Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annabella....

obrączki - preferujecie klasyczne, czy powydziwiane?

Polecane posty

Gość Lirenkas
Ja preferuję klasyczne., pólokragłe ale chcę mieć brylancik ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem, o czym piszecie. Klasyka, czym ona jest jest? Przed XX wiekiem nikt nie wiedział, czym są obrączki. Para młoda, a zazwyczaj panna młoda miała nałożony pierścien. Na początku XX wieku w modę weszły obrączki, u tych mniej zamożnych dominowały z szarego pospolitego metalu wąziutkie. Taką też miala moja babcia (ślub brała w 1946 roku). W latach 50-tych i 60-tych dominowały obrączki srebrne. W latach 70-tych w epoce Gierka młodzi zaszaleli. Modne było ruskie złoto - obrączki z ciemnożółtego złota bardzo szerokie. W latach 80-tych moda szła ku zwężeniu szerokości obrączek. W latach 90-tych weszły w modę obrączki z grawerem, natomiast w XXI wieku pojawiły się obrączki z białym złotem. Teraz mamy dowolność: grawer, białe złoto, żółte złoto, szare metale, kamyczki. Mamy mieszankę ponad stuletnią. Modny jest dosłownie każdy rodzaj obrączki, więc o jakiej klasyce piszecie? Wybór obrączki zależy od wielkości kieszeni, własnego gustu i od względów ozdobnych lub praktycznych. Osobiście mam 5 mm obrączkę z żółtego złota. W środku przebiega grawerowany pasek z białego złota. Zawsze podobała się obrączka szeroka żółta, jak mojej mamy, więc dlaczego wybrałam inną? Ze względów praktycznych. Wąska - bo szeroka zbyt gniecie, gdy palce spuchną (mama narzeka), z grawerem - słabiej widać zarysowania, z białym złotem - bo modne obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie berdzo
bzdura - moja babcia brała slub w 30 roku i ma złota kalsyczna rodzice w latach 70 - i mieli grawer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile par w tym czasie miało takie obrączki? Nie oparłam się na przykładzie pojedynczych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellamona
a moja babcia brała w 1932 i ma złotą...co to za przykłady, skoro żaden nie pasuje???:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygugu
A co sie uparliście z latami trzydziestymi? Poprzedniczka nie wspomniała nawet o latach trzydziestych. Napisała, ze na początku XX wieku były srebne, a u biedniejszych z szarego metalu. Rok 1946 to lata powojenne i wcale nie dziwię się, że jej babcia miała kiepską obrączkę. W czasie wojny złoto było w cenie i kto chciał nie cierpieć zgłodu wyprzedawał złoto. Moi dziadkowie ślubowali w czasie wojny i też nie było ich stac na złoto. Drudzy z kolei w 1949 i mieli złote, ale ciocia z wujkiem tylko srebrne. Moi teściowie brali ślub w 1968 i tak jak ich większość rówieśników miało srebrne obrączki. Na złoto było stać tylko wybrańców. Nie chcę się wyrazić, że komuchów, bo to byłyby za mocne słowa, a nie chcę nikogo obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrętna......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komuś nie muszą sie podobać nasze obrączki. Dla nas są najśliczniejsze. I tak naprawde jest mi wszystko jedno jakie inni maja obrączki. To nam się mają nasze obraczki podobać i się bardzo podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×