Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Mysica dziękujemy:) Ja bym się wstrzymała jeszcze z podawaniem Eure...skoro mówisz, że to gardło i masz tantum to może nie faszeruj Miśka lekami tylko zobaczysz co będzie jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A\'propos kulinariów, to ja właśnie jem chlebek z paprykarzem. Przepychota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko chyba tak zrobie - dodatkowo stosuje jeszce homeopatyczne engystol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łech mąż wrócił z parcy nalał sobie zupy (krupniczek) a dzieciory go obsiadły i się musial podzielić :)) a gdzie wszyscy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, moje dziecie wlasnie usnelo :) tez zaraz sobie naleje cieplej zupki (kalafiorowa :) ) i przy ksiazeczce sobie zjem :) przedobrzylam, jeszcze wyje :( zaraz wroce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrzę na godzinę poprzedniego mojego posta i nagle mnie olśniło, czyżby Dzień Świstaka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam tak po nocy:) No to jestem chora, zapalenie gardła i tchawicy. Ja myślałam, że będę się czuła spoko przy czymś takim, co tam gardło, a tu dętka totalna jestem:( Lekarz nakazał oszczędny tryb zycia, zero porządków przedświątecznych, mam odpoczywać, nie wychodzić. No to teraz mam pięknie:( Te kilkanaście osób na święta chyba zaproszę do knajpy, mam parę metrów od domu:) Lekarz stw, że przy takiej ilości gości nie warto sprzątać, bo i tak nie będzie nic widać:) Uwielbiam jego poczucie humoru:) Kasiunia ma jutro w przedszkolu wigilię:) Teraz zaprowadza i odbiera ją Wojtek, ja nie byłam w stanie taka byłam słabowita... Dziewczynki:) dziękuję za komplementy dla Kasi. Postaram się dorzucić parę fotek ale nawet na komputer nie miałam siły. A terasz to późno i tak w koło:( Dzięki za miłe słowa co do mojej kuchni, dodam też inne ujęcia. No niestety nie jest za duża ok. 10 m ale i tak większa niż poprzednia, która też była w moim albumie. Tym sposobem nałożyły się dwie na siebie. Podobne są ale co tam. Nieważne. Mamuniu:) i Fraszko:) fajnie sobie coś tak kupić:)Gratuluję:) Jak firaneczka w autka? Na Twoim miejscu pewnie też bym podobnie zareagowała z tą podartą książką. Kasia nieraz reagowała podobnie na skarcenie aż mi jej żal było niesamowicie... Andziu, Olkaa:) jak tam jasełka? Judytka:) gratuluję Patrykowi postępów i 8 kilogramów🌻 nula:) ale miałaś super dzież i tyle udało Ci się zrobić:) Istny Anioł:) z Kamyczka:) mysica:) dla Misia🌻 Pynia, Marsjanka, olapi, agol, marchewka i wszystkie dziewczyny🌻 Idę spać, dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juhu! A ja nie mam problemów, odpukać. Chodzi dobrze i czytam wszystko. Dzień Świstaka - dobre, Agol, hehehe! Dziś znów dłuuuugi spacer połączony z zakupami, a Kamuś był w swoim żywiole. Tym razem na rękach, ale tak szalał, śmiał się, oglądał sobie, dotykał, pokrzykiwał radośnie - uśmialiśmy sie z niego. A najlepszy był, jak wołał każdego, kto pojawił sie blisko niego. Do salonu Inglota weszła sobie babeczka, była jedyną klientką prócz nas i Kamuś od razu zaczął do niej wołać gromko :-D Słodki dziubek! Udało mi się umyć wszystkie okna, poprasować i zawiesić firany, zmieniłam pościel, popucowałam co się dało i jutro ubieramy choinkę! Jupiiiii!!! A w poniedziałek kupić świeżutkiego łososia (świeżutkiego, hehe, to chyba bym tylko w Norwegii dostała), no ale załóżmy, że w miarę świeżego i przygotować wieczerzę. Jeju, już mi się chce! Mamuniu, podaj mi przepis na farsz do pierogów. Szukam inspiracji, bo chcę tradycyjnie, ale niebanalnie, w końcu po raz pierwszy od lat spędzamy Wigilię u siebie. I mamy mały pikantny akcent a propos Kamcia: suszone grzyby pochodzą z pamiętnego, brzemiennego w skutki urlopu ;-) Przytulanka z dnia na dzień tak sie wycwaniła, że wyje w łóżeczku, biorę go na ręce, bo inaczej nijak sie nie da uspokoić, a on zasypia w pół sekundy z rozkosznym mruknięciem wtulając się w cyca. Przez chwilę nasycam się tym słodkim zapachem, ciepłym ciałkiem i miękkością, po czym odkładam do łóżeczka twardo śpiącego. I co? Alarm! Ten twardy sen to ściema! Udaje mi się dopiero za jakimś czwartym razem, czasem za trzecim :-D Ok. znów sie późno zrobiło, pora ulżyć obolałemu kręgosłupowi. Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuu! Spectra mnie wyprzedziła! A to ci! Kuruj się kochana! Święta w łóżku to średnia przyjemność. A co do sprzatania - zgadzam sie w stu procentach - nikt na to nie spojrzy. Jeśli mówiłaś o poczuciu humoru dra Wąsowskiego, to też je uwielbiam! Podoba mi się jego nieskomplikowane podejście do problemów - zawsze należy je ugryźć z najłatwiejszej strony :-) Do Świąt jeszcze trochę czasu, na pewno poczujesz sie lepiej, a możesz przecież poprosić któregoś z gości o wcześniejszy przyjazd i pomoc w takiej sytuacji. Na pewno nie odmówi! Uwaga! Dziś zdarzyła się rzecz niesłychana: pierwszy raz w życiu miałam w ręku ZA DUŻY NA MNIE STANIK!!! W obwodzie dobry, ale miska za duża! :-) Jeju, mało nie zemdlałam z wrażenia. :-D Pal licho, że ponad 7 dych poszło na to - takie uczucie jest bezcenne!;-) Najwyżej go wystawię, może uda sie sprzedać. No to pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) spectro- firanka ok:)lecz sie kobietko lecz:) jejku nie ma jak choroba w swieta:( caly nastroj pryska..... nula- z tym stanikiem to niezle.... ja tam mam wiecznie malejace piersiatka;) zeby jeszcze 4litery tak malaly:( wszystkie staniczki sprzed slubu pasuja szkoda tylko ze ubrania nie😭 ooo kamyczek szkoli mamusie..... nie daj sie bo potem kapa.....wiem ze serce boli ale konsekwencja tez musi byc.... alek tez czuwal jak go usypialam:(bylam wykoczona przychodzi taki dzien ze ma sie tego dosyc... aktualnie ciesze sie swoja cala polowa lozka.... a maly swoim lozeczkiem..co za wygoda:) alusiow nic nie bylo po kapuscie z grzybami tylko od czasu do czasu zasmrodzil mi powietrze pod nosem:) hmmmmm nula- ja robilam tak pieczarki z cebulka na maselku.... dusilam....dodaje magi i pieprzu....w drugim garnku tak samo prawdziwki od tesciowej... w trzecim kapusta kiszona:) wszystko gotowac az bedzie mieciutkie:)wymieszac ze soba...i tyle.. a potem kleic kleic i kleic nienawidze tego robiec:( dzieki siostrze ciasto na pierogi zrobilam blyskawicznie....ok pol kg maki pszennej i do tego dolewac smietane( 30% x2) dolewac tyle zeby ciasto dobrze sie zagniatalo:) im blizej swiat tym mniejszy mam apetyt:(ograniczam wszystko co mozliwe...szkoda ze troche za pozno ale to jest moje swiateczno noworoczne postanowienie:) moj maz dzis skonczyl 29latek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u nas zakupy z Agą bardzo spokojnie, uwielbia, siedzi w wózku i ogląda, za to mój mąż marudzi tzn w markecie nie ale jak ja jakieś ciuchy albo buty chce kupić to z nim tragedia. Andziu - dzisiaj Aga jadła krupniczek, tzn. teraz już jej nie gotuje osobno bo jak gotowałam to swoją zupką pluła a nam z talerzy zjadała i od chyba miesiąca je to co my Nula - hihihi z tym stanikiem :) Marchewko - jak zakupy? sporo ludzi było? Spectro - zdrówka 🌻 Judytko - brawo dla Patryka ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewka chyba sie na mnie pogniewala ?:( 🌼🌼 dla ciebie Marchewko :) Nula - \"bezcenne \" ihiihih :) Wiem co to za radosc :) ale dawno juz jej nie mialam :) Mnie tez nieraz trudno wytrzymac jak mala placze ale staram sie byc \"twarda \" moj maz nieraz mnie upomni .Bo ja juz lece jak na skrzydlach do lozeczka .A on spokojnie mowi :ja pojde :) i patrzy co mala robi .Najczesiej to prowokacja :) Teraz wlasnie usnela w lozeczku troche sie najpierw bawila pielucha potem juz zaczela marudzic przeczekalam i usnela :) a ja tylko zagladalam cichcem :) Mysico - moja Tatianka ja miala czerwone leciutko gardelko to pediatra kazala mi zakrapiac VErde I DAWAC eURESPAL no ale kazdy lekarz daje inne