Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Tuning
Domi; Szkoda,ze nie wzielas zaswiadczenia od lekarza od razu. Wiesz w tym zusie to jest tak,ze oni nie wiedza co sie dzieje,kazdy inspektorat swoje...a jest tego bez liku..jedni przyznaja renty drudzy placa zasilki..inni kontroluja..a nie sa ze soba kompatybilni..ja stoczylem znimi kilkumiesieczna walke (nie placili mi swiadczen). Mozesz jechac do sanatorium,ale tylko po to by wypoczac..odbudowac sie psychicznie.. Chosia: Jesli po sanatorium nie bedzie u Ciebie poprawy..moze sprobuj zlozyc papiery o rente..masz nawrotowa przepukline wiec jest podklad.. Zobaczysz co orzeknie zuskomisja..w koncu powinno im zalezec na zdrowiu obywateli... Niecierpliwa: Bol mi tak czesto przypominal o zyciu,ze juz nie raz wolabym niezyc...Taki przewlekly bol to katorga dla ciala i duszy.. A podobno cierpimy za grzechy naszych ojcow... Nasi to musieli niezle nagrzeszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
tak was czytam i sie zastanawiam czy w moim przypadku moglabym sie starac o rente... w koncu brak czucia i znikoma poprawa po operacji.... musze poszukac jak to w uk zalatwic - ja w pl mam wyksztalcenie ekonomiczne ale w uk sie szkolilam w kierunku opieki osob starszych i w tym zawodzie tam pracuje- jak wroce to bede szukac jakichs info wesolych swiat wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wczoraj o 20.00 mieliśmy (kuracjusze) taki mini wykład na temat zmian zwyrodnieniowych, kręgosłupów pooperacyjnych, proszków przeciwbólowych jakimi nas faszerują i endoprotez bo sa tu ludzie z endoprotezami w nogach. Słuchajcie, takiego lekarza to jeszcze nie widziałam. Rewelacja po prostu! Człowiek bezpośredni, z poczuciem humoru, znający się na rzeczy. No i wyszło z tego co mówil, że my dyskopaci, robokopy z implantami i śrubkami w kręgosłupach to raczej mamy tak że ten implant będzie służył, trzeba ćwiczy, rehabilitować się, nie rezygnować z czynnego życia, ale niestety to za parę lat może tak czy inaczej się odnowić. Pada potem odcinek który jest obok tego po operacji. Taka jest smutna prawda! Musimy niestety liczyć się z tym że cudownego ozdrowienia to nie będzie kochani. Ale nie można rezygnować z utrzymywania swojego ciała w dobrej kondycji, ponieważ nie jest tez powiedziane że to tak będzie u wszystkich. Przyjechałam tu do sanatorium psychicznie zdołowana, moje ciało było zmaltretowane proszkami przeciwbólowymi, zaniedbane bo ból mi nie dawał ćwiczyć tak jak to trzeba. Tutaj dobrano mi tak zabiegi, że po ćwiczeniach mam hydromasaż, co jest zbawienne i relaksujące dla mięsni, psychiki i ogólnie cudowne. Słuchajcie, boleć boli, ale ja mogę teraz spacerować po plaży w Kołobrzegu! Maszeruję dużo więcej czasu niż przed sanatorium. Są dni że i tu leżę bo ból nie daje wstać, choćby na śniadanie, a rano chodzę zgięta wpół. Ale jakaś poprawa jest, przynajmniej chociaż troszkę rozruszałam kości, wzmocniłam mięśnie i jak wrócę mogę śmiało iść na siłownie i basen, kontynuować to co tu zaczęłam. Odpoczynek psychiczny jest niesamowity, zwłaszcza kobiety odpoczywają od domowych obowiązków. Życzę wszystkim wesołych świąt!!!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
chosiu to jest swieta racja ze jak podleczysz psychike to wszystko staje sie jakies latwiejsze bo niestety jak psychika siadzie to klapa na calego. Ja czuje ze po tych laserach i pradach jest lepiej - fakt z enie przeszlo ale wstaje szybciej niz wczesniej - no zobaczymy tez jak bedzie po powrocie bo moze sie okazac ze to jednak po troszku wina lozka bo niby materac mam sredniotwardy ale talei tapczany sa i tak duzo twardsze. a mam jeszcze pytanko - czy ten sciska na tylko to oznacza ze jest ucisk na nerw??? bo mnie sie ciagle wydawalo ze to miesnie spiete sa tylko a ostatnio ktos na innym forum napisal ze to uciska na nerw i dlatego tak sie dzieje. ale lekarka nei wspominala ze to od ucisku... i jzu zglupialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Beatka; Jakos nie moge zrozumiec co napisalas "sciska na tylko" Moze napisz raz jeszcze..bo nie wiadomo o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Chosia; Ja jestem pol roku po operacji i juz mi na rezonansie wyszlo ze dwa sasiadujace kregi maja poczatki zwyrodnien przeciazeniowych..sytuacje jeszcze pogarsza implant (stabilizator )...a moj implant jest to zwykly kawalek plastiku...u Ciebie przynajmniej elastyczny...na pocieszenie..niewielkie.. Fajnie ,ze trafilas do dobrego sanatorium..owocnych zabiegow.. WESOLEGO JAJKA! Dla wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
