Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Maniaku, jak możesz mówić, że nikt nie był w takim stanie jak Ty. Świadczy to tylko o tym, że nie poczytałeś o naszych przypadkach. Twoja przepuklina nie zszokowała mnie,...Nic nie napisałeś o zwieraczach, cienko, cienko....Jestem po babsku na Ciebie zła!!!! Są i były tu przypadki gorsze od Twojego, jednym jest fakt, że dane nam było przejść różnie ten stan bezoperacyjnie i po operacji, różnie zachowały się organizmy, różnie lekarze...i różnie my sami. Poza tym nie każdemu dana była dobra rehabilitacja, ale i są tacy, którzy wydali tu horrendalne sumy u super rehabilitantów, po czym mieli operację. Pytałam w jaki sposób wykonujesz te brzuszki, ale i tak nie dowiedziałam się. Zwykły ząb potrafi zachować się różnorodnie u każdego, u jednego wszystko leczy się bez trudu, u drugiego może okazać się, że ząb ma więcej kanałów i to pokręconych, że boli choć nie powinien..., a co dopiero kręgosłup!!!! Wsłuchuj się w innych ludzi, a nie tylko w siebie. Rozumiem Twoją radość, nie pochwalam Twojego zadufania. Cieszę się, że jesteś na dobrej drodze do zdrowia :-) . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia4444
Witam wszystkich cierpiacych z powodu tego paskudztwa:) po krotce, moja przepuklina, ktora ma byc operowana miesci sie na poziomie L5/S1, poza nia sa jeszcze dwie wyzej, ale poki co nie beda ruszane przeczytalam juz wiele opinii i wypowiedzi uzytkownikow kafeterii i zdecydowalam sie na operacje w Katowicach -szpiatl kliniczny, dodam ze jestem z Krakowa wstepnie ''zostaala mi przydzielona" dr Bialas, o ktorej niestety nic nie wiem, czy ktos z Was slyszal moze cos o tej Pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia4444, ja byłam operowana w szpitalu klinicznym w katow.pierwszy raz ale niestety lekarze z którymi konsultowałam sie poźniej jednogłośnie stwierdzili, że operacja była wykonana kiepsko stąd powtórka. Ale jak wiadomo w tym przypadku ciężko stwierdziź co stało się przyczyną, że musiałam mieć reoparacje. Druga operacje miałam w Bielsku B. i w porownaniu do klinicznego w katowicach to niebo a ziemia, zarowno zainteresowanie lekarzy i calego personelu pacjentem jak i warunkami panujacymi na oddziale. Co do dr. Białas to bardzo miła i kontaktowa lekarka, jest jeszcze młoda i jak ja leżałam 1,5 roku temu to wtedy chyba tylko asystowała ale nie jestem pewna. W każdym razie wiem że jest poczatkującym neurochirurgiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damor
Sama sie zastanawiam, co to moga byc te brzuszki. Moj rehabilitant zalecal tylko napinanie miesni brzucha i miednicy przy kazdej czynnosci, ktora uruchamia kregoslup. Wstawanie z krzesla - przesuniecie do przodu, jedna noga pod krzeslo wstajemy na drugiej napinajac miesnie brzucha i miednicy z wyprostowanym tulowiem. Wyraznie wysilek idzie na miesnie uda i brzucha. Wstawanie z lozka, w moim przpadku nie moglam wstawac z siedzenia i podnoszenia bokiem - kladlam sie na brzuchu wstawalam podnosilam sie na rekach i kolanach i spuszczalam noge na podloge lozka i tak sie podnosilam. Teraz mimo porawy mojego zdrowia nawet o 2 w nocy wstane odruchowo w ten sposob. Damskie polpompki o ktorych tu juz bylo Kladlam sie na podlodze rozciagajac lekko obie nogi, wyciagajac lekko tulow. Potem chwila lezenia i podnosilam na rekach tulow bez miednicy kilka razy (zalezy jak bolamo to barzo to lekko). Z zalecenia przy zaostrzeniach robilam to po kazdej