Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Hej:) Czytam własnie jak ubieracie pociechy na spacerki i dochodze do wniosku ze jak chyba ubieram Tomka za lekko ( body z długim rekawaem, bluza welurowa z katpurkiem ,cieńsza bawełniana czapeczka,kapturek od bluzy, śpioszki bawelniane, ciepłe skarpetki podciagniete pod kolanka i na to podwójnie złozony kocyk, niezbyt gruby. Był cały czas cieplutki no i mam duża gondolę z materacykiem, która sie w tym słońcu dodatkowo nagrzewa. A teraz to sama nie wiem. Kiedyś przeczytałam taka wypowiedż ze jak sie zbyt cienko ubiera dziecko to moze to spowodowac wzrost napięcia mieśniowego, bo wtedy dziecko z zimna spina sie w sobie itp. a potem z kolei ze jak za grubo, to dziecko traci naturalna zdolność do wytwarzania własnego ciepła. I być tu mądrym. Jak by go dzis ubrac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odzew :) i rady :) :) Własnie wróciłam ze spacerku, dzis nie wziełam kocyka :) Ala nigdy nie jest zgrzana - sprawdzam na karku :) ale zawsze dobrze ciepła. Chyba aż nie podrosnie bede miała wątpliwosci jak ja ubierac :) Wiem ze przegrzac nie dobrze...ale wyziebic tez nie dobrze... Tak trudno to wypoisrodkowac!!! Pozdrawiam Was i jeszcze raz dzieki! Fajnie że jestescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wróciliśmy z placu zabaw, jednak włąsny ogórek to luksus nie trzeba kisnąć z bąblem, przeczytalam wszystkie gazety jakie wzięłam ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja będę marudzić, wiec jak ktoś ma słabe nerwy to lepiej niech sobie odpuści czytanie tego :) ja dziś jestem przywiązana do łózka dosłownie :( taka piękna pogoda, a ja leżę i się kiszę :( i pomyśleć że rano się tak rewelacyjnie czułam, poszłam po chlebek i nawet miałam jechać potem na uczelnię, tylko ze sklepu to ledwo wróciłam i jak sie położyłam o 14.00 tak leżę do tej pory :( gdzieś mi cieżar spada na lewą stronę i to tak diabelnie boli jak siedzę albo stoję buuuuu, a leżenie na boku też ma swoje granice moje plecy chyba odpadną :( tak, dzis mi chyba przyjdzie się rozpaść na kwałki ;) pomarudziłam, mogę wracać do łózka :P P>S: przyszły moje dzinsiki z allegro :D są zajebiste :D będę nieskromna, ale wygladam super :) P>S2: ale mi ładnie zapchniało kwitnącymi drzewkami z ogrodu mmmm :) wiosna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a ja dzis pojechalam na uczelnie i gorzko tego zalowalam bo wyklady byly nudne do tego trwaly 3,5 godziny!!! a moglam ten czas spedzic na sloneczku z alusiem ktory wyszlal sie u babci na placu:) brudny niesamowicie ale jaki szczesliwy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dodac ze wyklady mialam od 14.45 do 18.00spoko nie :( zmarnowany caly dzien.. bylo kiilka osob naprawde moglam sobie darowac😭 dzis bylam z monia legalnym kierowca na zakupach heheh dziewczyny nie tylko wy macie watpliowsci co do ubierania swoich pociech ja tez dzis niewiedzialam jak ubrac bąka:) niby upal ale to dopiero poczatek wiec tez nie chcialam przesadzac w obydwie strony:)w rezultacie byl w body, rajstopach bluzeczce i ogrodniczkach:) potem biegal bez spodni... a ile mam do prania ciuchow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Paprotko, Mysico - ale macie super wieczory, moja Aga chodzi spać ok 22, 23 od kilku dni o 21 :) oby jej tak zostało Fraszko - gratuluję, super że coreczke będziesz miała. Ja też chciałam syna, byłam pewna że chłopak będzie (chociaz gin. na ostatnim usg stwierdził że dziewczynka), dziewczynki są super ;)Ostatnio uslyszałam że zazwyczaj jest na odwrót jak ktoś chce córke to ma syna a jak syna to córke podobno po to by więcej dzieci się rodziło a nie zaprzestało na pierwszym - haha ;) Daff - witaj, super że się pojawiłaś. Jak się miewa Olafek? Mysico - u nas z zabawek to hitem są puzle piankowe