Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Olisso, jeśli stać Cię popróbuj uniknąć. Przeszłam operację 6 m-cy temu, czuję się dobrze, ale to nie jest to samo, nawet kręgosłup poprzez operacje zmienił wygięcie itp...Jeśli stać Ciebie, dowiedziałam się w sanatorium o lekarzu rehabilitancie- Stanisławie Paluchu, prowadzącym swoją klinikę, podobno bardzo tanią,w Ożarowie Mazowieckim. Kobieta podobno kwalifikowała się do operacji i dzięki niemu jej uniknęła. W owej klinice przez tydzień miała nastawiany kręgosłup i rozciągany. W Borach Tucholskich- Krojanty, podobno ktoś ma coś podobnego, też skalpela uniknęło dwoje ludzi dzięki specjalistom w/w ośrodka. Popróbuj, mnie nie było na to stać. powodzenia :-)))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Olissa: Ja mialem operacje ponad pol roku temu (ledzwiowy),zaluje ze sie temu poddalem poruszam sie teraz jak 100-letni starzec ,czuje sie jeszcze gorzej (obraz radiologiczny tez nie wypadl dobrze),nie jest to dobre wyjscie(ani tez jedyne w Twoim przypadku). Nie masz wypadnietego sekwestru..jesli rehabilitacja pomogla na troche jest szansa ,ze pomoze na dluzej tylko szukaj fachowca ,bo partacz moze bardzo zaszkodzic...poza tym operacja nie przywroci Ci lordozy szyjnej,oni usuna tylko kawalek dysku..porobia sie zrosty moze bolec bardziej.. No i trzeba sie juz oszczedzac.. Przy operacji szyjnego inwazja nozem jest od przodu w okolicy gardla..nie spiesz sie na stol..zawsze zdazysz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
Tuning my chyba podobne przypadki jestesmy hehe. Mi powiedzieli w PL ze nei moge nic dzwigac ale wiedza ze przy maluchu to nie jest mozliwe... Ja to chyba zaczne sie pozadnei rehabilitowac jak maly zacznei chodzic - czyli za jakies kilka miesiecy:((( Po weekendzie wybiore sie do lekarza i poprosze o rezonans - moze mi da - najwyzej cos nasciemniam. Po laserze i pradach jest troszke lepiej - wstaje z lozka 5 min a nie pol godziny, boli ale da sie zyc, nie to co bylo przed laserem - chodizlam o scianie i ryczalam z bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka1966
do Olisiii Pozdrawiam Ja też z przepukliną odcinka szyjnego. Nie wiem, czy wiesz, że jest fajne forum "szyjkowe" - dyskopatia kręgosłupa szyjnego na www.forumginekologiczne.pl. Dobrze poczytać, są tam ludzie, którzy mają naprawdę duże doświadczenie "w chorowaniu"... Sama męczę się z przepukliną już kilka lat (po wypadku), rehabilitacja pomaga, ale na krótko, operacji boję się panicznie. Jeżeli chcesz o coś zapytać, mój adres: sieciarz@wp.pl; pisz - jeżeli będę mogła, pomogę. Anuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi.76
Witam ponownie, Chciałma zapytac czy ktoś z Was słyszał o zaleczaniu przepukliny kręgosłupa zastrzykami z Hyalganu, czyli z kwaru hialuronowego. Podobno daja ulgę pod warunkiem ,że sie ich weżmie serie. czy ktoś z Was próbował tego zamin sie "zoperował"?? Znalazłam nawet namiar na dr spod Strzelina , który od 20 lat leczy w ten sposób przpuliny , rwy i inne schodzenia kręgosłupa i stawów. Ja zrobiłam ponowny rezonans i przepuklina po pół roku jest praktycznie taka sam- jedynie co, to dysk jest w procesie zwyrodnienia, czyli traci wode i to daje zdaniem neurochirurga ulge w bólu. Niby nie kwalifikuje sie do operacji, ale nadal borykam sie z bólem i czuje jakby mi sie przemieszczało coś w lewo lub w prawa na poziomie L5/S 1. Czy wy też tak odczuwacie ten ból jakby cos wędrowało i naciskało ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Beatka: Faktycznie ..mamy podobna sytuacje. Ja przeszedlem kilkadziesiat zabiegow laser magnetronik ultradzwieki