Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dara

czy łatwo było wam podjąc decyzję ...aby sie zdecydowac na dziecko

Polecane posty

pytam ...poniewaz....ja nie poptrafie i czekam nie wiem własciwie na co...i po co.... ale własciwie to moje pytanie brzmi czy pracując....tak poprostu np przestałyscie sie zabezpieczac i pomyslałyscie ..ok co bedzie to bedzie...jak sie zdarzy dziecko to bedzie ok... ja tak nie potrafie.....czekam na prace ....a na dziecko nie umiem sie zdecydowac...mam 25lat i rok po slubie... maz chciałby miec dziecko...uwaza im szybciej tym lepiej ....ja tak nie uwazam....ale to inna sprawa... zastanawia mnie natomist jesli kobieta pracuje i lubi prace jednak zaczyna zastanawiac sie na dzieckiem....to wy umiałyscie sie zdecydowac szybko i bez namysłu...ze ok od nastepnego cyklu sie staracie? przyszło wam to łatwo....bo mnie to nie przychodzi łatwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzieciata nie jestem.. ale pierwszy raz bez zabezpieczenia to byla dla mnie tragedia.. plakalam i mialam takie schizy ze masakra:) strasznie ciezko bylo mi sie zdecydowac;) co prawda zdecydowalam sie rok temu i do tej pory nam sie nie udalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiem lat
bylam pracoholiczką w koncu powiedzialam dosc!!!! czulam ze musze cos zmienic w swoim zyciu, przeprowadzilismy sie z miasta na wies i zaczelam myslec o dziecku, mąż podzielal moje zdanie i ... stalo sie synek ma juz 7 miesięcy i jest najcudowniejszym skarbem na ziemi praca owszem wazna bo daje kase, ale jak wracam do domu i czeka na mnie moj smerfik to jest najpiekniejsze co moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiem lat
dodam ze mam 31 lat wiec moze jeszcze nie dojrzałas do macierzynstwa, wszystko w zyciu ma swoj czas pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mysle ze jest to kwestia dojrzalosci do bycia matka. Jedna dojrzewa do tej decyzji w wieku 21 lat inna w wieku 31. Ja wyszlam za maz bardzo wczesnie, mialam 20 lat, chcialam sie bawic, uczyc, podrozowac... Miedzy mna a mezem ukladalo sie bardzo roznie... ale im dluzej bylismy razem tym kochalismy sie bardziej. Przez pierwsze 6 lat malzenstwa w zyciu nie pomyslalam o dziecku, tzn myslalam ale tylko w kontekscie, ze moze kiedys, teraz mam inne priorytety. Derewowaly mnie kobiety, ktore non stop mowia o dzieciach... Az do pewnego momentu, dokladnie do wrzesnia 2005 gdy maz wyjechal na miesiac... Strasznie tesknilam i czekalam a gdy wrocil sam zaczal temat dziecka... wiele o tym rozmawialismy, ja mialam mnostwo obaw, ale...zapragnelam byc matka i odstawilam proszki, ktore towarzyszyly nam od poczatku znajomosci. Bylo kilka miesiecy prob, wyczekiwania upragnionych 2 kresek na tescie i chyba po 7 sie udalo. Teraz jestem bardzo szczesliwa i z utesknieniem czekamy na malego szkraba. Takze nie martw sie, to przyjdzie samo, w najmniej oczekiwanym momencie. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem 4 lata po ślubie, mam 27 lat i od kiklu miesięcy staramy się z mężem o maleństwo. decyzję o dziecku przesuwaliśmy ciągle o kolejny rok - bo przecież zawsze sa jakieś wazniejsze priorytety: skończyłam studia, znalazłam pracę, wybudowaliśmy dom więc przyszła pora na dziecko. decyzja przyszła sama - nawet nie wiem dokładnie jak to się stało, teraz tylko czekamy aż się uda - oby juz niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyt
a za mnie decyzje podjął los. tzn. już przed ślubem przestałam brac absy anty, ale zabezpieczalismy sie nadal, po ślubie zabezpieczaliśmy sie ale z dużym ryzykiem zajscia no i zaszłam...dokładnie rok po ślubie. też sie tego bałam i odwlekałam, a mąż wrecz przeciwnie, nalegał. teraz jestem na początku 3 miesiąca i bardzo sie cieszę szczególnie po ostatnim usg na któtym widziałam już nawet miniaturowe rączki i tycie nóżki. też mam 25 lat jestem po studiach ale do tej pory nie pracowałam. tydzień przed tym jak dowiedziałam sie że zaciążyłam otworzyłam własny interes...taki los,lubi płatac figle. popracuję dopuki będę w stanie a potem sie zobaczy. na szczeście mam duze wsparcie w mężu i rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wam dziewczynki za oodzew..... wiecie co ....chciałabym byc młodą mamą....i jesli miałabym gwarancje ze po urodzeniu bede miała prace...nie zastanawiałbym sie....a tak nie bede sie na siłe decydowała...bo intensywnie szukam ...i byc moze cos sie wykluje nie zapeszając....🌻 taki załozyłam plan...choc staram sie nic nie planowac.....ale najpierw studia....ślub.....2 -3 lata bez dziecka w trackcie praca i dopiero malenstwo....tak bym chciała aby moje mysle sie spełniły.... chciałbym popracowac rok czy 1,5 w banku i spokojnie odejsc wiedząc ze znajde inną prace w innym banku.... bo własnie z tamtąd mam propozycje i tylko odemnie zalezy czy sie sprawdzę.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliszka
ponawiam...🌻....:)...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Ja też tak planowałam, najpierw jedna studia potem ślub, potem drugie studia (kolejne 4 lata) i potem dziecko ale zdarzył nam sie wypadek i nici z tego póki co a mam taką pracę ze muszę to jeśli już odkładam to odłozyc o cały rok, tak to wychodzi zebym mogła spokojnie wrócić do pracy któą uwielbiam, i tak to można sobie planować a życie swoje, mam 28 lat i czujemy oboje że chcemy dziecka, też jest to dla mnie trudne aale wiem ze chcę, tylko jest jeszcze jeden problem któy mnie powsztrzymuje: nie mam zabardzo warunków mieszkaniowych to znaczy swoje mieszkanie mamy ale wspólnie z kimś z rodziny a poza tym przydałby sie porządny remont któego nie możemy zrobić póki ta osoba z nami mieszka, a wyglada na to że nie predko to sie zmieni. Pozdrawiam wszystkie zdecydowane i niezdecydowane, jeśli macie warunki na dziecko , i chcecie tego nie wahajcie się, zycie może różnie sie ułozyć i co wtedy?, jak już przyjdzie czas to sie okaze że nie mozna z innych powodów, i tak to czasem bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLKA M to jam mam swoj dom .....mamy z mezem 2 pokoje mieszkamy z babcia ona ma swoj pokoj...jest super.... wspolna kuchnia i łazienka...mamy duze podworko...mąz ma prace ja tez zaczynam 2 tyg decydującego przygotowania w banku....wiec dziecko musi teraz poczekac.... ble ble...zycie nie jest łatwe...ale ja musze jeszcze poczekac z ta decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej wam
ponawiam ...piszcie mnie tez ten temat interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaaaaaaasza
ponawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×