Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Witajcie nocną porą:) Dziękujemy dziewczyny kochane za komplementy dla mojej słodkiej:) Jestescie wszystkie takie kochane:) Postaram się dorzucić trochę świeżych zdjęć. Słuchajcie, teraz ja jestem przeziębiona, dziś wieczorem marnie sie czułam, cały zeszły tydzień bolało mnie gardło, myślałam, że przejdzie a tu się rozwinęło. Kiedyś musi przejsć:) Byle przed Świętami, bo kto wyżywi taką ilość ludzi:) marchewko:) w spr. kubeczka w przedszkolu, to raczej niemożliwe, panie chcą, żeby dzieci stosowały się do tego co tam zastają. Może to i racja, nie wiem, ja i tak jestem jednostką niesubordynowaną. Często jak mi panie coś doradzają, w tym nawet sama p. dyrektor to uważam, myślę tak sobie po cichu, że ja jakaś od nich bardziej doszkolona jestem i uważam moje metody i diagnostykę wychowawczą za właściwszą:D( Siedem grzechów głównych!!!! pozycja 1. PYCHA:() Gratulacje wygranej:D Andzia:) a co to takiego ten transformers dla Jaśka?:) A w sprawie zamówienia, mam nadzieję, że doszedł przelew i wszystkojest w porządku:) Jejku, współczuję takiego trybu pracy męża. Olapi też. Ja też nie lubię być sama w domu:( Mysica, jakby co to masz nas, nie poddawaj się. Życzę, żeby czas mijał szybko. Jeszce trochę i będą Święta:) olkaa:) super:) To w takim razie Kasia ma bardzo przystojnego i dowcipnego:) narzeczonego:) Do tego jest taki m dżentelmenem:) Bravo dla mamy:) No to masz trochę zajęć przedświątecznych. Trzymam kciuki. Mamuniu:) nieźle się usmiałam z Twoich opowieści o malżonku, he, hi:) ale ci faceci są \"sprytni\"!!!:D Limit pecha Alusiowego wykorzystany. Nulka:) sentencja Olkii ze stopki, że pozwolę sobie przetłumaczyć. Mam nadzieję, że mogę Olkaa?:) \"To co mamy w głębi serca nigdy nie umiera\" W każdym razie jakoś tak. Biustonosz super, na miejscu Tomka bym się zachwycała:D Nie miej wyrzutów sumienia, że jesteście zdrowi z Kamisiem. To wspaniale:) Dla Tomka🌻 GRATULACJE DLA KAMILKA Z OKAZJI SAMODZIELNEGO SIADANIA🌻 marsjanko🌻 Pyniu🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) nula- superrrr sexy;) marchewo- gratuluje:) zawsze to jakas nagroda... moj tesciu wygral laptopa w pracy heh ( dla zwiazkowcow) a tak sie łudzilismy ze mezem ze moze wygramy plazme:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...AAAA trochę mnie nie było a Wy już pół trylogii naskrobałyscie:) musze poczytac co u Was:) U nas zaeszły tydzień medyczny, neurolog ok, okulista przepisał kropelki ale ok, pediatra ok, rehabilitacja a feee nadal nienawidzimy. Zaraz ugotuje Misiowi zupkę (ostatnio sama gotuję i o dziwo mojemu dziecku smakuje) i poczytam co u was o ile Patryk będzie jeszcze spał:) Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judytko-mój kacperek niechciał kupnych obadków wogóle tylko nasze mu smakowały andziu-tyle wolnego????????????toz to cud jakis ,świąteczny prezent chyba?a najbardziej mnie rozbraja jak dzwonią z pracy w nocy bo jest alarm! do twojego męża tez tak dzwonią? andziu a jak w swieta mąż pracuje? a ja mam wielki problem dziewczyny-wypaliłam mężowi dziuuuurę na spodniech(żelazko było trochę za gorące) i nie wiem co z tym teraz zrobić tzn nie wiem jak mu o tym powiedzieć......może w święta.....nawiasem mówiąc spodnie kosztowały 170zł-kupiłam mu je kiedys na urodziny.Kolezanka mi podpowiedziała ze najlepiej przyszyc kieszeń na to miejsce wypalone,bo to są takie sportowe spodnie tylko że nigdzie nie moge znależc takiego materiału co by pasował,normalnie jestem załamana,bo tez mi szkoda tych