prady i w zasadzie czulem sie po nich gorzej. Jesli pojdziesz po skierowanie na MR to nie mow ,ze Ci sie polepszylo,bo to moze byc przejsciowe..ja tak mialem.. Przy dziecku jest ciezko ale staraj sie nie skrecac tulowia i nie siadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Emi: Ja nie slyszalem ,o takim leczeniu k.m.,podobno jest to stosowane przy zwyrodnieniach stawu kolanowego. Wdaje sie byc malo prawdopodobne aby przepukline mozna bylo wyleczyc jakims lekarstwem..to tak jakby bylo lekarstwo na zlamana noge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
Tuning - jak nie siadac?? o tym zeby nie skrecac tulowia to mnie w szpitalu przestrzegali zaraz po operacji. Mnie lekarka i babka od zabiegow mowily z epo kilku moze byc gorzej bo wiekszosc pacjentow sie przestraszyla (ci ktorzy mieli gorzej) i wrocili do niej ze cos nei tak. Tyle ze skoro miales juz tyle to moze akurat na ciebie nie dziala. W sumei ja do konca tez nei wiem czy to po zmianie lekow, czy po tych laserach i pradach jest poprawa.... U nas dzis swieto toi jutro sie dopiero zapisze - ciekawe co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi.76
Tuning Z tymi zastrzykami to nie chodzi o całkowite wyleczenie, tylko zaleczenie. Z relacji mojego wujka wiem,że one są bardzo pomocne, bo niweluja ból. Jak dzwoniłam to tego lekarza to powiedział,ze ten lek ma działanie przeciwbólowe , przeciwobrzękowe , przeciwzapalne i powoduje przyrost tzw" mazi" ,która powoduje,że ten ból jest mniejszy. Sama nie wiem czy to rozsądne, ale pewnie nie zaczęłabym sie interesowac tymi zastrzykami, gdyby nie mój wujek, który od 3 lat niemiał mega nawrotów bólowych. Co mam robic jeśli na operacje sie nie nadaję, bo ucisków i ubytków nie mam, a mimo to dyskomfort bólowy jest taki,że o pracy zawodowej moge na jakiś czas zapomniec. Załamac sie chyba tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dawno tu nie zaglądałam. Cały czas szukam ludzi z problemami w odcinku piersiowym (ja ma przepuklinę w odc. TH5/Th6 z uciskiem na rdzeń kręgowy), właśnie wczoraj dopadł mnie taki ból między łopatkami, że nie mogę przewracać się w nocy z boku na bok. Biorę środki przeciwbólowe, ale nie za bardzo pomagają. Powtórkowy rezonans mam wyznaczony dopiero na sierpień i dopiero wtedy znów do neurochirurga co On na to i zobaczymy. Do tego czasu chyba się załamię, cały czas muszę dźwigać bo mam małe dziecko i do tego 3 piętro, wózek, zakupy i wszystkie prace w domu, bo mąż wraca późno do domu, więc cały dzień jestem z dwójką dzieci sama. Bardzo boję się operacji, bo podobno odcinek piersiowy jest najgorszy i lekarze nie za bardzo chcą operować w tym odcinku. Szukam ludzi z podobnym problemem, jeśli ktoś ma problemy z piersiowym to proszę powiedzcie jak Wy sobie radzicie,Ja mam momenty, że jestem całkowicie załamana tym moim kręgosłupem, mam dopiero 32 lata a już czuję się jak wrak, jak tak dalej żyć. Są dni, że nie mam ochoty. Czy są osoby, które po operacji piersiowego czują się dobrze i wróciły do życia zawodowego. Podobno piersiowy operują od strony klatki piersiowej - to mnie załamuje. Czekam na jakieś informacje i pozdrawiam wszystkich obolałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Beatka Chodzilo mi o to ,zeby jak najmniej siadac w ogole,czasem moze lepiej kleczec nawet na jednym kolanie. Jesli jeszcze karmisz piersia ,to moze w pozycji lezacej. Mi przynosi ulge spanie na boku z podkurczonymi nogami. Emi: Skoro wujowi pomoglo..moze ma to jakis zwiazek,a czy to sa iniekcje w krazek miedzykregowy ? Niunia: Wspolczuje...a czy jak sie polozysz na podlodze na wznak i mocno wyciagasz rece i nogi (tak jakbyc chciala po cos siegnac)to odczuwasz chwilowo ulge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keiree
