Czy to prawda....

Jeszcze jeden temat z cyklu "przesądy". Nie wierzę w nie, ale pytam z ciekawości. Czy to prawda, że nie wolno słuchać swoich zapowiedzi???? usłyszałam to po raz 1 dziś od mojej przyszłej teściowej. Strasznie chcę usłyszeć swoje zapowiedzi i pewnie pójdę na sumę. Taka wyjątkowa okazja!!!

W mojej parafii nie czytają z nazwiska kto bierze ślub. Zapowiedzi wiszą jedynie w gablocie. Zresztą udało mi się, żeby nie wisiały. Mamy z narzeczonym dyspensę.:D

hehehe - ja nie slyszalam o niczym takim , swoich zapowiedzi tez nie slyszalam (mieszkam w innym miescie) :)) :)) Nie wiem - moze cos w tym jest........

Ani nie wolno słuchć ani czytać zapowiedzi. U nas się nie czyta zapowiedzi bo za długo to by trwało ale wiszą dość długo więc kto miał zobaczyć to widział. Dowiesz się jak Cię wyczytają od znajomych. Moje nazwisko ledwo wywiesili a juz słyszałam, że wisimy ale przez 2 tygodnie to miejsce omijałam wielkim łukiem ;) Też nie wieżę ale takie podtrzymanie tradycji musi być to jakaś atrakcja tego dnia ;)

Byliśmy na zapowiedziach w mojej parafii, później w parafii męża i jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 2 lat. Nic przykrego nam się nie przytrafiło, do ślubu doszło.

.... phi ... też mi wielki staż ....

a mój 6cioletni to już coś??? i zrobiliśmy jak wyżej

U nas zapowiedzi są wywieszane. chyba będę miała pecha w życiu bo przeczytałam:D

jak to jest z zapowiedziami? czy to prawda ze na poczatku musza byc u pana mlodego w parafi a pozniej dopiero u mlodej? bo u mnie cos takiego ksiadz powiedzial ,ze u mnie nie bedzie zapowiedzi dopoki nie dostanie jalkiegos zaswiadczeniua od proboszcza z pparafi mojego przyszlego,ze zadna panna sie nie zglosila...