===========wyjaśniam i zapytuję=============

OrAn nie gniewaj się nie chciałam :P

aaaaa!!! to o metaforycznych d..., zwłaszcza jednej to lubię sobie porozmyślać ;) Dzięki za zwrócenie uwagi mojej na tak istotne niuanse :) całe życie człowiek się uczy :)

Skoro w pułapce pragnienia i calej sfory uczuć jestem, to może schowam się w jakiejś norce, szparce albo innej dziurce i przeczekam cichutko cały ten zgiełk i galimatias? Tak cichutko, co? ;) Nie ma za co przepraszać maalutka

zboczeniec..nie mowilam? :o:o:o

no :o

:P :)

jestem mężatką i od niedawna również planuje z pewnym facetem seks.planuje..troszkę idiotycznie brzmi, po prostu rozmawiamy na ten temat. on jest wolny i wiem, że tak jak OrAnVag przeciąga sprawę tak, żebym ochłonęła z emocji.jesli nic się nie zmieni wtedy... szczerze powiedziawszy to im bardziej odwlekam tą sprawę tym bardziej staję się na niego napalona. tylko już sama nie wiem jak z tej drugiej strony to wygląda.wiem, że ma na mnie ochotę, ale czy taką samą jak na początku?

>>> uprasza się o nie oblizywanie autora tematu

No nareszcie :D Chociaż troszkę niegrzeczna mnie zrozumie :) Możesz mi wierzyć, że tak. Samce już tak mają ;) Nie mów mu tylko, że gotowa na wszystko jesteś, bo może zacząć mieć taką sałatkę myślową jak ja ;)

:D nie,raczej o 'gotowej na wszystko' nie wspominam;) ale owszem, mam coraz większą ochotę na niego tylko że z tej drugiej strony to wygląda tak, że porusza ten temat co jakiś czas. mówi wtedy takie hmm podniecające rzeczy, że naprawdę czuję, że chciałby to ze mną zrobić, a le potem przez następne kilka dni jest cisza z jego strony na te tematy.wiem, że nie musimy o tym rozprawiać dniami i nocami, ale już sama nie wiem czy takie przeciągnie nie sprawi, że on się w końcu zniechęci. a tego bym nie chciała, bo ja już się napaliłam :) i to ostro:)

poza tym u nas sprawa wygląda dość skomplikowanie bo nie mieszkamy w tym samym mieście. nasze spotkanie niestety nie może być żadnym spontanem.zastanawiam się od kilku dni, czy nie powiedzieć mu wprost że jednak jestem już w pełni świadoma 'tego' co chcę zrobić i że moglibyśmy się w końcu umówić. a może czekać na jego ruch?

To doskonale rozumiesz dlaczego czekam na sprzyjające warunki. On pewnie też ;) Faceci się jeszcze szybciej napalają ;) jak to samce :D (zaczernij nick'a)

Jesli naprawde tego chcesz, to daj mu to wyraźnie do zrozumienia. W takim układzie chyba na to czeka ;)

masz rację. :D sama nie wiem,czemu czekam na jego krok. może dlatego, ze ja jestem pewna a sama nie wiem, czy on już jest gotowy. pewnie sytuacj z jego strony wygląda tak samo, boi się, że może ja się zastanawiam? :) napisałam do niego przed chwilą. muszę wiedzieć na czym stoję:) czy mam sama gasić to pragnienie, a może mi pomoże? :)

czy mozna cie zapytac o cos jako faceta ??

Jako faceta? Jako samca - bardzo proszę ;)

i nawiązując do tematu jesteśmy dorosłymi ludźmi i każdy z nas wie, co robi i jakie mogą być tego konsekwencje. najważniejsze to świadomie podjąc decyzję. mam pytanie OrAnVag: czy jesteście bliższymi znajomymi? czy to ma być jednorazowa sprawa czy planujecie coś dłuższego? szczerze - jeśli z tym facetem będzie mi naprawdę dobrze(rozmawia nam się super) to nie omieszkam przedłużyć naszej znajomości:)

pytam jako faceta bo ty moze mi powiesz jak to widza faceci wiec jakbys był nago z kobieta w łozku to jak bys sie zachowywał? czy nie miał bys jakichs reakcji wieszo co mi chodzi ? czy faceci moga sie tak kontrolowac ? czy jesli facetpoprzestaje tylko na pieszczotach to mozna uznac ze szanuje ??

