Feniks

dzień świstaka, praca, dom. Muszę przygotować się na zajęcia, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie. Chora jestem i humorek tem mam nie najlepszy. Ech:O łe rety a jak tam Panowie, odzywają się?

A gdzież T. milczy cały czas :o Jego sprawa, ja mam to wszystko w "czterech literach". Chociaż nie powiem, bo liczyłam na to, że się odezwie... Ale jak widać liczyć można tylko na siebie, wtedy wiadomo, że się człowiek nie zawiedzie.

Skąd ja to znam :O, nawet przyjaźnie zawodzą... :O

P. się nie odzywa, tak? Może i to lepiej, minie trochę czasu i będzie łatwiej. Szkoda, że nie można wyrzucić tych wspomnień i w ogóle o tym nie myśleć...

Od mojego ostatniego maila, nastąpiła całkowita cisza, milczy. I sama nie wiem czy to lepiej czy nie:O, bo nie wiem czy chciałabym aby cokolwiek napisał? Nie wiem jak byłoby łatwiej? Staram się o Nim nie myśleć i jak mam dobry dzień to jest ok. Ale zawsze jest jakieś ale... Dziwnie się z tym wszystkim czuje.

Dzisiaj żałuję tego co między nami zaszło. Jest mi z tym strasznie źle :O

Nie wiem jak ja zachowałabym się na Twoim miejscu ale On powiedział wystarczająco dużo słów które Cię zabolały, więc chyba lepiej, że nie pisze i nie rani jeszcze bardziej. Mogę sobie tylko wyobrażać jak Tobie z tym ciężko, kurczę dlaczego to wszystko jest takie skomplikowane :o

ja nie zamierzam się do Niego odzywać. Koniec. Ale nie ukrywam, że bardzo przykry...

wiesz co, nawet nie wiem co powiedzieć. Jest mi tak cholernie głupio. Smutno. Żal. Pusto. Nawet nie wiem jak to wyrazić.

Bo ta cała sytuacja jest smutna :( Nie sądzilam, że to się tak potoczy ale... Właśnie zawsze jest jakieś ale :o Ja uciekam, idę się wykąpać i spać, bo jutro już normalnie do pracy. Trzymaj się dzielnie Aga, ja mimo tych niepowodzeń wierze, że będziemy szczęśliwe :)

Dzięki, Ty też ;) Dobranoc

dostałam mail od P.

a co u Was??

znikam na weekend do stolicy, do napisania, najprawdopodobniej w niedzielę wieczorem. Tarara SOT LAT STO LAT Dobranoc

U mnie po staremu. Dzis zakonczyłam moją kariere w....:) Jakos nie chce mi sie plakac z tego powodu.... Agucha--> mam nadzieje ze e-mial nie zburzyl tego co w ten czas zdązylas sobie wypracowac w głowce.. Tarara--> Wszytkiego najlepszego .......25 lat minęło jak jeden dzien ...lalalala :D Wracaj do nas .... Łee rety--> zyjesz ? :)

jeszcze na chwilę ja, ciężko mi się z wami rozstać ;) Vesnna zburzył? Hę, nie wiem, rozwalił mnie psychicznie znowu. Pogadamy w niedzielę, bo mykam na pociąg. Udanego weekendu

jestem, jestem.

Lepiej. O niebo lepiej. Mam 3 ksiązki: Biała masajka - świetna :D Świat Zofii - bo zawsze chciałam mieć :) I wszystkie wiersze Poświatowskiej - też zawsze chciałam mieć, bo to moja ulubiona poetka :P Ostatnio bawię się na maxa. Jak nigdy. Częściej. I z ludźmi z pracy i nie z pracy. I jest fajnie. Mniej śpię, ale spoko... :) Czuję, że żyję. No i mój aparat wreszcie dotarł, bo był w Niemczech w naprawie i spoko... cieszę się :) Już się za nim stęskniłam :D:D Aaa i miło jest dostać prezent od kogoś, kto zna mnie słabo... I bardzo przykro, kiedy nie pamięa ktoś bliski :( No ale widocznie tak miało być...

jestem, jestem ;) Tylko w pracy :o Dzisiaj i jutro niestety do 17 :o ALe humor mnie nie opuszcza. Aguś, a to drań z tego P. kurczę, dałby Ci już spokój, a nie, ehh :( A jak reszcie mija sobota? Ja zaczęłam czytać kolejną książkę Dana Browna \"Anioły i demony\". Zaczyna się ciekawie ;)

yyy... Czy ktoś tu miał urodziny :D No to sto lat, sto lat :D \"Wszystkiego najlepszego, radości, szczęścia moc, słoneczka wesołego, snów pięknych co noc. Roboty nie za wiele, choćby przeleciał czas, w tygodniu trzy niedziele - to norma w sam raz! Pieniądze szczęścia nie dają, być może, lecz kufereczek stóweczek daj Boże! Segmentu rodzinnego i czterech kółek też, wszystkiego najlepszego, wszystkiego, czego chcesz!\" I bukiecik