zalecenia . Andzia - hiih dobre z tym krupniczkiem .Moj maz wczoraj wcinal u mamuni ciasto ( pyszne ) i Tatianka tak wodzila oczkami za ciachem :) ze smialismy sie ze moze chcialby juz skonsumowac :) Wczoraj dalam jej banana z morela ( sloiczek ) ummmm jak jadla :) Mamuni- przepis na kapuste z grochem @!!!!!!!!!!! na maila !!!! hiihihihihiihihihih Spectro - 🌼🌼 szybkiego powrotu do zdrowka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pranie sprzątanie..a w święta spędzimy w domu tylko noce.....no ale chyba wszyscy mają tę manię świątecznych porządków:) Spectro zdrowia życzę:) uciekam póki Patryk śpi dokończę sprzątanko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za życzenia zdrowia:) Juz mi trochę lepiej dzisiaj:) Miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fraszko no co ty :) skąd mogłaś wiedzieć że my ciągle na tym samym :) malo zagladam bo w tym pok. gdzie mamy kompa jest pieronsko zimno, a ja zmarzluch jestem i nic mnie tu nie utrzyma :) konczy nam sie opal, wiec oszczedzamy, ale jest i dobra nowina, maz wlasnie jedzie na kopalnie po nowa dostawe :D jupiii jak sie ciesze, aż sie wzruszylam :D Kacper wczoraj zjadl swoja pierwszą jarzynowa z kurczakiem, bardzo smakowalo mu, i rozplakal sie jak zobaczyl ze juz wiecej nie ma, a ja chowam sloiczek :) dzis dalsza czesc :) zazdroszcze wam tego gotowania, ja przy Kacperku nic ugotowac nie moge, nawet zwyklej zupy dla siebie, wiec świeta beda dosyc skromne ;) choc kapuste z grochem i bigos zrobie bankowo :D bo to uwielbiam, i moze jeszcze pierogi z grzybami, chyba ze tesciowka mi cos ze swoich odpali (choc chyba nie po tym jak wczoraj nie odebralam jej tel. ale kto dzwoni po 22.00?? :O wychodze z zalozenia ze o tej godz.sie nie dzwoni, no i poza tym usypialam Kacpusia :) ) maly lord wstal, ide go nakarmic i jedziemy do marketu :) moj kapcus jest grzeczny jak gdzies jedziemy, ale za to mąż marudzi jak dwulatek ;) albo niewyspany roczniak :) wiec do duszy takie wyjazdy :( ale musze byc twarda i to zniesc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zły dzień:( Misiek zaczął pokasływać i katar ma -daje jednak eurespal:( Na dodatek pokłociłam się przed chwilą z księgową z pracy. Ogólnie mam dośc ttej pracy, tych ludzi i wogóle. Nawet myśle żeby iść na wychowawczy:) Ale najbardziej szcęśliwa to bym była jakbym znalazła prace w szkole 6 godziń dziennie i maksimum do 15. Eh, i najgorsze już jak jechałam skręcało mnie z głodu a tu siadam sobie szukam kanapeczki i mi się przypomniało że została na bufecie w domu. Aż mi niedobrze z głodu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te pierogi z kapustą jecie jako oddzielna potrawę? Nula - ja kapustę z grzybami (albo farsz do pierogów) robię tak: Grzyby suszone zalewamy na kilka godzin wodą, gotujemy i kroimy. Potem na oleju podsmażamy cebulę, dorzucamy pokrojone grzyby i dajemy dużo pieprzu. Potem stopniowo dokładamy ugotowaną kapustę i polewamy wywarem z grzybów. Najlepsze na drugi dzień. Uchh, az nabrałam ochoty, bo dawno nie jadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko - to pomysl ze ja jak jade na zakupy to czuje sie jakbym dwoch bobasow miala !! bo jeden mi miauczy a druga marudzi . Normalnie mam takiego stresa ze zadna przyjemnosc z tych zakupow . JA czekam wlasnie na tescia bo maz ma dzis impre w robocie i niestety cobysmy dzis mogli jeszcze skoczyc do Reala to nici z tego . Moja Tatianka wlasnie siedzi ma na kolankachi mruczy sobie :) w pampersie niespodzianka ktora czuc ;-) Poki ja robila to nie moglam jej przeszkadzac mojej paniusi :) hihiihih a jak sprawa dobiegla konca to wolanie hihihi To sie nazywa wyszkolone dziecko :)hehhehe Mysico - mnie sie osobiscie wydaje ze te Eurespal nie zaszkodzi .Wiesz ja nieraz jak pojechalam do pediatry to uslyszalam EURESPAL !! a w sumie sama sie tego domyslilam ze trzeba jej dac . Ja tez jak pomyslalam o powrocie do pracy to dostawalam bie.....ki hiihihih bo