http://www.allegro.pl/item185449620_nowe_kolorowe_puzzle_piankowe_mata_120_x_150_cm.html , ma je rozłożone na podłodze (wyjełam mniejsze elementy) , czasami sie bawi na nich, słuzą jej jako gryzaczki, mam nadzieje że później też będzie się nimi bawić ale na początku strasznie śmierdziały i je wietrzyłam. Super też są \"szczoteczki\" do zębów http://www.allegro.pl/item184725528_zestaw_szczoteczek_do_zebow_firmy_canpol_.html Aga woli numer 2 do gryzienia, super są przy swędzących dziąsełkach przy wychodzeniu ząbków. Najbardziej to Aga lubi butelki plastikowe, kalkulator, piloty, telefony i kabelki - to najbardziej, dzisiaj poszła (na czterech) do lodówki i wyjeła kabelek, rozłączyła aparatka ;) Pyniu - ja też jestem strasznym zmarzluchem, ale mój pediatra mi powiedział że większość mam ubiera swoje dzieci za ciepło i przez to dzieci chorują. Ja co ubieram Age na spacer to się zastanawiam z 5 razy a jak wychodzę to nadal nie wiem czy nie za ciepło lub za zimno. Kilka dni temu jak ją ubrałam (body krótki rękawek, cieniutka bluzeczka, bluza i polarkowa bluza, czapeczka, rajstopki, spednie i czapeczka - jak śpi na spacerze to przykrywam ją cienkiem kocykiem) i było jej za ciepło, czapeczka spocona była :( W piątek jak bylo ciepło to byłam na spacerze i soecjalnie zaglądałam do wózków jak są dzieci poubierane i w szoku byłam, były dzieci bardzo grubo ubrane i poprzykrywane, nawet w kombinezonie zimowym widziałam albo była dziewczyna (może z 5 miesięcy) ubrana w body z krótkim rękawkiem, spodnie, skarpeteczki, buciki czapeczka i niczym nie przykryta. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochaniutkie:) My byłysmy sobie dzisiaj same z Kasią, na długich spacerkach i na nieduzych zakupach. Mój mąż pojechał sobie na narty w Alpy na lodowiec. Ale mu dobrze. A przd nami samotny tydzień:( Będziemy tęsknić... Kasia była dziś ubrana w body kr. rękaw, bluzeczka dość cienka, princeska lekki sztruks, rajstopy, polarkowy sweterek, kapelusik taki średnio-cienki. Wiem, że mozna mieć tysiąc dylematów co do ubioru naszych dzieciaczków. Jak Kasia się urodziła, spacery zaczęliśmy w połowie maja ale było hiper zimno. A potem było juz upalnie, jednak sporo cieplej niż teraz i pamiętam mała miała na sobie jedynie body kr. rękaw a jakąś delikatną bluzę i kocyk pod ręką, tak na w razie czego. Pynia:) ubrałabym Alę tak jak siebie plus 2 warstwy, cienka i trochę cieplejsza plus ew. kocyk, z resztą podobnie pisała Andzia:) Pytałaś o Bebilon Pepti, Kasia pije od ok. 6 mies. i toleruje super bez atrakcji:) A propos wyjazdów z maluszkiem, Kasia miała 5 i pół mies. kiedy bylismy na spóźnonych wakcjach w Turcji (październik), były juz dośc umiarkowane temp. Podróż samolotem zniosła b. dobrze. mysica i paprotka:) fajnie, że Wasi chłopcy rosną i są wspaniałymi skarbami dla swoich rodziców:):) Mysica:) powiększenie rodziny planuję!! he..he.. tak na następną wiosnę -lato:) Acha, mata edu z Tiny Love Arka Noego, kapitalnie nam się sprawdzała od 2-3 mies. do ok 1 roku. Moja córcia uzywała nosidełka Red Castle jakos tam, tak po drugim mies. do ok. pół roku. Zaletą było to, że zawsze była leciutka. Nosidełko ma podpórkę, taki ochraniacz na główkę. Wydaje mi się, że moje dziecię już trzymało głowę samo jak zaczęliśmy używać to ustojstwo:) Uzytkowanie trwało oczywiście z umiarem, szczególnie na początku, niedługi spacer, jakiś sklep etc, pół godziny czasem trochę więcej. Marsjanka:) dziękuję za podpowiedź w sprawie wynagrodzenia dla opiekunki. Zaproponowałam znajomej 7 zł, będzie przychodzić od czasu do czasu. Diddlania:) super imię Mateuszek🌻 Rozpraw się porządnie z tymi Coli wstrętnym!:) Fraszka:) cieszę się, że będzie nas więcej w klubie mamuś dziewczynek:) Serdeczne gratulacje🌻 Andzia:) świetnie, że wszystko dobrze z Twoją szyjką:) Daffodile:) miło, że się do nas odezwałaś. Pisz