domowej czynnosci zwiazanej z siadaniem, pochyleniem, albo przeniesieniem czegokolwiek. Otwieranie drzwi od windy, albo innych ciezkich (nie dawalam z tym rady) - opieralam sie np. lewa reka o sciane, na lekko ugietych nogach napiete miesnie brzucha i miednicy i prawa (bez rwania), lekko ciagnelam drzwi do siebie. Ubieranie spodni w oparciu o sciane, ubieranie skarpet na jednej nodze od tylu zakadane. Podnoszenie lekkich przedmiotow z podlogi palcami stopy (opanowalam ta umiejetnosc do perfekcji - moje osiagniecie to podniesienie malej pensetki :) Stanie w tramwaju, albo autobusie (tylko stoje, nie siadam), na lekko ugietych nogach, przodem do kierunku jazdy, dynamicznie, tzn, poddawanie sie szarpnieciom a nie uszywnianie sie. Siedzenie w samochodzie z poduszka ledzwowa (mam takie polwalki zalecane przez mc Kenzi)i tez poduszka klinem. To samo w kinie - zabieralam poduszke w gustownej reklamowce i niedbale rzucalam na siedzenie :)) Jesli krzeslo jest niewygodne, lepiej siedziec na brzegu i stabilizowac kregoslup napinac miesnie brzucha, wtedy da sie wytrzymac. Spanie na poczatku na boku, bylam podparta pod plecami i pod brzuchem, kazda inna pozycja wywolywala bol. Terza spie i oppoczywam lezac na brzuchu. Cwiczenie na tasmie thera band, na poczatku po piec razy ciagniecie z siedzenia na krzsle po dwa razy (taka mialam kondycje). Pozniej caly rok po godzinie cztery razy w tygodniu. To sa cwiczenie jakos nie specjalnie popularyzowane, a jedne z nielicznych, ktore wzmacniaja male miesnie przykregoslupowe i daja dosyc szybko spektakularny efekt. Kolejne cwiczenia byly dodawanw w momencie, kiedy moj stan sie poprawial i moglam pokonac jakos nastepna poprzeczke trudnosci. Na tasmie cwiczy sie na ugietych nogach, z ustabilizowanym kregoslupem, napietymi miesniami brzucha i miednicy i chociaz ciwczenie sa statyczne, to te dodatkowe zalecenia powoduja, ze nie sa to latwe, relaksujace cwiczenia. Ale ja nie moglam cwiczyc zadnych kocich grzbietow, ani innych tego typu cwiczen "na kregoslup", kazde z takich cwiczen potegowalo bol. Poza tym cwicze miesnie nog - to cwiczenie chyba kazdy zna stojac przodem do krzesla podpierajac sie na oparciu, ustabilizowany kregoslup, glowa prosto, patrzymy przed siebie, lewa noga do tylu, stopa moze byc wyprostowana, albo zgieta, troche inne miesnie wtedy pracuja. Odciazanie kregoslupa miesniami ud i brzucha daje swietne efekty. Najlepsze wtedy, kiedy wszystkie te czynnosci staja sie odruchowe. A dzieje sie to wtedy, kiedy wszystkie czynnosci wykonuje sie z mysleniem, zadnych zrywow, szybkiech ruchow, podnoszenia czegos z rwania. Wypracowalam taka technike, ze nie widac, tego, jak bardzo mam problem z kregoslupem, a to w sytuacjach spolecznych ma dla mnie znaczenie. Moim problemem na dzis jest jeszcze wchodzenie na wzniesienia i schody, ale to da sie w wiekszosci wypadkow ominac. Tez fakt, ze skrecanie glowy (np. galeria handlowa :), powoduje bol. Wyleczylam sie tez z tego, ze jak przeniose szybko doniczke to moj kregoslup tego nie zauwazy, bo juz wiem bolesnie, ze zauwazy i to jak. To tyle, jesli ktos ma pytania, chetnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damor, gratuluję Tobie wytrwałości, ja tak inteligentnie nie postępuję. Dzięki, że zechciałaś podzielić się tymi ćwiczeniami, a sprytna jest ta poduszka w reklamówce :-). Ja podkładam kurtkę pod plecy, gdy jadę autobusem, a to trochę powiewa babcią :-))). Co to za urządzenie