kosztuje 200 PLN, to wiele kobiet myśli, że to dlatego, że za jakośc trzeba płacić. Nie zawsze. Czasem drogi krem okazuje się kompletnym bublem, a zwykły, polski, niepozorny produkt pasuje idealnie. Mam teraz tusz do rzęs za ok. 25 złotych. Nie rozmazuje sie, jest trwały, wydłuża i lekko podkręca rzęsy, nie uczula. Spełnia wszystkie obietnice producenta i jestem z niego w 100% zadowolona. Jezli kupie teraz tusz Lancome\'a, to zapłace ok. 100 złotych więcej za to samo. Bo nie wierzę, że tusz Lancome\'a wydłuzy mi rzęsy dwukrotnie. Efekt będzie taki sam - doskonały! A skoro tak, to wole te 100 zlotych przeznaczyć na cos innego. Zresztą zależy, co komu pasuje. Z drogich kosmetyków uzywam tylko oryginalnych perfum i nikt mnie nie przekona do powrotu do podróbek - takich używałam na studiach, ale odkąd pracuję, moge sobie pozwolić na prawdziwe perfumy. I dodam, że niekoniecznie musza to byc perfumy za 400 zeta - lubie np. zapachy Naomi Campbell czy Isabelli Rosselini, które sa naprawde dobre, a tańsze od Diora czy Chanela. Natomiast podróbki za 20 zlotych - stanowczo nie! Śmierdzą nie do wytrzymania i jesli nie stac by mnie było na oryginalne perfumy, wolałabym już niczym nie pachnieć, najwyżej mydłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola20..
a ja uzywam serum ujędrniającego Dove . bardzo polecam. ile u was kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja
Przecież to wiadome, że im bardziej kosmetyk jest reklamowany, im więcej katalogów pokażą, im ładniejsze pudełko, to tym droższy będzie. W końcu z czegoś musza opłacić tych ekspertów od reklamy, z czegoś muszą zapłacić za katalogi i ekspertów od takich katalogów... Wystarczy, że spojrzycie na składy kremów i zobaczycie, że te drogie nie różnią się od tych tanich niczym... (oczywiście z tych samych dziedzin, bo wiadomo, że balsam do ciała i krem do twarzy będą miały inne składy ;)) Tylko oczywiście te drogie są bardziej reklamowane, za co musi płacić konsument :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×