Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość dyskopatia po ciazy
manoo nic się nie martw - jak trzeba to trzeba ! Powolutku dojdziesz do siebie i poczujesz w końcu wielką ulgę! Kasiu - współczuję, wiem co przeżywasz! Mam nadzieję, że jak najszybciej ktoś Ci pomoże..... W ogóle zauważyłam, że coraz młodsze osoby tu piszą - jakaś masakra! agulaaa80 - jak piszesz o swoich objawach, które miałaś to jakbym siebie widziała - to samo miałam - TO BYŁO STRASZNE! A jak się teraz czujesz? Jeśli o mnie chodzi to szykuję się do pracy od października, trochę się boję czy dam radę i czy nie za wcześnie się porywam. No ale dobrze się już czuję, tą sztywność jedynie dalej odczuwam i to najsilniej rano a później już w ogóle albo w niektórych pozycjach ciała.... 10 września minie czwarty miesiąc od operacji...co o tym sądzicie? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja wybieram się w koncu do pracy w pazdzierniku. juz nie mogę usiedziec w domu :) choc sztywnosc tez mi jeszcze dokucza. dziwna rzecz bo nic nie boli a trzyma mnie cos jakbym skórę miała za ciasną lub powięź. trzymam kciuki za tych co do pracy i za tych co przed operacją i tych leczacych się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Witam, nie martwcie sie , mnie sztywność minęła dopiero po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Moja djagnoza to przepuklina jadra miazdzystego w odcinku piersiowymTh6-Th7i ponizej robi sie nastepna..jeszcze nie byla u neuro z tym wynikiem Czy ktos mial w odcinku piersiowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Witajcie. Ja rowniez jestem po operacji ledzwiowego 5 mcy i chcialam Was zapytac jak u Was bylo/jest z siedzeniem. Mi do tego momentu dretwieja nogi od kolana w dol jak siedze wiecej niz 10 - 15 minut. Czy ktos tak mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
>>>zolan ja się Ciebie słucham :P...ale strasznie długo ta sztywność trzyma...ciekawe od czego ona jest? A i jeszcze mam jedno pytanie do Ciebie - czy po operacji bolał Cię krzyż, w sensie że nie od razu po tylko w przeciągu tego roku, że np. był okres ze bez bólu aż np. rano wstajesz i odczuwasz ból...?? >>>zoperowana z tym siedzeniem to tak bywa różnie - może jakoś nieprawidłowo siadasz...? U mnie generalnie na początku było kiepsko ale teraz mogę siedzieć i siedzieć :P choć wole leżeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolan Dziękuję! Dobrze wiedzieć ze ta sztywnosc tak ma ze trzyma dlugo. Ważne że przejdzie w końcu kiedys. Do Dyskopatii po ciazy :) Z tym bolem krzyża takim prostym bolem przeciazeniowym b.czesto ma sie do czynienia po operacjach. Wyjeto Ci cale j.m i wysokosc na tym poziomie obnizyla się co przelozylo się na wszystkie pietra tzn jednostki ruchowe kregoslupa. Wszystko się ciut przez to poluzowalo glownie sa to mikroluzy na stawach miedzywyrostkowych a ze dolne segmenty dzwigaja najwiecej dają popalic w postaci bolu. Gdy to wszystko na nowo zatrybi to po prostu przestanie bolec. Ot taka mala niestabilnosc. Trzeba chodzic, spacerowac jak najwiecej wowczas szybciej się to wszystko zgrywa do kupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
Asiu dziekuje Ci za wyjasninie...miejmy nadzieje, ze jest tak jak piszesz i ze to w końcu - jak to nazwalas - zatrybi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Wydaje mi sie ze prawidlowo. A mozesz popowiedziec jak jest.prawidlowo? Ja tez odczuwam szytwnosc. A rano wstaj z bolem i uczuciem wlasnie ciezkosci.i sztywnienia..pozniej to sie rozchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Witam dziewczyny, musze sie przyznac ze niestety bardzo czesto w ciagu tego roku odczuwałam bóle, najczesciej gdy troche przegięłam z chodzeniem lub na zmiane pogody i zimne dni. jak juz kiedys pisałam mój neurochirurg leczył mnie nawet z depresji, która sie nasiliła . Ale u mnie jest troche gorzej , bo ciagle mam problemy z szyjnym, 30 wrzesnia mam kolejną operacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Ponoc po szyjnym jest znacznie latwiej dojsc do siebie:-) Widze nawet po innych osobach po szyjnym jak smigaja a ja zwolnione obroty i ciagle jakis bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolan
Dziekuje ci zoperowana, za podtrzymywaniu na duchu. Lekarz mówi mi to samo. Troche sie denerwuje bo tam musze miec na dwóch poziomach implanty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
no właśnie >>>>>>zoperowana - sama chciałam bym właśnie wiedzieć jak to jest prawidłowo! Bo nikt mnie do tej pory nie poinstruował - posiłkuje się jedynie internetem, a tu wiadomo, nie wiadomo kogo słuchać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
zolan trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! Musi być dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Babeczka ktora miala szyjny 3 m ce.po mnie juz pracuje. Jak przeszlas ledzwiowy to teraz juz bulka z maslem:-) Ponoc na guzach kulszowych jest prawidlowo. Ja tak siadam wiec mysle ze jest ok. Zapytam jutro na rehabilitacji. Niech mi pokaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
zooperowana Ty się rehabilitujesz? Ja się cos nie mogę doprosić o skierowanie, tlumaczac się tym ze to za wcześnie...hmmm a mi najbardziej chodzi o takie rady co mogę czego nie powinnam, bo nie ukrywajmy już żyć tak samo jak przed operacją się nie da! Jak najlepiej leżeć - gdzies czytałam że na brzuchu najlepiej, bo w tedy kregoslup jest w prawidłowym polozeniu - ale ile w tym prawdy??? no i jak siedzieć i jak - co dla mnie najważniejsze - nosic mojego synka, jak go podnosić! Opracowałam swoje patenty, ale czy są one prawidłowe to nie wiem - ale staram się jak nawięcej pracować nogami i rękoma tak żeby jak najmniej obciążać odcinek lędźwiowy i tyle...od neuro nie dostałam jeszcze zgody na noszenie ale nie miałam już wyjścia i musiałam sobie jakos i z tym poradzić....może ktoś coś poradzi w tym temacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Bez rehabilitacji to bym nie chodzila:-(.jestem bardzo skomplikowanym przyadkiem. Ja chodze prywatnie Panstwowo to mi pogorszyli. Trzeba miec duzo szczescia zeby trafic na sensownego rehabilitanta panstwowo. Dobra rehabilitacja to podstawa sprawnosci. Mozesz dzwigac 1.5 kg na reke. Nie wiem ile wazy Twoj synek? Jezeli wiecej. To musisz dla swojego dobra ograniczac do Minium. Lezenie nie ma znaczenia. Brzuch plecy boki wszystko moze byc. Byleby kregoslup byl prosty. W miare. Bo wiadomo w czasie snu bedziesz sie wyginac. Do normalnego zycia sie nie wroci. Ale swoja droga co znaczy normalne? Nieoszczedzanie sie, dzwiganie, wszystko w biegu? Ja jestem mniej sprawna po operacji. Duzo ograniczen. Ale jestem w stanie sie pilnowac byle byc juz "zdrowym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
zoperowana - no to mnie teraz "pocieszyłas"....synek wazy już cos kolo 8kg, Staram się go nosić jak najmniej, bardziej go przenosze np. z łozka do wózka itd. ehh no wlasnie normalne dla mnie to znaczy zycie w biegu..niestety ;( a teraz trzeba przystopować i wszystko robic dwa razy wolniej grrr ciężko się przestawić! ehhh grunt to pozytywne myslenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Dyskopatia a powiedz kiedy masz zamiar wrocic do pracy i masz prace siedzaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
do pracy wracam od października i mam tak pol na pol czyli stojąco siedząco chodzącą...a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Ja tez od pazdziernika i mam siedzaca. Boje sie ze nie usiedze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie ja jestem 7 miesiecy po lędźwiowym i do pracy poszłam juz po 3 miesiącach, prace mam siedzacą, daje radę, chicaż jestem zmęczona, wierce sie strasznie, odczuwam w w krzyzu zmęczenie, ale uwazam, ze i tak jest super w porównaniu z bólem jaki mialam przed operacją. Wiadomo najlepsza praca to różna, ale nie kaazdy ma taką sytuacje, podobno siedząca bardzo obciąża kregosłup.Trzeba bardzo kontrolować jak sie siedzi, podparcie kregosłupa, dużo spacerów po pracy, nie siedzieć w domu przed telewizorem, dużo pływać, sauna i bedzie dobrze. Jak macie jeszcze jakies zapytania chetnie odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoperowana
Mamy:-) ja jestem ciekawa jak siedzisz zeby bylo dobrze i czy masz jakies dretwienia przy siedzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy siedzeniu nie mam żadnych drętwień, siedze na krześle wyprofilowanym na lędźwie, dodatkowo tez kupiłam poduszkę pod lędżwie, czasami tak siedzę, ale na razie ta poduszka czasami powoduje za wysokie wygięcie kręgosłupa, dlatego robię zmiany. Jak przychodze do pracy siadam na klękosiadzie z 2 godziny, później zmieniam na fotel, staram się wstawać co godzinę, porozciągać kręgosłup, ide do łazienki, kręce głową, za godzine ramionami, cały czas się przeciagam. Chodze od kwietnia do rehabilitanta prywatnie, on mi daje wskazówki, czyli chodzę juz na terapią manualną 5 miesięcy, trochę to kosztuje, teraz jestem u niego raz na miesiąc. Jest super, ale uważam, ze juz nigdy nie bedzie tak jak przed operacją, trzeba się oszczedzać, tez mam sztywność kręgosłupa, podobno mija po roku, zobaczymy, po zatym nie mam żadnych drętwień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeból
Dziękuję Wam za rady :) Byłam niedawno u neurologa i powiedziała mi że mam brak wskazań do operacji, na to ja, że słyszałam o metodzie (tej z laserem), na to ona, że operacja to operacja i że nie będzie tak jak przed nią. No to ok. Poszłam. Na razie jest lepiej, nie ciągam już nogi, mam lekkie mrowienia, ale bez drętwień. Może dlatego, że przyjmuję leki poszpitalne? Teraz, ostatnio pojawił się ból pleców (tak na wysokości kręgosłupa piersiowego) z jednoczesnym pieczeniem. Po prostu pieką mnie plecy! Co to może być? Nie znam żadnego neurochirurga a co dopiero dobrego... O metodach manualnych to słyszałam dwóch: Mckenziego i dr Palucha, która lepsza? A może jest coś innego? Znacie może jakieś sposoby na przywrócenie lordozy szyjnej? Czy poduszka ortopedyczna się sprawdza? A i jeszcze małe pytanko czy lekarz rehabilitant może wystawić skierowanie do neurologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciąży
do gość ---- chyba musiałaś dobrze znieść operację jak tak w miarę szybko wróciłaś do pracy....dokładnie, trzeba się oszczędzać... ciekawe jak to będzie z moim oszczędzaniem jak wpadnę w wir pracy...ehhh mam nadzieje w ogole ze dam rade - początki pewnie będą ciężkie, byleby mnie nic nie bolało...a tak poza tym to w piątek wybieram się na rezonans i jakoś się go boję mimo że czuję się dobrze...a i mam pytanko czy ten wynik dostaje się od razu? bo nawet nie wiem - pierwszy miałam robiony jak lezalam w szpitalu i wyniki trafialy na oddzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norago
Witam. Chciałbym się zapytać czy są na tym forum osoby po operacji kręgosłupa lęźwiowego ale takiej fest czyli śrubki, pręciki i sztuczne dyski na 2 poziomach L4-L5, L5-S1 :) Jeśli tacy tu są proszę o wypowiedź jak się z tym czujecie, Czy sprawność to takim czymś jest dostateczna, czy boli itp itd. Ja miałem operacje usunięcia przepukliny L5-S1 w 2009 roku bez żadnych stabilizacji, wypełnień itd. Teraz już utworzyła się przepuklina wyżej na L4-L5. ogólnie robię wszystko-jeżdze rowerem, pływam, czasem biegam. Praca siedząca 8-9h :( i tu jest problem po calym takim dniu odechciewa się wszystkiego-ból kręgosłupa, nogi, drętwienie, szczypanie i ogólny dyskomfort, również i psychiczny z tego powodu. Byłem u swojego dr neurochirurga i on powiedzial, że ze zdjęcia rezonansu on by jeszcze dał temu czas i nieoperował ale z drugiej strony jeśli mi to przeszkadza aż tak i nie daje normalnie funkcjonować to może mnie zapisać na operacje w kolejke już teraz ....tylko, że to już nie bedzie operacja wyskrobania sobie przepuklinki, bo to jak mówi już nie ma sensu tylko będzie pełna chirurgia i robienie porządku po całości czyli usówanie 2 dysków, wstawianie 2 sztucznych i skręcanko na śrubki. Póki co się wstrzymałem ale nie wiem jak długo wytrzymam z tym kręgosłupem w pracy itd :( No i właśnie pytanie do osób "skręconych" jak to jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norago
*usuwanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
norago po Twoim przypadku zaczęłam się bać że mnie też to czeka...mam podobną sytuację bo przepukliny na tych dwóch poziomach tyle ze w maju usunęli mi z L4/L5 a została mi L5/S1 i nie wiadomo za bardzo co dalej - poki co mi ona nie doskwiera i oby jak najdłużej....ale wlasnie moglby się ktoś wypowiedzieć po takiej operacji jak to zniosł i dochodzil do siebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×