Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

mi powiedzieli ze przy wstawaniu mam polozyc sie na bok, spuscic nogi i podpierajac sie na rekach powoli wstawac, ale jak wstaje to od wczoraj kluje i boli mnie w posladku ;/ nie wiem czy to przez te cwiczenia i 2 spacery w ciagu dnia, chodze przeciez powoli i leze duzo, moze takie bole maja prawo sie pojawiac jeszcze przez jakis czas-jak te dretwienia ;/ boje sie ze ta operacja mi nie pomogla i bede miec znowu problemy, a skoro sie pojawil znow bol to nie wiem czy dobrym rozwiazaniem jest cwiczyc dzis tez, moze poczekam az bol minie skoro pojawil sie po wczesniejszych cwiczeniach i chodzeniu ... nie wiem co robic, zaczynam panikowac juz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mi tak przyszlo do glowy, skoro przepuklina zostala usunieta to powie mi ktos co moze mnie tam kluc? przeciez juz nie ma niczego co by moglo uciskac na nerw?! chyba ze nie zostala usunieta w calosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannacota
"mnie o siedzeniu powiedzili tyle ze prosto, glowa z tlowiem pod katem prostym i najwazniejsze zeby byl dobry support dlaplecow - mnie jak usiadlam to kazalam sie dobrze dosunac do oparcia odcinkiem ledzwiowym i kazal o tym pamietac" Tak jest o.k. dopowiem tylko, ze siedzi sie na tych dwoch kosciach, ktore sa pod pupa, mozna to samemu wyczuc. Dobrze ustawiony odcinek ledzwiowy pozwala na stabilizowanie piersiowego, nie odwrotnie. Jesli boli, to warto wstawac podsuwajac sie na krzesle blizej, jedna noga lekko do tylu a cale wstawanie jest na udzie drugiej nogi z napietymi miesniami brzucha i jesli ktos to czuje :) tez miednicy. To jest najmniej obciazajace. Dobre miesnie ud i brzucha sa podstawa kazdej stabilizacji kregoslupa (no jeszcze pupa) Zreszta kazda "trudna" dla dyskopaty czynnosc powinna byc z napiananiem miesni brzucha i miednicy. To jest trudne tylko na poczatku, potem dobrze, jesli stanie sie nawykiem. Dobrze tez siedziec dynamicznie, tzn. wykonywac lekkie ruchy na boki, do przodu, do tylu. Takich mikroruchow nikt z zewnatrz nawet nie zauwazy, ale nasz kregoslup, owszem. Jesli boli, to mamy nawyk usztywniania sie, ten mechanizm sie przenosi, usztywnione miesnie przekazuja kazdy ruch na sam kregoslup i spirala sie nakreca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannacota
do lady iness To, ze Cie boli nie musi znaczyc nic strasznego, chyba tak moze byc, ze pojawiaja sie lekkie zaostrzenia. Ale koniecznie skonsultuj ten bol ze specjalista. Po co masz sie nakrecac taka niepewnoscia, stres dobija kregoslup. Mnie rehabilitant mowil, aby nie cwiczyc, kiedy boli. Odczekac. Pomagaly mi wtedy polpompki, unikanie zginania, siadania. Czasem wystarczy jeden nieuwazny ruch i cala praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
lady - dokladnei - ja mialam kryzys po 2 miesiacach ale jak wiesz to ja mam dzieic ei musilam powoli zaqczac je nosic po miesiacu - lekarz pwoiedzial ze bol bedzie sie pojawial do roku nawet!!! a 2 miechy po operacji to jeszcze wszystko tak jest swierze!!! to slowa lekarza. Tylko ja mialam takei bole ze nei bylamn w stanei wstac z lozka ani sie obrocic czy wyprostowac - z bolu wylam. Nawet na fizykoterapi byli w szoku jak to mozliwe zeby po operacji tak cierpiec - i teraz mysle ze te laserki troszk epomogly bo po powrocie bylo coraz lepeij. U mneij najgorsze to dretwienei stopy - do tego brak czucia (w sumei gdyby nei to dretwienie to dzis doszlam do wniosku ze az tak mi ten brak czucia na stopie nei przeszkadxza - gorzej z udami, jak siadam to nei czuje - a jakbym sie za przeproszneiem posikala to tez bym nawet o tym nei wiedziala) Co do bolu to jak juz ktos pisal mogly zrobic sie