Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

łe rety...

Feniks

Polecane posty

Masz racje my mozemy sobie tu gdybac i tak nic z tego nei wyjdzie. Poprostu musicie sie spotkac i wtedy zapewne sie wiele wyjasni :) Mam nadzieje ze szybko bedzie to wam dane. No i przede wszytkim trzeba to wszytko wziac tak lekko...starc sie bez emocji... przeciez slubu nie bierzecie od razu hihih :D To ze nie zda egzaminu na faceta nie znaczy ze nie moze byc fajnym kumplem .... łee rety a gdzie ci prawdziwi faceci to sama czasem sie zastanwaim :P A czego tak naprawde oczekujecie od faceta ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, między nami może być chemia i tego się boję... Bo przeraża mnie jego rozwód i dziecko... To jest problem... A jak się zakocham to nie będzie miało znaczenia...Ech... A co do Pana to: \"Chcę mieć Kogoś kto mi będzie kwiatki zbierał z pola, Kogoś kto mi da buzi za darmo i będzie kochał mnie za charakter, a nie za twarz. A i chcę mieć jeszcz Kogoś kto będzie się martwił żebym nie przeziębiła się w zimie i Kogoś kto będzie do mnie dzwonił każdej nocy...ale żeby był wierny i żeby kochał tylko mnie. Chcę żeby trzymał mnie za łapkę, chcę, żeby pytał mnie rano czy zjadłam śniadanko, żeby leżał ze mną pod ciepłą kołderką i opowiadał historie o duchach, żeby kiział mnie po stopkach i całował szyjkę, żeby ocierał mi łezki kapiące po policzkach, ale od czasu do czasu, żeby mnie łaskotał na podłodze... Ale chcę też, żeby lubił pikantne jedzenie. A ZA TO JA oddam mu całą siebie--- wszystko co mam będzie jego...\" I żeby był jeszcze stanowczy i potrafił o mnie zawalczyć jak trzeba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, czego? hmm... tego żeby potrafił mnie zaskoczyć, żeby nie bał się mówić prawdy, żeby umiał postawić mnie na ziemię, żeby miał swoje zdanie, żeby kochał i jeszcze kilka \"żeby\" się znajdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agucha ale ładnie to ujęłas :D Tez bym tak chciała .......niczego bardziej nie pragne niz takiej naturalnosci w okazywaniu uczuc...tej codziennosci... tego milczenia we dwoje...tych rozmow bez słow....hmmm U mnie tez sie przejasniło :D Agucha co zmierzasz....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie zamierzam, bo właśnie nie wiem czy to chwilowe czy nie. A poza tym to nie ja jestem od zdobywania. Ech... Chociaż z 2 strony to ja odwołałam. Aaaaaa Vesnna a to znalazłam gdzieś w necie :) nie napisałam sama, ale nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opuszczam was chwilo...koleznka ma wpasc na senas filmowy :D W taka pogode to tylko to pzostaje.... Wieczorkiem robimy zbiorke ... Agcuha tez bym miała dylemat co zrobic...ale chyba daj jemu przejąć pałeczke. Mnie sie wydaje ze jesli facetowi zalezy to nie ma szans aby nie zawalczyc badz przejąć inicjatywy. Nawet jakby huragan był :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o randki w deszczu to ja mialam taką jedna i bardzo miło wspoaminam. Nawet to ze przesiedzielismy ja cała w aucie :) Wiecie chyba dla chcacego nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przeciez żaden problem dla Niego przyjechać troszeczkę wcześniej skoro i tak musi przyjechać. Ja bym napisała, bo może On teraz też siedzi i mysli co ma zrobić, a jak odmówi to będzie jasny znak dla Ciebie, że nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, chyba, że pociągiem, to niekoniecznie może mu pasowac teraz dojazd, bo przecież jest niedziela. Skoro Go nie było na gg, to może jakiś znak, że tym razem nie macie się spotykać ale nic straconego ;) Idę się trochę przespać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agucha--> przytulam do serducha :) Na dodatek ta pogoda jeszcze nie nastarja optymistycznie. Zjadłam kolacyjke ...ufff to grzech tak sie najesc ale pycha była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byla dzis u mnie kolzanka na tym senasie filmowym :) Włączylam jej ten film co wam wspomniałam \"If only\". Ja piernicze dawno mnie nic tak nie poruszlo. To nic ze ogladalm go drugi raz :P Obie wyłysmy jak bobry. Pozniej az smiac nam sie zachcialo bo wyglądałymy od płaczu nie zaciekawie. Jakby jakas tragedia nam sie stała :) ehh nie ma to jak troche łez gdy niebo tez płacze.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agucha--> a humor podupadł tez troche przez \"niezdecydowanego\" czy tak poprostu ? Kurde jutro chocby sie walilio czy paliło to nie przekładaj spotakania :D No chyba ze jeszcze nie uzgodniliscie daty kolejnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×