spodni moje dzieci tez na syropach,nie jest tragicznie ale kaszlą i kichają i wcale nie jest jeszcze świątecznie w domku bo mamy bałagan,ani okna nie pomyte ani nie przystrojone -ciągle brak czasu a mój mąż mówi że to nie jest ważne,najważniejsza jest miła atmosfera ale jednak lepiej sie siedzi w wysprzątanym mieszkanku! jeszcze przed swietami 20-tego jedziemy do moich rodziców na wies i wracamy w niedziele nbo w wigilie mąż idzie do pracy-niestety duzzzzzzzoooooo zdrówka dla naszych małych krzykaczy-kichaczy-kaszlaczy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olapi, nie szukaj takiego materiału, bo nie znajdziesz. Najlepiej na to naszyć np. kawałek taśmy, takiej jak na paski (takiej grubej, parcianej) i dołączyć do tego kalmerkę metalową, taką w kształcie półkola, a nawet dwie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale niech to wygląda, jakby był to fragment paska, który ma z drugiej strony taki sam kawałek, który trzeba przewlec, żeby zapiąć. O rany, może spróbuję coś takiego znaleźć i podeślę ci fotkę. A kolor niech będzie podobny, ale inny odcień. ehem, ehem. Nie żebym się wymądrzała, ale spaliłam już kilka par spodni. Bojówki i sportowe odzyskane w ten sposób nadal służą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ost. taka jakas zmeczona, dopiero poludnie a ja bym chetnie walnela w kime, i tak mi jakos , na niczym nie zalezy, wszystko mi wisi :( maz mowi idz do kina sie rozerwij, a mi sie nie chce, choc jednoczesnie chetnie bym sobie odpoczela od tych codziennych zajec, ale jednoczesnie nie moge zostawic Kacperka, bo od razu tesknie na maksa. Czy jestem nienormalna?? ma/miala ktoras z was tak?? chyba sama nie wiem czego chce :( jak to opoiwedzialam mezowi to mnie jeszcze wysmial mowiac kpiarskim tonem: mowilem ze tak bedzie, juz sie znudzilas dzieki spectro, urolog juz znaleziony :) zadzw. do szpit. urologicznego i poprosilam jakas mila pania w rej. zeby mi kogos polecila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko w niedzielę wychodziłam do kościoła a Misiek zostawał z tata i jak wychodziłam to Patryk siedział na ziemi i tak na mnie patrzył...że też mi sie serce kroiło i nie chciałam wychodzic....nie jestes nienormalna:) fajny emotionek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gdzie jeśteśćie??? Pochwale że Misiek puścił się na całego:D:P tzn. przebiegł samodzielnie pół pokoju i udało mi się to nagrać na kamerę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was! dziś dopiero teraz pisze ale miałam zaganiany dzień Spectro transformers to coś mniej więcej takiego http://www.allegro.pl/item283116317_transformers_barricade_delux.html kiedyś obiecałam sobie że moje dziecko nie będzie bawiło sie takimi dziwnymi zabawkami ale przychodzi wiek, koledzy, przedszkole i jest to nie uniknione, a no i Kasia ślicznotka. Dziwne z tymi kubkami w przedszkolu bo myśmy własnie zanosili ulubione kubki dzieci Marchewko - jaka wygrana :)) może to jakaś chińska porcelana (niedaj boże taka \"chińszczyzna\" jaką Nula opisywała) ale zawsze coś, ja też zawsze wygrywałam tylko kubki :( Olapi no własnie ten rozkład wolnego to na święta :)) jupii po raz pierwszy od 5 lat co do alarmów to w tamtym roku było coś takiego: 4.30 rano dzwonek do drzwi, myśle sobie co za osioł mnie budzi, przecież nie mąż bo ten ma klucze i pracuje do 6.00, patrzę przez wizjer policjant, pierwsze co myślę sobie boooshe mężowi coś się na służbie stało, otwieram a ten do mnie \"cześć obudź męża bo alarm. Z wrażenia to aż poszłam do