bliznowce i to akurat - tak uwazam moja znajoma fizjoterapeutka- nie zawsz ejest zasluga braku cwiczen czy czegos co zle robimy - poprostu niektorzy maja tendencje do tego - i on ajest na to zywym dowodem. Jak to w moim przypadku jest dam wam znac 13 lipca - o ile mnei nie dadza na operacje tego samego dnia, wtedy tez poznam co tam sie dzieje bo bede widziala wyniki. No i teraz sie tak zastanawiam - wtedy chcieli mne ciac zaraz po wizycie bo mialam objawy konskeigo ogona - a teraz jak to bedzie - skoro czucia jzu nei mam to nerw bardziej uszkodzic sie chyab jzu nie moze??? I wtedy moze by udalo sie poczekac te 2-3 miesiace az maly bedzie chodzil - zawsze to juz mneijsze obiazenei jak nei bede musiala go nosic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takim krzesełku
Przerwać ćwiczenia jeśli sprawiają ból. Ból sam w sobie wynika z przebytego cięcia operacyjnego, dotknięcia nerwów i wczesniejszego porazenia nerwu. Dopóki nerw nie odzyska sprężystości dopóty sprawia ból i problemy czuciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Operacje miała 20 czerwca. Dwa dni po operacji to u mnie jeden koszmar, ból i płacz. Ból nogi lewej bo u mnie było promieniowanie na lewą nogę i cała nogą drętwa. Bardzo wtedy żałowałam że zdecydowałam się na ten zabieg. Po dwóch dniach ból minął i wróciła mi nadzieją że będzie lepiej. dziś jestem dwa tygodnie po operacji, nadal ma drętwe udo piętę i połowę pośladka. Nie wiem czy mogę już zacząć jakieś ćwiczenia, które pomogą w ustąpieniu tego drętwienia. Wiem że nie mogę siadać i przeciążać kręgosłupa, ale może ktoś mi napisze od kiedy mogę zacząć ćwiczyć i kolejno jakie ćwiczenia wprowadzać. Z góry dziękuję za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie cwiczenia nie sprawiaja mi bolu, czuje klucie w posladku i udzie gdy przekrecam sie w lozku i probuje usiasc przy wstawaniu i siadaniu a ogolnie jest dobrze, nawet dretwienie mija, biore magnez-chyba pomaga. tylko te klocie mnie smuci ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluniass
Kochani ja przystosowałam się do zaleceń lekarza i nie ćwiczyłam aby sobie nie zaszkodzić, ale czasem lekarz nie zdaje sobie sprawy jak to jest ważne! są ćwiczenia których nie mozna wykonywać ale są też te niezbędne aby mięśnie przykręgosłupowe były sprawne i stabilizowały kręgosłup. 3 msc po operacji a mi ból powrocił, skontaktowałam się z dobrym fizjoterapeutą i zaczynam terapie Mc Kenziego i inne ćwiczenia. Wszystkim którzy są po operacji szczerze polecam aby ćwiczyli po 1,5 tyg od operacji, stopniowo, tyle ile można i oczywiście konsultując to z rehabilitantem. Wiem co mówię, sama to zaniedbałam i teraz ponownie cierpie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milunias, a jakie ćwiczenia można można robić już tak wcześnie, jeśli ktoś może niech poda zestawy ćwiczeń i od kiedy można je stosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takim krzesełku
Gonunias, wyżej opisałam swoje ćwiczenia, ćwiczyłam już następnego dnia po operacji pod okiem rehabilitantki a potem w domu przez miesiąc, po miesiącu kolejne ćwiczenia. Jak już pisałam, wróciłam do pracy po 2 miesiącach, teraz po 14 miesiącach od operacji jeżdżę rowerem, znów zakładam szpilki, biegam rekreacyjnie, uprawiam działkę, wróciłam do normalnego życia i zapominam że miałam jakiekolwiek problemy z kręgosłupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takim krzesełku
