Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

marsjanko- chetnie zobaczymy zdjecia twojej malej Agusi:) a co do spania to chyba wszystkich dzis lamie bo ta pogoda jest okropna!! niby cieplo ale coz z tego jak nie ma sie sily aby wyjsc zreszta ja i tak nie moge bo Alek musi wyzdrowiec co prawda dzis juz jest ok:) w srode kontrola okaze sie czy juz w oskrzelach nic nie charczy... Popoludniowa drzemke ucielam sobie z synusiem :) mowisz wyprzedaze w auchan??? hmm tzreba sie przejechac zobaczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś marzec2007
Pozdrawiam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie . Właśnie dotarłem do tego forum i mimo że dopiero przeczytałem kilka postów z 2005 roku to wiem że będę tu wracał. dlaczego tatuś u mamuś z Katowic ? Bo moja żona leży w szpitalu -Szyjka- i zacząłem przejmować się totalnym brakiem czegokolwiek dla naszego a w zasadzie NASZEJ 1300 gramowej ..... jeszcze nie ma imienia. Jeśli czujecie się skrępowane obecnością faceta , proszę napiszcie. Jesteśmy z Zabrza , a rodzić będziemy w Siemianowicach. Nasza 10 letnia droga była kręta , ale w końcu się udało po ICSI u dr Grettki na Żelaznej, a wcześniej - bez powodzenia- w rzeźni w Bytomiu. Od 7 miesięcy bez zachcianek ( na moje szczęście) i bez problemów pokarmowych etc... czekamy na nasze maleństwo. Jestem szczęśliwy. Chciałbym podziękować za wszystkie konstruktywne posty, nawet te jak robić naleśniki. O nic nie będę na razie prosił ani pytał bo najpierw poczytam wsteczne posty, i o ile mnie nie wyrzucicie to skomentujcie jakoś kolwiek mój temat. Jeszcze raz pozdrawiam tych ,którzy dotarli aż tu. Cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tatusia i zapraszamy do rozmowy, ciesze się że się Wam udało oby szczęśliwie do końca. Mam pytanie a czemu Wasz wybór padł na porodówkę w Siemianowicach, pytam się bo tam mieszkam i tez chcę tam rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również witam Tatusia. Chyba przyda nam się trochę męskiego spojrzenia :) Wiecie koleżanki jaka z Mysicy laska :) Patrząc z tyłu nikt by się nie domyślił, że jest w ciąży. I do tego ma bardzo przystojnego męża. Okazało się, że widzimy sie przez okno i możemy do siebie migać światłami. Mysico cieszę się, że ubranko się podobało. Auto stoi, a przynajmniej stało o 6.20. Ciekawe, co u Paprotki. Pewnie już urodziła i teraz jest młoda mamusią. Judyto, ile wasz mały musi przejść juz na starcie. trzymam kciuki, aby to była już ostatnia operacja i aby mógł szybciutko wrócić do domu. Wiecie co, moja mama robi sie moherowym beretem :( Stwierdziła, że nie będzie utrzymywać kontaktow ze swoją siostra, bo moja kuzynka ma tylko ślub cywilny. No koszmar, brak mi słów. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie Tatusiu!! jak milo ze jest wsros nas mezczyzna chcetnie sluzymy pomoca i liczymy na twoje opinie:) olkaa- fajnie ze z mysica sie widzialas i mozecie sie czesciej kontaktowac nie tylko na kafe:) ja rowniez chetnie spotkalabym sie z Wami dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś marzec2007