częściej:) Idę spać, dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny jak ja się źle czuję. Dzisiaj ja pomarudzę. RATUUUUNKU!!! Od dwóch dn rano i wieczorem wymiotuję pół dnia mam młdłości,w żołądku kilo kamieni nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziu- moze sie czyms strulas? bo nudosci w 7 miesiacu to chyba nie za bardzo?my dzis znowu wyruszamy do babci domku nie bede sie z alkiem kisic w blokach tym bardziej z e maz ma na popoludnie :( teraz gotujemy obiadek zeby miec spokoj przed praca nas zawiezie z bakiem:) wygrzeje sie dzis na sloneczku z wielka przyjemnoscia :) przepraszam pyniu pomylilam sie co do imienia twojej malej laluni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsjanko - nooo to podobnie piecuchujemy nasze córy :) ja tez zagladam do wózków ale moja alutka chyba jest najmłodza wsród spacerowiczów sosnowieckiego parku. jutro zamówiłam prywatna wizyte lekarska, pokarze w co ale ubieram na dwór i zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spectro - Turcja powiadasz...to ja chyba jednak jestem tchurz śmierdzący :) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam jeszcze pytanko :) Czy moge otwierac okno w pomieszczeniu w którym jestem z alutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malodamamuniu- Ja mam na imie Agnieszka :) wiec duzo sie nie pomyliłas :) A na córe mówie Alunia lalunia albo Alutka Jagódka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu a w jakim sosnowieckim parku spacerujesz? My bylismy dzis w sieleckim a tak to chodze na Zeromskiego koło basenu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kochane mamunie, ja już spakowana tylko dorzuce potem szczoteczkę, kremik i inne drobiazgi.Niezła torba z tego się zrobiła, myślalam że nie zmieszcze się i będę musiała się przepakować, i tak już wzięłam tylko jedną paczkę wkładów poporodowych, najwyżej mąż dowiezie mi drugą.Troszkę się zaczynam tym wszystkim denerwować. Poza tym jak mam maluszka ubrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie w Sieleckim bo wogóle mieszkam tuz obok :) Ta mała z zielonym Quinny to ja :) , ewentualnie moja mama :) czyli babcia alutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ale się naspacerowałysmy z Kasią za wszystkie czasy, najpierw piaskownica, po obiadku długi spacer po kuzynkę Olę i z powrotem, a po kolacji zapakowałam Młodą już smacznie śpiącą do wózka i poszłyśmy wieczorną porą do kościoła. Nałaziłam się jak głupia jakaś, wróciłam do domu i dostałam @. Zawsze mnie tak nosi dzień przed, często przed zabieram się za przeglądanie szaf i mierzenie \"podejrzanych\" do wyrzucenia ciuszków. Też tak macie, he, he...:) Z wydarzeń niecodziennych, moje biedne dziecię przestraszyło się dziś trzmiela, buu. Ale był płacz w niebogłosy:( W ostatniej chwili, dosłownie cudem, na kolanach i z okrzykiem na ustach wyratowałam Kasię spod kręcącej się karuzeli. Oczywiście znów Młoda znalazła się tam nie wiadomo kiedy. Przestraszyła się bardziej mojego bojowego okrzyku:( Okropnie mi się potem nogi trzęsły ze strachu:( Pyniu:) Agnieszko:) moje trzy przyjaciółki to Agnieszki, he...:) Poważnie biorę też pod uwagę jaeśli kiedyś będę miała drugą córeczkę:) Myślę, że można przy tej pogodzie otworzyc okno przy Ali, może nie na noc ale w dzień czyba OK. Ten wyjazd do Turcji to było ostatnie możliwe wyjście wtedy w październiku, ostatnia mozliwość ciepła i odreagowania po nagłej, zupełnie niespodziewanej śmierci mojego Taty. Byłam tak nieprzytomna i tak zdeterminowana po tym co się stało, że wydawało mi się, że już musi być tylko dobrze. Jednak w czasie tygodnowego pobytu zmarła moja ukochana babcia, którą swoją drogą mój tata się opiekował. Dokładnie miesięc po tacie. Nie zdążyliśmy wrócić na czas i... pożegnałam babcię w dniu jej pogrzebu sama nad morzem. Czułam się