goniazim, przepraszam za przekręcenie nicku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na takim krzesełku - nic nie szkodzi:) ćwiczenia skopiowałam, dziękuję i zaczynam ćwiczyć od dzisiaj, mimo że lekarz powiedział że dopiero po 4 tygodniach. Wkurza mnie strasznie to drętwienie nogi. Dzisiaj pojawiły się znowu niewielkie bóle lewej nogi, mam nadzieję że to nic wielkiego i że tak może bywać czasami. Bóle nie są duże i da się wytrzymać na razie bez tabletki.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na takim krzesełku - nic nie szkodzi:) ćwiczenia skopiowałam, dziękuję i zaczynam ćwiczyć od dzisiaj, mimo że lekarz powiedział że dopiero po 4 tygodniach. Wkurza mnie strasznie to drętwienie nogi. Dzisiaj pojawiły się znowu niewielkie bóle lewej nogi, mam nadzieję że to nic wielkiego i że tak może bywać czasami. Bóle nie są duże i da się wytrzymać na razie bez tabletki.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannacota
Do goniazim Mysle, ze jesli jest bol i dretwienie, to cwiczeniami ich nie zlikwidujesz, szczegolnie takimi z internetu.Odradzam takie eksperymenty po operacji, bo mozesz sobie zwyczanie zrobic krzywde. Bez rehabilitanta, ktory bedzie znal historie twojej choroby i dokladnie sprawdzi skad idzie bol i co go wywoluje, nie nalezy cwiczyc. Po operacji moze bolec, cwiczeniami na szybko i bez konsultacji mozesz tylko pogorszyc. Oczywiscie, ze nalezy cwiczyc (do konca zycia :), trzeba tylko wiedziec kiedy zaczac i jak to robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takim krzesełku
Pannacota, myślisz, że rehabilitanci się nie mylą? Mnie taki jeden z super opinią omal na powrót na stół nie wysłał. Uważam, że ten rehabilitant w szpitalu, co przychodzi po operacji, najlepiej wie co robić, zeby rozruszać mięśnie po zabiegu. Tacy rehabilitanci z ośrodków i przychodni mają mniejsze doświadczenie. Wyobraźcie sobie na ile pacjentów przychodzą tacy po operacji? Większość to ludzie chorzy co chcę się wydobrzyć, naprawdę procent tych pooperacyjnych jest niewielki. Dlatego wierzę w tych rehabilitantów i lekarzy co pracują na oddziałach szpitalnych. Te ćwiczenia co je opisałam dawali każdemu pooperacyjnemu bez względu na przyczynę operacji - oczywiście zależnie od operowanego odcinka. Jak mi się uda sfotografować mioje ćwiczonka to je wrzucę. I jeszcze jedno - w trakcie gdy leżałam na oddziale jedna z rehabilitantek prowadziła zajęcia i praktyki ze studentami rehabilitacji, nasłuchałam się ciekawych rzeczy a do tego babka świetnie tłumaczyła im co i jak właśnie podkreślając róznice w bólu i odczuciach ludzi z urazami i ludzi co te urazy mieli już zoperowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, powinni w szpitalu doradzic i pokazac cwicznia skoro sie tak na tym znaja, ale u mnie wygladalo to tak ze przyszla rehabilitantka, postawila mnie na nogi, poczekala az zrobie pare krokow i poszla ... ;/ nastepnego dnia ja zaczepilam na korytarzu i zapytalam co z cwiczeniami, powiedziala ze moge robic takie na kregoslup ale jak juz bede sie dobrze czula, i jak wyzdrowieje to nie musze ich robic "bo po co, one sa tylko dla chorych" - to sie dowiedzialam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takim krzesełku
A ja byłam w szpitalu gdzie obeszli się ze mną jak piszę i zalecili mi ćwiczenia opisywane. Tak naprawdę każdy ma wybór. Wiem, że boli, wiem jak to boli i przed i po. I wiem, że miałam szczęście, nie powiem - okupione ciężk ą pracą i jakąś wiarą w ludzi co byli blisko mnie, pomogli mi. Wdzięczna jestem im i cieszę się, że wystarczyło mi odwagi żeby im zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannacota
Oczywiscie, ze sie myla, lekarze tez. Sama dochodzilam do zdrowia metoda prob i l bledow (szczegolnie sluzby zdrowia) Gdybym nie szukala najlepszych rozwiazan, to nie bylabym w tym miejscu, gdzie jestem. Moze tak, jak ty trafilam po prostu dobrze i czesto to tez przypadek. Ale to co robilam na wlasna reke, np. cwiczenia u mnie sie nie sprawdzily, stad moje ostrozne podejscie do eksperymentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja chyba za dobrze nie trafiłam, choć zanim zdecydowałam się na operacje byłam u 4 specjalistów . Wybrałam tego ostatniego, ale przy wypisie dowiedziałam się tylko tyle że za 4 tygodnie wizyta kontrolna na której zadecyduje o rehabilitacji , przez okres 6-8 tygodni nie wolno mi siadać i nie nadwyrężać kręgosłupa. Rehabilitant w szpitalu tak jak w przypadku Lady Ines przyszedł postawił przy balkoniku, zrobiłam kilka kroków, kazał tego dnia jeszcze trzy razy wstać, a od następnego dnia zacząć więcej chodzić i tyle go widziałam Pannacota a dlaczego ćwiczeniami nie zlikwiduję drętwienia i bólu? Myślałam że właśnie to mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenik
Witajcie, ja miałam tylko przez 6 tyg do wizyty kontrolnej ćwiczenia izometryczne (napinanie mięśni pośladków , ud, i zginanie kolan 3 razy dziennie po 30 razy), chodzenie w pasie , zero siadania , ew toaleta, i jedzonko -choć wole na stojąco. Myślę że inne ćwiczenia bardziej obciążające kręgosłup to jest głupota totalna. Miałam operacje w Otwocku i wiem że mają dobrą opinnię , rehabilitant pozwolił tylko na takie ćwiczenia i na nic więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannacota
Dretwienia i bol nie sa od miesni a to one maja byc wypracowane w ciwczeniach. Caly system polaczen kregoslupa, ale tez miednicy, stawow itp to skomplikowany system, jak jest nadruszony a do tego jeszcze byla ingerencja chirurgiczna, wiele sie tam zmienia. Potrzeba czasu na regeneracje. Od mojego rehabilitanta wiem, ze bol im dalej od kregoslupa, mrowienia itp. sa sygnalem ostrzegawczym i nalezy postepowac ostroznie liczac na powolne wycofywanie sie tych objawow. Dobre sa zalecenia z ostatniego wpisu, czyli oszczedzanie sie na poczatek, unikanie jakichkolwiek zgiec. Taka totalna stabilizacja kregoslupa. Tez zakldanie pasa ledzwiowego w sytuacjach ryzykownych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pannacota i marlenik dziekuję Wam bardzo za wyczerpujące informacje. Za jakiś czas napiszę jeszcze co u mnie słychać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takim krzesełku
Pisałam własnie o takich ćwiczeniach. Miałam tu wstawić fotkę z instrukcji jaką dostałam ze szpitala od rehabilitantki ( w pierwszy dzień po operacji i tak właśnie ze mną ćwiczyła). Ważne żeby wsłuchac się w siebie, organizm sam podpowie co dobre. I jeszcze jedno - ja miałam nakazane nie używać pasa (sznurówki) ani żadnych innych wspomagaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HERFLIK
Chciałbym siepodzieić z Wami moimi problemami z kregoslupem. Uważam ze opereacja to naprawde ostateczność. Mialem stwierdzoną przepukline l4 l5 na 9mm modelowala worek oponowy i uciskala korzen. Jak wiecie bol niesamowity. Mimo nalegania neurologa i neurochirurga niie zgodzilem sie na operacje. Z pomocprzyszla mi metoda McKenziego. Nie jest to tak ze cudownie ozdrowialem bo dalej sie lecze ale moj rehabilitant stwierdzil ze wszystko idzie w dobrym kierunku. Tj. bolu juz nie mam. chodze normalnie, ciezko jeszcze szybko biegac i schylac sie w pozycji stojacej, a to podobno dlatego ze mam zrost korzenia . podobno jest to do rozcwiczenia i tak mam wlasnie nadzieje, ze roce do uprawiania sportu. Co chciałbym przekazać w związku z tym wszystkim. A no to że operacja to naprawde ostateczność! A najwazniejsze jest nie załamywać sie i uparcie wierzyc ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HERFLIK, tak do końca niestety nie masz racji. Też stosowałam metodę Mckeziego, ale nie na długo mi to pomogło. Byłam pod opieką najlepszej kliniki w kraju w Poznaniu "Rehasport",robili