wiem ze taryfy ulgowej bym nie miala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jutro z rana wyjeźdzamy więc już składam wam życzenia. Będe się odzywać ale pewnie rzadko z braku czasu. Stołów pięknie ozdobionych, jadłem suto zastawionych i prezentów z dwa tuziny, niech zazdroszczą Wam rodziny! Żadnych sporów, żadnych kłótni, niechaj nikt nie będzie smutny - grunt to dobre wieść pożycie, a karpiowi... daruj życie! I każdemu - przyjaciela, co czasami łzę ociera... i wszystkiego co Wam trzeba, no i jeszcze gwiazdki z nieba. WESOLYCH ;SPOKOJNYCH ;ZDROWYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA ORAZ SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU ZYCZY Michaś z mamą A i jednak mam kochanego męża - przywiózł prowniant żebym nie umarła z głodu a wczoraj dostałam w prezencie fajną bielizne:P A i napisze że Destiny też ma super męża - kupił nam wczoraj Sinlac bo nie mogłam dostać na miejscu i jeszce specjalnie się pofatygował i przyniósł mi. Dzięki wielkie Aniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech zakupy z dwójką szkrabów ...... to jest jazda ..... :)) Jasiek włąśnei pojechał już z babcią na wieś, Lena śpi i śpi już 2,5 godz. kurcze dziś nareszcie ostatni zastrzyk dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już Lenie osobno nie gotuje je z naszego talerza, zawsze mam zupkę w słoiczku gdyby coś czyli gdy na obiad jest coś czego naprawde nei może lub nie chce jeść nie ma was czy kafe szwankuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! Zdrowych Spokojnych spedzonych w cieplej, rodzinnej atmosferze Swiat Bozego Narodzenia! Ja uciekam jutro rano w gory na swieta - dlatego juz teraz sie zegnam i do uslyszenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to już was nie ma :( a chciałam wam zlozyc zyczenia :) wiec jakbyście jeszcze weszły to Destiny i Mysico zdrowych i wesołych świąt, upływających w milej atmosferze, wspaniałych prezentów i spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń :) życzę wam ja i mój Kacperek :) Fraszko - DOKŁADNIE!!!!!!!!!!! stary marudzi jak cholera, młody zaś mnie stresuje czy np. nie wywinie jakiegos numeru i po raz pierwszy nie obesra sie po pachy a mnie az z wrazenia braknie pampersow/husteczek do dupci, etc :O wiec tylko sam stres, żadna przyjemność. On nie rozumie, ze ja bym sie tak chciala wyrwac z domu, chocby polazic po tej galerii, juz nie zeby jakies wielkie zakupy robic, ale nie sama, tylko z Kacperkiem i z nim (bo raźniej we dwoje z maleńkim dzieckiem :P ), i jakby tak podszedl do tego z humorem i z jajem, to byloby wspaniale, i bawilabym sie świetnie, a wtedy jaki by Kacperek numer nie wyciał poradzilibyśmy sobie z humorem, a tak to ciagle stres stres stres. wiec chodze, a wlasciwie chodzilam wkuriwona maxymalnie bo zas zesmy nie pojechali do tego sklepu, potargalam w nerwach liste, bo mi powiedzial ze i tak nic z tego nie zrobie, bo mi braknie czasu, wiec świąt mam nie robic, a on cialge w pracy to i nawet nie pomoze. :O :O :O wiec nigdzie zesmy nie pojechali, polazl za to ze mna na spacer, wiec przy okazji zrobilam male zakupy w miesnym itd. i kupilam na miejscu wszytko to co będzie potrzebne, i 100 poooooszla. Jak juz bylam o krok od zabicia go w afekcie, prawie ze noże ostrzylam w myslach, to zadzwonila kuzynka i powiedziala ze zaprasza mnie na kawe :D ja sie zgodzilam :D i to byl moj najlepszy pomysl dzis, potem ja ją zaprosilam do kina i tak spedzilysmy milo wieczor \"Dziewczyna moich koszmarow\" - w s p a n i a l y :D przesmieszny, cala sala wyla ze smiechu, ja sie poplakalam :D przed chwila wrocialm i ciagle sie zasmiewam a maz patrzy na mnie podjerzliwie, bo pewnie mysli ze sie pozalilam kuzynce na niego i ta mnie jakos pocieszyla ;) a jaki dumny chodzi ze to on mnie wkrecil w tą imprezę, że hej ;) niech sie cieszy, ja mu na to: love love love :D i dalej sie smieje :) buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×