Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Neyra
idicz, niestety wielu lekarzy pozbywa pacjentów z kwitkiem albo wprost mówi "jak się DA to się da przyspieszyć"... Mi też jeden lekarz powiedział, że tu już nic nie da się zrobić, inny zalecił rehabilitacje, jeszcze inny żeby poczekać... Dlatego proponuję Ci abyś szukała innych lekarzy aż w końcu trafisz na kogoś kto Ci pomoże. Nie poddawaj się. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neyra
idicz, niestety wielu lekarzy pozbywa pacjentów z kwitkiem albo wprost mówi "jak się DA to się da przyspieszyć"... Mi też jeden lekarz powiedział, że tu już nic nie da się zrobić, inny zalecił rehabilitacje, jeszcze inny żeby poczekać... Dlatego proponuję Ci abyś szukała innych lekarzy aż w końcu trafisz na kogoś kto Ci pomoże. Nie poddawaj się. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eempee
krzysiek: szybkiego powrotu do zdrowia :) Fajnie, że operacja odbyła się bez problemów. Tylko nie zapomnij, że bolało i nie zaniedbaj siebie :) idicz: a z kim się konsultowałaś? Osobiście polecam dr. Górskiego (http://www.znanylekarz.pl/lekarz-18261-gorski-neurochirurg-warszawa.php) i dr. Baranowskiego (http://www.znanylekarz.pl/lekarz-7697-dr-n-med-pawel-baranowski-neurochirurg-raszyn-konstancin-jeziorna-konstancin-jeziorna.php). Przejdź się do nich prywatnie i zobaczymy co oni powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w Szpitalu Bródnowskim ale niestety do dr Górskiego się nie dostałam a o prof Ząbku nawet nie ma mowy więc moja neurolog poleciła mi na szybko dr Sobstyla który tam operuje. Niestety nie tryskał entuzjazmem.Oczywiście do pozostałych dwóch spróbuję się dostać prywatnie. Mam nadzieję że powiedzą coś optymistycznego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w Szpitalu Bródnowskim ale niestety do dr Górskiego się nie dostałam a o prof Ząbku nawet nie ma mowy więc moja neurolog poleciła mi na szybko dr Sobstyla który tam operuje. Niestety nie tryskał entuzjazmem.Oczywiście do pozostałych dwóch spróbuję się dostać prywatnie. Mam nadzieję że powiedzą coś optymistycznego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek1983
Mam jeszcze pytanko do tych co są po operacji. Czy po operacji i jeśli tak to jak długo utrzymywały się bóle w pośladku,nodze??? Mnie odrazu po zabiegu nic nie bolało,a w chwili obecnej(8dni po oper.) odczuwam lekki ból w pośladku,nodze,lekkie drętwienie i mrowienie. Tzn. nie jest takie jak przed ale niepokoi mnie to troche. Słyszałem,że podobno tak ma być, bo nerwy były uciśnięte i muszą sie "zagoić" a to troche trwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek1983
dodam jeszcze,że po operacji troche leże,troche chodze ale bez jakiś przemęczeń i dźwigań. Czy jest możliwe,że od chodzenia,złego leżenia,bądź napręzeń ciała(kichnięcie,kaszlnięcie:>) ta pozostała część dysku może sie znów uwypuklić?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatka
witam, jestem tu nowa.mam przepukline krążka na c5/c6 (szyjne). 4 lekarzy na5 zaleca operacje.żaden rehabilitant nie.rehabilituje sie tradycyjnie, zastrzyki plus mccenzie, kranio-sakralna. po 2 tygodniach prawie odszedł ból ręki.pozostało drętwienie (czasem) i zimna cała ręka, jak przybieram niewłaściwa pozycję.dobrze teaguje na retrakcje,ktore jeszcze 2 tyg.temu było niemozliwe do przeprowadzenia.wiec jest postęp. na razie wierze w rehabilitacje. czy ktos tu sie leczył mckenzim i kranio-sakralną?mam obawy,bo to szyja,a sama wychowuje dziecko.bede wdzieczna za każda odpowiedz. pozdrawiam serdecznie Kachna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatka
witam, jestem tu nowa.mam przepukline krążka na c5/c6 (szyjne). 4 lekarzy na5 zaleca operacje.żaden rehabilitant nie.rehabilituje sie tradycyjnie, zastrzyki plus mccenzie, kranio-sakralna. po 2 tygodniach prawie odszedł ból ręki.pozostało drętwienie (czasem) i zimna cała ręka, jak przybieram niewłaściwa pozycję.dobrze teaguje na retrakcje,ktore jeszcze 2 tyg.temu było niemozliwe do przeprowadzenia.wiec jest postęp. na razie wierze w rehabilitacje. czy ktos tu sie leczył mckenzim i kranio-sakralną?mam obawy,bo to szyja,a sama wychowuje dziecko.bede wdzieczna za każda odpowiedz. pozdrawiam serdecznie Kachna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neyra
