Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

dwadyski🌼konkretnie robiłam rezonans w Gdyni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X62
Czy ktoś miał robioną operację kręgosłupa w Sosnowcu? Jak proces leczenia wyglądał, jaka tam jest opieka medyczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amiroida
do dwadyski - boli tylko inaczej - postepem jest to że mogę przespac całą noc , chyba nadrabiam zaległosci bo śpię bardzo dużo - przeszłam z Ketonalu na Nimesil ( 2 x dz + 50 Tramalu) jutro ide na wizyte kontrolną to może dowiem się czegoś więcej . Jestem może trochę przewrażliwiona tym bólem i gdy zaczyna mi podobnie boleć jak przed operacją to ręce opadają ... Wszyscy mnie pocieszają że ma prawo boleć do 3 m-cy więc czekam ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzien dobry. Mam pytanie: ile kosztuje wizyta u neurochiruga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwadyski
Do Amiroida. To fajnie że już czujesz się lepiej. Jeśli chodzi o nimesil to jest on dosc skuteczny ale tez dosc toksyczny dla wątroby. W moim przypadku musiałem go odstawic po dwoch dniach przyjmowania ze względu na zbyt duże skutki uboczne. Do gosc. Z moich obserwacji wynika iż wizyta u neurochirurga kosztuje od 100 do 200zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amiroida
do dwadyski - ja akurat bardzo dobrze toleruję Nimesil - Ketonal, i wszelkie Olfen, Diclac duzo gorzej - bóle brzucha. Jakie miałeś objawy złej tolerancji po Nimesilu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepukliniacz
pracuje fizycznie i mam mala przepukline 3 mm ,praca magazynier , ostatnio podczas dzwigania mialem silny bol w plecach w pracy , myslicie,ze zglosic wypadek przy pracy ? teraz minely 2 tygodnie i bol jest duzo mniejszy. Dostalem l4 od lekarza na 9 dni i leki przeciwbolowe. nadal odczuwam bole ale nie mialem zrobionego zadnego rtg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatka
Wypadkiem przy pracy nie jest przedzwigniecie w pracy, czynnosciach magazyniera. Przeciez wypadkiem przy pracy nie jest tez to,ze sie zle, g***townie wstanie od biurka, czy bol przy schylaniu sie po ciezki segregator. Wrocilam z sanatorium. Zdania totalnie podzielone co do operacji. lekarze zazwyczaj sa za, rehabilitanci pol na pol. Operacja polowie ludzi wcale nie pomaga a czesci nawet pogarsza. Ja naleze do tych drugich, sypnal sie caly kregoslup i nigdy juz, mimo bolu, na operacje nie dam sie namowic. Chyba,ze w ogole chodzic nie bede mogla, czy zalatwiac potrzeby fizjologiczne.Nie da sie ukryc,ze natury sie nie oszuka a operacja jest wbrew naturze, burzy sie naturalna konstrukcje kregoslupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
Przejrzałam to forum od wpisów styczniowych. Czas na moją historię. Mam stwierdzoną dyskopatię odcinka lędźwiowego na poziomie L5/S1 i dyskretne uwypuklenie tylnego brzegu krążka L4/L5 (po waszych wpisach rozumiem że z tego może być przepuklina w przyszłości). Nigdy nie byłam wygimnastykowana ale lubiłam pływać i jeździć na rowerze. Od czasu powrotu do pracy (na 8h)po macierzyńskim przestałam się ruszać. W kółko tylko dom, przejazd do pracy samochodem i powrót samochodem, opieka nad dzieckiem. Jedynie spacery z synkiem ale to jednak dla mego kręgosłupa okazało się za mało. W ciąży przytyłam 20 kg i długo to zrzucałam. Syn długo nie chodził więc go nosiliśmy. Kręgosłup podczas ciąży bolał-ale kogo nie boli w ciąży. Po porodzie też dokuczał ale każda młoda matka narzeka na taki ból. To uśpiło moją czujność. Do tego próg bólu mam dość wysoko. Nie oszczędzałam się nosząc małego czy wózek z 4p. Tyle z refleksji. Pierwszy