Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a podszywajcie się

gardzę mężem , bo mało zarabia i nie potrafi utrzymać rodziny

Polecane posty

Gość jupiterek
no to wasz wewnetrzny problem,poprostu nie umiecie ze soba gadac i dochodzic do porozumienia,moj maz czasami po pracy gotuje dla nas,bo mi sie np. nie chce a on ma ochote na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
a jakie chcesz ,,dane wyjściowe" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
ja też powoli ,,Zmuszam " go do takich prac, ale ile jest gadania, jaka jędza jestem , bo wymagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja znam takich
niedorajdów zyciowych . moj juz bardzooo były facet zarabiał koszmarnie mało, nie robił nic by poszukac czegos nowego i jedyne co potrafił to ciągnąc kase od mojej mamy.do swojej nie dzownił po kase, bo wiedział,ze mu nie da. :) moj mąz chce dobrze zyc i ma świadomosc,ze obiad na stole, czyste koszule i wiele innych spraw domowych nie bierze sie z powietrza. szanuje moja prace i sam stara sie,aby zarabiac wiecej.aby obojgu sie nam dobrze i spokojnie zyło. a kazdy facet, który wygania kobiete do pracy,zarzuca jej nieróbstwo,a sam przynosi do domu smieszne grosze- jest załosny i strasznie niemęski. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
ja przez tą sytuacje jestem zniechęcona i częst dokuczam mu w okropny sposób a on CIERPI ale nic nie robi zeby zmienić tą sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznik_od_nieudacznika
pogarda to odpowiednie uczucie na które zasługują nieudacznicy życiowi, bo kredyt zaufania do nich wyczerpuje się i zostaje już tylko to co negatywne, a z czasem takie emocje rosną, gdy brak nadziei na zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznik_od_nieudacznika
bo się słabinka zamyka w sobie, jest gnębiona, ble, znam takich aż za dobrze a podszywajcie się, dobrze cię rozumiem (i sama też zapieprzam od rana do nocy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejeeeee
a mój to jeszcze ma wymagania i twierdzi ze moją rozrywką jest to ze po pracy ucze się języka a weekendy studiuję. Chcę sama dokonac czegos bo z nim nic nie zrobię. Wiecie ma fantastyczny fach w reku mógłby miec własny zakład ale po co? jak on jest wygodny i nie lubie ryzyka woli tyrac po 10 godzin na tłusty tyłek własnego szefa zalosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
ja jak idę do drugiej pracy to mąż jest lekko niezadowolony , bo tam słabo płacą a on w domu musi opiekować sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie za malo danych
czy on moze znalezc lepsza prace, czy tez mu sie nie chce. Czy lubi to co robi, czy nienawidzi.Czy jego tez meczy ta sytuacja - i kupe innych pytan sie nasuwa. Wiesz co, moj chlop pracowal kiedys na uczelni. Kasa zadna, w dodatku nie lubil tego. Snul sie po pracy po domu, pozytku zadnego. POtem przez zupelny przypadek trafil na inna prace. lubi ja , zarabia kupe kasy , sprawdza sie zawodowo. odzyl, zupelnie inny czlowiek. Moze Twj jest sfruustrowany ta praca? Ja przedtem ciagnelam wszytko, 1 1/2 etatu, dom,uwazalam g0 w cichosci ducha za fajtlape. A teraz on tak odzyl finansowo ,ze mi sie nie oplaca chodzic do roboty, wole wszytkim w domu dobrze gospodarowac , zarządzac forsa i o niego zadbac. Chyba w malzenstwie tak jest ,ze trzeba ciagnac woz na zmiane, w miare sil i aktrualnych mozliwosci, nie wazne, czy maz czy zona w danym momencie. Mam nadzieje,ze Ci sie tez odmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
mówi, że nie lubi pracy, w momencie jednak bdy podsuwam mu miejsce, gdze mógłby starać się o nową, nie robi tego tylko wylicza plusy starej a za jakiś czas to samo.eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
mam podobnie. Zarabia grosze, ja zasuwam po godzinach aby dorobic a po powrocie do domu sprzatam i zmywam gary. Bo jemu sie nie chciało, nie umie, byl zmęczony. Zaczynam miec tego naprawde dosc. Probowałaś rpzmawiac z teściową? Moze ona ma na niego jakis wpływ. Ja probowałam ale u mnie to byla porażka - jeszcze sie na mnie baba obraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _EryK_
Rouzmiem Was dziewczyny, ale tylko cześciowo, jesli w domu jest facet i nie robi nic żeby to zmienić - to faktycznie jst dupa. Ale jesli facet robi co może, ale warunki sa takie a nie inne, to nie można tak robić, jak wy mówicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