W przypadku zatrzykow (bralam te przykregoslupowe) istnieje niebezpieczenstwo osteoporozy, co przy takich dolegliwosciach zawsze nalezy brac pod rozwage. W przypadku przepuklin to NIC nie nalezy dzwigac, oczywiscie latwo to powiedziec komus, kto ma dzieci. To powazny problem, ale jasne, ze kazde dzwiganie pogarsza sprawe. Zreszta operacja tez nie jest idealnym rozwizanie, po po niej tez dlugo nalezy sie oszczedzac a potem, tez nie jest lepiej w sprawie wysilku. Wazna jest "szkola plecow", czyli jak dzwigaz, jak wstawac, jak siedac, w tym moze pomoc MC Kenzi, albo fizjoterapeuta. Bez uwaznosci i kontrolowania w kazdym aspekcie zycia swojego ciala. Na poczatku swiadomie pozniej moze sie to zmienic w nawyk i bez cwiczen nie da sie utrzymac nawet zaleczonego stanu po operacji. Sama mialm problem nawet z otwarciem ciezszych drzwi, wchodzeniem po schodach ( na poczatku niemoglam bez bolu przeniesc kartonika mleka) Uczylam sie nie popelniac bledow, ktore pogarszaly moj stan. Przez kilka miesiecy bylam w stanie tylko siedziec z "zachowaniem prawidlowej lordozy" i lezec na brzuchu. Dopiero od niedawna moge umyc np. mopem podloge. Pracuje nad tym juz rok. Bylam kilka miesiecy na zwolnieniu. To jest moj czesciowy opis "na poziomie L4/5 obecnosc daleko lewobocznej przepukliny krazka miedzykregowego, ktora uciska na worek oponowy i zweza otwory miedzykregowe w znacznym stopniu zwlaszcza lewy. Opisywany krazek miezykregowy ma obnizony sygnal w obrazach T2 - zaleznych i obnizona wysokosc, jako wyraz zmian degeneracyjnych (dehydracja) Na poziomie l3/4 stwierdza sie obecnosc symetrycznego uwypuklenie krazka miedzykregowego w charakterze bulging, przylegajacego do worka oponowego" Podaje go tylko jako przypadek z ktorego mozna wyjsc. Fizjoterapeuta powiedzial mi, ze to"bomba z opóznionym zaplonem" i staram sie o tym nie zapominac. W moim wypadku wszystkie te lasery krio itp. nie dawaly zadnych pozytywnych efektow i byly zmarnowanym czasem, podobnie jak zastrzyki i te niesterydowe przeciwazpalne i te przeciwbolowe, ktore tylko zrujnowaly mi zoladek. Wiem, ze operacja czasami jest nie do unikniecia i ze jest najlepszym rozwiazanie, kiedy zycie staje sie koszmarem i nawet po operacji, bez " szkoly plecow" ,cwiczen i rehabilitacji fachowej sie nie obejdzie, bo prawdopodobienstwo, ze puszcza miejsca obok jest ogromne. To jest dolegliwosc na cale zycie i organizmu nie da sie oszukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tuning Jak leże na ziemi to czuje się najlepiej, i jak wyciągam ręce do góry a nogi ściągam w dół - tak jak bym chciała się wydłużyć. Tak samo wiszenie na trzepaku, daje trochę ulgi. Szkoda, że nie można tak rozciągnąć kręgosłupa, aby ta przepuklina się schowała. Może kiedyś coś takiego wymyślą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Niunia; Ja wczesniej przed operacja wisialem na drzewie i to glowa w dol(u mnie ledzwiowy) i przynosilo to duza ulge. Obecnie po operacji nie dam rady tak wisiec za duzy bol..jakby sie cos rozerwac mialo.. Przepukliny nie mozna odwrocic ,bo pierscien juz sie rozerwal ..z czasem sie zrosnie ,ale juz bedzie slaby..wazne aby jadro miazdzyste znajdujace sie wewnatrz pierscienia nie przesuwalo sie ku tylowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tuning No właśnie trzeba się oszczędzać, ale jak to zrobić jak się ma dwoje małych dzieci i dzwiganie to codzienna nieodzowna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi.76