jak znieczulona dlatego byłam taka odważna, nie bałam się podróży z tak małym dzieckiem. To normalne, że się obawiasz ale maluszki znoszą całkiem fajnie takie wyjazdy. Trochę gorzej jak są większe. Wiem, bo bylismy w ostatnie wakacje w Tunezji, Kasia miała 18 mies. Generalnie było wszystko OK ale w szczegółach Młoda miała b. duzo bodźców, marudziła, niewiele jadła, nie spała kiedy jedlismy posiłki tylko trzeba było za nią biegać itd. Korzystaj z dobrodziejstw:):):) wieku niemowlęcego:) Alutki. Andzia:) mam nadzieję, że masz się juz lepiej, biedactwo:) Diddlania, dzielna jesteś i taka OBOWIAZKOWA z tą torba do szpitala:) Rzeczywiście 15 maja juz blisko. Pisałyście dziewczyny o aquaerobiku, super sprawa jak dla mnie. Chętnie znów poćwiczyłabym w wodzie. Można się zmęczyc jak się chce i super rozluźnia. A propos, week-end majowy tuz, tuż. My nie mamy planów wyjazdowych. Chyba, że jednodnowe wypady po okolicy. Na początku week-endu świętujemy imieniny mojego męża i kilku przyjaciół ( same Wojtki) i oczywiście urodzinki mojej Młodziutkiej:) Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam. Dobrej nocki dla Was wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zawsze przed @ byłam osłabiona, nikt by mnie nie zmusił do porządków :D a przy @ to juz w ogóle, zawsze od tego bólu strasznie mi kołatało serducho i nie chciało minąć aż ból brzucha nie przeszedł, a mój lek. ost. mnie oświecił że to częstoskurcz występujący przy wypadaniu płatka, i dlatego tak się robiło, z bólu po prostu :( dobrze ze o to spytałam, bo mniej to się odczuwa i przejmuje ;) jak się wie co to i skąd :) po wczorajszym całodziennym leżeniu dziś udałam sie na uczlenię :D ale tylko na jedne zajęcia, zostałam dowieziona i przywieziona, wiec nie czułam tego zmęczenia ;) słuchajcie zwiędłam jak profesorka wyciągnęła fajki i powiedziała że przerwy nie robimy bo wczesniej wyjdziemy, i zaczęła jarać te fajki przy nas!! w sali!! jeszcze zeby z tym za okno wyszla :O ale nie ma cudów, no szczęka mi opadła do ziemi :O Andzia - mnie też ostatnio muli po wszystkim co zjem, i mam ochotę uścisnąć moje wiadro, ale mam chyba jakąs blokadę w sobie i nie mogę więc męczę się w skrytości jelit ;) ponawiam prośbę, jakbyście podczas zakupów w markecie widziały jakieś fajne promocje/wyprzedaże ubranek dla niemowlaczków to dajcie znać, bo ja się nigdzie nie ruszam więc nie wiem nic :( a musiałabym cokolwiek już kupić.....będę bardzo wdzięczna za cynk :) na moim osiedlu nie ma żadnego sklepiku z ubrankami dla dzieci :( - to jest mysl na rozkrecenie biznesiku :D dobranoc na noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale rozpisałyście się ! Z ubieraniem mam te same problemy. Ja sama zawsze marznę, więc uważam, że Krzysiu też. :( Tymczasem jemu nigdy nie jest zimno. W sobotę na działce cały się porozbierał i został w majtkach i koszulce. Nie chciał się przekonać do ponownego ubrania. Mamuniu - ja jestem jak ta twoja koleżanka. Jeżeli czegos nie lubię, to uważam, ze Krzysiu też nie. A co ciekawe długo nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dopiero kiedyś na obiedzie u cioci wujek zapytał czy Krzysiu też nie lubi sosu. Przeżyłam szok, bo dla mnie było oczywiste, ze nie lubi, skoro ja też nie lubię. Nie potrafię się jednak przełamać i kupować waniliowych serków czy jogurtów. My oba wolne dni spędziliśmy na działce. Krzysiu razem z kuzynami bawił się cały dzien w piaskownicy i chyba tylko raz się pobili. ;) Bardzo śmieszy mnie naśladowanie sibie nawzajem przez dzieci. Ostatnio na tenisie jeden stwierdził, ze chce siku, więc zaraz cala reszta poszła za nim. :) A w tym tygodniu zajęcia już będą na dworze, co mnie bardzo cieszy, bo w balonie jest taka nienaturalna atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam klapek na basen. Przejrzalam wszystkie sklepy