Dziękuję za przywitanie. Odpowiadam na pytanie. Siemianowice dlatego bo z polecenia Grettki z Żelaznej w Katowicach ( PROVITA ). Wspomniany dr Grettka polecił ( chyba koledzy) ordynatora Kniażewskiego i po prawie tygodniowym pobycie w szpitalu żona chwali go że konkretny. Dał nam jeszcze wybór - Pyskowice i jakiś nowy prywatny szpital położniczy w Katowicach - prywatny , ale z NFZ-em umowa - nie sprawdzałem tego drugiego ale napewno coś płatne. Może byśmy jeszcze kombinowali z miejscem porodu, ale szyjka nam pomogła ( czytaj poprzedni post). Dzisiaj właśnie Kasia ma zabieg (szew na szyjce). Zobaczę po 17 w jakiej jest kondycji, a wieczorkiem napiszę coś W KLUBIE MAMUŚ Z KATOWIC. Żeby was trochę rozbawić swoją bezradnością , przyznam się że uzbierała się niezła sterta do prasowania i tak po cichu liczyłem na żonę , ale chyba nic z tego. Przeraża mnie to tym bardziej , że ta sterta rośnie i rośnie , bo prać lubię (to już coś), ale z drugiej strony, to 15 lat temu mojemu siostrzeńcowi prasowaliśmy wszystko - i pampersów nie było... A propos pieluch Pampersów. Ostatnio była obniżka w REALu I tu pierwsze pytanko. Co sądzicie żeby pisać o różnych hiper promocjach. Wiem że wiekszość dostaje gazetki, ale nie wszyscy przed promocją i nie wszyscy w makro mają kartę, albo mają a nie dostają gazetki i nie zawsze się opłaca jechać dalej... ale np z wspomnianymi pampersami jest tak że ich już na drugi dzień nie ma i tu potrzebna jest szybka reakcja. Jeszcze się pochwalę że wczoraj kupiłem krem i oliwkę Bambino w LIDLu (+25%), nie pytajcie mnie o cenę i tak powoli będę się zaopatrywał. Pozdrawiam tych ,którzy dotarli aż tu. Cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatuś, ale z ciebie paskudnik ;) Tak żonę gonić do prasowania. Ale muszę cię rozczarować. Ja po założeniu szwu spędziłam 10 dni w szpitalu, a potem miesiąc bezwzglednego leżenia. Chyba będziesz musiał przeprosić się z żelazkiem. :p Pisałeś, że jeszcze nic nie macie, a tu proszę - oliwka już zakupiona. Dobry początek to połowa sukcesu. Radzę zrobić listę i przy okazji za każdym razem coś do kupować. Pozycji na liście i tak będzie constans, bo jak jedno się wykreśli, to drugie dopisze. Ale tak na poważnie - dużo zdrowia dla twojej żony. Nie licz na jakieś ożywione konwersacje dzisiaj, bo ja po zabiegu byłam tak przymulona kroplówką, że nie potrafiłam mówić. Marzyłam tylko, aby wszyscy poszli do diabła i dali mi spać. ;) Widzę, że wasze dzieciaczki będą w większości urodzone w Siemianowicach. Tylko ja zafundowalam mojemu miasto wojewódzkie. :) Ale pamiętam, że jako dziecko zazdrościłam koleżance, że ona urodziła się w Katowicach, a ja tylko w Chorzowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś marzec2007
teraz parę wolnych strzelców ze znalezionych.... napisała marchewka_katowice: (32) 359-09-27 to usg na żelaznej w Provita, ponoć są rewelka, ale nie wiem czy nie trzeba się umawać wcześniej, może powiedz że się niepokoisz i jakoś cię wcisną, albo umówią na jutro.POTWIERDZAM - WCISNą . napisała Paprotka27: Piszecie o porodach, a ja już doświadczę tego w niedziele... Strach pomieszany z wyczekiwaniem. Może doradzicie mi jaki kupić materac do łóżeczka? kokos- pianka czy kokos - gryka? .... DZISIAJ TO JUż PAPROTKA27 JEST NAPEWNO MAMą WIęC GRATULACJE. CO DO MATERACA TO KUZYN MA ZWYKłY MATERAC PIANKOWY I JEST OK.MY JESZCZE NIE MAMY MATERACA. napisała Pynia: Acha i jeszcze jedno małe pytanko....czy do fotelika samochodowego kupujecie śpiworek??? Ja termin porodu mam na połowe marca iiii może być jeszcze zimowo.... Co radzicie? MY TEż MAMY TAK TERMIN WIęC WITAM W IMIENIU SWOIM I żONY. pozdrawiam tych ,którzy dotarli aż tu. Cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś marzec2007