Znamy sie juz dosc długo. Rozmawia sie nam zawsze swietnie, przynajmniej na tym etapie naszej zażyłości. Ja niczego nie planuję. Myślę, że jesli dojdzie do \"burzy erotycznych uniesień\", to sytuacja się nieco (?!sic) zmieni. Co będzie potem jest tematem moich dociekań ;)

Nie rozumiem wisienko Twojego pytania :o Sądząc ze sposobu w jaki je zadalaś nie masz chyba zbyt wiele doświadczeń. Musisz pytanie zadać precyzyjniej. Dużo zależy od tego, ile Twój chłopak ma lat ;)

zmieni się i to na pewno:) z jednego się cieszę, że nie mieszkamy w tym samym mieście i nie mamy zbyt wielu wspólnych znajomych więc przypadkowe spotkanie nie wchodzi w grę, a co za tym idzie nigdy (mam nadzieję) nie zdarzy się krępująca sytuacja. na szczęście wszystko zawsze miedzy nami musiało być planowane. ale...chyba już niedługo się spotkamy na coś więcej, bo odpowiedź od Niego jest \"entuzjastycznie potwierdzająca pożądanie\" mojej skromnej osoby:D OrAnVag może tak w 4? haha, żartuje oczywiście sobie:)

bezpośrednia propozycja kobiety nie wprawia Cię z zakłopotanie? świat chyba stanął na głowie:o dla mnie to nie do pojęcia.

do: niegrzeczna troche Nie ma sprawy ;) Ale przypomnij mi o tym, kiedy nie będzie to żart ;) Zyczę zatem podejmowania łatwych decyzji i niech się stanie. Szkoda, że nie masz mail\'a ;)

a dlaczego nie? w tej sytuacji to normalne, mężatka i wolny mężczyzna. to od niej musi wyjść zdecydowana odpowiedź. u mnie wyglądało tak, że od samego początku nawzajem nakręcaliśmy się, jakieś żarciki na ten temat, az w końcu zdaliśmy sobie sprawę, że naprawdę rozważamy poważnie taką sytuację.

do: Zhana Nie wprawia. Jakaś część ludzkości stoi na głowie, cała południowa pólkula. I tak jest od początku świata ;)

OrAnVag :D za to Ty masz maila;) może się odezwę? :) to mogłoby być całkiem interesujące:)

niegrzeczna znam tak kogoś 3 lata, jesteśmy blisko gadamy codziennie, to najlepszy przyjaciel, flirtujemy i to jak, gadamy kodami, podoba mi się i ja jemu. pisze mi 5h;) i wszystko jasne..... rozumiemy się bez słów, czujemy ze łączy nam coś więcej, wczoraj miał wypadek, wiedziałam o tym chociaż nie napisał, wiem że mnie pragnie ja jego tez, co miałabym mu powiedzieć? Chyba umarłabym ze wstydu, chociaż nie jestem wstydliwa ani pruderyjna.

a chcesz tego? coś więcej z nim mieć? jesteś mężatką?

heh gdybym miała to pewnie bym nie pytała o to ;) ale ciekawi mnie czy jesli ty jako facet byłbys w łozku z kobieta czy poprzestał bys tylko na pieszczotach czy dazył bys dalej?? i jesli facet nic wiecej nie robi to znaczy ze szanuje kobiete ??

dla mnie to co nas łączy jest ponad seksem, czuję że dla niego też. Ja nie wiem Oranvag czy Ty jesteś jakim cudakiem czy wszyscy mężczyźni oczekiwaliby takiego obrotu sprawy? Z tego co jego znam, on by tego nie chciał.