co mogli i tak skończyło się na operacji. Myślę że wszystko zależy od tego żeby jak najwcześniej po wypadnięciu dysku ćwiczyć i tym jest cały sukces, życzę tobie , żeby ta metoda była skuteczna. W moim przypadku w dalszym ciągu zdrętwiałe udo, pośladek i pęta. Jak dłużej pochodzę to pojawia się ból w okolicy lędźwiowej. Z utęsknieniem czekam do powrotu pełnej formy, bo jestem osobą bardzo aktyną fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój neurochirurg powiedział mi (z tego co pamiętam, powiem po swojemu :P ), że nie muszę się poddawać operacji, ale wtedy będę żyć z bólem, po latach przepuklina, która się już wylała wrośnie w ciało, może się zrobić zwyrodnienie w tym miejscu, bądź co gorsze może być już tak ostra, że może przeciąć nerw. Mam nadzieję, że to była prawda i nie chciał mnie tylko nastraszyć (choć i tak mu się udało bo poddałam się tej operacji, mimo że chciałam iść na terapie manualną-to też odradził). u mnie jak na razie coraz lepiej :) dziś już zaczęłam normalnie ćwiczyć, drętwień nie mam, rana prawie zagojona (parę dni temu ściągnęłam szwy), codziennie robię krótkie spacery, parę razy jeszcze w ciągu dnia czuję kłucie ale już rzadziej :D pozdrawiam i zdrówka :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
Laydy nei wiem jak z przecieciem nerwu ale trwaly ucisk moze spowodowac jego trwale uskzodzenie - mnie neurochirurg powiedzial, ze powinnam byc operowana w ciagu 48h albo nawet 24h a ze u mnei mnei potraktwolai jak potraktowali to czekalam 3 miechy. Jutro sie czegos dowiem - w moim przypadku bylo tak ze bidro bolalo cala ciaze ale kryzys nastapil ok 2 miesiacy po - rano nei mogalm jzu chodzic i w spzitalu dostalam mocne leki przeciwbolowe - to bylo rano, a wieczorem jzu mialam dretwienie dziwne a na drugi dzien jzu czucia nei bylo. Kurcze wiecie jakiego ja mam stresa przed jutrzejsza wizyta!!!! Mam kilka pytan co do nastepnej ciazy i co sie pogorszylo ale mam taki metlik ze nei wiem co jeszcze tam dopytac. pewnei po okaze sie ze polowy ktora chcialam wiedziec nei wiem - mam tylko nadzieje ze mnei nei zostawia odrazu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam zobaczyć czy Beatka się podzieliła z nami wrażeniami po wizycie. Beatka, jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
melduje sie, jak dla mnei to ten "moj" neurochirurg to porazka na calej lini.... Powiedzilam mu wszystko, popatrzal na skan - stwierdzil ze jest mala blizna, ale nei jest ona powodem do reoperacji bo to nie spowoduej ze bol ustanie???? Mowie mu ze spac nei moge bo boli jak sie obracam, ze jak leze na plecach dluzej to nei moge sie podniesc a on do mnie - naprawde?? odczulam ze powiedzial to dosc ironicznie. Stwierdzil ze napisze do mojej GP zebym mnie wyslala na fizj,o ale mysli ze to tez nie wiele da, ze moze zastrzyk - chyba chodzilo mu o blokade. Sama juz nie wiem co mam myslec bo mrowienie poszlo dalej a on stwierdzil "musi sie pani nauczyc z tym i z bolem zyc"... Zapytalam o ciaze - przeciwskazan nie ma jak bysmy kiedys chcieli drugie dziZapytalam tez czy powinnam zminic prace bo pracuje w nursing homie, a on ze w sumie to nei - bo przeciez nie ma zastrzezen bym nie robila tego co kiedys przed operacja, tyle tlyko ze musze uwazac bardziej na plecy - co on mial na mysli robic to co kiedys tlyko uwazac na plecy to nei wiem bo tam musze dzwigac i to sporo. Takze jezeli jeszcze raz bede miala taki atak to z mijesc ide po skierowanie i powiem ze chce opienie innego lekarza poznac. A i okazlao sie ze jednak kawalek dysku zostal i z kiedys moze sie wysunac ale jest dosc dobrze scisniety jak on to nazwal wiec tak predko sie nie wysunie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×