dzięki Olkaa... Wiem jak wygląda się po zabiegu, bo kasia już miała 2 , a dodatkowo pobieranie jajeczek ( zapomniałem jak to się fachowo nazywa) w każdym bądź razie do In vitro.Ale dzięki.Kasia już rano miała o 6 kroplówkę i może już jest po zabiegu. A co do samego zabiegu to se mogę wyobrazić to rozwarcie żeby ten szef założyć .... Piszesz że 10 dni w szpitalu a lekarz wspomniał o 4 dniach i do domu - więc zobaczymy. W sprawie prasowania to cieszę się że mam mamę .... bez koment... Właśnie dzwoniła moja Kasia i mówiła że jeszcze ma kroplówkę i są 2 cesarki ... Pozdrawiam, cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mówię o zabiegu zakładania szwu, bo przy różnych zabiegach to wygląda różnie. Ja na szczęście nic sobie nie wyobrażałam. Dobrze, że jest się pod narkozą, gorzej jest ze zdejmowaniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś marzec2007
tak tak Olkaa, KAsia też ma zakładany szew. A co do zdejmowania to chyba już przed samym porodem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zdejmowany 3 tygodnie przed terminem, ale z tego co wiem, to są różne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo ale tu konwersacje gorące od rana :) a ja od rana na badankach, potem okazało się że mąż zapomniał zostawić klucze od piwnicy i musiałam jechać do niego, bo siedzenie w zimnie nie uszczęsliwia :P i tak dopiero teraz dotelepałam się do domku, ale było już ciężko, bo żołądek pusty i w drodze powrotnej było już nieciekawie ;) na szczęscie moja szybka reakcja (bieg po sok kubuś :P nic innego mi nie przyszło do głowy, ani nawet nie miałam ochoty) uratowała moją dalszą podróż do domu :D teraz sobie śniadaniuję z moim kotem, który łasi się niemiłosiernie i nie daje mi zjeść bo ciagle się chce tulić :P ja też mam tylko ślub cywilny ;) ja ostatnio się pokłóciłam własnie z moją ciotką (siostrą mojej mamy) bo poczuła się bardzo dotknięta że nie przyszłam na imprezę 18tkową jej córki, a co najlepsze, solenizantka wcale nie była obrażona, w sumie jej to nie ruszyło :) za to do ciotki za nic nie trafiło tłumaczenie że jeśli się źle czuję to nigdzie nie wychodzę, tylko leże i czekam aż przejdzie nawet gdyby czekał sam prezydent, w kółko tylko słyszałam ze 2 godziny by mnie zbawily :O i jak tu z kimś takim rozmawiać? Ja nie daję rady, wiec już nawet się nie będę odzywać :P Mnie już nie ciągnie na takie imprezy, zwłaszcza w tym stanie (padam ostatnio :O i mnie wreszcie dopadło a tak narzekałam ze nie mam objawów :P) i na dodatek bez męża, bo był w pracy :( co ja bym tam robiła pośród 25 osiemnastolatków, kuzynka na pewno się zajęła swoimi goścmi, a ja bym tam czuła się dość samotnie wiec tym bardziej nie mam wyrzutów sumieia :P no i elaborat wyszedł :P Tatuś - cześć :) :) :) Mysica - jak się czujesz przed swoim Wielkim Dniem, to już niedługo prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i prosze znalazl sie mezczyzna godzien kobiety:) bo ja tak z doswiadczenia wiem ze mezczyzn ciaza , polog, wychowanie dziecka interesuje bardzo krotko potem zaczynaja sie negocjacje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko, ale ty nie przyszłaś, twoja ciotka obraziła się na ciebie. Moja kuzynka nie bierze ślubu kościelnego, moja mama obraziła się na moją ciotkę. :( Drobna różnica... Generalnie ostatnio moja mama strasznie sie zmieniła. Zrobiła się taka ograniczona (choć to może nie jest dobre słowo). Prawie wcale nie rozmawiamy, bo ona albo rozwiązuje krzyżowki albo ogląda \"Sędzia Anna Maria Wesołowska\", nawet powtórki. Jak chciałam jej opowiedzieć jak było w Bukowinie, to wcale jej to nie interesowało, tylko zawracała mi głowę jakimiś wyimaginowanymi problemami mojej siostry. Ona ostatnio zrobiła się strasznie skora do oceniania ludzi nie po tym jacy faktycznie są, tylko po tym jak ona sobie ich wyobraża. Jak tak