no własnie on nie robi co może, gdyby tak było nie żywiłabym takich negatywnych uczuć to teściowa zrobiła z niego takiego pupilka-jedyny synuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqwrqwr
rozumiem was dziewczyny, mnie też brzydzą życiowi nieudacznicy, którzy nie potrafią zapewnić bytu rodzinie a tutaj potępiają was tacy własnie nieudacznicy - faceci którzy weszli na kobiece forum, zarabiają 600 zł na miesiąc i naskakując na was chcą usprawiedliwić swoje kompleksy normalny, dobrze zarabiający facet sam przyzna że utrzymanie rodziny to męski obowiązek. I kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
Czyli w teciowej tez oparcia nie masz? Przykro mi,mam to samo i wiem co przeżywasz. Ja dojrzewam do rozwodu. Mam tego dość. Wracam z pracy a mąz siedzi na kanapie i nieszczęsliwy mówi "głodny jestem". No kurwa!!!! Przepraszam za słowo ale już nie moge! Dziecko (3 lata) zadowolone bo tatuś pozwolił wszystko z szuflad wypieprzyć, mama posprząta po 12 godzinach pracy prawda? Ja tracę siły. Mam dośc! I odejdę w niedługim czasie. Niech do mamy sobie idzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podły drań
Od razu mówię - nie czytałem całego wątku. Za dłuuugi. A ty jesteś suka - nie żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
ja jeszcze pewno poględze, żeby pracę zmienił albo zrobię to samo..kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
Jak ja jestem suka nie żona to jak nazwać mojego męza??????? Nic nie robi ani nie zarabia, ani w domu nic, zero kompletne. Do diabła ja jestem człowiekiem nie maszyną po iluś godzinach tez bym chciała odpocząc, tym bardziej, że to ja ZARABIAM na nasze utrzymanie. A w domu jak wrócę syf kompletny, ten głodny, dziecko czasami wręcz brudne, nie daję rady!!!!! Po 12 godzinach pracy (on pracuje 8) zasuwam w domu, padam wieczorem na pysk a on zdziwiony :nie masz ochoty na bara-bara:? No w pysk tylko walnąć. Już nie mogę! Chociaz tutaj sie wyzale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podły drań
To nie było do Ciebie - rozumiem cie bardzo dobrze :) Ale do tej co jej mąż za mało zartabia. A ty ile zarabiasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
no właśnie! i jeszcze zachciewa im się bara bara! żałosne jacy oni to są mężczyźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
draniu- to zamiast się wypowiadać na mój temat to poczytaj od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
bo ja też nie jestem maszyną od wszystkiego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podły drań
Nie chce mi się :) Ale jak żona mówi, że mąż to dziad, bo za mało zarabia - to suka, nie zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
założę się , że taki sam jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
Zarabiam 3 razy tyle co mój mąz :O I nie dlatego że on nie może, jemu się cholera nie chce. Ja dorabiam po godzinach, on nie. A wiesz dlaczego????? Bo on "jest zmęczony"!!!!! Ja nie, prawda? W domu nie robi nic, nawet za przeproszeniem gaci do kosza na brudną bieliznę nie wrzuci.....po co? Lepiej na podłogę - żona przecież podniesie!!!! Ja mam dość!!!!! Kiedyś kochałam tego człowieka, dzisiaj jak autorka - gardzę nim!!!!! I choroba wezmę rozwód - i mnie i dziecku będzie lepiej. Do niego nic nie trafia. Wiesz co zrobił jak byłam chora????? Pojechał do mamusi a mnie zostawił z temperatura i 3 letnim dzieckiem. A wiesz dlaczego pojechał???? Bo cholera jasna - "mógł się zarazic"!!!!!!!!! No...suka ze mnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podły drań
:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podły drań
Obśmiałem się jak norka. Bo ja taką jak wy mam już daaaawno z głowy. I ona bez tego "niezguły" zaczyna popierdywać z głodu... A "nowy" zaczyna wynosić :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
widzę , że masz gorzej ode mnie-współczuję, jeżeli u mnie do takiego stanu rzeczy dojdzie, też ucieknę A na dzień dzisiejszy popieram Cię i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a podszywajcie się
wiedziałam facio, że masz kompleks i wyszło szydło z worka, założę się , że to ona cię pogoniła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×