Łee rety--> uuuu to nic miłego pracowac w weeknd...dobrze chcociaz ze masz dostęp do netu :P...czas troszke szybciej umknie. Fajne masz towarzystwo w pracy ? Byloby z kim na browara wyjsc ? :D Ja dzis kupiłam \"Historyk \" Elizabeth Kostova tez cos z tematu a\'la Browna..łobocym czy fajna :) Zrobiłam wlasnie obiadek i czekam na mamuśke az z pracy przylezie...wieczorem prawdopodbnie idziemy gdzies potancowac bo to ostani weeknd przed adwentem. Nie wiem jeszcze czy cos z tego wyjdzie ale nieglugo pewnie sie wyjasni. Tarara--> to wspaniale ze choc ciut lepiej :D Szalej ...w koncu to prawo młodosci :D A kto byl tym co zapomniał ? Czy ma sie rozumiec ze to R. ?

Z mojego posta wynikło jakbym miała z mamą isc potancowac :P Nic z tych rzeczy oczywiscie :D

łe rety - ja miałam 25te wczoraj... ;) Dziękuję za życzenia Vesnna - nie, to nie R. Ani nie M. Ani nie moja K. która nawet prezent znad zatoki mi wysłała :) To kolezanka ze studiów... najlepsza:O Tyle warte są te przyjaźnie... :O

Tararara---> Domyslam sie ze ci przykro z tego powodu ale jesli to twoja przyjaciolka to zapewne nie rozbiła tego umyślnie. Mnie tez sie to raz zdarzylo i wierz mi ze chyba bardziej mi bylo głupio niz przyjaciolce ktora stwierdziła ze nie ma zadnego problemu :D. Niewiem jakie relacje są u was ...mozliwe ze w ogole inna sytuacja....

To nie przyjaciółka. Dla mnie to za wielkie słowo - i przyjaźni nie buduje się chwilę tylko wiele lat... To była najlepsza koleż ze studiów. Rok się nie widziałyśmy. Rok ciszy. Żadnych telefonów. Smsów. Ja mam dość za każdym razem wyciągania ręki do kogoś pierwsza. A przekonałam się, że byłam jej potrzebna tylko na studiach... jak były zaliczenia, egzaminy itd :O przykre to jest. Podobno po skończeniu studiów widzimy kto zasłużył na miano przyjaciela. Wtedy dopiero widzi się, komu zalezy i z kim znajomość przetrwa dłużej... Tak, to się sprawdza. Ja się przekonałam. Ja myśle, że to odzew - ciszy, milczenia na moją nieobecność na jej ślubie we wakacje... Ale napisałam jej życzenia i powiedziałam, że nie będzie mnie... I widać obraziła się jak nie wiem co. Bez sensu.

hej :) zostałam z kompem sam na sam, więc korzystam. Bracia na imprezach ;) Tarara Świat Zofii to świetna książka :). Poświatowską też bardzo lubię :). Co do imperez to nowych znajomości Tobie przybyło. Super :) Korzystaj, szalej, nie pytaj co dalej. Buha ha skojarzylo mi się ;) I liczę na zdjęcia w najbliższym czasie :). łe rety widzisz, On chce wiedzieć co ja czuję. Po co? Chce wiedzieć, co myślę, po co? Nie wiem, chyba nie potrafi zrozumieć tego, że ja nie mam na to ochoty. Chcę zapomnieć, wrócic do życia sprzed tego zdarzenia. A on ciągle wraca do tematu, drąży. Po co? Vesnna ha ha ha, a co mam nie lubi?? Przperaszam to oczywiście żart ;) Jeszcze jutro i do domku, poniedziałek mam wolny, więc śpię do 10 conajmniej ;)

Aga Ja też nie wiem po co drążyć taki temat. Coś, co boli :O bez sensu. Jutro idę na Niżyńskiego do teatru:) I bardzo cieszę się. Miłego woeczoru!

A ja dzisiaj zabalowałam z przyjaciółką, jeszcze jak wychodziłam od Niej to było ok. ale teraz czuję, że trochę mnie winko wzięło ;) A jutro niestety do pracy :o Uciekam więć spać :D Odezwę się jutro z pracy ;)

Dzień dobry :) Jakie plany macie na niedziele? ;)

mało planów - ale teatr między innymi :D a teraz w łóżku czytam od 2 godzin białą masajkę :D Miałyście rację - świetna ksiązka...