dalej pójdzie, to wcale nie będę miała ochoty z nią rozmawiać. :( Boli mnie ta sytuacja, bo zawsze bylam dumna z mojej mamy. Ona jest bardzo inteligentna, wykształcona, wychowała praktycznie sama trójkę dzieci (mój ojciec całe życie spędzał w pracy). Jak tak dalej pójdzie, to zaczni słuchać Radio maryja :( :( Ja wiem, ze to może nie na temat, ale czuję się przybita tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Hej! Właśnie wróciłam z pracy i chyba już długo jej nie pociągne...coraz cięższa jestem i sapiąca :) ...a w pracy musze duzo po schodach drałowac .....i na dodatek trzeba być cierpliwym i lotnym intelektualnie ...a ja mam jakies zmeczenie i spowolnienie materiału :) Trzeba pomyslec o L4!!! Witam u Nas Tate :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
I jeszcze jedno pytanko... W wyborczej reklamują Prywatny Szpital Położniczo Ginekologiczny na Ochojcu.... czy ktos ma jakies informacje na ten temat....?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pynia w tym tygodniu ma być już coś więcej wiadomo, ja się tam zapisałam jako zainteresowana bliższymi informacjami i odpisali mi że w 2 tygodniu stycznia będzie otwarcie i więcej informacji. Spróbuj wejsc na tą stronę którą podali w wyborczej może coś więcej pisze i jak masz pod ręką ten adres to podaj na forum, bo ja nie pamiętam a teraz jestem w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatuś marzec2007
dzięki Olkaa za info. dzięki marchewka_katowice za przywitanko. Odpowiadam mlodaMamunia: nie wiem czy podołam nie wiem czy nie będę musiał pracować więcej, ale czekałem 10 lat i w dodatku dziewczynka .. SUPER. dla Pynia:dziękuję za powitanie. co do odpoczynku to moja żona na L4 od początku prawie, bo stwierdziliśmy że będziemy dmuchać na zimne i póki co się opłacało. A co do tego szpitala to pisałem . Prywatny ale mają umowę z NFZ. Napewno dobry tylko trochę trzeba zapłacić . Przypomniało mi się coś .Wczoraj czytałem wypowiedź Ordynatora z Siemianowic, dr Kniażewskiego, że szpital ma za poród 1100 zł a za poród przez CC 1400 zł , więc wracając do prywatnego szpitala to mieliby trochę mało. Co sądzicie ? Zawsze można tam zadzwonić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm to tylko ja rodzilam w Dabrowie Górniczej:( ja szczerze mowiac nie wybierala szczegolnie szpitala co prawda mialam rodzic w Tarnowskich Gorach ale.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że prywatne szpitale bez problemu mogą mieć zyski przy takich stawkach, bo tam wszystko jest lepiej poukładane. Nie ma takiej rozbudowanej administracji, lekarze nie przyjmują prywatnie na szpitalnym sprzęcie i w godzinach pracy, jak personel ma być w godzinach 7.25-15 to jest, każdy nie ma dwoch zastępców, przy planowaniu zatrudnienia nie uwzględnia się 2 godzin dziennie na ploty. Pracowałam w szpitalu, więc wiem jak to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaa- źle mnie zrozumiałaś, ja nie napisałam tego w odniesieniu do Twojej sytuacji, tak tylko mi się skojarzylo jak już mowa o ciociach, ze ja sie pokłóciłam ze swoją. Domyślam się, że Ci ciężko, bo smutny ton ma twój post, nie wiem jakby ci pomóc.... próbowałaś porozmawiać z Twoją mamą na ten temat? Albo z siostrą, może razem byście wpadły na jakiś pomysł, jakby tu Waszą Mamę trochę rozerwać, że się tak wyraże.... Dla Ciebie 🌻 🌻 🌻 nie martw się na zapas, może po prostu ma dosyć zimy i wszystko się zmieni jak wróci wiosna i będzie mogła sobie gdzieś wychodzić....