atak miałam w XII/2011 r. i lekarz odesłał mnie z aspicamem do domu. Lek pomógł i 30 tabl. używałam doraźnie przez cały następny rok. Szkoda że nikt wtedy nie stanął na mojej drodze i mnie nie ostrzegł, nie odesłał do fizjoterapeuty. Kolejny atak XII/2012. Trafiłam do dobrego masażysty który do końca lutego wyprowadził mnie z bólu. Dodatkowo miałam spać na wałku zrobionym z ręcznika i ćwiczyć często przeprosty McKenziego. Na wałku nie mogłam spać ale przeprosty sumiennie ćwiczyłam . Było cudownie i tylko lekko ćmiło. Przestałam też tak często ćwiczyć. Niestety za szybko (wg mnie) zmniejszono mi częstotliwość wizyt i ból powrócił 10-nie większy. Był to już ostry ból przecinający całe ciało promieniujący do nogi (najdalej do łydki). Ledwo chodziłam ale chodziłam – również do pracy bo musiałam (praca siedząca) a siedzenie do dzisiaj sprawia mi ból. Gdzieś czytałam że przepuklina lubi łapać w nocy i właśnie po nocy mnie złapało. Z dnia na dzień też czułam że coraz bardziej się usztywniam i miałam problem z wykonywaniem ćwiczeń. Szybko włączono mi masaże, dodatkowo dicloratio uno, Mydocalm forte 150 mg, ochronnie panzol ale źle tolerowałam te leki. Miałam też zapisany nemesil i apo napro ale nie brałam. Zaczęłam spać na tym wałku co robię do dzisiaj. Ból ostry odpuścił został tępy. Miałam wrażenie, że jest ucisk na kość ogonową ale z tego co tu piszecie to może jest na te zwieracze? Choć fizjologicznie nie mam problemów. Zrobiłam prywatnie RM. Wyszła niewielka przepuklina krążka L5/S1 i black dysk. Sama to dzisiaj pomierzyłam narzędziami i jakoś mi 10x10 mm wyszło. To jest chyba duża? W międzyczasie poszłam prywatnie do neurochirurga, który szybko przyjął mnie na oddział i zrobił blokadę depomedrolem od L2/L3 po L5/S1 z prawej strony. Stwierdził, że nie jest to przypadek operacyjny i że po blokadzie miną dolegliwości. Odstawiłam leki. Ból zniknął, pozostało tylko drętwienie pośladków, potem doszedł ból biodra prawego. Kuśtykałam ale nie było tragedii. Po tej blokadzie i tak było o wiele lepiej ale obiecywał, że już w ogóle będzie ok, a nie jest. Szybko też trafiłam na rehabilitację NFZ. Solux, pole są wg mnie słabe. Pomagały mi: laser, ultradźwięki, tens (wszystkie prądy). Dostałam też masaże. Wzięłam łącznie serie 4x10. Sama zapisałam się na basen. Od 6.06 jestem na L4 i na ten basen chodzę co drugi dzień. Co ciekawe pływam żabką bo na plecach czuje ból. Mój fizjoterapeuta potwierdził, że tylko żabka choć wszyscy mówią i piszą w necie że tylko na plecach. On mówi że to stara szkoła. W pół godziny przepływam 44 długości po 25m (kondycja się poprawiła ). Od czwartku zapisałam się na terapię manualną i zastanawiam się co mogę jeszcze zrobić. Skoro mój przypadek jest nieoperacyjny a różnie jest po operacji i taka mnogość metod to zastanawiam się ile można żyć z bólem. Dziś kiepska pogoda i gorzej też się czuję. Nie umieram z bólu bo tak jak pisałam próg bólu mam dość wysoko. Przez dwa tyg. L4 dużo chodziłam i mam lekki nawrót dolegliwości. Dostałam zaldiar 1x1 po śniadaniu. Z rana ciężko się rozćwiczyć a ten zaldiar to po południu dopiero czuję że działa. Mam wtedy wrażenie że w ogóle jestem zdrowa . Także ten tydzień więcej wypoczywam i raczej leżę niż siedzę. Co godzinę 15x przeprosty. Basen co drugi dzień. Staram się nie robić głupich ruchów co przy dziecku nie jest takie proste. Wspiera mnie rodzina i odciąża w obowiązkach domowych mąż ale chciało by się mieć jeszcze jedno dziecko  a tu klops. Pani Neurolog daje nadzieję nawet na ten rok ale czy ja się zdecyduję i czy wezmę taką odpowiedzialność na siebie? Czy dam radę? Czy podejmę decyzję o operacji? Mam też kilka pytań: Skąd wiadomo że objawy to rwa kulszowa a nie dyskopatia? Przepuklina się cofa czy raczej ten sekwestr odpada i skąd będę wiedzieć że to już ten moment? Dużo zdrowia życzę wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