thera band? Czy tak czujesz się po operacji , czy tę walkę stoczyłaś bezoperacyjnie? Jeśli potrzebowałabyś jakichś ćwiczeń to mam ich też trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina ja z checia bym chciala jakies cwiczenia ktore moge wykonywac tuz po operacji, bo nie wiem czy dostane cos w szpitalu wiec wole sie zabezpieczyc od razu :) tak wiec - poprosze :D :) nie wiem czy chcesz je napisac na forum czy wyslac na maila wiec podam w razie czego inkachinka@gmail.com :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Iness, uzbrój się w cierpliwość tylko, będę u siostry, to przeskanuję i wyślę Tobie lub zamieszczę na forum , bo nie chce mi się pisać, bo to dwie strony i jeszcze trochę, a gdybym zapomniała, to przypomnij ;-))))) :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiem całkiem ta taśma, tylko dziadek na obrazkach mnie przeraża, czyżbym była już tak leciwa :-))), wiem wiem, że to taśma dla wszystkich,ale czasem czuję się jak babcia :-)). Choć powiem Wam, że z każdym dniem czuję się coraz lepiej :-))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Tam ćwiczy też młoda dziewczyna :) a dziadek ma kondycję i sylwetkę niczego sobie... Wróciłem dziś z kolejnej wyprawy na pagórki w Karkonoszach. Jest ok, chodzenie jest dobrą terapią ale polecam wspomaganie chociażby jednym kijkiem, może byc jakis leszczynowy - do schodzenia się przydaje. Po serii zabiegów z elektrostymulacją nerwu strzałkowego zauważyłem, że porażona wcześniej noga juz się tak nie męczy. No i na te pogody burzowe z gradem czy bez już mnie plecki tak nie męczyły. Wszystkim życzę powrotu do dobrej formy i życia bez bólu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, poczekam, jeszcze mam miesiac :) a co do chodzenia z kijkami to dobry i modny teraz jest nordic walking czy jakos tak, gdzie nie spojrze u mnie w miescie to ludzie wlasnie z tymi kijkami chodza, mysle ze to tez moze cwiczyc i wzmocnic miesnie rak i kregoslupa, no i dlugie spacery z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalna35
Marzy mi się pielgrzymka w tym roku, ale nie wiem czy dam radę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia4444
Domi 83 bardzo dziekuje za odpowiedz:) juzsama nie wiem gdzie sie udac na te operacje, Krakow (Botaniczna) czy Katowice...pamietam jak Furman bardzo zachwalal Ligote ale rzeczywiscie kazdy przypadek jest inny i nawet doswiadczeni spece moga miec slabszy dzien... pewnie pojde tam gdzie mi szybciej dadza termin, bo z bolem mecze sie juz od lutego, dzien w dzien, jak wiekszosc forumowiczow;/ wszystki zycze szybkeigo powrotu do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedrek 1
Witajcie dyskopatycy . Nie było mnie tutaj trochę, bo czuję się nadzwyczajnie dobrze, jestem sześć tygodni po operacji i to co się dzieje ze mną od pierwszego dnia przechodzi ludzkie pojęcie. Zaraz po operacji nie wziąłem żadnego środka pbólowego, chodzę od drugiego dnia coraz lepiej, zaczynam wykonywać drobne prace, spaceruję, dzisiaj dosiadam rower,po prostu odlot !!! Do Asia 4444 , mnie operował dr Strohm, wiem, że pracuje w Krakowie w jakimś wojskowym szpitalu, mogę z czystym sumieniem polecić tego lekarza, naprawdę fachowiec jeśli będziesz zainteresowana podam Ci nr telefonu Pozdrawiam Was wszystkich i wracajmy do formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