scisk na posladkach :) takei dziwne spiecie po srodku jak to moja neurolog mowi takie stringi hehe, ponoc zdaza sie ze sa spodenki hehe ale czy to ucisk na nerw??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuning, aż się boję robić rezonans sobie,po tym, co napisałeś, ale też muszę. Są dni, że chwilę boli mnie pod pośladkiem. Od rehabilitantki usłyszałam, że to być może nawrotowa przepuklina. Ja mam nadzieję, że to trauma wysyła takie bodźce do mojego spanikowanego mózgu. Pozdrawiam Was, życząc Pełni Łask Bożych wraz ze Zmartwychwstaniem Pańskim i wieeeele zdrowia :-))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Beatka; Ten scisk to bez watpienia ucisk na nerw..ale trzeba czekac rehabilitowac sie madrze moze przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga68
Z okazji Swiąt Wielkanocnych życzę Wam dużo dużo zdrowia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też_boląca_38
Życzę Wam kochani Wesołych Swiąt !!! A na po świeta jak najmniej bólu i "padajacych" dysków:) Pisałam juz tu kiedys:) Jestem własnie przed operacją ( mam przepustke ) z dostepu przedniego... hmmm ...takie to swieta...chyba wolałabym ,być w szpitalu i juz byc PO... Kalinko :) pamietam...zdam relację z operacji i z tego jak po tem bede sie czuła...Bo teraz boli mnie juz ponad 2 lata non stop,mimo,ze nie mam uposledzonego chodzenia ,czy innych ubytków, chodze normalnie,pewnie i biegac mogę "TYLKO" boli...:(:(:( Chosia:) masz rację,ze w sanatorium przynajmniej kobiety odpoczną:) Mnie pomogło jak umarłemu kadzidło,ale odpoczełam sobie trochę:) Trzymajcie kciuki:) Jutro wracam i szykuje sie na wtorek do operacji:) Niech sie dzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boląca, będę się baaardzo cieszyć z relacji z postępów po, już myślałam, że zapomniałaś o nas :-))). Tylko pamiętaj duuużo uważaj na siebie, gdy będziesz po operacji. Zobaczysz, żre poczujesz różnicę. Trzymamy kciuki, do usłyszenia :-))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też_boląca_38
Pamietam,pamietam chociaż cięzko mi sie siedzi i pisze, wiec mało piszę... Boje się tego cewnikowania :( i doby na intensywnej terapii po operacji:( Nie wnikałam zbyt mocno, jak wyglada operacja.....chyba takie patroszenie to nic fajnego...,no nie??? Mam ndzieję,że nic mi nie dorzucą tam do brzusia:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może nie będzie cewnikowania? Ja nie miałam, no chyba że z dostępu przedniego to jest inaczej. Pozdrawiam świątecznie. Szkoda, że pogoda taka sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boląca ma właśnie z dostępu przedniego, co jest mniej bezpieczną operacją, ale implancik niczego sobie :-))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam do was pytanie odnosnie szczepionki przeciwko zoltaczce, bo w przychodni powiedzieli mi ze bylam szczepiona w dziecinstwie, wiec czy nie musze przed operacja sie dodatkowo szczepic??? czy w szpitalu chca zaswiadczen o szczepieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Iness - u mnie żądali szczepionki. Ja nie miałam ale i tak mi zrobili operację, tylko że na własną odpowiedzialność. Teraz dopiero się szczepię ... na przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga68
Szczepionka chyba jest ważna 5 lat ,a przyjmujesz ją w 3ech dawkach.Gdy weżmiesz pierwszą to następną za 1m-c a kolejną za 6m-cy,ja tak brałam przed operacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli mimo ze bylam szczepiona musze znowu? szczerze to nie wytrzymam kolejnych 6 miesiecy czekania na operacje skoro mam ja miec za 2 mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz się szczepić