łóżka zobaczyć bo myślę sobie kurcze może nie zauważyłam jak wszedł che che ale ni ma go i mówie gościowi ty słuchaj ale mój M. do na służbie jest, ten zbaraniał dzwoni do komisariatu no faktycznie cały dzień się z tego rechotałam. Mój robi na innym komisie a pod inny podlegamy :)) Dziś do południa na zakupach prezentowych potem do Bytomia do mojej chrześnicy ech ciągle w galopie pozdrowionk i całuski dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski sama nie wiem co zrobic, maz mnie dodatkowo koluje, choc chyba w ogole nie powinnam go bracpod uwage, bo przeciez to tylko facet, wiec co on tam moze wiedziec o karm. dziecka od poczatku: poszlam dzis do lek. glownie dlatego ze Kacper nienajda sie juz tym mlekiem 1 i trzeba by wymyślic mu inne 2 skoro nie chce tego NAN2, lek. powiedziala, zeby zostal na tym NAN HA1 ale zebym mu dodawala do niego lyzeczke sinlacu, teraz czytam ze to mozna dawac, ale tylko raz dziennie, nie wiem wiec czy moge to dawac tj. ona to mowila, bo moze ona tylko tak powiedziala skrotow, a chodzic jej moglo zeby ogolnie dodawac do mleka. Pow. jeszcze ze moge tez dodawac kleik, i w sumie moglabym go dawac caly dzien, po ok. 3 lyz. do kazdej porcji, to by bylo w sam raz. Maz mnie jednak koluje, i mowi zebym potestowala inne mleka, czyli np. zacznijmy od Bebilonu HA2, i idzmy dalej: sojowe, bez laktozowe itd. az trafimy. Mi jednak szkoda Kacperka, widzialam jak sie meczyl jak ulewal jak kot tym Nan2, nie lepiej jednak przejsc z gory na ten Pepti? doradzcie mi cos, bo ja chyba zbyt wrazliwa jestem, i zbyt uczuciowo do tego podchodze, jakby to powiedziala moja ciocia, za bardzo sie z tym pierdolę ;) konsult. się juz z Andzią na gg, ale chciałabym jeszcze poznać wasz zd., Myisco ty chyba tez przelecials kilka mlek, wypowiedz się, podpowiedz coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam czasu, nie mam czasu... Chyba zacznę brać przykład z naszej skrupulatnej Spectry i zacznę sobie na karteluszku notować wszystko, co chciałabym napisać: O gratulacjach dla Misiałka 🌻- wspaniale! Powiedz Mysico, czy to rzeczywiście takie przeżycie dla rodziców jak dziecko stawia pierwsze kroki, czy po prostu reklama robi swoje? O pozdrowieniach i gorących buziakach dla naszych chorujących bobasków ❤️ i dla ich chorujących rodziców! O buziakach dla naszych zdrowych bąbli ❤️! Judytko, Patryczek to dzielny facet! Super, że tak dobrze z jego zdrowiem! A rehabilitacja też pewnie z czasem mu sie spodoba :-) Kasieńka urocza! Spectro, nie czaruj, nie mów, że ona nie ma jeszcze trzech lat, bo wygląda na dużą i mądrą dziewczynkę :-) O kręgarzu dla Spectry nie zapomniałam - jest z Andrychowa, nazywa się Józef Potempa i trzeba jechać normalnie główną drogą, koło samolotu skręcić w prawo, za przejazdem w lewo, potem jeszcze raz w prawo i uliczką w górę. Brzmi nieźle, ale zaręczam - według tego opisu dojechałam bez najmniejszego problemu! ehem, ehem, chociaz to było kilka lat temu. Ale sprawdzę na zumim i dam jeszcze znać. Tam gdzie najwięcej aut parkuje, tam jest jego gabinet. Jest świetny, przyjeżdża do niego pół Polski, włącznie z kancelariami dwóch byłych prezydentów. Olapi, Andziu, nie zazdroszczę mężowskiej służby. A każdego, kto obudziłby mnie o 4 rano (z wyjątkiem wyjącego Kamyczka, hehe) zabiłabym na miejscu. :-) Umyłam dzisiaj dwa okna! Dżizasie, ale wynik! Kamiś miał dziś dzień płaczka - od rana coś się działo - a to puknął sie warzechą, a to herbatę moją rozlał, a to kręcił się i puknął w główkę. Normalnie nie wywiera to na nim wrażenia, bo