obuwnicze, gdzie nie ma wyboru i allegro, gdzie jest wybor pomiędzy ohydnymi i bardziej ohydnymi. :( A szkoda mi zapłacić 90 zł za adidasa czy nike, żeby chodzić tylko na basen. Buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaa- ale sie usmialam z twojego wpisu heheh dobre z tym siusianiem i \"Krzysiu razem z kuzynami bawił się cały dzien w piaskownicy i chyba tylko raz się pobili\" :classic_cool: MOj maly tez caly weekend spedzil niegajac , skaczac, :) gral w pilke z wujkiem i tesciem mojej siostry!! byl zachwycony widzial samolotami( jakos duzo ich wczoraj latalo heheh) w sobote byl u kolezanki ( Madzi lat3) ktora wkracza w wiek zlosliwca heheh z takiej grzecznej dziewczynki robi sie okropny diabelek!! dokuczala mu na kazdym kroku!! zabierala mu zabawki, wsypywala piasek za bluzke, popychala!!alek z stoickim spokojem ( tylko 2 razy poplakal sie z bezsilnosci) bral nastepne zabawki:) szkoda tylko ze u babci nie ma piaskownicy no coz ciocia zaopatrzy sie w nia jak bedzie juz dzidzius:( mowilam mezowi zeby mu zrobil:) bo jak azde dziecko Alek lubi siedziec w piasku:)\\ spectro- hmm zeszly rok faktycznie byl dla ciebie smutny :( ale dzielna z ciebie kobietka!! moj syn nie boi sie much itp wczoraj np z pasja zgniotl robaka butem!! poza tym nauczyl sie swietnie kopac pilke i z taka sama zawzietoscia podszedl do kota:) i wymierzyl mu kopniaczka mowiac przy tym SIO!!bylam w szoku !!!!tlumaczylysmy z ciocia ze tak niew olno wiec przestal! Ja teraz jade na aerobik heheh miesnie bolaly mnie okropnie po cw. w zeszla srode:( buuuu no coz glowa do gory i trzeba cwiczyc dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak zwykle spędziłam popołudnie w piaskownicy z młodym, tym razem wzięłam sobie książkę \"Twierdza szyfrów\" Wołoszańskiego - b.fajna. Jasiek wrócił brudny jak nie wiem ale wylatany tak że ledwo go utrzymałam od zaśnięcia przed dobranocką. Potem szorowanko i spać a dziś do przedszkola. Ja się zastanawiam czy tak ohydnie nie czyję się po tabletkach. Napiszę Wam co biorę: Nospa, Duphaston, Fenoterol, Prenatal i Tardyferon Fol. A już nie wspomnę że po prostu prawie po wszystkim mam zgagę. Boję się zjeść czegokolwiek grrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spectro - zwykle trudne chwile sie nawarstwiaja niemiłosiernie.......za to teraz napewno już czas na sielankowy błogostan - czego Tobie i nam wszystkim życzę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marsjanka- masz chyba racje to jest chyba na przekor hiih :) chcialam miec synusia ale widac corcia mi byla pisana :)❤️ jestem troche do tylu z tym co piszecie bo caly weekend spedzilam na dworze na lezaczku . Dzis jakos tak mnie prawa nerka boli z rana chyba musialo mnie troszke jednak zawiac :( Alek byl prawie caly weekend u cioci :) i bawil sie bardzo ladnie szczegolnie zoltym barwnikiem do malowania domu wygladal jak maly Winetou hihi :) troche sie nabiegalam za nim a nie powiem z brzuszkiem nie jest latwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - zapomniałam ci podac przepis na koktail: sok z jednej pomarańczy jedno jabłko obrane i pokrojone na ćwiartki 2 suszone sliwki 2 łyżeczki sezamu 2 łyżeczki słonecznika pół banana wszystko razem miksujemy, można dodać 3-4 kostki lodu, ja nie miałam więc dodałam troszkę wody, bo to jest bardzo gęste. W smaku niezłe, choć trochę za słodkie. Niestety, wcale mnie nie zapchało. Dziś wieczorem zrobię taki i wezmę do pracy, żeby wypić po południu i zjeść mniej obiadu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszystkie poszłyście na spacer, wykorzystując piękną pogodę. Ja zaraz jadę do domu, a potem wybieramy sie do parku z rolkami i rowerkiem. Ale najpierw musze dotrzeć do Chorzowa, bo dojazd do ronda rozkopany, autostrada rozkopana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×