do Tuning te zastrzyki sa w krążek międzykręgowy, z tego co mówił mi ten wujo.Już sama nie wiem czy to rozsądne ale podobno jest wiele osób którym to pomaga ulżyć w bólu. do Keiree czy brałaś coś o konkretnej nazwie? możesz ją podać? czy to może były zwykłe blokady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Witajcie po przerwie. O tym lekarzu ze Strzelina ktoś już tu pisał, trzeba poszukać. Doczytałem, że anuska sugeruje inne forum bo tam są "tacy co sięnaprawdęna takim chorowaniu znają" tak jakbyśmy tu udawali i sięmądrzyli tylko. Wiem, że nie wszystkim operacja pomogła ale są też "ozdrowieńcy" - szanse pół na pół (ogólnie według statystyk i rozsądku, bo w innych schorzeniach też nie wszyscy wychodzą z choróbska w wyniku leczenia). Jestem tym szczęściarzem - właśnie wróciłem z długiego weekendu w Gorcach a wczoraj zdobyłem najwyższy szczyt Pienin - Trzy korony. Wszedłem na górę i wróciłem, czujęsięświetnie, nic mnie nie boli. Za mną jazda 8 godzin w autokarze. A dziś u nas ok 30 cm śniegu, kwitnące bzy pod czapkami śniegu a tulipany rozkwitają w śniegowej pierzynce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka66
do Mieszkam... Miałam na myśli tylko to, że tu nie ma zbyt dużo osób z przepukliną w odcinku szyjnym... Myślałam, że napisałam czytelnie, ale może jednak nie... Czytać (szczególnie, gdy zaczynamy dopiero naszą "przygodę" z chorobą) można, a nawet powinno się... I nikomu nic nie sugeruję, czytajcie, proszę ze zrozumieniem i dokładnie (a także z lekkim poczuciem humoru, to nie zaszkodzi z pewnością). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Niunia; Swietnie Cie rozumiem i bardzo wspolczuje,sam rowniez mam male dziecko (7 miesiecy) dysk mi padl na miesiac przed jego narodzinami. Jest to dla nas katorga,ale coz robic. Mysle ,ze na razie probuj mandrej i systematycznej rehabilitacji . Sprawdz tez czy nie masz ubytkow neurologicznych .. Dobrze wykonana operacja czasem pomaga ,dowodem na to jest Mieszkam, ale trzeba pamietac ,ze zawsze jest to ingerencja nozem w organizm i nie zawsze skuteczna ,dowodem na to jestem ja. Wiec warto sprobowac rehabilitacji a nóż sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Emi; No ale jesli jest ucisk przepukliny na korzen nerwowy to zastrzyk raczej tego nie zniweluje,jak tlumaczy to lekarz ? Czy ten zastrzyk odzywi krazek miedzykregowy ,a moze "usmierci nerw"? Chosia : A jak tam w sanatorium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi.76
do Tuning Z tego co rozmawiałam z tym lekarzem to jest to forma odżywienia tego krążka, działa przeciwbólowo i przeciobrzękowo. Ja nie mam ucisków na korzenie czy rdzeń. ta przpuklina uciska troche worek opony , bez zwężeń i itp. Już sam nie wiem co robić.... Tonący sie brzytwy chwyci. Jak sie słyszy ,ze są one tak pomocne, to aż sie serce rwie z nadzieją ,ze ktoś pomoże ulżyć na jakiś czas. Bo ja nie chce wcale zrezygnować z ćwiczeń indywidulanych czy rehabilitacji, bo obie te rzeczy stosuje regularnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Emi: Jesli przepuklina nie zaweza swiatla kanalu, to ja bym sie skupil chyba jednak na rehabilitacji...chociaz jesli zastrzyk ma dzialanie obkurczajace i przeciwzapalne a doktor ma duza wprawe..mozna by sprobowac..a jaki jest koszt takich zabiegów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi.76