krzysiek1983, ja operację miałam 21 stycznia, kręgosłup ogólnie ok, ale noga boli - też tak jak u Ciebie, nie tak jak przed operacją, ale tak jakby "rwało" i taki suchy ból. Chodzenie i ćwiczenia na pewno usprawniają nogę i poprawiają kondycję, ale również mam wrażenie, że im więcej chodzę tym bardziej później boli, szczególnie w nocy. Znalazłam jednak na to sposób - masaż. Zwykły masaż, energiczne rozcieranie - tak żeby rozgrzać nogę. Mi to trochę pomaga, więc również Ci to polecam :) Ten ból powinien minąć, ale to wymaga czasu, bo uciskane nerwy muszą się zregenerować. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek1983
W takim razie widze, że nie ma co się przejmować tym bólem i drętwieniem nogi po operacji. Skoro tak ma być to pozostaje cierpliwie czekać aż minie :) Od 14.04 zaczynam rehabilitacje. Ta rehabilitacja w moim przypadku coś szybko, bo zabieg maiłem 18.03. ale jak tak zalecił lekarz...miejmy nadzieje, że też coś pomoże. Pozdrawiam i dużo zdrowia żyvze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janu82
Witam wszystkich! Cóż mogę powiedzieć....mam niestety to samo co większość tu forumowiczów. Opowiadacie o warszawie i innych miastach a kto coś wie jak to sie ma w Rzeszowie jaki tam jest najlpszy szpec od przepuklin????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata06
..witam wszystkich nowych forumowiczów i..tych wirtualnych znajomych ( Beatkę , Bogdana )..:-)..niestety mój wyjazd na rehabilitację do Cieplic ,to kompletny niewypał !!!..prowadząca mnie Pani doktor była wielce zdziwiona,że trafiłam tam z przepuklinami kręgosłupa ,na które nie pomoże żadna rehabilitacja ..nie dość że aura zupełnie nie dopisała- deszcz na przemian ze śniegiem,więc spacerów zero !!..po paru dniach zabiegi też musiałam przerwać - odezwała się silna rwa kulszowa, nie mogłam wyprostować kręgosłupa,ból niesamowity ,co skończyło się leżeniem w pokoju,serią zastrzyków,posiłki przynoszono mi do pokoju..a lekarka prowadząca robiła wszystko by mnie "wyprostować' na drogę powrotną do domu!!...i..15 godzin w podróży-istny koszmar!!..wróciłam pół żywa!!..tak skończyła się moja przymusowa rehabilitacja!...czekam teraz na 22 kwietnia ,na wizytę u neurochirurga - jaka będzie jego decyzja !!...raz jeszcze pozdrawiam wiosennie..trzymajcie się zdrowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Gosiu :D:D:D Pasuje teraz powiedzenie: \"A nie mówiłem\" ;) . Nie chciałem, już siać wątpliwości przed Twoim wyjazdem, ale zawsze jak jest mowa o rehabilitacji przy pjm, to piszę, żeby się dobrze nad tym zastanowić. Ja po drugiej zostałem przywieziony do domu i dlatego teraz jestem taki wyczulony na tym punkcie. Tak jak ktoś, gdzieś to powiedział, że to jest jak z pastą do zębów, jeśli ją wyciśniesz poza pewną objętość, to jest nie możliwe, żeby wróciła spowrotem do tubki. Co Ci Gosiu zlecili na \"pożegnania\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neyra
Witaj Małgosiu, wreszcie z powrotem :) Przykro mi, że Cię tak wykończyli, ale sama wiesz - pomysły służby zdrowia i biurokracji są bardzo oryginalne... Trzymam kciuki za pomyślną wizytę u neurochirurga. Ja w poniedziałek odbieram wyniki prześwietlenia - po raz pierwszy zobaczę moje śrubki ;) Pozdrawiam cieplutko. Beata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata06
..ad: Beatka,Bogdan - witajcie!!jak miło znowu być z Wami (chociażby wirtualnie!):-) :-)...tak doskonale zdawałam sobie sprawę,że rehabilitacja w moim przypadku nic nie pomoże ..ale..skoro miałam skierowanie poszpitalne ,nie mogłam odmówić wyjazdu- a szkoda!!..gdy będę już szczęśliwie po operacji wracać do zdrówka,nie będę mogła już po raz drugi w tym roku skorzystać z turnusu sanatoryjnego,który wtedy byłby bardzo przydatny..ale..jak wspomniała Beatka - taka jest nasza służba zdrowia - totalnie bez wyobraźni!!...w Cieplicach serwowano mi zastrzyki z Ketonalu 100,Naklofenu 75 , Diclacu 50 i prochy Myolastan 50 ( na zwiotczenie mięśni - po chistorii z Pawulonem bałam się ich łykać- ale okazały się pomocne!!...jedynym zabiegiem jaki dawał minimalne efekty była elektrosymulacja na nogę (wybrałam tylko 5 )- gdyby było ich znacznie więcej,być może rozruszały by mi odrętwiałe udo ??!!..NFZ zwróci Cieplicowemu Szpitalowi za 64 zabiegi z czego wzięłam tylko 10 - takie absurdy Służby Zdrowia!!...odnośnie zaleceń prowadzącej Pani doktor - konieczna konsultacja neurologiczna i neurochirurgiczna w miejscu zamieszkania i dalsze leczenie ( czyli - operacja!)