W nocy kontroluję pozycję w której śpie. Da się do tego przyzwyczaić a wałek pomaga bo nie mam już dolegliwości podczas snu. Plecy przy obracaniu nie bolą. Materaz mam średniotwardy+stelaż którym to reguluję. Podobno twardy nie jest wskazany przy dyskopatii. Przy kaszlu czy kichaniu ostatnio znowu odczuwam ból.To tyle celem dokończenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwadyski
Do Amiroida. Nimesil powodował u mnie bóle brzucha i ogólnie bardzo złe zamopoczucie. Jak wcześniej już wspomniałem jest on toksyczny i ma dużo skutków ubocznych wyszczególnionych choćby w ulotce. Ale nie chciałbym demonizować tylko tego leku bo wszystkie medykamenty na ból to przecież nie landrynki i należy z nich korzystać z umiarem. Do Ania lat 35. Chyba twoja dyskopatia nie jest aż tak zaawansowana jeśli lekarz zdecydował się na blokadę. W przypadku znacznych uszkodzeń dysku lekarz nie zastosuje blokady z uwagi na możliwość porażenia nerwu przez przepukline dysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
do Ania lat 35...oj kobitko to tez się nacierpisz, ale moim zdaniem tez bardzo dużo robisz,zeby to cholerstwo przegonić i trzymam kciuki żeby w koncu Cie puscilo! Piszesz o drugiej ciąży - tez myslalam o dwojce dzieciaczkow ale sobie darowałam, tyle ze u mnie to trochę gorzej wygląda...dziś wlasnie tak mowilam do mojego brzdąca ze jakies rodzeństwo by mu się później przydalo do zabawy a tu lipa chyba ze tatuś gdzies pokątnie zrobi hehe..mąż się uśmiał :) A u mnie ogólnie nie najgorzej, wstając z lozka już nie odczuwam bolu, czasem jak się zapomnę, bo sa już takie momenty :) to cos tam szczyknie w nodze...krótkie dystanse do chodzenia spoko, ale jak już mam się więcej przejść np. po tesco :P to ledwo co do kasy się doczlapie...a no i ostatnio wsiadłam za kierownice i spoko...:), wiec mogę jezdzic:) za tydzień w srode minie dwa miesiące od operacji i ide na kolejna kontrole i czeka mnie rehabilitacja...czasem odczuwam taki lęk, ze to wszystko może powrocic, no ale staram się nie zwariować...pozdowienia dla Wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
Do dwa dyski: mam nadzieję że mój stan nie jest tragiczny ale usztywnienie ciała od pasa w dół+ból mniejszy czy większy powoduje wiele dysfunkcji życiowych. Do dyskopatia po ciazy: Twoja historia powoduje że boję się ewentualnej drugiej ciąży choć część lekarzy twierdzi że podczas tego stanu dolegliwości mijają lub nie są gorsze od tych podczas normalnej ciąży.W moim przypadku najgorsze byłoby to przytycie.Pewnie jakaś dietetyczka by się przydała. U mnie w tej chwili odwrotnie: problem z prowadzeniem auta i ze spacerami na długich dystansach a było już tak dobrze. Dzisiaj mój fizjoterapeuta stwierdził że moja przepuklina się uwypukla i idzie w sekwestrację.Do końca roku to się ma zakończyć i nastąpi samo wyleczenie.Jak ma to tak wyglądać to wytrzymam!Planuje zakup takiego krzesła z piłką do pracy lub klęcznika-podobno odciąży kręgosłup i dam radę pracować 8h.W zeszłym tygodniu miałam doła ale w tym tygodniu stwierdziłam że się nie poddam tej gadzinie.Nie wspomniałam jeszcze że miałam zastrzyki z millgamy N.Dzięki zawartości lidokainy nie bolą więc polecam. dyskopatia po ciazy: trzymaj się ciepło i nie trać nadzieji na drugą dzidzię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwadyski
Sekwestracja wiąże sie z oderwaniem fragmentu jadra miazdzystego przerwaniem więzadła i przemieszczeniem sie do kanału kręgowego. W zalezności od wielkosci tego fragmentu i jego umiejscowienia moze dojsc do porazenia okolic unerwianych przez uciśnięty nerw a w skrajnych przypadkach do zatrzymania potrzeb fizjologicznych. Trochę ze zdziwieniem czytam poprzednią wypowiedź że po sekwestracji dojdzie do samowyleczenia. Z własnego doświadczenia wiem że dolegliwosci bólowe po sekwestracji trochę sie zmniejszyły ale ubytki w unerwieniu pozostały. Tak to już jest że lekarze będą nas namawiac na operację a rehabilitanci od niej odwodzic. Wyboru musimy dokonac my sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Witajcie po dłuższej przerwie. Też się dziwię, że po sekwestracji dojdzie do samowyleczenia - może więcej coś na ten temat? :) Ja tymczasem daję radę. Krzesło w pracy jest spoko, dziś rozpocząłem masaże (po 5 miesiacach czekania). Krioterapia stanu raczej nie zmieniła, tzn. jest dzień że nerw boli bardziej (o dziwo są to soboty głównie, w tygodniu nie czuję nic oprócz mrowienia), a potem ból się wycisza i znika na kilka/kilkanaście dni. Masażysta po pierwszym dotknięciu dziś stwierdził, że przepukliny jednej nie mam...niestety wyczuł je też na "wyższych" piętrach. Już druga osoba mi to ogłosiła. Ćwiczenia - nadal robię 2 razy dziennie, na więcej nie mam zwyczajnie czasu. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że przez pracę siedzącą mało się ruszam. I to tyle ode mnie, pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
Hmm..niestety niewielkie mam doświadczenia w temacie sekwestracji.Mój fizjoterapeuta na rynku jest od wielu lat więc wieże że bajek nie opowiada. Do pan z dyskopatią: czy posiadasz jakieś specjalne krzesło w pracy bo mam problem z siedzeniem? Przed L4 kupiłam do pracy karimatę i ćwiczyłam raz na 1-1,5h przeprosty-dużo czasu to nie zajmowało i szefowie nie robili mi problemu.Ćwiczenia to podstawa więc nie zaprzestawaj ich robić.Przy mniejszej częstotliwośći czułam sie od razu gorzej.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga...
do Pana z dyskopatią ----- czyli nadal pan walczy rehabilitacja a na operacje Pan sie nie kwalifikuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
badanie MR LS - 480 zł a w Kołobrzegu stawy krzyżowo-biorowe z kontrastem 358 zł (jakaś promocja) to apropo dyskusji o cenach MR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Co do krzesła w pracy - mam normalne biurowe, ma tylko wybrzuszenie na oparciu na wysokości lędźwi. Do tego często wstaję i chodzę, a to do wc, a to do szafy, albo do współpracowników do drugiego pokoju. Tak, nadal walczę rehabilitacją. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Chcecie usłyszeć niewiarygodną historię? Otóż...chciałam dzisiaj zabić muchę,siedzącą na podłodze.Zrobiłam zamach i...pociemniało mi w oczach,poczułam silny prąd w kręgosłupie.Mucha uszła z życiem,za to ja cierpię:( Gdyby głupota umiała latać...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
----do Ime, to chyba dzisiaj jakiś dzień pechowy, bo mi tez cos szczyknelo :( wstajac z lozka zrobiłam dwa kroki i nagle przeszywający bol w lędźwiach i prad do nogi, ze zaczelam od razu kulec :(....strasznie się przestraszyłam i od razu się polozylam i zadzwoniłam do tego lekarza co mnie operowal i powiedzial, ze nic zlego się nie moglo stać i ze dwa miesiące to strasznie krotko i nie ma co szalec i żeby lezec jak najwięcej no i przyjść po receptę na dicloduo....naszczescie w nodze bol ustapil ale urzymuje się w plecach gdzie w ogole go nie odczuwałam od momentow atakow w ciąży....i się podlamalam :( ehhh ja mam nadzieje, ze to minie....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