1 zastrzyk + wizyta ok. 500zł. mnówstwo pieniedzy, niestety... Już chyba przeszłam z 7 serii rehabilitacji i oczywiście ćwicze regularnie, ale ostatni rezonans pokazał nadal przepukline, co prawda troche mniejsza , ale jak to określił neurochirug dysk traci wode ,więc stąd to pomniejszenie . Rehabilitant mówi: ćwiczyć , ćwiczyć a powinno być lepiej. Komu tu wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Próbuję własnie ogarnąć się w domu, dopiero co w sobotę wróciłam z sanatorium :) Tam same zabiegi, czysta przyjemność, udało mi się trzy kg zrzucić nawet i to mnie zmobilizowało do dalszej walki z kilogramami. Odkryłam,ze nie ćwiczenia izometryczne, a siłownia, konkretnie bieżnia i orbitrek sprawiają mi radość i aż tak nie sprawiają bólu. Byłam już dzisiaj na basenie bo mam za sobą ciężką noc, drętwienie nogi i straszny ból w lędźwiowym. Ale co najciekawsze : Własnie wróciłam świeżo z komisji ZUS, gdzie pani neurolog po zbadaniu mnie stwierdziła że już tylko na 2 m-ce mi przedłuża świadczenie bo powinnam już wrócić do pracy. No bo z bólem da się żyć, może mnie już do końca życia boleć, a pracować trzeba! Wiecie co! Nigdy źle nikomu nie życzę ale niech sonie weźmie te moje dolegliwośći ode mnie i niech sobie z nimi pracuje 8 godzin w wymuszonej pozycji siedzącej!! Jeszcze miałabym pół roku świadczenia, płacę składki tym cholernym gnojom w ZUS-sie, a jak cżłowiek jest chory i potrzebuje trochę czasu na rehabilitację to gnoje uzdrawiają. Poradźcie co robić? Jestem załamana. Praca na mnie czeka, ale boję się że jeszcze troszkę za mocno mi boli, poza tym ta cholerna noga?! Mam tam kuleć w robocie? Co robić? Pewnie ze nie chce ich zasranej renty, bo są ludzie z większymi i gorszymi schorzeniami ale to świadczenie rehabilitacyjne to mogliby już dać do końca, żeby się psychicznie ogarnąć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
chosia wspolczuje ci - wiem co to kulec - ja juz sie z tym pogodzilam - jak ide wolno to az tak nei widac, a jak powiedzialam lekarce, ze na palcach stanac nie moge to tylko machnela ramionami :( Teraz to wolalabym byc w PL jak mnei ta cholerna dyskopatia powalila bo mam swietna neurolog - u neij nei musze sie prosic o badania i rezonans - fakt czeka sie ale jak trzeba to da skierowanie a tu - tu bede w przyszly czwartek u lekarki po tabletki (nie biore juz tyle, a chce nabrac poki mam za darmo) no i bede walczyc jak lwica o rezonans. I tak jakby cos to pozadnie rehabilitowac sie bede jak maly zacznie chodzic bo teraz to nie mam mozliwosci nie dzwigac wiec jak moge na rezonans czekac bo nei jest tak zle to przynajmniej bedzie aktualny. Poprosze tez o nastepna wizyte u neurochirurga - mam tylko nadzieje ze trafie do tego co mnei kwalifikowal do operacji a nei do tego co mnei operowal... Wyobrazcie sobei ze przyslal mi papiery ze powiedzilam z emnei rana troche boli i ze mam teraz nie 51% niepelnosprawnosci a 32% - ciekawe tylko na jakiej podstawie to stwierdzil skoro nawet mnie nie dotknal.... a ja mu mowilam ze mnei tak straszni boli a on pisze ze mam bol przy ranie tylko - brak slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuning
Emi: Niestety nikomu nie mozna wierzyc..wszyscy to przechodzimy..dla nich liczy sie tylko nasz kasa a nie nasze zdrowie.. Smutna prawda.. Chosia: Od komisji zusu masz prawo sie odwolac do komisji lekarskiej i nie mozesz tak podchodzic ,ze nie chcesz ich zasranej renty ..jesli jestes niesprawna nalezy Ci sie jak psu zupa ..nie moze byc tak zeby zasrany orzecznik decydowal o naszym zdrowiu i zyciu ..przeciez te gownojady zyja z naszych skladek .. Do mnie np. orzecznik na komisji nawet jeszcze mnie nie badajac wyskoczyla "czego ja chce od zusu" Wiec jej odpowiedzialem aby wazyla slowa ..tlumok a nie lekarz.. Przeciez zus jest dla nas ,a nie my dla zusu. Moze idz do neurologa prywatnie niech Ci jasno wytlumaczy jakie sa szanse z Twoim powrotem do zdrowia..moze w