..teraz bardzo powolutku dochodzę do siebie,czyli do punktu wyjścia - ból kręgosłupa,sztywne palce u nogi,brak czucia w udzie - takie efekty przyniósł mi niestety pobyt w Uzdrowisku- smutne !!...uff! ale się rozpisałam!!...pozdrawiam Was cieplutko ,wiosennie..trzymajcie się zdrowo :-)..dobrze ,że jesteście !!!!!!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ravw
witajcie jestem po zabiegujez 9 dni Nie odczuwam zadnego boluoprocz pojedynczych strzykniec chybaw kregoslupie. za tydzien mam zaczac probowac sie schylac i zachowywac normalnie no oprocz wielu rzeczy. ale interesuje mnie te strzykniecia kurcze martwie sie nimi troche. operacja trwala 2,5 goz, usuniete mam jadro i jakies wypustki kostne to sie nazywa fenestracja na poziomie l5-s1 po prawej,usuniecie wypadnietego podwiazadlowo dysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata06
..witam wszystkich wiosennie :-) :-)...Beatko - napisz ,jak wrażenia po prześwietleniu..?!...pozdrawiam..buźka..Gośka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neyra
Witam wszystkich :) Małgosiu, wrażenia z prześwietlenia.....straszne :) Wygląda to co najmniej dziwnie. Każda śrubka jest pod innym kątem, ale to tylko złudzenie, bo przecież RTG jest dwu- a nie trójwymiarowe. Poza tym mój kręgosłup to żmija skręcona wokół własnej osi :) Na wyniku napisali mi tak: "Stan po operacyjnej metalowej stabilizacji kręgów L3-S1. Skolioza lędźwiowa lewowypukła ze znaczną rotacją kręgów. Zniesienie fizjologicznej lordozy lędźwiowej z kyfotycznym ustawieniem osi kręgosłupa. Zwężenie przestrzeni międzykręgowych L3/L4 i L4/L5 oraz prawdopodobnie L5/S1. Podejrzenie wady rozwojowej kręgu S1, ocena utrudniona ze względu na znaczne zaburzenia osi kręgosłupa". Czyli w sumie nic nowego mi nie napisali :) Jedynie wykryli mi wadę tam gdzie jej nie ma - mam "anomalię rozwojową" kręgu L5 a nie S1 (i głównie z tej przyczyny miałam operację), no ale cóż ;) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata06
..z okazji zbliżających się Świąt Zmartwychwstania - wszystkim dyskopatykom życzę wiosennej radości wśród najbliższych..dużo,dużo zdrówka..i..smacznego jajeczka..~~~~~~~~~~~~~~~ ps. dla Was link : http//wielkanocnykurczak.pl/małgorzata06,156357

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitswp
Mam na imię Piotrek, mam 19 lat i od wakacji 2008 mam problemy z kręgosłupem. Na początku odczuwałem ból w lewej nodze w okolicy pośladka i w plecach w okolicach krzyża, ignorowałem to i myślałem że to z powodu braku rozciągnięcia jednak ćwiczenia nie pomagały. Udałem się do lekarza-pediatry który stwierdził że to bóle korzonkowe i przepisał tabletki które nie pomagały po tygodniu kuracji tabletkami wypisał mi zastrzyki - Olfen. co też było bezskuteczne. Później dostałem jeszcze inne zastrzyki które brałem co 3 dni ale efektów i tak nie było widać. Dostałem skierowanie na rendgen i z tym do ortopedy. Ortopeda wypisał jakieś proszki i tabletki twierdząc że to sprawy korzonkowe i że na zdjęciu rendgenowskim nie widać zupełnie nic. Oczywiście nic nie pomagało. Po jakchś 3 miesiącach dostałem się do neurologa. Tam dostałem skierowanie na tomografie i w końcu po tym badaniu dowiedziałem się co mi jest. Ból był juz nie do wytrzymania nie mogłem stać prosto a nie mówie już o jakimkolwiek poruszaniu się. Leżeć mogłem tylko w jednej pozycji kiedy mnie nie bolało:( Tomografia wykazała : Centralno-lewoboczna przepuklina jadra miazdżystego w poziomie L5-S1 na głębokości 1,1 cm z miernym uciskiem na worek oponowy i lewy korzeń nerwowy. Nie biore juz zadnych leków przeciw bólowych bo nie pomagają. Ból się zmniejszył. Chodziłęm na recahbilitacje i nie czuje by one w jakiś sposób pomagały. Ciągle słysze że nie da się tego już wyleczyć, nawet operacyjnie. Czy to prawda? Może jest jakis zabieg który mógłby mi pomóc ? prosze o odpowiedź tu albo e-mailem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×