kiedy ta męka się skończy...w krzyżu łupie dalej, leże ile mogę, od dziś łykam znów dicloduo :( koniec z zimnym piffkiem :P kurde dobrze, że mam rok tego macierzyńskiego, to może do tego czasu się wykuruję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, witajcie po przerwie Bardzo zrobilo sie tu milo :) przy okazji pozdrawiam nowe osoby na forum! Do ania 35 :) chyba jedziemy na b.podobnym wozku ponieważ tez mam 4 ustrojstwa w kregoslupie niezabiegowe. moze inaczej ...bylam u 4 neurochirurgow i kazdy doslownie kazdy widząc TEN SAM REZONANS zalecal co innego. jeden np kazal malo sie ruszac i odpoczywac i zaniechac wszystkich nowoczesnych metod mówiąc ze to fanaberie xxi wieku inni wrecz przeciwnie. jeden zalecil stabilizacje miedzykolczysta na L5-S1 inny DIAM na L4-L5. znow inny chcial laserowo rozprawić sie z dyskiem L4-L5 a drugi zaproponowal tzw system disc fx na L2-L3. rece opadają. gdy czytam Twoje wypowiedzi mamy b.b. podobne objawy ...jakbym siebie czytala. choruje od listopada 2012 próbując roznych metod i form rehabilitacji. nie jest niestety łatwo i nie wiem w którą stronę to pojdzie. po nieudanej kwalifikacji do krioblokady u dr Chrzanowskiego (bal sie, jestem podobno za mloda i gdyby przestalo mnie bolec nie mialabym jak powiedzial hamulcow bezpieczenstwa) bede walczyc dalej i uderzac do innych lekarzy ktorzy takie blokady wykonuja, gdyz hamulce mam ale na litosc niech przestanie bolec. przez tyle miesięcy narzucam sobie scisly jak go nazwalam rezim dyskopaty i wiem ze bedzie mi towarzyszyl nieodłącznie do konca zycia ale bolu juz nie zniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dyskopatki po ciazy :) wiem ze Ci trudno i sie martwisz. faktycznie powinno to juz odpuscic bo troche czasu minelo. bardzo prawdopodobne ze odzywa sie inny poziom, z tego co pamietam mialas jeszcze jedna mniejsza przepukline. uwazaj na siebie. masz pewnie troche oslabione mm w odc ledzwiowym nie tylko w zwiazku z byla ciaza ale z powodu oszczednego trybu zycia ktory narzucil sam zabieg. kregoslup jest troszke niestabilny i musisz zachowac ostroznosc. nie wiem czy stosowalas juz jakies np b.proste cwiczenia izometryczne stabilizujace mm miednicy i grzbietu? uwazaj na siebie bo to okres kiedy wszystko sie stabilizuje ...aby tam sie cos nie wysunelo :( duzo zdrowka ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulaaa80
Witam wszystkich.Trafiłam tu przypadkiem i wcale tego nie żałuję :) Nietrudno się domyślić ,że mam podobne problemy jak Wy.Od 3 lat choruję na dyskopatię odcinka lędźwiowego.Od ok. roku pomimo rehabilitacji odczuwam pogorszenie.4 tygodnie temu znów mnie złapało.Początkowo bolała mnie lewa noga,coś mnie tam mrowiło i piekło od czasu do czasu.Potem przechodziło do następnego razu.Teraz ból promieniuje nie tylko do lewej nogi,pośladka i stopy ,ale też do prawego biodra i uda.Nie wiem czy to normalne ,ale ciągle czuję parcie na mocz (uczucie jak w ciąży -babki będą wiedziały o co chodzi).Nieraz mam wrażenie,że juz mi przechodzi po czym na następny dzień znów mnie naparza pomimo leków.Ponieważ nawroty epizodów bólowych nawracają często dostałam skierowanie do neurochirurga.Pojechałam prywatnie do dr Gałązki w Słupsku ,bo u mnie w mieście na NFZ nie ma co liczyć (pan doktor wywalił mnie za drzwi pomimo pilnego skierowania).Dr zbadał mnie ,obejrzał tomografię z tamtego roku i kazał w miarę szybko zrobić rezonans.Rezonans zrobiłam oczywiście prywatnie w Kołobrzegu (430 zł). Oto wynik: Zachowana fizjologiczna lordoza z ostrym ,prawie poziomym odejściem kości krzyżowej Na poziomie L5-S1 duża,szerokopodstawna,pośrodkowa przepuklina k/m uciskająca na worek oponowy i zwężająca oba zachyłki boczne kanału kręgowego-prawy bardziej. Na poziomie L4-L5 widoczna pośrodkowa przepuklina k/m ,zbaczająca na stronę prawą ,która ucizka worek oponowy i zwęża prawy zachyłek boczny kanału kręgowego. Krążki międzykręgowe wykazują obniżenie wysokości i sygnału w obrazach T2 zależnych o charakterze zmian degeneracyjnych Jutro mam kolejną wizytę u neurochirurga i moja sprawa powinna się rozstrzygnąć .Mam się już bać ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