ENELMED Barbara Gawur starsza kobieta,ale wydaje sie byc rozsadna.. Niestety z zusem jak nie walczysz to traktuja cie ja smiecia. Beatka: No niestety konowaly trafiaja sie wszedzie..nasz bol dla nich nic nie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chosiu, na tej stronie podałam namiary ogólne na lekarzy, którzy mogą pomóc. Krojanty są bardzo drogie, natomiast pobyt w Ostrowie Mazowieckim u tego pierwszego lekarza nie jest drogi, bardzo tani, ale dość długo czeka się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani Troszkę nerwy ze mnie uszły, poszłam na basen i to mi dobrze zrobiło :) Wiecie co, znalazłam forum, gdzie ludzie piszą o odwołaniach do zus-u, to jest wszystko chore co tam czytam. Naprawdę ZUS potrafi cudownie uleczyć co niektórych, czytam i coraz większe oczy mi się robią ze zdziwienia. Postanowiłam nie odpuścić, napiszę odwołanie i złoże skargę na tą wstrętna babę która mnie tak zmiażdżyła psychicznie że poczułam się jak złodziej i bandyta który chce wyrolować biedny ZUS, żerować na ich pieniądzach. Praca na mnie czeka, nie ucieknie, a ja chcę jak najlepiej w końcu się poczuć i być na siłach tam wrócić. Co im szkodzi w tym zusie żeby dali mi do końca świadczenie, aby móc już jak najdłużej wytrwać bez leków i leżenia w dzień? +{Przecież jak się wraca do pracy to trzeba być w miarę już ruchliwym i na tyle zdrowym aby się nad sobą tam nie użalać bo to jest praca, tam nie patrzą czy ci coś dolega, masz pracować, robić swoje i tyle. A co jak poleci coś znowu i pogorszy się? Znowu na zwolnienia chodzić? Bez sensu! Ja dopiero jestem na etapie, gdzie mogę chodzić częściej na basen, na siłownie, nareszcie ćwiczenia sprawiaja mi przyjemność a nie tylko ból. Coż, co nas nie zabije to nas wzmocni, a w tym kraju musimy być odporni na takie instytucje, bo inaczej nas rozniosą. Tyle ze dziwie się bo tam przecież pracują też ludzie, czy oni są pozbawieni ludzkich odruchów już? Ech, zbieram natchnienie do napisania na tą zołzę. Raczej jestem usposobienia niekonfliktowego i pozytywnie nastawiona do życia a takie pismo będę pisać pierwszy raz. :) Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam WAs Wszystkich i trzymam kciuki za nasze powroty do zdrowia i lepsze samopoczucie:) Niech MOC będzie z WAMI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mam kolejne pytanko do was od 3 dni czuje lekkie klocie (co pare godzin) po prawej stronie w okolicy biodra i troche rwie mnie w tym miejscu, pamietam ze podobnie zaczely mi sie po lewej stronie takie bole na poczatku mojej choroby, czy to mozliwe zebym miala to z dwoch stron??? a moze nadwyrezylam cos gdyz mialam niestety bardzo intensywny weekend majowy i zaszkodzilo? dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też_bolaca
Witam Was Kochani...na lezaco... 9 dni jestem po opeacji,boli jak pierun,jade na prochach...podobno ma byc lepiej.. No i ...nie miałam,tej operacji przez brzuch....a dowiedziałam sie o tym na OIOMie juz...:( Miałam operacje z dostepu tylno-bocznego,usuniety dysk,wstawiony dysk + wypełnienie moimi kostkami z biodra i stabilizacja transpedikularna i mam dwie sruby... Podobno to było lepsze od dojscia z przodu.... Wyobrazcie sobie w jakim byłam szoku jak sie obudziłam...:( wyłam dwa dni....tak mnie wszystko bolało,ze byłam pewna,ze spiepszona robota,buuuu.... Niby wszystko było omawiane itd,ale nikt mi nie powiedział,ze byc moze,zaistnieje potrzeba,zeby ciachnac z tyłu...:(:( Martwie sie,bo boli....Pociesza mnie fakt,ze robili mnie naprawde super fachowcy,wiec .... mam czekac....MA BYC LEPIEJ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×