nie trzęsę się nad nim , tylko szybko odwracam jego uwagę, żeby nie płakał i nie wyrastał z niego mazgaj. Ale dziś za każdym razem było łeeeeełeeeełeeełeee! A jutro szczepienie. O właśnie! Pytania do doktora chyba tez na karteluszku spiszę :-) Marchewko, tez tak mam! W dodatku do potęgi, bo do kompletu potrzebuję czasem jeszcze Tomka. Nie wyobrażam sobie na przykład spaceru w pojedynkę - Kamiś ma zawsze nas oboje przy wózku. Ale nie umiem wyjść z domu ot, tak sobie. Ale mi ostatnio ciężko... Ledwo ciągnę, choroba Tomka daje o sobie znać codziennie. Tzn. jedna z chorób, tfu! Druga na razie doprowadziła go do 65 kg przy 176 cm. Coraz więcej kości do przytulania :-( Dobrze, że chociaż tu zawsze coś wesołego do poczytania jest :-) i miłego :-) i tak ciepło mi tutaj :-) Dzieki! Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:) my dzisiaj trochę luzu miałyśmy z Kasią, bo ja odpuściłam trochę sobie, jestem chora na całego. Dobrze, że mogę pisać, bo już całkiem straciłam głos, cos tam kupiłam w aptece i już nieco lepiej na noc, a jutro do lekarza:) Kupiłam choineczkę, taki stroik z lampkami, no boski, do Kasi pokoju, poszłam mimo choróbska z małą na spacer, do przedzszkola po nią i tak minął dzień. Marcheweczko:) ja też pewnie bym się pierniczyła, że tak to ujmę, z tymi mlekami, u nas nie było wyboru. Pepti i już! Może mysica Ci coś podpowie:) Reakcja tumiwisizmu i niechęci wyjścia dla mnie zupełnie standardowa:) Nie martw się:) Judyta:) fajnie, że wszystkie wizyty pozytywnie. Przykro mi z powodu tych Waszych rehabilitacji. mysica:) wielkie brawa dla Michałka z okazji pierwszych kroków:) Moja Kasia sama poszła, pamiętam jak teraz, u mojej kochanej ciotuni (opiekowała się mną do 3-4 r. życia, taka kochana ciocia-babcia:)) na trawie na podwórku, tam gdzie ja przed wieloma laty, a co ciekawe bywamy tam rzadko, raz na dwa, trzy miesiące. W moich rodzinnych stronach. I tak historia zatacza koło:) olapi:) współczuję zdarzenia ze spodniami:( Nula pewnie Ci podesłała super pomysł:) Andzia:)dzięki za info cd transformersów. Też kiedyś myślałam, że to be:( a dziś, dla Szymona, chrześniaka 5 lat, zrobię wszystko:) Ale numer z tym alarmem dziewczyny:) A teraz zamiast zdjęć Kasi, bo mi się przez pomyłkę nie dodały:( bu... możecie sobie poogląać moją nową kuchnię, heh:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aaa3d42371a33a77.html No to dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tośmy się z Nulką \"nawarstwiły\":D E tam, nie ma co oglądać w tej mojej kuchni...:( Przecież ledwo co widać. Nula, czy ja jestem taka skrupulatna?:) No tak, wariatka skrupulatna, podwojna natura bliźniaka:) Dziękuję za namiary na kręgarza:) Dużo zdrowia dla Tomka❤️ Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) spectro- kuchnia sliczna i chyba bardziej nowoczesna niz moja:) pstryknij fote z innego miejsca:) ja wczoraj mialam dzien zakupow heheh kupilam sobie:) sukienke..spodniczke.. kilka bluzeczek.. spodnie(ORSAY) i buty:) w koncu wyjde elegancka:) dawno juz tak nie poszalalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też witam :)) dziś dokończę ostateczne sprzątanko czyli mąż umyje panele w przedpokoju a ja wymyję podłogi :)) jutro przyjeżdża moja mama z siostrą (mama cały czas utrzymuje mieszkanie na Bytkowie bo mają własnościowe i nie chce na razie sprzedawać) i jutro pójdziemy na jasełka do przedszkola, już w sumie pomału to nie umiem sluchać bo Jasiek cale dnie chodzi i gada wierszyki i śpiewa kolędy.... a w piątek siostra z mamą