jedrek u mnie tez bylo super - zadnego srodka przeciwbolowego w szpitalu ale po niecalych 2 miechach przyszedl kryzys - do tego stopnia ze nie bylam w stanie wstac z lozka a jak juz po wielkich meczarniach wstalam to z placzel szlam wygieta w pol do wc. Terax minelo 4 miechy od operacji i troszke lepiej - dalej boli ale juz cos moge robic i lepiej spac bo to tez byl koszmar, w tychbolach znowu skierowali mnie do neurochirurga i czekam na termin - w nastepna srode powinnam wracac do pracy ale w piatek sie okaze czy dostane zwolnienie bo mi moja lekarka kazala przyjsc.... ciesze sie ze Wy dochodzicie duzo lepiej do siebie - ja do konca czerwca mam miec odp ze szpitala w zwiazku ze skarga ktora zlozylam.... ponoc ewidentnie ich wina ze jestem w takim stanie bo bie zareagowli na objawy konskiego ogona ale mam nadzieje ze czucie wroci bo na coraz to innych odcinkach po uszczypnieciu pojawia sie dziwne uczucie - wrecz nieprzyjemne szczypanie, swedzenie sama nie wiem jak to nazwac ale mimo tego jak juz jest to niefajne uczucie to jednak usmiech na twarzy sie pojawia bo to znaczy ze cos sie dzieje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia4444
Do Jedrek1 Dzieki za info:) jesli mozesz, to bardzo poprosze o namiary na doktora Strohma:) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jędrek, nie jeźdź na rowerze!!!!! Na nim możesz brykać po pół roku!!!! Masz nie usztywniony kręgosłup, mięśnie przylegające!!!! Posłuchaj Beaty, Ona też forsowała się, posłuchaj nas, a nie będziesz nam stękał za kilka m-cy!!!! :-P :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatk2307
dokladnei z rowerem lepiej sie wstrzymac, moja znajoam fizjoterapeutka wlanei mi mowila jak bylam po operacji ze w wakacje bede mogla powoli wsiadac i tylko po rownym, zadnych polnych drog czy czegos w tym rodzaju... ale ze stalo sie jak stalo to mi dalje nei pozwala wsiadac na rower - zreszta ja sama bym nie wsiadla bo nei czuje sie na silach... swoja droga to licze z emi zrobis szybko rezonans i si epokaze czemu tak ostatnio bolalo - powiem wam ze gdyby nie to ze pracuej w domu opieki i nie wyobraz sobei tam wracac to z takim bolem jak jets teraz moglabym chyab jakos wytrzymac - ale juz nie pamietam jak to jest biegac bez bolu albo nie miec zadnych boli i zyc normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia4444
Do Domi 83 zapomnialam zapytac, czy moglabys zdradzic kto Cie operowal w Katowicach? pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia 4444 - ja Ci polecam Kraków, szpital Św. Rafała. Świetni fachowcy, świetna opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jędrek - Super! oby tak dalej. Ja jestem 4 miechy po operacji i z trudem sobie przypominam jak to było nie spać w nocy z bólu. A rehabilitujesz się? Podobno podstawą sukcesu jest właściwa rehabilitacja po zabiegu i wzmacnianie mięśni przykręgosłupowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenik
Witam wszystkich, jestem dwa dni przed operacją (:(L4/L5 i L5/S1),strasznie się boję jak to wszystko się ułoży, czytałam wasze dobre rady, na pewno są bardzo pożytecznie i podtrzymujące na duchu. Mam jednak problem(zresztą nie ten jeden), ponieważ będę mieć operacje 3 czerwca w Otwocku, a od 1.07 dostałam skierowanie do szpitala uzdrowiskowego . Czy to nie jest za szybko ? Wiem że każdy organizm inaczej wraca do zdrowia i to jest sprawa indywidualna, ale może ktoś mi coś podpowie ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