Zapytaj lekarza czy się musisz szczepić. Możesz wykonać badania czy masz przeciwciała albo jeśli kiedyś brałas serię szczepień to teraz wystarczy jedna dawka przypominająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA MIAŁAM SZCZEPIENIE ZA ŻÓŁTACZKE 10 LAT WSTECZ I TYLKO ZROBIŁAM TEST NA PRZECIWCIAŁA I SIE OKAZAŁO, ŻE WYSTARCZY JEDNA DAWNA PRZYPOMINAJĄCA NA 2 TYG.PRZED OPERACJA. TAKI TEST ZROBISZ W KAŻDYM LABORATORIUM W PRZYCHODNI, KOSZTUJE OK.20 ZŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam Jutko, teraz hurtem rzucimy się na dr-a Chrzanowskiego :-))))). Ja ciągle uważam, że operacja od przodu z imitacją implantu daje najlepsze notowania kręgosłupowi. Inną sprawą jest oczywiście i większe ryzyko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Czytam Wasze komentarze z nadzieją, że może Wy mi pomożecie, przynajmniej się wypowiecie. Pracuję w biurze, ale mimo to prowadziłam aktywny tryb życia: narty, rower, pływanie, góry itd Od kilku lat bardzo bolała mnie głowa ( straszny ból ), potem doszły barki. Dostawałam tabletki przeciwzapalne i przeciwbólowe i tak cały czas. Od listopada zeszłego roku rozbolała mnie prawa ręka, miałam nadzieję, że przesilona, bo koniec roku w pracy, a może przewiało mnie. W lutym poszłam do lekarza z tymi objawami i wysłano mnie natychmiast do neurologa, który po zbadaniu i stwierdzeniu ostrego zapalenia korzenia nerwu barkowego skierował mnie na rezonans kręgosłupa odcinka szyjnego. W opisie tego badania doczytałam się: spłycenie lordozy kręgosłupa szyjnego z jego kyfotycznym ustawieniem na poziomie C5-C6. Na tym poziomie tylno-przyśrodkowo-prawoboczna przepuklina jądra miażdżystego z zniesieniem przedniej płynowej przestrzeni okołordzeniowej, modelująca przednią powierzchnię rdzenia kręgowego bez ewidentnych cech ucisku korzeni. Na tym poziomie drobne wyostrzenia kostne na tylno-bocznych krawędziach trzonów kręgów. Niewielkie zmiany dehydratacyjno-zwyrodnieniowe w tarczach międzykręgowych. Intensywność sygnału rdzenia kręgowego prawidłowa. Wyostrzenia kostne na przednich krawędziach trzonów kręgów C. Byłam u kilku neurochirurgów. Jeden stwierdził rehabilitacja, rehabilitacja i tylko rehabilitacja, a dwóch pozostałych operacja. Przez 1 m-c chodziła na rehabilitację, kilkanaście zabiegów od poniedziałku do soboty. Odstawiłam tabletki, ale gdy przestałam na nią chodzić - powrót. Ból straszny głowy, barków i rąk. Co dalej, co robić ? Proszę odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedzi, pojde na te testy w tygodniu, dodatkowo podpytam lekarza, olisiaaa- nie wiem nic na temat odc szyjnego, ale jesli rehabilitacja nie pomaga (tak jak w moim przypadku), to chyba najrozasdniejszym wyjsciem bedzie operacja, chociaz tobie pomagala na krotki okres, mi mowiono zeby wyprobowac wszystkiego przed operacja, chcialam isc nawet na terapie manualna ale neurochirurg mnie tak nastraszyl ze wycofalam sie i dzieki m.in. tym forum zgodzilam sie na operacje (wiem ze sa ludzie ktorym operacja pomogla i nie zaluja :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Lady za odpowiedź, wczoraj jeszcze byłam u ortopedy na USG celem wykluczenia zerwania ścięgien w ramieniu.Lekarz stwierdził, że przyczyna tych bóli jest kręgosłup, a przepuklina jest duża. Powiem szczerze czuję się fatalnie, głowa i ręce mnie bolą. Przychodzę z pracy i nie jestem w stanie nic zrobić, mam wrażenie, że głowa mi odpadnie. Zatanawiam się czy są ludzie, którzy żałują tej operacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olisiu - ja nie żałuję. Dla mnie ulga była natychmiastowa i tak jest do dzisiaj. 3 miesiące wczoraj minęły, a ja się czuję całkiem zdrowa. Biegam, ćwiczę, powoli zaczynam jeździć na rowerze. Nic mnie nie boli. Ale wiem też, ze nie wszyscy tak mają. Każdy ma inny organizm i w innym tempie dochodzi do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×