Do asiek1969 : Widze, że zachorowałaś w podobnym czasie co ja choć bóle miałam już 2 lata wstecz.Swój przypadek konsultowałam z jednym neurochirurgiem ale jakoś mnie nie dziwi to co piszesz.Dziś rozpoczełam terapie manualną.Dużo się o niej naczytałam i są dobre rezultaty.Muszę powiedzieć, że wyszłam z gabinetu bez bólu i usztywnienia-schyliłam się nawet do kostek :) Auto też prowadziłam bez problemu.Zobaczymy jak minie weekend.Kolejna wizyta w poniedziałek.Aha.Zainwestowałam w krzesło s-ball bo niedługo wracam do pracy.Wstając z tej piłki pupa i krzyż tak nie bolą jak siedzenie na krześle czy kanapie.Z ciekawych rzeczy to dowiedziałam się, że przy chorobie krążka nie wskazane jest pole magnetyczne i prądy bo pobudzają wibrację krążka a to pogarsza leczenie.Może i jest w tym jakaś prawda bo mi teraz pogorszyło się po trabercie i polu magnetycznym. Jak ból mija to faktycznie można się zapomnieć i wykonać jakiś "głupi ruch".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania lat 35
podobno najlepszy jest laser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga...
do dyskopatii po ciąży--- wiesz przeczytałam większośc Twoich wpisów dosc dokładnie opisłaś swoją sytuacje wygladało ze bedzie tylko lepiej a tu taki powrót bólu sama jestem dwa tyg po operacji i powoli ale jednak pozwalam sobie na małe odstepstwa od tego co zalecił lekarz a Ty mnie lekko przestraszyłas u mnie tj brak jakiegokolwiek schylania sie a jak juz to całymi plecami NIE szyją i najwazniejsze niewolno mi prawie nic dzwigac ciezar do 1Kg w pierwszym miesiącu po operacji potem mozzna sobie sukcesywnie dokładac ale bez szaleństw tak a ja zdolna zaczełam przesuwac ciezkie przedmioty kilka razy dzieci troche tez kurcze musze przestac bo napytam sobie biedy a u mnie ból odpókac od 1 do 10 na 3-4 za kilka dni schodze do 1 tabletki na noc tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskopatia po ciazy
Asiuu - nie strasz mnie :P co do cwiczen to niewykonuje zadnych, w przyszłym tygodniu na wizycie mam mieć przepisana rehabilitacje... do jadwiga, no na prawde trzeba uwazac, bo niestety to jest cholerstwo! Ja tez już smigalam to tu, to tam - porządki w domu i takie tam...ale jak widać nie ma co! Trza przeczekać i tyle! Wczoraj miałam masakrę z brzuchem, wzielam w południe osłone i po obiedzie dicloduo iii wieczorem myslalam, ze zwariuje z bolu podbrzusza...podejrzewam ta oslone, bo po dicloduo nic mi nie było jak brałam miesiąc temu z inna oslona....uratowal mnie paracetamol. Dzis już tej oslony nie biore, diclo wzielam i zobaczymy...a ten bol brzucha to tak jak na okres i myslalam,, ze może to to, ale czysto ze tak powiem, bo po porodzie jeszcze się nie pojawil...a z tego wszystkiego na kontroli jeszcze tez nie bylam :( ehhh Bolu już prawie, ze nie odczuwam, także cale szczęście, ze się wycofal....to było dla mnie ostrzeżenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani:D Czytam Was sobie,czytam...a w międzyczasie posiłkuję się Poltramem-Combo i innymi smacznymi rzeczami:D Pozdrawiam wszystkich❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×