(mam nadzieję że cię tym nie uraziłam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko, oczywiście że mnie nie uraziłaś. jakoś nie wyobrażam sobie, że mogłabym z mamą porozmawiać, pewnie byłoby jeszcze gorzej. :( Przypuszczam, że wszystko skończyłoby sie kłótnią :( To nie jest tak, że ona nie ma żadnej rozrywki. Często się spotyka z koleżankami, kiedyś spotykała się ze swoimi kuzynkami, ale obecnie zrezygnowala, właśnie z powodu tego ślubu. :( No, dziwaczne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Diddlana - ja tez się tam wpisałam. Tylko tak sie zastanawiam jak to będzie zorganizowane, bo jeśli część pacjetek będzie z NFZ a część prywatnie to może być podział na gorsze i lepsze.... Do tej pory myslałam o szpitalu na Raciborskiej w Katowicach ale mysle ze warto powaznie zainteresowac sie tym nowym... www.narodziny.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) wizyta przyjaciółki bardzo udana, posmiałyśmy się za wszystkie czasy, poplotkowałyśmy i oderwałysmy się od rutyny. Super! Polecam:-) Mloda Mamunia, uwielbiam gdy dużo się dzieje wokół mnie, tez jestem bliźniak jak Ty. Kiedys przed ciążą, Kasią i przeprowadzką do Tych (czyt. do nowego miejsca, bo nie chodzi konkretnie o Tychy, Warszawę czy Paryż, wszędzie można czuć się wspaniale albo samotnie) udzielałam się towarzysko i teraz dążę do tego. Mam na myśli wszystkie atrakcje, przyjaciół, knajpki, imprezy czy wizytę u rodzinki. Staram się nieraz odwiedzić nawet jakąś miłą nadającą się do tego knajpkę z Kasią w ciągu dnia, żeby mieć to poczucie robienia czegoś dla siebie. Wychodzę z założenia, że szczęśliwa i zrelaksowana mama z większą ochotą i pasją zajmie się dzieciaczkiem:-) Ale z Twojego Alusia superowski Anioł!:-):-) Paprotka, pewnie jesteś juz szczęśliwa mamusią, jak dzidzia? Jak się czujecie? Odezwijcie się, myślimy o Was:-)🌻 Judyta, jak się ma Patryk po tej operacji?🌻🌻 Tatus marzec 2007, witam gorąco w klubie:-) Trzymam z Kasią mocno kciuki za Twoje dziewczyny. Super, że zdecydowałeś się do nas odezwać, męski punkt widzenia jest niezwykle ważny:-) Miłego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo się cieszę że nie masz urazy :) tak sobie dumam, że może po prostu nie chce się z nikim spotykać, bo myśli że będzie musiała się tłumaczyć, na pewno byłoby to dosyć krępujące; niby sam cywilny dla wszystkich normalny, ale w rozmowie mogłoby wyjść pytanie czy młodzi planują kościelny, albo dlaczego do niego nie doszło....to minie, jeśli Twoja Mama zauważy że nikt nie zwraca uwagi na brak takiego ślubu ani nie potępia dziewczyny, ani też nie dybie na krewnych żeby się dowiedzieć czy nie kryje sie za tym coś więcej (nie umiem tego ładnie nazwać, no ale wiesz o co chodzi).....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
zjadłam spaghetti z sosem pomidorowym i bazylia, a teraz popijam czerwona herbatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
nikogo nie ma to ide sie połozyc - wyprostuje troche brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrrr a ja mam ciągle problem z netem ale trochę Was poczytałam - Witamy Tatusia na forum:) Mój synek po operacji trzyma sie dzielnie, gorzej ze mna bo dopadła mnie taka deprecha, ze szkoda mówic...ale skoro Misiek tak dzielnie się trzyma to i ja muszę. Niestety dostaje tyle środków przeciwbólowych, ze na niektóre juz zdążył się uodpornić i po zabiegu zamiast spać miał otwarte oczka i na nas patrzył, teraz też zresztą cały czas sie rusza i ma otwarte oczy....żeby tak jego jelitka wreszcie ruszyły.... Ciekawe jak się czuje nasza mamusia Paprotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×