ja mysle, ze miesiac po operacji to stanowczo za wczesnei - zalezy co by ci mieli tam robic, bo proste i delikatne cwiczenia dostaniesz pewnei jzu w szpitalu.... ale mi przez pierwsze 4 tygodnie nawet ciazkiego czajnika nie pozwolili nosic.... mialam kikka cwiczen ale pisalo ze nawet jesli slabo psychicznie sie czuje to nei musze ich robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia4444
do Jut_ka wiem wiem , ze sw.Rafal jest bardzo dobrze oceniany ale maja za dlugie terminy oczekiwania na operacje (ok 6 m-cy) ;/ jesli nie konasz dzieki i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Marlenik, absolutnie się nie zgadzaj. Szpital uzdrowiskowy to podobnie jak sanatorium, zabiegi nie są wskazane żadne. Mi lekarz powiedział, że po min. 3 miesiącach bo najpierw trzeba dac się zagoic organizmowi. Przecież to poważna operacja przy części co trzyma cały organizm! Ja pojechałem po 10 tyg od operacji i jak się tam na miejscu lekarz dowiedział to głową kręcił co mi zaaplikować bo wielu zabiegów nie wolno, więc pytał czy może gardło mnie boli bo by dał inhalacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też_boląca
Marlenik:) mieszkam ma rację... ja jestem 5 tyg po operacji i mnie tez powiedzieli, ze rehabilitacja dopiero po 3 mies.... Mysle, ze zadzwoń i przesun termin, wydaje mi sie,ze nie powinno być problemu. Ja na szczescie coraz lepiej czuję sie...Wstepuje we mnie nadzieje,ze jeszcze pociagnę troche bez bólu :P:P Bardzo uważam na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenik
Dzięki wielkie za odzew:), też mi się wydaje że to za wcześnie. Skierowanie dostałam od orzecznika ZUS(przy kontroli L4)- CHYBA KOBIETA SAMA JEST CHORA, wiedziała że mam mieć operacje w tym terminie, czy oni znają się na swojej pracy??? Pogadam z lekarzem w szpitalu, i wtedy z nimi powalcze:). Najlepsze to jest to że mam mieć zmianę pracy od sierpnia i już chyba wiem że nic z tego nie wyjdzie (:, i dalej szukanie czegoś lepszego. Już mam dość tego wszystkiego -operacja,szpital i zmiana pracy na której mi bardzo zależało. Czy wy też mieliście tak jak ja wszystko pod górkę?? Pozdrawiam wszystkich cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też_boląca
Marlenik :) jak sie sypie, to wszystko :) :) Ja tez tak mialam :) Ale coś Ci powiem, jak juz sie wyliżesz po operacji, będziesz sprawniejsza, mniej boląca, to zacznie się układać.... mnie się wydaje, że chyba nawet w ponurą jesień zobaczę sloneczko :):) Pamiętaj Kochana, ZDROWIE NAJWAZNIEJSZE !!! A praca ? No, cóż .... moze Cię czeka jeszcze jakaś lepsza :) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenik
też_boląca dzieki za słowa otuchy,mam nadzieję że wsio będzie oki . Podziwiam was za to,że nie dajecie się temu wszystkiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Mieszkam na pięterku :-), niezłe te inhalacje, pośmiałam się :-))) :-)))). Marlenik, absolutnie za wcześnie na sanatorium, 3 miesiące minimum potrzebne są, a uważam, że nawet i wówczas za wcześnie. Wiecie co, ja też mam pod górkę, zdrowie w normie, czasem trochę pobolą plecy, ale siedzenie w domu wykańcza mnie, a znaleźć pracę dobrą w tym wieku, myśląc też o plecach, nie jest łatwo....Ale gdy się rozczulamy nad sobą warto popatrzeć na tych, którzy chodzą ulicami i ledwo ruszają się. ja rozkminiam teraz w locie każdego dyskopatę :-P, gdy zapytam, każdy otwiera oczy i zaczyna rozmawiać. Oczywiście nie każdego zaczepiam, żeby nie było, że nie mam co robić i nękam :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×