odjeżdżają, Jasiek jedzie już z nimi a my jedziemy w niedzielę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko ja bym została na tym mleku 1 co mu odpowiada i zaczęła dosypywać do każdej porcji troche kleiku i obserwowała jak się czuje. Rozmawaiałam ostanio z lekarką i te mleka 1 i2 aż tak się nie róznią, zresztą kiedyś było jedno mleko i dzieci żyły. Zobacz Pynia daje bebilon niskolaktazowy i nie ma w nim żadnego podziału. Co do sinlacu n9e wiem:( Moje eksperymenty z mlekiem sojowym zakończyły się tym że dziś przychodzi lekarka prywatnie i mam nadzieje że coś doradzi b o nadal dużo kup mimo że wróciliśmy na Nutramigen do tego bóle brzucha, noce nie przespane, ehh szkoda gadać - gorzej niż było. Jezu nie wiem może to moje dziecko jest naprawde takim super alergikiem:::( A propo bebilonu pepti jakby co służe - mam dwie puszki nowe - nistey Misiek miał po nim mega sensacjie. Ja wogóle to niedługo otworze sklep z mlekami:) - beblion peti, humana sojowa, bebilon sojowy - proszę wybierać:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i pochwale się że Misiek zaczął mówić mama, podobno mówi też baba ale tego nie słyszałam i wpgóle ostanio troszkę się nawet zaczął do mnie przytulać ten mój spierdzielający chomik:D Nula bardziej przeżywałam chyba jak Misiek pierwszy raz sam wstał przy wersalce. Potem to chodzenie jest takie stopniowane - przy wersalce, za rączki, dwa kroczki samodzielnie i rzut na mnie no i teraz pół pokoju samodzielnie i potrafi się zatrzymać:D:D Więc te emocjie są takie stopniowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej....... w domu coraz bardziej pachnie świętami :D Aluszka wygrała wojnę z usypianiem.... po akcji wycia pt źle mi wszędzie i sama nie wiem co bym chciała....zwymiotowała w łóżeczku....i tu mnie ma....bo wszystko przetrzymam....ale jedzenie musi być tam gdzie jego miejsce ...czyli w brzuszku.... każda kaloria na wagę złota....więc drugi wieczór śmigam z Alą i panem smokiem na ramionku....tyle ile trzeba....dziś prawie godzinę....trudno odkuje się w następnej bitwie :D Gratuluje sukcesów rozwojowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANDZIU-mojego męża ostatnio obudzili o 3 w nocy a najasmiesznejsze jest to ze trzeba sie ubrac jechac i siedziec bezczynnie i czekac az alarm odwołają!a oczy sie kleją....ale coz taka praca nuleczko-dziękuje bardzo za pomysł,chyba tak zrobie jak radzisz bo z tym materiałem to faktycznie problem a jeszcze to jest taki srebrny kolor a spodnie maja paski z bolu to bedzie pasowac, mąż dalej nic nie wie.......... ja co troche cos dokupuje ,tyle tych prezentów musze zrobic ,ciągle o kims mi sie przypomina.Do tego jeszcze robie paczke jakies biednej rodzinie z dziecmi i musze skoczyc po jakies słodycze my jeszcze choinki nie mamy,a ta pogoda jakos tak świątecznie nie nastraja,mogłoby troche poprószyc! miłych przygotowań do swiat i całuski dla wszystkich mamu i dzieciatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, a ja od rana w biegu. Najpierw zebranie w pracy, potem powrót do Chorzowa na jasełka, potem wyjazd do Trzebini. Jestem tak wykończona, ze siedzę przed komputerem i nie wiem, od czego zacząć. :( Spadam, miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zadeklarowalam sie zrobic pierogi z kapusta i grzybami... jutro... potem zamroze...moj maz juz sie oblizuje heh tak lubi:) zrobie tez kapuste z grochem i makowke....( makowki nie umiem czekam na przepis od siostry:) firanka w auta przyszla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×